Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szerli

Dieta ok 1000 cal , start 01.01.16 r.

Polecane posty

Gość Amelka68kg
Widać każda chudnie nieco inaczej ale zawsze coś :-) Bo ja np schudłam więcej niż gość gosia a przekraczam 1000 cal czy jem słodkie, nie ćwiczę. Zależy może od predyspozycji, wagi startowej czy od cyklu hormonalnego, ja pewnie w tym tyg nie będę miała spadku a zastój lub wzrost bo około piątku mogę mieć okres. Cieszy mnie ten 1 kg tygodniowo, zwłaszcza że nie przestrzegam diety w 100%, same wiecie ;-) Najadacie się twarożkiem wiejskim ? Ma chyba ok 160 cal małe pudełeczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie i równiez gratuluję wyników :-) Zębatka mi w pasie też lecą cm ale zapisuję to w moim zeszyciku (nie tutaj na forum) , Łącznie od 1 stycznia w pasie mi zleciało ok 7-8 cm jakoś :-) Spodnie mi spadają :-) Co mnie oczywiście cieszy ❤️. Agusia, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, mi też zdarzały się słabości, czasem każda może ulec jakiejś pokusie, dlatego walcz dalej, zawsze nawet małymi kroczkami ale do celu. Mi też może szybciej by szło gdybym cały czas jadła max 1000 cal i nigdy nic słodkiego a też mam różne dni, dlatego cieszę się, ze spadku 1 kg/1 cm tygodniowo. 🌼 Amelka ja też pod koniec tego tygodnia będę miała @ więc tez aż ciekawa jestem co z moją wagą, ale przed okresm i w trakcie to przybiera się na wadze (ewentualnie waga stanie, a na pewno nic nie spadnie)- jednak trzeba ten czas "przeczekać" i trwać w dietkowaniu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gosia
schmetterling666 z jakiej wagi schudlas 6 kg i od kiedy? Imponujący wynik, tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zębatka123
Szerli, mi właśnie w pasie super cm uciekają, trochę gorzej poniżej pępka, bo oponka się mnie trzyma jeszcze. Po spodniach też widzę sporą różnicę. Amelka, ja jadłam serek wiejski z piątnicy (prawie 100kcal w 100g, takie pudełeczko ma 200g czyli 200kcal) i kiedy nie ćwiczyłam intensywnie to mi wystarczało. Twaróg ma białko, które wolno się trawi więc wieczorem jest wskazany. Teraz przed wysiłkiem muszę zjeść jakieś węglowodany, bo nie mam powera i słabo mi się robi, więc dorzucam sobie kromkę chleba razowego i warzywa (ogórek, papryka, pomidor). To jem koło 18, a ćwiczę zazwyczaj koło 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ciekawa
Koleżanki, ja mam pytanie czy któraś była kiedyś na diecie 10 dniowej ( 2 dni sam kefir, 2 dni same jajka, 2 dni sam twaróg biały, 2 dni mięso, 2 dni warzywa) - jakie efekty da taka dieta? Porównywalna jest do Dukana, gdyż pierwsze dni to produkty dozwolone na Dukanie, macie jakieś doświadczenia? Czy zastanawiałyście się by po jakimś czasie przejść na inną dietę niż ok 1000 kalorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia 6 kg spadło mi od 4 stycznia jakoś ,ale ja tak zawsze mam na poczatku że szybko mi spada ,później już tak nie jest niestety. A widzicie ja się naprawdę trzymałam tego 1000 i też schudłam kilogram :D Ja się najadam serkiem wiejskim i w dodatku go uwielbiam,ale nie jakiś ligt tylko ten z piątnicy zwykły.Dodaję warzywa(pomidor,rzodkiewka,szczypiorek) i objętościowo wychodzi sporo. Też pod koniec tygodnia dostanę okres także łączę się w bólu ;) Gościu ciekawy :P nie wiem ,ja już chyba za stara na takie kombinowane diety także nie pomogę.Byłam raz na kopenhaskiej i była to mordęga ,w dwa tyg spadło mi 7 kg ale co z tego jak później wróciło a wcale się na żarcie nie rzuciłam po tej diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gosia
