Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oleczka02

Odchudzamy się w 2016 r.

Polecane posty

Gość fredka32
Witajcie, tak o pieczeniu gadacie to ja upiekę sernika z kokosem,muffiny i babkę cytrynowo-jogurtową. NOWA A STARA moja młodsza urodziła się w październiku a na święta Wielkanocne kosztowała jak smakuje żurek. Bardzo jej smakowal ale 3 łyżki i dość. Dziś ma 6lat i je wszystko. A bardzo lubi fasolkę szparagowa i szpinak. Dziwne. Nigdy nie kupowałam słoiczków. Także nie słuchajcie lekarzy i porad. Starsza też tak próbowała smaków. I też wszystko je oprócz podrobów. I wszystkie rodzaje mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
nowa stara-napisałam płatki gryczane? to chyba ze zmęczenia...oczywiście chodziło mi o płatki orkiszowe+ jaglane a kaszę do obiadu miałam gryczaną...chyba coś musiałam namieszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
nowa stara-oczywiście,że zjadłam, jakbym mogła z pustym brzucholem iść biegać, jeszcze bym gdzieś padła po drodze :) zrobiłam sobie z razowej bułeczki, paróweczki ale takiej z dużej ilości szynki, ketchupu, musztardy i cebulki prażonej(ale tej odrobinkę) domowego hot-doga, i tak mi się od tej kolacji jakoś jeść chce kurczę :)ale już nic nie tykam bo dzisiaj dojadłam różności :) poza tym z ciekawości zważyłam się czy mi waga coś w górę po tym jedzeniu nie poszła, ale jak zobaczyłam,że nie najgorzej jest-ważę teraz na noc-81.300 to tylko jeszcze popiję, posiedzę przed tv i już odpoczywam :) zrobiłam 3,5 km, pospacerowałam, jestem z siebie zadowolona, mogłam trochę inaczej jeść, z tego hot-doga dumna nie jestem, ale dzisiaj mam jakiś taki dzień że chce mi się jeść, chce mi się coś dobrego, to lepsze już to niż nawcinać się durnot co do ubrań, ja musiałam coś kupić bo w nic się nie mieszczę, mam pełną szafę ubrań od rozm.34 do rozm.40 ale nic w górę :) a że teraz ta 40 taka mocno opięta jest...i tych ubrań nie mam za wiele, bo te większe kiedyś jak schudłam to wszystkie wywaliłam powyżej 40 rozm :) no to teraz mam , więc kupiłam kieckę 38, że jest obcisła teraz ale da się włożyć :) i będzie jak znalazł potem...i kupiłam ta jedną jedyna w 44 rozm, ale jakaś taka zaniżona ta numeracja tej kiecki chyba, albo tak sobie to tłumaczę :) i też nic nie kupuję tylko chodzę i oglądam, tzn kupiłam kiedyś kieckę, ale mniejszą, żeby mieć jak schudnę i na motywację :)i czeka, mam takich sukienek parę, nówki z metkami :)może uda się kiedyś założyć :) trzeba mieć nadzieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
co do karmienia dzieci, to powiem wam tak, ja mam dwie córki, teraz jedna ma 8 lat, druga 5 i jak urodziłam pierwszą to słuchałam durnych lekarzy i wstawałam co 4 godziny w nocy by ja karmić(ja karmiłam butelką)bo ponoć to dobrze na rozwój mózgu robi, tak mi jakiś mądrala powiedział :) więc jak durni z mężem wstawaliśmy karmiliśmy, nie spaliśmy, padaliśmy...potem dawaliśmy jej te super ekstra kaszki, soczki dla niemowląt, deserki, zupki itp, potem gotowałam jadła to co jej dałam...i jadła, jadła aż utyła jak nie powiem co :) bo mi kazali lekarze dawać, karmić,żeby waga dobra była itp...a teraz mam z nią ciągle problem bo muszę bardzo ją pilnować bo zwyczajnie lubi jeść druga córka jak się urodziła, to ja już byłam mądrzejsza, i po pierwsze karmiłam tylko wtedy jak wstała sama, nie budziliśmy się jak debile co parę godzin by ją dokarmiać, może na początku tylko chwilę tego pilnowaliśmy....jedzonko gotowe jadła bardzo krótko, bo wszystko gotowałam sama i miksowałam jej i w ten sposób było i taniej, i zdrowiej, i praktyczniej...i teraz mam z nią mniej problemów, bo nie tyje...nawet niejadkiem raczej jest inna kwestia,że ciąże inaczej też przebiegały(przy pierwszej córce jadłam dużo, leżałam, przy drugiej już tyle nie żarłam i wymiotowałam bo miałam migreny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
