Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi rodzice wstydziliby sie przed ludzmi ,że zyjecie bez slubu?

Polecane posty

Gość gość
moja matka już wdowa żyje od 12 lat bez ślubu z fajnym facetem. Na wsi. I nikt jej jakoś nie obgaduje, ksiądz ich czasem namawia na ślub jak przyjdzie po kolędzie. I ja też się za nią nie wstydzę, cieszę się, że kogoś ma i jest szczęśliwa. Więc i ona pewnie nie wstydziłaby się za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odpowiem Ci. Nie wpadłam na żadnej zabawie. Owszem mieszkałam z nim przed ślubem, ale krótko i nie wykazywał takich zachowań wcześniej. A co do wpadki, to ja byłam głupia, bo on i jego rodzina twierdzili, że on jest bezpłodny. Ba! Nawet papiery od lekarza, stwierdzające u niego bezpłodność mi pokazali. Wiem, byłam głupia, że uwierzyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy bym się wstydziła ,zę np. mój syn mieszka z dziewczyną bez ślubu ? pewnie nie ale chwalić też by sienie było czym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żyję bez ślubu od 20 lat w szczęśliwym związku. I Nie zamierzam tego zmieniać :) Nie jestem z patologii. Mam swój biznes, ponadprzeciętnie inteligentnego mężczyznę i tak nam dobrze. Był czas kiedy mój kochany nalegał ale ja zdania nie zmienię. W przyszłym roku planujemy pierwsze dziecko :) Moi rodzice? Mama na początku dopytywala itd ale mama ma 60 lat pochodzi ze wsi i ma inne wizję . Nie jest im wstyd, moje zdanie znają i Nic im do tego.A jeśli ktos kiedyś negatywnie wypowie się o moim związku w mojej obecności to powiem mu w twarz Ch -uj ci do tego! Nie uważam, że takie związki nie mają przyszłości. Za to uważam, że kobiety w tych czasach "slub" mają za pewnik czyt. Dostatnie życie które mąż ma zapewnić. Co do tej imprezy weselnej. ... cyrk. Nic więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak mieszkałaś z nim przed ślubem to wiedziałaś w co się pakujesz. trzeba było ślubu nie brać a skrzeczącą rodzinkę wywalić domu gdy naskoczyli na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* od 10 lat. Słownik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja żyję bez ślubu od 20 lat w szczęśliwym związku. I Nie zamierzam tego zmieniać Nie jestem z patologii. jeśli ktos kiedyś negatywnie wypowie się o moim związku w mojej obecności to powiem mu w twarz Ch -uj ci do tego! xxx No właśnie widać po twoim słownictwie jaką patologię reprezentujesz sfrustrowana konkubino. Takich jak ty to normalni ludzie omijają szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam taką rozmowę - weź sobie na pół roku dekarza żeby naprawił ci dach, potem weź sobie na pół roku hydraulika, żeby ponaprawiał wszystkie rury, potem na pare miesięcy jeszcze innego fachowca itd itp. Smiechu było co niemiara, oczywiście nie stosuję się do tego i nie potrafię tak zmieniać facetów jak rękawiczki, ale fanatyzmu z domu nie wyniosłam ŻADNEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądry Polak po szkodzie. :-P Przynajmniej nie siedzę i nie jęczę, nie użalam się nad sobą, tylko próbuję wyjść z g****a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no to wychodź z tego g****a. dlaczego jeszcze nie wyszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę to bardziej skomplikowane. Jak wyjdę, to ogłoszę na pewno na forum Kafeteria :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia nie jestem, nie pije, nie cpam, nawet nie pale. Rodzice sa ze mnie i z mojego partnera dumni i tak - chwala nas (i chwala sie nami :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwalą się tym ,że nie macie ślubu a żyjecie jak małżeństwo ?:) śmiem wątpić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie jest się czym chwalić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Allium, chwala nasze ladne mieszkanie, chwala dobra prace, chwalili jak skonczylismy studia. Chwala za sukcesy. Tak jak to robia normalni, dumni i kochajacy rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale temat nie jest o sukcesach dzieci tylko o życiu bez ślubu tychże dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zyjemu bez slubu to bezprosrednio chwala to nasze zycie bez slubu i sie go nie wstydza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musze sobie nic tlumaczyc, znam moich rodzicow lepiej niz ty :) to nie sa ludzie ktorym zalezy na slubie dzieci, jak powiedzialam, ze slubu nie planujemy nawet nie bylo niepotrzebnych pytan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Allium, chwala nasze ladne mieszkanie, chwala dobra prace, chwalili jak skonczylismy studia. Chwala za sukcesy. Tak jak to robia normalni, dumni i kochajacy rodzice x muszą czymś zatuszować twoje życie w konkubinacie i ze cię facet nie traktuje poważnie tylko jesteś na przeczekanie. marnujesz czas dziewczyno bo on się z tobą nigdy nie ożeni. jak tylko pozna tą właściwą to ty pójdziesz natychmiast w odstawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie są ludzie , którym zależy na ślubie dzieci ... ale na legalnej pracy dla tych dzieci im zależy ? na tym żeby formalności związane z kupnem waszego mieszkania były p przeprowadzone prawidłowo im zależało ? tylko na waszym ślubie im nie zależy ? czy po prostu wolisz tak myśleć albo twoi rodzice zdają sobie sprawę ,że nie zadecydują za ciebie - no i dobrze - ale wcale nie jest im tak wesoło i dumnie jak piszesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy , no może nie każdy - ale większość rodziców zastanawia sie w takiej sytuacji - co jest miedzy nimi nie tak skoro żyją jak małżeństwo a tego ostatecznego kroku zrobić nie mogą albo nie chcą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium, moi rodzice powiedzieliby mi gdyby cos im sie nie podobaja. To taki typ ludzi ktorzy mowia co mysla. Co do chwalenia sie konkubinatem....chwala zwiazek dziecka, nie jego legalizacje. Gdybym byla po slubie tez nie chwaliliby tego, ze jestem mezatka bo czym sie tu chwalic? Gdyby podejrzewali, ze cos jest nie tak to truliby mi tylek bo zawsze tak rabia jak o cos sie martwia. Wiec naprawde nie mam powodu zeby sadzic, ze im moj stan matrymonialny przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jakie ty studia skończyłaś? chyba łopatologię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16:24 - to ma wolną drogę :) krokodyla też nie będziemy mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, widze jaka koszmarna jest ta wypowiedz. Skutki pisania z telefonu. Oczywiscie mialo byc "niepodobalo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczę komu ty chcesz oczy zamydlić wmawiając, że konkubinat to takie cudo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym sie rozni malzenstwo od konkubinatu? tylko papierkiem, a w trakcie rozwodu trzeba duzo pieniedzy i czasu zeby zlikwidowac ten papierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, przeniosłam się na normalną klawiaturę :) Nikomu nie chcę "oczu zamydlić". Odpowiedziałam tylko na pytanie. Dla kogoś ślub może być ważny z wielu powodów i szanuję to podejście. Moje jest inne, a moi rodzice się nie wstydzą i nie przeszkadza im, że nie po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×