schetterling666 no ja na diecie tez od 4 stycznia, ale spadlo mi tylko 2,5 kg. Takze w porownaniu do Ciebie to pikus ... zazdroszcze i motywuje do dalszej pracy i Ciebie, i siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Mi od 1 stycznia spadło ok 4 kg, z podjadaniem słodyczy i przekraczaniem kalorii. Nie wiem czy właśnie nie spróbować diety Dukana nawet z 5-6 dni 1 fazę i potem wrócić na ok 1000 cal ? Można tam słodycze dukanowe, więc to by było coś dla mnie i można jeść więcej niż 1000 cal... Co wy myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu każdy inaczej chudnie ,ja się niedługo spodziewam zastoju solidnego także wyrówna się nam ;) Byłam kiedyś na dukanie ,ale wytrwałam tylko miesiąc ,pamiętam jak robiłam dukanowe bułeczki z mikrofali :D znajoma schudła 12 kg i do tej pory trzyma ładnie wagę a nie była jakaś otyła .Może akurat Ci podpasuje Amelko. Aha i powiem Wam czego się dorobiłam po codzinnym piciu herbaty i wody z cytryną -mam tak suchą cerę że aż odłażą i suche skórki i okropnie to wygląda :( muszę odstawić cytrynę na jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zębatka123
Mój okres w poniedziałek, więc jedziemy na tym samym wózku Dziewczyny ;) Ja byłam na dukanie kiedy odchudzałam się po pierwszej ciąży i to prawda, że kg szybko spadały ale cerę miałam paskudną. Po kilku dniach wypryszczyło mnie jak nastolatkę. Jak po skórze było widać że dzieje się źle, to wolę nie myśleć co działo się w środku. Poza tym ja bez warzyw za długo nie pociągnę. No i na dukanie często pojawiają się zaparcia. Bardzo dobrze jest mi z aktualną dietą, nie męczy mnie, czuję się super więc nie będę kombinować, zwłaszcza że jem co lubię i ładnie chudnę :) Czas na wyszczuplenie mam do wiosny więc spokojnie się wyrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mogę mieć @ pod koniec tego tygodnia (piątek/czy ewentualnie poniedziałek za tydzień) . Amelka, nie myślałam nad zmianą diety bo ta mi odpowiada, można jeść co się chce, czy wliczyć do bilansu kalorie za słodycze. Kiedyś byłam na norweskiej, próbowałam też 10 dniowej i Dukana także. Na 10 dniowej pamiętam ,że coś schudłam, na Dukanie też ale na Dukanie na pierwszej fazie miałam np po 4-5 dniach taki niesmak w ustach, suchość, nieświeży oddech , więc chyba wyniszczała organizm, ale schudłam i waga utrzymywała mi się z rok mimo,że jadłam dużo, ale po jakimś czasie coraz więcej i więcej aż przytyłam :-( Może się skuszę na 10 dniową czy Dukana, bo miałam na nich efekty.... Więc jest to do rozważenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, mam do Was pytanie. Macie jadlospisy na 1000 kcal czy same sobie komponujecie i liczycie kalorie? Macie jakas fajna stronke, kalkulator kalorii czy cos takiego? Chcialabym zaczac, ale nie wiem jak sie za to zabrac. Znalazlam jakis jadlospis ale tam duzo serkow wiejskich, jogurtow itp. a ja mam alergie na mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Ja wczoraj 1200 cal.Szerli To może od dziś lub jutra razem zaczniemy 10 dniowa skoro początek jest jak Dukan to 10 dni wspólnie łatwiej przetrwały? Jesteś chętna? Czy są inne chętne dziewczyny? Czy nadal będę mogła tu u Was pisać jak na 10 dni przejdę na inną dietę ale wrócę tu :-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelko co to za dieta 10 dniowa? Wpisałam w wyszukiwarkę ale pokazuje mi różne jakieś,a chcę zobaczyć bo może ja też dołączę? Ja wczoraj 1100 kcal i nawet poćwiczyłam 15 minut ,coś z you tuba .I wstyd się przyznać mam dziś zakwasy :D Mąż mi obiecał że pojedzie sam po ten orbitrek i mi go przywiezie jeszcze w tym tygodniu także jestem dobrej myśli :) A dziewczyny jak u was z toaletą? W sensie załatwianie się ? Ja coś zaczynam mieć problemy,kupiłam wczoraj chleb mega ziarnisty