jakbym miała trzecie dziecko od początku bym mu tylko osobiście wszystko gotowała :) podejrzewam,że te niby zdrowe słoiczki dla niemowląt nafaszerowane są Bóg wie czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
Dziewczyny Marcel to moje pierwsze dziecko więc dopiero się uczę, chociaż dużo pomogła mi na początku mama. Pierwsze trzy miesiące ciąży były fatalne, tylko lezalam i wymiotowalam potem było ok. Urodziłam trzy tygodnie przed terminem ale wszystko ok. Piersią nie karmilam prawie wcale Marcel ważył 2600 był malutki nie chciał ciągnąć nie miałam sutek musualam zakladac kapturki nie chciał tego płakał dlawil się więc dawalam butelkę praktycznie od razu oczywiście lekarze w szpitalu kazali co 4 godz ale w domu było karmienie na żądanie A nie żebym go wybudzala bo spadnie z wagi, nie spadł ani grama. Od 4 miesiąca wprowadzałam nowe jedzenie słoiki chwilkę, zaczęłam od rosołu i teraz gotuję mu co dwa dni jakaś zupkę z warzywami, w sumie ma 8 miesięcy i je ze mną śniadanie oczywiście mu dr obie ale na 4 zęby i ładnie gryzie. Też nie jestem przekonana co do słoików bo nie są za apetyczne.Owszem jak nie mam czasu gotować dam słoik. Teraz ja święta myślę go troszke uraczyc zurkiem. Ma 8 miesievy waży 9,5 nie jest gruby jest w sam raz i staram się go karmić normalnym jedzeniem a nie jak lekarze każą bo oni to muszą coś gadać s robią i tak swoje. Ale siĘ rozpisalam. Pocwiczulam tylko 15 min orbitrek. Jestem już w łóżku. Moi mężczyźni śpią. Też idę spać. Dobranoc do jutra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredka32
Witajcie z rana. Śledzik zjedzony, czerwona herbata wypita i 10h przede mną pracy. Później mam upiec muffiny z młodszą córką i sernik z kokosem. I ogarnac do końca łazienkę bo starsza ma zacząć ją sprzątać. Nie wiem kiedy to ogarne. Dobrze że mąż w sobotę siedzi w domu to posprząta. Do później pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi34
Hejka, ja wczoraj poćwiczyłam 45 minut, od razu mi się humor poprawił :-) i przespałam całą noc, co ostatnio mi się nie udawało. Dzisiaj też planuje się poruszać ale jeszcze nie wiem co, może hulahop a jutro bieganie. Po świętach muszę też popracować nad jedzeniem bo na razie jem co popadnie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi34
Fredka ty to wcześnie to śniadanie zaliczyłaś dzisiaj. O której zaczynasz prace ze tak wcześnie musiałaś zjeść? I co to za praca ze aż 10godzin? Agutka ja też mam jedno dziecko i na więcej się nie zapowiada, ale jak bym miała drugie to pewnie wiele rzeczy bym inaczej robiła. Najważniejsze to jednak ciesz się czasem spędzonym w domu z dzieckiem! Jaryba czytając to co pisałaś o tych sukienkach to jak bym o sobie czytała. Do przymierzalni z reguły biorę za małe rzeczy bo mi się wydaje ze będą ok, a jak muszę większe to się od razu zniechęcam. Nigdy nie lubiłam robić zakupów ciuchowych nawet jak byłam szczuplutka a teraz to kupuje tylko jak juz musze i od razu odcinam metki z rozmiarami żeby mnie nie denerwowaly ;-) Nowa a nie taka Stara jestem ciekawa czy udało Ci się wytrwać cały post bez słodyczy. Jeśli tak to szacun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa stara
