Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie wczoraj wystawił

Polecane posty

Gość gość
z reszta autorki nawetjuz dawno nie ma, ma w d***e nas pewnie pogodzila sie z kochanym misiem bo zadzwonil :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, dziewczyny, facet to nie jest osiągniecie ! ani powód do chwalenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol nawet nie wiesz o czym piszesz... Moj facet to akurat Szkot, bardzo mało o mnie wiesz i sama oceniłaś pierwsza i teraz ci głupio. Nie pochwaliłaś sie niczym. Niczym. Ide powiedziałam tez ze mnie nigdy nie zawiedzie a to wszystko twoje bzdety. Weź sie zajmij czymś laska. Nie powiedziałam tez,ze Polacy to śmiecie,to twoja słowa. Polacy to najbardziej zaradny naród ale widocznie ty uważasz ich za śmieci. Nie opisałam swojego zwiazku wiec czytaj ze zrozumieniem, napisałam,ze warto zostawić kogoś by poznać kogoś nowego kto bedzie sie nami opiekował a nie olewał. Gdzie ci cos tu napisałam o swoim zwiazku, o swoich sukcesach tez nic nie napisałam. Jeśli chodzi o to co napisałam, to chyba przelecialas oczami i nie przeczytałaś jednak. Idź dziewczyno zajmij sie czymś pożytecznym przecież nie będę jej dawać wsparcia bo laska ma 27 lat i powinna kolesia pogonić a nie klęczeć przed nim. Moze ty tez do takich należysz ? Ocenę zostawiam Tobie samej i przestań sie tak unosić jak paw i zejdź na ziemie i czytaj to co ludzie piszą. A przede wszystkim przestań jechać jadem i opluwać mnie nie wiedząc o mnie nic, bardzo łatwo było cie sprowokować robiąc mała ocenę twojej osoby. Widać jak opinia na twoj temat ma wpływa na ciebie, jedziesz jadem,złośliwościa. Mimo tej góry bzdet wypisanych na moj temat ( nie znając mnie) życzę ci udanego roku 2016 abyś odnalazła własne szczęście i nie miała w sobie tylko zlosliwosci i mniej jadu dziewczyno ! Mniej jadu bo to cie zniszczy. A i pozdrawiam wszystkich rodaków. Dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co pogodzilas sie ze swoim misiem kochanym ? jaka bajke sprzedal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale to typowa Polska zazdrość i złośliwość. Nie chwale sie tym z kim jestem ale staram sie jej pokazać ze są faceci którzy są czegoś warci i szkoda czasu na jakiegoś fagasa który nie potrafił dojechać do laski a do tego zmyśla jakies wymówki,ze sąsiadka jest i nie moze gadać ! Bo co ? Bo ja puka ? Hmmm no przepraszać nie będę ze z Polakiem nie jestem" No to po co podkreślasz, że z Polakiem nie jesteś? Po co mówisz o typowej polskiej zazdrości i złośliwości? A ty to Polką niby nie jesteś? Wiesz co - typowa z ciebie wyszczekana dziewuszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pogodzilam sie. Oczywiscie zaczał cos sciemniac, ze musiał wieźć kolege do szpitala i takie tam, ale dla mnie to sciemnianie nawet nie chce mi sie wszystkiego cytowac co mowił ,ale same ściemy. Powiedziałam, że mu nie wierze i sie rozlaczylam.... Teraz znowu wylaczylam telefon :( Wiem, ze moze powinnam z nim zerwać, ale to jest takie cholernie trudne, nawet od wczoraj mysle o samobojstwie , tak mi jest zle... I znowu placze, jest mi smutno, zle ... Ja strasznie zle znosze samotnosc, po rozstaniu z poprzednim byłym z ktorym byłam 3 lata tez było nieciekawie...Ale wtedy byłam silniejsza psychicznie, a teraz jestem słaba, ja tego nie wytrzymam, czuje, ze wzyciu mnie nic dobrego juz nie czeka... Niby na sile teraz zjadłam obiad, ale na nic nie mam nawet apetytu , poprsotu jestem załamana, jeszcze z nim nie zerwałam ,ale pewnie to zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz Go, czy tylko panicznie boisz się