może coś ruszy.Chyba za mało błonnika mam w diecie ,choć jem dużo warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka, namówiłaś mnie :-) ❤️ ale nie od dziś, możemy ruszyć od jutra (dziś wyjem to co mam, muszę kupić np kefir, twaróg do tej diety 10 dniowej). Czy to ta dieta (czy masz inną na myśli ?) co się je: 1 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda 2 dzień - kefir w dowolnych ilościach, kawa, herbata bez cukru, woda 3 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień 4 dzień - ser biały w dowolnych ilościach przez cały dzień 5 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach 6 dzień - jajka na twardo w dowolnych ilościach 7 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień 8 dzień - mięso gotowane (dowolny rodzaj) przez cały dzień 9 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach 10 dzień - warzywa (gotowane, surowe) w dowolnych ilościach Bo kiedyś byłam na takiej diecie i miałam efekty 🌼 - jak się jej przyjrzeć, to w sumie 8 dni to jakby 1 faza Dukana (białko, pierś z kurczaka) więc może byśmy spróbowały i po 10 dniach wrócimy do 1000 cal ❤️ Ja wczoraj 1100 cal , bez ćwiczeń. 🌼 Schmetterling, dołącz do nas na 10 dni . Ja się skusiłam, bo pojem sobie twarogu, jajek bez liczenia kalorii :-D Co do wizyt w toalecie to u mnie ok, normalnie :-) http://f.kafeteria.pl/temat/f12/kto-stosowal-diete-10-dniowa-p_3749529

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko u mnie odpada mięcho....to bym zastąpiła czymś innym w sumie.A twaróg to też serek wiejski? Aha i kawę i herbatę to można tylko przez te dwa dni a później nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Tak, to ta dieta, można kawę, herbatę, wodę w pozostałe dni tyle że bez cukru (można słodzik, chude mleko). Ja też kiedyś byłam na niej, podjadałam coś słodkiego i też schudłam. Szerli to może być od jutra. Schmett dołączasz też? Można twaróg bardziej chudy ale może też byc trochę twarożków białych granulowanych, ja nawet jadałam taki do smarowania ser biały (w wiaderku z Biedronki) i dodawałam rzodkiewkę i też waga cm leciały. Pamiętam, że najtrudniej było na samym kefirze, te dwa dni wytrwać, ale damy radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Schmett zamiast mięsa możesz rybę albo warzywa, jajka, twarożki coś z tych wymienionych produktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo nie ,ja jednak zostaje przy 1000 kcal.Nie chcę sobie już całkiem rozwalić metabolizmu,przez rok nie testowałam żadnych diet i nie chcę znowu zacząć kombinować :) ale powodzenia dziewczyny ,chwalcie się efektami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś ok 1250 cal, w tym z 6 kostek czekolady... bez ćwiczeń. Od jutra spróbuję być na samym kefirze, nie wiem jak mi ta 10 dniowa dieta wyjdzie skoro podjadam słodycze ale zobaczymy :-) Parę lat temu, gdy byłam na Dukanie czy 10 dniowej też coś podjadałam i schudłam, pewnie efekty będą tylko,że mniejsze jeśli się skuszę na coś słodkiego. Ehhh to taka zmora te słodycze :-( Ale cieszę się , że i tak je ograniczam, ogólnie mniej jem i dziś nawet kolega z pracy mi powiedział ,że schudłam , że widać nawet po twarzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkap
