Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Łażenie gości w butach po domu jest ok?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Kultura wymaga też znajomości zasad ortografii w ojczystym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście w takiej sytuacji zabieram własne obuwie zamienne,że by nie męczyć się w kozakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czyli chodzicie tak czy siak w butach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 W gości biorę swoj*****eriny, które mam tylko na domowy użytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* swoj*****eriny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* balerinki, kafe wykropkowuje :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niunia cena za 1m2 Parkietu kosztuje 200zl plus lakier 50 zl za litr wiec nie pisz ze to badziewna podłoga najgorszy badziew to panele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:38 Burżujki ci zaraz napiszą, że je stać na comiesięczne cyklinowanie, a dom to nie muzeum hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahaa :-D szlachcianki za pięć złotych :-D we własnym domu też po******lacie w butach,czy tylko od świeta w czyimś domu? Czy to,że jesteś gosciem i masz piękną sukienkę usprawiedliwia Cię w momencie zniszczenia komuś jego części domu,jaką jest podłoga?to może zdejmijcie gospodarzowi obraz ze ściany i jebnijcie o podłoge bo wasze gościnne poczucie estetyki nie pozwala wam go oglądać?....ubrudzic to jedno,a zniszczyć to drugie...idiotki modelki w szpilkach....hahahaha :-D jak odwiedzacie kogoś z rodziny w podeszłym wieku to też włazicie w buciorach-a co tam niech na kolanach później sprząta bo wy w "gości"przyszłyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój szfagier nie zdejmował butów i matka tak w powietrze kiedyś powiedziała ze ma nowy dywan i jak ktoś jej błoto powdeptuje to jaja urwie :-) ja dopowiedzialam ze może lepiej błoto niż by ktoś grzyba poroznosił i szfagier od tej pory ściąga grzecznie buciki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co wasi goscie robia u was w domu,ze tak wam niszcza podlogi?Skacza,czy co?Moi rodzice maja parkiet drewniany od 25 lat,fakt teraz juz wymaga cyklinowania,ale ile gosci sie przez ten czas przewinelo i ile imprez sie odbylo to mozecie sie domyslic.A dla tych pan,co im przeszkadzaja goscie w butach proponuje albo nie zapraszac albo zaopatrzyc sie w buciki foliowe takie jak w szpitalach albo rozlozyc wszedzie folie lub gazety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co u nas sa dywany, shaggy grube i ciezkie. Jestem w 8 miesiacu ciazy, corka ma 1,5 roku i nie wyobrazam sobie sprzatac przed przyjsciem i jeszcze po nich bo im sie butow nie chcialo zdjac... Corka bawi sie na podlodze leza tu zabawki a jak ktos wejdzie w psie odchody albo kocie to co... Fuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zamawiam kapcie hotelowe na sw i goscie dostaja kapcie nowe. Potem po nich wyrzucam. Nie wyobrazam sobie syfu z kogos buciorow. Mam ciotke, totalne brudasy. Kiedys tam bylam, mialam swoje kapcie. Na ich podlogach bylo tak brudno ze kapcie starczaja na godzine. Oni chodza po domu w buciorach wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:23 szFafier? A któż to taki? Czyżby japońska nazwa członka rodziny? Ja pikole co za anafabetki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pan-maz nie moze odkurzyc???To juz widze ile masz roztoczy w tym dywanie,na ktorym tak slicznie sie bawi twoje dziecko skoro nie ma komu odkurzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie chodzenie w butach u kogoś w domu, to prostactwo! I nie obchodzą mnie zasady dobrego wychowania wymyślone przez nie do końca rozsądnych ludzi! Ograniczają swobodę człowieka. Ja nie chcę, aby mi ktoś roznosił po domu zarazę, błoto, odchody po psach, kotach, po plwocinach ludzi, którzy najzwyczajniej plują i odkaszlują na ulicę. Ciekawe, czy u siebie w domu chodzą w butach i czy tak sami przyjmują gości, a właściwie nie interesuje mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to gosciom takie szpitalne nakladki dajcie przy wejsciu buhhahhaha sterylne debilki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łażenie gości??? to goście nie chodzą tylko łażą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Ja mam panele, jak je kładłam nie było mnie stać na dębowe deski, o jakich piszecie. Nie mniej jednak, wyglądaja one o niebo lepiej niż podłogi szwagierki i jej synowej, które były położone 5 lat po moich panelach, a powinno być na odwrót. O czym to świadczy? Ze jak się dba tak się ma. Chyba już sobie potrafię wyobrazić podłogi obrończyń, mojej łażącej w buciorach po domu szwagierki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:17 Jak ktoś się pcha w butach to dla mnie -łazi, jak potrafi zmienić obuwie to- chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale niektóre to piszą głupoty. W domu chodzicie w butach? zimą? W kozaczkach? Wnosicie ten cały syf, piasek, sól i bóg wie co jeszcze i twierdzicie, że macie czysto? Taka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po domu chodzę w klapkach lub na bosaka, ale jak organizowaliśmy u siebie sylwestra to sama założyłam szpilki, a wszędzie mam parkiet poza łazienką i kuchnią. Zdarza się też, że znajome przynoszą szpilki, żeby nie popitalać w rajstopach i jakoś podłoga się nie zniszczyła, a brud po butach z zewnątrz można odkurzyć i zmyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 17.57 Czytaj ze zrozumieniem dyslektyczko zanim sie wypowiesz. Napisalam ze nie bede 20 razy na dzien sprzatac. Zreszta brudasie jak ci ktos wejdzie z gownem na bucie w dywan shaggy to pozniej to zlizesz czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj hormony kolezance buzuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nadepnelam na odcisk.Co mezus w domku nie pomaga?A co do dywanu,to wyobraz sobie,ze nie mam,bo nie lubie zyjatek,ktore w nich mieszkaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nakazywanie gościom zdejmowania butów i proponowanie zagrzybiałych kapci to prostactwo. Jak macie takie problemy z podłogą, to trzeba było wybrać taką o większym stopniu twardości, żeby się nie rysowała. Pewnie same macie podfilcowane podeszwy kapci a dziecku nie wolno się bawić na podłodze, żeby nie porysowało. Z drugiej strony buractwem jest pchać się do kogoś do mieszkania w butach, kiedy jest ciapa na dworze. Kiedy jest sucho nie widzę problemu. Ja nie mam problemów z błotem, bo buraków nie zapraszam. Moi goście najczęściej przyjeżdżają ze swoimi klapkami i je zakładają, choć proponuję im, żeby zostali w butach. Drogie panie, podłoga służy do chodzenia po niej i to normalne, że po jakimś czasie widać po niej że jest użytkowana. Goście powinni mieć takt, ale gospodarz również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z przedmowczynia w 1000%!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze biorę kapcie na przebranie - takie baleriny. Sama mam w domu białe dywany i nie wyobrażam sobie, że po każdej wizycie gości musiałabym je oddawać do pralni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakiego grzyba kupujecie białe dywany, skoro czyszczenie ich to dla Was taki kłopot? Nie wiecie, że po dywanach się chodzi? Jak Wam to przeszkadza, to powieście je sobie na ścianach, żeby nikt nie zadeptał i jeszcze folią nakryjcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by nawet do głowy nie przyszło, żeby kupić biały dywan. Kuźwa, mój dom to nie muzeum, w nim ma się żyć a nie drżeć, że się kłaczek ubrudził :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×