samotności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie z zadnym facetem mnie tyle nie łaczyło, wspolnych chwil, wspomnien, nawet miejsc gdzie wyjezdzalismy ,to wszystko cholernie boli...Dlaczego ten rok musiał mi sie tak zaczac :O Chcialabym nic nie czuc, nie przejmować sie, ale tak sie nie da, ja poprostu jestem załamana jak mało kiedy. nawet juz nie mam szampana żeby sie upic , wczoraj sie przynajmniej nim upilam, a dzisiaj musze cierpiec na trzezwo, płacz mi troche pomaga i pisanie tutaj, chociaz tyle przynosi mi ulgi Ale postanowiłam, ze nie bede za nim gonic ani nic w tym stylu, zachowam godnosc, chociaz to, jesli to ma byc koniec to niech tak bedzie :( Gdzies czytałam ,ze w Sylwestra ludzie sie czesto rozstaja bo to taki przełom... Ale on jeszcze bedzie tego byc moze zalował. Moj były żałował, ale juz było za pozno dla niego. Tylko jak sie rozstalam z bylym to bylo 6 lat temu, wtedy bylam taka silna, a teraz czuje sie slaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to minie choc teraz ciezko Ci w to uwierzyc. ulozysz sobie jeszcze zycie i bedziesz szczesliwa. swiat sie nie konczy na tym gachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:38- jedno i drugie :( Niby jakas tam uwage na mnie faceci zwracaja, ogladaja sie czasem, ale czuje sie beznadziejna i tak. Choc może nie powinnam, ale ten sylwester jeszcze dodatkowo mnie zdołował i obnizył moje poczucie wartości, ze jednak nie jestem dla niego tak wazna jak myslałam. Bo nie spodziewałam sie tego po nim, w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:39- nie wiem :( ja mam wrazenie teraz ,ze mnie juz nic dobrego nie czeka w zyciu...Poza tym te wspomnienia z nim zwiazane sa najgorsze, wtedy czuje taki żal trudny do opisania...Ciesze sie chociaz z tego ,ze w krytycznych sytuacjach mam swoja godnosc bo nie kazda kobieta ma, inna by do niego pojechała albo dzwoniła do jego matki, ja nie bede takich rzeczy robic...nawet kosztem niepewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twierdzisz ze kobieta ktora dzwoni do swojego faceta nie ma godnosci ? albo sie martwi ? wlasnie nie masz godnosci bo jestes z typem co ma Cie w d***e nawet nie jest mu przykro tylko sprzedaje Ci klamstwa a Ty dalej nie wiesz co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a powiedz jak wa się układało w łóżku. Bo to też ważne w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:49- no ale co , mam mu sie narzucać? Wczoraj dzwoniłam kilka razy, teraz walnał scieme i tyle w tym temacie. A owszem, mysle ,ze dzwonienie do jego matki itd to byłby moj brak godnosci , moze bym sie i czegos dowiedziala, ale wyszlabym na totalna desperatke bo byc moze matka by mu o ty powiedziala ,ze dzwoniłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a powiedz jak wa się układało w łóżku. Bo to też ważne w związku może mu czegoś brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie kobieta dzwoni do faceta bo chce wiedziec co sie wydarzylo nie oznacza ze sie nie szanuje czy narzuca . Normalna kobieta w normalnym zwiazku nie zaklada ze facet ja oszukuje . a Ty wiesz ze oszukuje nawet nie przeprasza tylko klamie i czego oczekujesz ? czym predzej go kopnij w d**e bo on ma Cie gleboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:50- w łożku nawet ok, ciagle ma ochote na mnie chociaż to juz 6 lat, nie znudziłam mu sie w kazdym razie. Ja miałam taki czas kiedy nie chcialam za duzo seksu, ale on minął i teraz zaczeło być nam lepiej , zaczełam miec wieksza ochote, obwiniam sie ,ze to moze przez to też i to moja wina, ale skoro jak zmieniłam sie na lepsze nie potrafi tego