Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie jakieś starsze panie bezdzietne z wyboru?

Polecane posty

Gość gość
wiemlepiejjjj dziś A dzietna przyzna, że żałuje, że ma dzieci? Dlaczego dzietne wiedzą wszystko najlepiej? "Jeszcze młoda jesteś, dojrzejesz", albo "Jak będzie za późno, to będzie żałować, a macierzyństwo takie super, róbcie sobie dzieci!" taa... Dlaczego uważacie, że wsz wybór jest jedynym słusznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tan
Był już taki temat i sporo kobiet przyznało, że żałuje decyzji o założeniu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą krzywdą jaką można zrobić to urodzić i wychowywać dziecko samemu będąc osobą zaburzoną (mówię o zaburzeniach osobowości, które bardzo ciężko leczyć). Ja zostałam mocno skrzywdzona jako dziecko i nastolatka i mimo pracy nad sobą nie do końca daję radę. Postanowiłam, że nie będę mieć dzieci bo mam świadomość swoich zaburzeń, skłonności do powielania błędów rodzicielskich swych rodziców. Mimo nienawiści do tych cech, negowania ich jestem niejako zaprogramowana do podobnych zachowań (wieloma latami doswiadczeń, wyuczonymi reakcjami). Najpierw zastanów się czy potrafisz być matką, czy wiesz że dasz radę, czy czujesz to w sobie a potem majstruj sobie dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzietne przyznaja ze zaluja ze maja dzieci bo niby skad sa dzieci w domach dziecka?? Ale stara panna nigdy nie przyzna sie ze zaluje. Bedzie wymyslac to nowepowody dla ktorych to jie warto miec dzieci. Ale to jest moje zdanie. A niech sobie zyja jak chca jak im z tym dobrze. Tylko ludzie nie zdaja sobie sprawy co jest w zyciu naprawde wazne i wartoaciowe. Wielu z Was po latach wspomni moje slowa i sie przekona oczywiscie bedzie jiz za pozno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tez wiele kobiet ktore mowia ze nie chca miec dzieci bo nie ciesza sie zainteresowanie plci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kobiety ktore mowia ze nie chca miec dzieci bo plec przeciwna sie nimi nie interesuje. Znam takie przypadki ale tez takie jak to dziewczyna byla zatwardziala singielka i mowila ze nie wyjdzie za maz dopoki jej facet z pierscionkiem wyskoczyl i juz zmienila zdanie. :-) Zycie samo weryfikuje. Pisza ze chca byc singielkami i nie chca miec dzieci. Ale ciezko znalesc piekna bezdzietna singielke. Wiekszosc takich feministek po prostu nie grzeszy uroda. Czuja ze nie maja szans na znalezienie faceta to obieraja inny cel ze niby najwazniejszy wazniejszy niz dziecko. Nie piszcie o dzieciach 'bachory... jak tak mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A wiesz, że można mieć faceta, nawet męża i nadal nie chcieć dzieci? Tu chyba uroda nie ma nic do rzeczy, tylko to, jak ktoś czuje i podchodzi do tematu, a nie dorabianie na siłę teorii, że na pewno brzydka, na pewno wredna, czy cokolwiek, zamiast zaakceptować, że każdy ma prawo myśleć inaczej i chcieć czegoś innego, niż większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Z tym przyznaniem się miałam na myśli kobiety, które mają normalnie rodzinę, ale żałują. Nie wiem, czy wiesz, co to dysonans postdecyzyjny? Mają go te, które najbardziej namawiają i chwalą, chcąc, aby inni mieli jak one. :) Piszesz, że to ich życie i zdanie, że szanujesz, a na koniec piszesz, że kiedyś wspomną Twoje słowa, czyli tak naprawdę znowu liczy się tylko Twoje zdanie, Twoje decyzje i Twoje poglądy na życie. Dla każdego coś innego jest ważne, nie jesteśmy wszyscy zaprogramowani na gloryfikowanie posiadanie dziecka, zrozum to... Każdy myśli inaczej, dla Ciebie dziecko to najważniejsze, co Cię w życiu spotkało, a dla kogoś innego będzie to coś innego, a będąc matką np. taka kobieta będzie nieszczęśliwa, bo dała się namówić. Tylko nie mów o tym, że jak urodzi, to pokocha, bo gdyby tak było, to nie byłoby dzieci w domach dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej mnie wkurza, że dzieciątko traktują będzie tnę z góry. Jakby macierzyństwo robiło z nich lepsze istoty:D gadanie ze bedzie tnę są będzie tnę bo nie dorosły alBo nie rozumieją swojej decyzji, albo nie wiedzą co tracą... mamuśki otrzasnI cie się. Wasze dzieci i to pewnie dla was szczęście, ale niejednokrotnie na pewno przeklinać ie w myślach dzień narodzin latorośli ( juz widze to swiete oburzenie - nie, ty na pewno nigdy nie pomyślałam o swoim dziecku "cholerny bachor"...). Fajnie ze się