Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie wczoraj wystawił

Polecane posty

Gość gość
Niby dlaczego tak sądzisz? jestem ciekawa czy wszystkie byscie tak łatwo rzuciły faceta po 6 latach po tym jakby was wystawił, i czy ot tak łatwo by wam poszło. Mam taki zamiar, ale jeszcze nie wiem na 100% co zrobie. A jakbym sie zdecydowała na taki krok to chwile pobędę sama ,a wiosna zaczne kogoś szukać. Zawsze moje zwiazki zaczynały sie na wiosne wiec może to będzie dobry znak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje pomysłu na tą prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem wbrew temu co Autorka pisze to jednak zaraz mu wybaczy bo jakby chciala zerwać znajomośc by mu nie odpisywala i nie wdawała sie w dyskuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty bylas raczejnw zwiazku na odleglosc i samo to, ze po niby 6 latach znajomosci,ty sie krepujesz zadzwonic, bo niby nie chcesz sie narzucac. Juz samo to pokazuje w jakiej relacji jestescie. To nie jest zwiazek dwojga kochajacych sie ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:38-nie krepowałam sie, ale w tej konkretnej sytuacji jak mnie wystawil to wiadomo,ze nie bede sie mu napraszac... Ja jestem na 70% pewna, ze on kogoś ma niestety. Czuje sie troche winna z tego powodu bo też nie zawsze byłam wobec niego dobra itd Tzn nie zdradzałam go, ale bywałam przykra, czasem go olewałam. Przechodzilismy rok temu kryzys, ja nie wiedzialam czy chce z nim być. I może to sie zemsciło, a może ta odległość... Czuje sie winna poprostu...Że może jakbym była inna to tez by bylo inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie racje, nie on nie ostatni... Ja podobno atrakcyjna i nie glupia ....Wiec sobie napewno znajde, Tylko pozostaje żal i wpsomnienia. bo takiego identycznego jak kogos wiadomo,ze nie poznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
identycznego jak jego- mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
winni jestescie oboje ale to niczego nie zmienia . To sie nie uda, przechodziliscie ten zwiazek . Kiedy niby zamierzacie zamieszkac razem po 15 latach ? coraz bardziej zaczynam wierzyc ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole to sorry jak pisze nieskladnie ale musialam sie upic z tego wszystkiego :( To do mnie niepodobne żeby sie upijać samej, ale znow mnie naszedl smutek i nie dałam rady na trzeźwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam zamieszkać razem ,podsuwałam mu takie aluzje, a on na to- po slubie się mieszka razem ,a nie przed :O A dziecko serio chciał mieć, namawiał mnie do rzucenia tabletek... Ale cieszę się, ze w nią nie zaszłam bo mógłby mnie i tak rzucic, on bardzo chce miec dziecko bo zdaje sobie sprawę, ze ma już 37 lat. Jakbym była inna ze 2 lata temu to może to by się potoczyło inaczej, ale też potrafię miec trudny charakter. Ale popatrzcie jaki to paradoks, Jak byłam dla niego czasem wredna i nie chciało mi się starać dla niego to on planował ze mną przyszłość. Od kilku miesięcy stałam się dobra i mam tego efekty :( Wniosek? nie waro być dobra dla facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uczepiaj sie tego dobra nie dobra. Jak facet chce, to bedzie i z zołza. Nie obwiniaj sie. Zeby dwoje ludzi było, musi zajsc wiele czynników. Tak sie stało, nie ma co analizowac. A czy on taki belomondo, najlepsza partia na swiecie? Jestes młoda, atrakcyjna, jeszcze w tym roku bedziesz miała lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem w związku na odległość i nie wyobrażam sobie, żeby trwać w nim 6 lat. Przecież jeśli to miłość i jeżeli obie strony traktują ten związek poważnie, to powinny szukać rozwiązania. Nawet jeśli facet jest wygodny, to chęć bycia na codzień z kochającą kobietą jest najlepszą motywacją do wyprowadzki od mamusi. Nie powinnaś wpędzać się w poczucie winy tym, że czasem bywałaś dla Niego nie taka jak oczekiwał. Każdy czasem tak ma nawet w najbardziej udanym związku, to naturalne. Jeśli facet, o którym piszesz nie doceni Twojej wrażliwości i tego, jakie szczęście miał będąc z Tobą.... olej Go, ochłoń, a na wiosnę życzę nowej, prawdziwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt.takich Alvaro chodzi na pęczki tylko trzeba ruszyc na łowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje, ze tym bardziej będzie z zołza. Jak