hejka dziewczyny! FREDKA takie dzieci co wszystko jedzą to skarb! A już szpinak to naprawdę rewelacja :) Ja właśnie gotuje im wszystko bo wiem co do tej zupki wkładam, do tego owoce tez póki co podgotowane z jaglaną lub owsianka z owocami. Jak zobaczyłam ile cukru jest w kaszkach które tak reklamują, to się za głowe złapałam. Ja mam tendencję do tycia, ale dziewczyny póki co drobne. Nie jedzą mi w nocy już więc w ciągu dnia muszę urozmaicać. Mam bardzo fajną pediatrę, która powiedziała "nie budzic w nocy na karmienie" :) Jedyne co to nie mają zębów jeszcze i blenduje im wszystko mocno. Żurku też w święta dam spróbować :) NIFFI no jacha! ja wciąż bez grama cukru w diecie! nic a nic nie tknęłam w poście, jedynie z rzadka kanapka z miodem ale nie wpłynęło to na apetyt czy zachciewajki. Mam nadzieję po świętach to kontynuować bo już mi niewiele brakuje do celu i przymiarki wczorajsze spodni mnie trochę zmotywowały że trzeba dalej jednak jeszcze... I czas sie zmienia więc dzień będzie dłuższy, już się cieszę bo liczę że wpłynie to na moje zmęczenie i będzie mi sie chciało bardziej ruszyć tyłek niż teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
ja dzisiaj z rana pobiegałam 3,5 km , teraz na chwilkę usiadłam i chciałbym Wam pożyczyć zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt, i myślę,że nawet jak się na coś skusimy w Święta to szybko to zgubimy po Świętach, w końcu tez nie ma co przesadzać, żyjemy tylko raz :) buziaki dla wszystkich!!! I CIESZMY SIĘ, RADUJMY przynajmniej w te święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
sprawdziłam sobie przed chwilką z ciekawości wymiary(porównałam z tym co robiłam kilka dni temu) i wyobraźcie sobie spadło mi w biuście 3 cm, w pasie 2 cm, w biodrach 1 cm :) wygląda na to,że piersi najszybciej mi lecą z obwodów, potem pas i bioderka jakieś lenistwo mnie ogarnęło świąteczne, nic mi się nie chce :) a jeszcze tyle rzeczy dzisiaj zrobić muszę, a jak tam u Was przebiega dzionek? może jeszcze na jakiś spacer wyciągnę dzieci i męża, skoro nastawiłam się,że te Święta nie przy stole a na chodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa stara
JARYBA no widzisz, waga nigdy prawdy nie powie ;) trzeba się mierzyć. Nie no na wagę tez trzeba patrzeć bo jednak u mnie np. 60 a 65 to jest ogromna różnica, ale też inaczej 60kg przy ćwiczeniach a inaczej jak człowiek nic nie robi. Nigdy nie umiałam się mierzyć ale ubrania dla mnie są niezłym wyznacznikiem ;) Ja trochę muszę odsapnąć, spędziłam godzinę w łazience ale nie żeby ja sprzątnąć ale żeby samą siebie ogarnąć ;) Ugotowałam zupkę dzieciom, podgotowałam jabłka i jak co wieczór padłam. Nie czuję tych Świąt... Ale wiem że nadchodzą zatem chciałam Wam życzyć zdrowych i spokojnych Świąt, odpoczynku, relaksu i rodzinnej atmosfery :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi34
Hejka, pokręcone :-) Wyszło mi dzisiaj 30minut. Po 15 w jedną i w drugą stronę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