spełniać jako matki, że znalazły się sens życia, że wypełniły ścieków pustkę która żyły się do tej pory. Ale zrozumcie ze niektórzy brak dzieci traktują jako świadomy wybór i błogosławieństwo zarazem. Ja miałam potrzebę zajmowania się kimś, ale na własnych warunkach - wybrałam się do schroniska. Mam się kim opiekować, ale nI kto mnie nie budzi o 3 nad ranem na mleko. Nie chce mówić że to zamiast dziecka, mówię tylko ze mi to wystarcza żeby moje życie nie było puste i tylko dla siebie. Planuje drugie czteriłapne dziecko niedługo... tylko musze znaleźć odpowiednie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za taki niezrozumialy tekst wyzej, ale wlaczylo mi sie przewidywanie tekstu i nie zauwazylam :D uroki pisania w pracy na kolanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Irytuje mnie traktowanie przyszłych pokoleń, jako zapieprzaczy na ZUS, a starszych, jak darmozjadów, na których trzeba zapieprzać, by mieli emerytury. To tak, jakby emeryci nic nie robili przez całe życie (dzieciaci, czy nie), a sensem życia dopiero urodzonych jest robienie na emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, co do zusów i innych, to własnie bezdzietni zapieprzają na wszystko. Sami dzieci nie maja, więc ich potencjalne dzieci nie korzystają ze szkół, opieki medycznej itp. Za to co miesiąc płacą podatki, zusy, a to idzie na obce dzieci albo patologię która wyciąga łapy bo jej się nie chce iść do roboty. Ale dzieci to robią rok w rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwaczałaja
Ja jestem strasza pania, bez dzieci., Lat 38. Na studiach jeden półtoraroczny związek, potem każdy poszedł w swoją stronę, bez żalu, mieliśmy ile, po 23 lata?. Do mniej więcej 30 nie chciałam dzieci, no może nie do 30ki ale do 28, bo wtedy kogos poznałam, i to miało być to, ale wybrał koniec końców inną. Stuknęła mi więc. 30 tka. Przeprowadziłam się wkrótce potem, zmieniłam prace, rok póżniej znowu kogoś poznałam - okazał się zajęty, co wyszło po paru miesiącach. Przez jakiś czas rozpaczałam. Nadal marzyłam o rodzinie, partnerze noi wspólnych dzieciach. W końcu jak miałam 33 lata poznałam jeszcze kogoś. Związek na poważnie, a po 3 latach okazało się, że jednak on się rozmyślił co do dzieci, małżeństwa też i w ogóle nie widzi tego dalej. To stuknęło mi w międzyczasie 36. Rok następny - wyjęty z życiorysu, załamanie itp. W końcu skończyłam 37, rok szukałam, znajomi, portale randkowe, kursy komputerowe, i tak stuknęła 38. A za pół roku będzie 39. Po prostu czasem się nie układa, i co zrobić. O dzieciach i rodzinie staram się już nie myśleć, bo do reszty bym zwariowała. Widać muszą istnieć na świecie stare panny jako przeciwwaga dla mężatek. Padło na mnie. Także bezdzietną z wyboru nie jestem, Ale znam jedną, po 40 stce (może 44), nigdy dzieci nie chciała, z resztą dobrze się z mężem dobrali , bo on też. Jakoś tak po ślubie są ze 13 lat już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiadomo, ale nie wszyscy przyjmują to do wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego tu zalowac, niech mi ktos napisze bo nie wiem? mam 31 lat, nigdy nie chcialam miec dzieci, wole zwierzeta, choc ich nie mam bo jestem za leniwa na to, i nie rozumiem czemu bym miala zalwoac, ze nie wydalam na ten swiat kolejnej istoty, ktora bedzie prowadzic nudne zycie, nie zostanie zadnym einsteinem i umrze jak kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietni to pracuja na emeryture swoich rodzicow, a ze szkol korzystali bo sami do nich chodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietni to pracuja na emeryture swoich rodzicow, a ze szkol korzystali bo sami do nich chodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podsumowujac wypowiedzi zadna bezdzietna nie zaluje ze nie ma dzieci. Za to matki zaluja ze je maja. Ale faktycznie prawda jest taka ze macierzynstwo trzeba dobrze przemyslec czy czlowiek sie do tego nadaje. Nie kazdy by sobie z wychwaniem dziecka poradzil. Tylko ze ja nie wierze ze zadna bezdzietna nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nasze dzieci będą pracować na emerytury bezdzietnych! XXXXXXX Pogięło?????? Z tego co wiem to każdy sam pracuje na własną emeryturę!