nią byłam to za mną szalał, a jak sie poprawiłam to własnie takie są tego efekty :O Juz nikt mi nie wmowi zeby być dla faceta dobrą... nawet obiady się nauczyłam gotować choć to kompletnie nie moja działka... No i nic to nie dało. Czyli lepiej by było jakbym pozostała wredna myśląc logicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22- w związku na odległość jesteśmy od 2 lat ( no wiem i tak za długo), a wcześniej mieszkaliśmy w jedneym mieście. Dopoki tam studiowałam Jeszcze niedawno tzn przed Sylwkiem on mi mowił, ze sie mam zmienić na lepsze i takie tam pierdoły... Tak jasne, widać jak mi się te zmiany oplacily... Jestem pewna ,ze to mi tylko zaszkodziło bo faceci nie wiadomo czego, ale nie szanuja jak się jest dla nich dobrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo czasami trzeba byc troche suka zimna .i trzeba byc jeszcze trosxke takim kroliczkiem nie zawsze dajacym sie zlapac a polowanie chlopow podnieca,tylko tez trzeba wiedziec kiedy dac sie zlapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam nieświadomie króliczkiem, to nawet nie była jakś gra, poprostu wcześniej wydawało mi się ,że aż tak mi na nim nie zależy jak teraz... I pewnie właśnie na tym się przejechałam Faceci to jednak mają zjebaną psychikę... Ale tacy już są ,że wolą wredne czy niedostępne Moze byłam ZA dobra dla niego, a może konsekswecją było własnie to moje wczesniejsze nie zupełnie dobre taktowanie jego... Albo jedno stalo sie konsekwencja drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie toń we własnych łzach.Bądź zołzą dobrą dla siebie i zamiast rozpaczać weź się za siebie i bądź gotowa na ewentualną konfrontację.Faceta weź na przeczekanie. Milczenie czasem działa na nich jak lep.A Ty nabierzesz dystansu i okaże się, czy chcesz z Nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:37- w sumie mysle dokladnie tak samo :) Niepewnosc może go troche otrzezwi... Bo tuż przed Sylwestrem wcale nie byl dla mnie nimily, wrecz przeciwnie... A na Sylwka cos wykombinował . Tzn, ze teraz mu jest glupio i nawet nie wie jak sie wytlumaczyc Ja sie tyle matrwiłam to niech on sie teraz troche pomartwi. Może dalej siedzi u kolegów i sie dobrze bawi, a mnie tylko pisał, ze pracuje... Ale przyjdzie poniedziałek, nie będzie już towarzystwa, zabawy i wtedy zobaczymy... Ja sie odzywała nie będę do niego i huj Ja mam przeczucie, ze on gdzies wyjechał sobie z kolegami, a ze jest dlugi weekend to sie swietnie bawi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet niewiem jakbys sie nie starala to zawsze cos znajdzie sie zrobione nie tak.Dasz palec bedzie chcial csla reke,tylko szkoda ze od siebie w zamian nic nie dajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do czasu, jeszcze za mna zateksni predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole to mam ochote isc do jakiegos klubu na impreze i o nim nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że zatęskni. Wyszaleje się i będzie chciał powrotu do dawnych relacji. Wygodny i przyzwyczajony do dogadzania sobie jest przecież :-) A wtedy Ty ... uśmiechnięta, zrobiona i pewna siebie owiń Go sobie wokół palca, albo mówiąc, że chcesz faceta z jajami...spuść na drzewo. Zależy czego chcesz. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dzis przeciez sobota .podzwon po kolezankach,odstaw sie jak150,i zabawcie sie na calego.a co nalezy ci sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dzis przeciez sobota .podzwon po kolezankach,odstaw sie jak150,i zabawcie sie na calego.a co nalezy ci sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź poszaleć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zateksni to jak imprezki sie skoncza bo narazie moze siedziec z kolegami, moze byc alko to inaczej sie do wszystkiego podchodzi, ale przyjda i zwykle dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jesteście ze sobą aż tyle lat to na pewno nie był to jakiś błahy powód. Może się pokłóciliście? a może rzeczywiście coś mu się stało. Moim zdaniem nie powinnaś odrazu myśleć, że Cie wystawił... bo potem możesz tego załować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest prowokacja, bo autorka wciaz powtarza to sama, ze nawet nauczyła sie obiady gotowac, trzymała w napieciu wyłaczonym telefonem, hehe i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×