docenić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperatkę? Po kilku latach związku, po tym jak facet miał jechać i nie przyjechał? Zadzwonić do jego rodziny lub kogoś znajomego i się dowiedzieć w takiej sytuacji to normalny odruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze sie ostatecznie nie rozstalismy, ale zastanawiam sie teraz nad tym :( czy warto to ciagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:55- ale nie w tej konkretnej sytuacji, ja czulam już jak mowił o tym przyjezdzie, ze cos kreci, wiec raczej wiedzialam, ze nie mial wypadku ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On na bank pukal inną, ta o której mówi sąsiadka a to jakaś panienka po prostu. Zrozum to i go zostaw w p**du!!!!! Gorsze rzeczy się ludziom przytrafiają jestem jednym z nich a jakoś żyje. Lepiej być samotnym niż z taką ku/rwą co Cie nie szanuje i na 99% zdradza a więc i nie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony pocieszam sie tym, ze wiele w zyciu zniosłam i nawet z trudnych sytuacji w koncu znajdowałam wyjście, teraz jestem zrezygnowana, ale to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:58- to naprawde była sasiadka bo slyszałam w tle jej rozmowy z jego matka jak coś tam mówiły " o dziękuje pani Elzbieto, dziekuje" , ale zdrady nie wykluczam... Albo zdrada, albo koledzy to juz pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie chodzilo o to bys teraz dzwonila skoro sie odezwal tylko gdy nie bylo z nim kontaktu czy nic sie nic stalo rozumiesz roznice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze z jakis miesiac temu przypomniał mi sie taki jego jeden żart. Tylko teraz zastanawiam się czy to nie było powiedziane pół żartem pół serio ... On powiedział cos takiego "No juz troche sie nauczylas gotowac, ale nadal kiepsko, na żone to sie chyba nie nadajesz, to ja ci proponuje uklad czysto seksualny. Ja bede moze mial zone, dzieci, a z toba bede sobie wyjeżdzał na wakacje, albo do ciebie przyjeżdzał, a jak bedziesz mnie miala dosc to wroce" Powiedział to żartobliwym glosem, ale teraz sie zastanawiam nad sensem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz cierpisz i doskonale to rozumiem, ale mysle, ze kiedyś uznasz to za najlepsza decyzje jaka moglas podjąć. Nie zasluguje na Ciebie ktoś kto klamie i oszukuje. Nie dotrzymal słowa, oklamal i jeszcze miał to gdzies ze siedzisz sama i placzesz gdy on dobrze się bawil. Sam wybral, zapomnij o nim Kochana. Ja wlasnie jestem w podobnej sytuacji, tyle ze musialam to zakonczyc z powodu jego chorej zazdrości. Co jakiś czas ma jakas obsesje i robi mi sceny, potem zaluje i przeprasza, nawet placze. Nie mam już na to sily, kocham go, ale tyle razy mu wybaczyłam, gdy obiecal, ze się zmieni. Przeraza mnie zycie bez niego, ale tak jak potrafi mnie uszczesliwic, tak samo umie mnie skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha i nie mogl gadac bo pani elzbieta byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:08- to jak sie tak dobrze bawil teraz ja nie bede sie odzywała....Czasem docenia sie cos jak sie to traci. Zastanawiam sie nad rozstaniem choc ciezko mi to przychodzi.Jakie zycie jest przewrotne jeszcze przedwczoraj wszystko bylo ok, a teraz czuje sie okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o tym zarcie co powiedział co myslicie? Że to było w jakims sensie na poważnie? w sensie, ze teraz sobie uklada zycie z kims innym, a ja mialam byc taka odskocznia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym układem sexualnym to przegięcie matko w ogóle się nie szanujesz? :o i co mu wtedy odpowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×