Witajcie i dziekuje za przyjecie :) Odpowiem od razu na pytanie Szerli co do mojej diety - schudlam w ciagu 3 miesiecy 8 kg. Wiem ze to powoli, ale mialam mala przerwe tygodniowa gdzie troche porzucilam diete, wiec efekty w tym miesiacu byly marne. W sumie przez pierwsze dwa miesiace nie cwiczylam prawie wcaje, schudlam w tym czasie 5 kg. Jadlam tylko zdrowe rzeczy (zupelnie nie podjadalam slodyczy) i mialam limit do 1500 kcal. To znaczy staralam sie jesc mniej, ale jak wyszlo max 1500 to bylo ok. W ostatnim miesiacu waga przestala spadac wiec dorzucilam cwiczenia 3 razy w tygodniu 30-40 min cardio i ograniczylam kcal do 1300. Spadlo kolejne 3 kg. A teraz (chcialabym jeszcze 2 kg schudnac) juz nic sie nie rusza, wiec mysle ze 1000 kcal i troche wiecej sportu i jakos dam rade :) Trzymamy sie dziewczynki bo w tej grze wygramy my (a nie waga!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gosia
Dziewczyny ja walcze dalej. Wprawdzie efekty mizerne (2,5 kg w 3 tygodnie) ale od czegoś trzeba zacząć. Ja jade dalej na 1000 kcal, nic nie zmienim. Przyzwyczailam sie juz troszke do tej diety, teraz tylko czekam na lepsze efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggi71
Cześć. Mam 44 lata, 77 kg (z czego 10 nabrałam w ostatnich 12 miesiącach). Od początku grudnia ćwiczę 2 x w tygodniu z trenerem, od wczoraj jestem na diecie. Zaczęłam od 1500 kalorii gdyż wiem od dietetyczki, że nie tylko trzeba wychodzić z diety delikatnie, ale również w nią wchodzić. W przeciwnym razie narażamy się na znaczny spadek energii, czego bym nie chciała. Więc teraz 2 tygodnie na 1500, potem przejdę na 1200. Moje zapotrzebowanie wg obliczeń to 2300 kalorii, więc ubytek dzienny 1100 daje szansę na ładny spadek masy ciała. Moim problemem jest życie w ciągłym pośpiechu i stresie, a stres zajadam wręcz koncertowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Ja od dziś na kefirku, Szerli jesteś ze mną na 10 dniowej? Też nie wiem jak to będzie, bo wiadomo co u mnie ... słodycze :-( Szerli robimy jakieś pomiary od dziś przez 10 dni? Chyba nie ma sensu bo raptem 2 dni byłyśmy na 1000 cal to jak zleciało coś to parę dag, więc myślę, że dziś nie ma sensu podawać startowych wymiarów do diety 10 dniowej, po prostu nasze następne pomiary podamy za 10 dni i wtedy zobaczymy ile nam się udało zrzucić? Poza tym ja po 10 dniach wracam na ok 1000 cal (tak do 1300) by się nie objadać a dalej chudnąć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnam być już Amelka64kg a nie wciąż 68kg :-) Ale zmienię kg w nicku jak będzie 60 kg jako nagrodę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny .I jak tam kefirki? :) Ja dziś na snaidanie kanapki z twarogiem chudym i papryką,późnniej gruszka i jabłko a teraz nie wiem co mam zjeść.Mama dała mi gołąbki ale nie wiem czy to dobry pomysł,choć wiem że mama gotuj***ardzo chudo hmm.Poćwiczyłam 15 minut z tiffany ,dobre i to .Czuje się taka napompowana ,okres nadchodzi .Humorek też nie dopisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak nie zjadłam gołąbków.Powąchałam i wpakowałam do lodówki :D zjadłam serek wiejski z różnymi warzywami i się napchałam.Co tu taka cisza? Gdzie się podziała reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zębatka123
Hej :) Ja dziś jakaś rozbita jestem. Miałam ciężki dzień. Dopiero zjadłam kolację - również serek wiejski i nie mam siły poćwiczyć. Z jednej strony chce mi się zmęczyć fizycznie, a z drugiej padam dziś na twarz. No i mnie też zaczynają dopadać humorki. Dieta ok, chociaż zaczyna mnie ciągnąć do czekolady. Ostatecznie mogły by być gołąbki ;) Też jestem ciekawa jak dziewczyny radzą sobie na kefirach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrwałam na 3 kefirach do godz 20.... Potem zjadłam 2 kromki chleba razowego i 2 jajka na twardo... Nie wiem więc czy mogę sobie ten dzień zaliczyć do 10 dniowej? Chyba nie, prędzej pod ok 1000 cal ... A 10 dniową spróbuję od nowa jutro... Amelka a jak Tobie idzie?🌼 Ogólnie też czuję się napompowana, już dziś miałam migrenę przed spodziewaną @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×