Cześć dziewczyny, witam późną pora :-) dzień zakręcony, rano zakupy, później obiad z dzieckiem trochę siedziałam bo mąż auto sprzatal, potem ogarnelam kuchnie, sypialnie, mąż mi łazienkę na błysk wysprzatal i włosy zafarbowal i slysze ze już chrapie a z boku Marcel A ja zaraz idę zmyć farbę i biorę szybki prysznic i do łóżka, wymeczona dziś jestem i nie ćwiczę bo mi się już nie chce. Pakowalam nas jeszcze i muszę jeszcze zaraz salon zmyć podłogę w sensie już zapomniałam z tego wszystkiego, rano pobudka o 8 dokończę pakować i wyruszamy do moich rodZiców fajnie ze przyjadę do nich na gotowe tyle dobrego póki co nam tak co roku :-) ja narazie też nie planuje drugiego dziecka. Niffi- a w jakim wieku masz te maluszki? Bo nie czytałam od początku postu i niewiele wiem. Mojemu też blenduje ale już nie tak bardzo drobno bo ładnie mi zaczął gryźć tymi czterema ząbkami :-) Dziewczyny dużo zdrówka, radości, uśmiechu na twarzy i silnej woli zycze Wam w te święta Wielkanocne. Dużo słońca i pogody ducha oraz bardzo rodzinnej atmosfery. Dużo uścisków. Pozdrawiam Dobranoc ♡♡♡☆▪☆▪☆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
Przepraszam za błąd to że zmęczenia... Niffi- W jakim wieku jest twoje dziecko? Nowa A nie taka stara- A twoje maluszki ile mają? Bo o to mi wcześniej chodziło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaryba
to co dzisiaj święcimy? :) ja już wstałam, gotuję jajka, koszyczki 3 przygotowane, zaraz pomyję i ubiorę dzieci, sama z mężem się wykąpię, ubiorę i pójdziemy z koszykami :) potem krótki spacerek o ile pogoda pozwoli i do domu a wieczorem może na chwilkę na biegi wyskoczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa stara
cześć dziewczyny Kurde liczyłam na lepszą pogodę a tu tak brzydko ponuro :( A chciałam na święcenie zabrać dziewczyny AGUTKA mają 7,5 miesiąca moje małe, już nie takie małe ;) także niemal w wieku Twojego skarba :) spokojnej soboty, odpoczywajcie ile się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
Nowa A nie taka stara- mój Marcel 29 kończy 8 miesięcy a miał się urodzić 3 tyg pozniej to by nie bylo pewnie różnicy, więc bardzo podobny wiek. To super zawsze można będzie się coś poradzić :-) Ja już u rodzicow, w miarę dojechaliśmy szybko, tylko wyjechać nie mogliśmy bo tu jeszcze do spakować, jeszcze to i Marcel m arudzil. Ale cała drogę przespał, teraz też na drzemkę, ładnie sam zasnął po zjedzeniu krupniku babci. Teraz mam zamiar 2 dni leżeć, gościć się i odpoczywać. oczywiście jeść z umiarem, placki stoją na stole, ale się jeszcze nie skusiłam. Może wieczorem z siostrą pobiegam :-) narazie chyba tyle, odezwę się jutro. Miłego świętowania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi34
Hejka dziewczyny, wesołych Świąt :-) Upieklam murzynka, ale mi tu pachnie ;) Piekłam go z córką (4 latka) i jak usłyszała ze ma być murzynek to się stanowczo sprzeciwiła, więc jak by kto pytał to to jest babka kakaowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi34
Hejka co tu taka cieszą.... Wszystkie na święta gdzieś wyjechały czy co? Nie wiem jak wy ale ja na wagę nie wchodziłam, po pierwsze nie chce sobie tego robić po świętach a po drugie mam okres. Jeśli wy się ważyłyście to chętnie poczytam. Piszcie jak spędziliście święta. Ja wczoraj jeździłam z córką na rolkach (Zajączek nam przyniósł i dopiero się uczymy) a wieczorem poćwiczyłam 40 minut na trampolinie, było już dość późno wiec juz nie pisałam. Dzisiaj wieczorem tez coś porobie ale jeszcze nie wiem czy hula hop czy jakieś inne ćwiczenia. Jak u was plany? Ps. Głupia zmiana czasu..... Muszę już wstawać do pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredka32