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wlasna emeryture to sobie mozemy odkladac a pracujemy na panstwo i na emerytury dzisiejszych emerytow. Na nas beda pracowaly kolejne pokolenia. Wyobrazasz sobie ze nagle zabrakloby ludzi do pracy. Myslisz ze emeryci dalej dostawaliby swoje emerytury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabraknie to sprowadza imigrantow wielkie mi rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wiem, czy wiesz, co to dysonans postdecyzyjny? Mają go te, które najbardziej namawiają i chwalą, chcąc, aby inni mieli jak one." xxxxxxx Jaki dysonans???!! Nie dysonas a dyskusja z wymiana argumentow kazdy ma swoje. Czy w tez nie zachwalacie swojego sinhlowego bezdzietnego zycia jakbyscie chcialy zeby inni tez tak zyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie my pracujemy na darmowe leczenie, czy szkołę dla dzieci dzietnych, na emerytury dla naszych rodziców, więc tekst o tym, że emerytury nie należą się bezdzietnym jest śmieszny, pomijam już to, że osobiście uważam, że do czasu naszych emerytur, to obecny system się zawali i g... z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kobiety po 40 i po 50, bezdzietne z wyboru i zadowolone z zycia. 4 to singielki, ktorych praca wymaga podrozy i pobytow za granica. Piata jest od wielu wielu lat mezatka, jakos tak sie zlozylo, ze w wieku, gdy jeszcze mogla miec dzieci, to nie zachodzila w ciaze, a potem z mezem stwierdzili, ze to nie tragedia, ze nie maja potomstwa i dalej zyja sobie szczesliwie w dwojke. Mysle, ze duzo ma do powiedzenia styl zycia i kariera. Inaczej bezdzietnosc bedzie przezywac kobieta, ktora ma prace 8-16 i wraca do pustego domu, a inaczej taka, ktora jest ciagle zajeta i niezaleznosc i dyspozycyjnosc jest dla niej koniecznoscia, zeby realizowac kariere czy inne osobiste plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak bezdzietni pracuja a dzieci to na kogo pracuja ludzie ktorzy maja dzieci. ?? Obecnie mlode malzenstwa maja jedno gora dwoje dzieci. Daja rad na nke pracowac sami. To nie placcie podatkow i nie wytykajcie. Nikt was bezdzietni do pracy nie zmusza. Chociaz jak pomzecie to wasz majatek tez naszym dzieciom sie dostanie jak nie macie swoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakoś nie zauważyłam, by bezdzietne namawiały każdego, by nie miał dzieci, w przeciwieństwie do dzietnych. Presja wobec bezdzietnych jest duża + wobec dzietnych na kolejne "bo jak to tak bez rodzeństwa?!". Nie mówię, że wszystkie dzietne żałują, ale u grupki, która przeważnie najbardziej namawia i ciągle o tym gada można podejrzewać dysonans postdecyzyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś XXXXXXX Powiedz to mojej babci, która ponad 40 lat ciężko pracowała fizycznie w różnych fabrykach, że teraz ktoś pracuje na jej emeryturę - to ją zabije !! Wiadomo, że kasa dla dzisiejszych emerytów jest wypłacana z pracy aktualnie pracujących młodszych pokoleń, ale każdy kiedyś i dziś pracujący (nawet bezdzietny singiel) odprowadza składki na poczet przyszłej emerytury. A że ZUS padnie do czasu kiedy twoje dzieci będą na mnie pracować to inna bajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś My tu nie mamy pretensji, tylko tłumaczymy, że my też pracujemy na wasze dzieci, to jest odpowiedź na tekst o tym, że skoro nie masz dzieci, to emerytura Ci się nie należy. A o mój majątek się nie martw, mam już na oku 2 fundacje, którym się przyda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam jedna po 70tce nie zdecydowala sie na dziecko ze wzgklledu na stan zdrowia, wiec mize nie byl to tak oczywisty wybor. Nie zaluje,a milosc przelewa na dzieci w rodzinie i zwierzęta. inna 66, zawsze mial obsesje wyzwolonej i awangardowej, choc wykształcona, niestety teraz nadal ubiera sie, maluje i zachowuje jak 18-tka i chyba nie ma życzliwej duszy ( typu córka) , która zwróciła by jej uwage,ze robi z siebie karykaturę po 40tce, zapalona działaczka społeczna, feministka, spelnia sie w róznych działaniach, gdyby miała rodzine, brakło by jej na to czasu,ladna, od zawsze w zwiazkach partnerskich . Akurat w jej wypadku bezdzietność chyba wychodzi na plus, nie wiem, jak będzie dalej, jeszcze inna , przed 60tką, bezdzietna pewnie dlatego , ze panna, nie pytałam, madra, samodzielna, choć apodyktyczna i dość trudna towarzysko. Generalnie trudno powiedzic, kto jest bezdzietny z wyboru, bo trzeba by zadać bardzo intymne pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Singielki czuja presje ze str mezatek dzieciatych? Jakby byly pewne swego nie czulyby presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×