Witam po świętach. Ja się zważyłam 66 czyli tak kilo więcej. W niedziele miałam gości a w poniedziałek wypoczynek, poszliśmy do lasu na spacer i mojego pieska pszczoła ugryzła w łapę i nie mógł iść. A wieczorem było piwko i chipsy. Ale od dzisiaj już tylko lepiej. I do końca miesiąca mam wolne. NIFFI tak o tej porze śniadanie bo po ciąży mi zostało ze wstaje rano i jem śniadanie. Bez śniadania nawet nie wychodzę. A do pracy na 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa stara
hejka ale szybko zleciały te Święta... FREDKA ja też nie wychodze z domu bez śniadania :) Ja się zważyłam (głupia ja) i jest 0,5kg więcej ale myślę że jutro będzie jeszcze więcej bo mi waga zawsze od razu nie pokazuje ile mnie święta kosztowały tylko za kilka dni. Więc od dziś wracam na normalne tory i zobaczymy. Placki sie kończą więc i słodycze znów odstawię. Ja święta miałam spacerowe, w niedzielę krótko ale jak się wczoraj wypuściłam z dziewczynami to zrobiłam 6,5km (endomondo super sprawa) taka fajna pogoda była. Dziś tak samo planowałam ale coś się chmurzy. A jak u reszty? Miłego wtorku dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGUTKA moje urodziły się ponad 5 tyg za wcześnie ale ponad 2 tyg różnicy między naszymi to niewiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa stara
pisałam rano i nic nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś jest, ale ta kafe działa czasem... x jak tam dziewczyny? pokończyłyście dobroci świąteczne? Ja jutro nie tykam już nic mimo że coś tam jeszcze zostało. Wystarczy że człowiek sobie pofolguje a już innne samopoczucie, ciężko jakoś nie wspominając o wadze... Trzeba się szybko ogarnąć ;) milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredka32
U mnie jeszcze serniczek z kokosem, sałatki już zjedzone, wędliny swojskie jeszcze leżą. Trochę słodkości zjadłam ale jutro sernik do zamrażarki i tylko w miare ograniczenia jedzeniowe. I mam nadzieję że wezmę się za Mel b. Mam jeszcze trzy dni wolnego i chata wolna. A gdzie reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuska1718
hej dziewczyny, mam prosbe☺mozesz polubic to zdjecie. Moja siostra bierze udzial w konkursie plastycznym . zdjecie ktore bedzie miało najwiecej lajkow wygrywa.Dzieki ☺ https://www.facebook.com/wioskisos/photos/pb.137324276306891.-2207520000.1459238694./1021082947931015/?type=3&theater wszystkim które mogły by polubić to zdjęcie serdecznie dziękuję. To nie jest spam. Każdy głos się liczy. Ma 11 lat i na pewno się ucieszy jak wygra . A do tego są potrzebne lajki ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredka32
Poćwiczyłam, ale tylko 20 minut z mel b. Więcej nie dałam rady, ale biore się za siebie. Teraz herbata zielona i jakaś kanapka bo normalnie zgłodniałam. Taka piękna pogoda mam nadzieję ze się utrzyma to po przedszkolu pójdę na plac zabaw z dziewczynkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguTka89
Cześć dziewczyny :-) nie odzywalam się bo czasu mi braklo. Wróciłam wczoraj od rodZiców ale jazda mnie wymeczyla zwłaszcza ze GodzInę w korku staliśmy. Na szczęście mały trochę pospal i nie płakał. Później zanim wypakoaalan wszystko Marcela uspalam i zasnelam z nim. A poszłam też potem szybciej spać bo już o 22. Teraz mały śpi ja ogarnęła lm trochę dom pomylam podłogi i wietrze bo super pogoda jest na spacer na pewno dziś pójdZiemy. Wazylam się wczoraj pół kilo w górę, ale jadłam sałatki, placki l, wędliny swojskie oczywiście wszystko z umiarem dziś też placka zjaflam szkoda wyrzucić A zostało jeszcze troszkę już jutro dalej dieta. Lecę do małego bo płacze. Do potem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×