Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie jakieś starsze panie bezdzietne z wyboru?

Polecane posty

Gość gość
co do kur domowych: powalająca większość wybitnych kobiet miała/ma dzieci. Bycie kurą ( o ile pojmujemy to jako kogoś ograniczonego , nie otwartego na świat, nie aktywnego) nie zależy od dzietności, to charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moniamoniamonia mo pzreczytalam pierwszy post, wyglada mi to na wypracowanie na temat, tym bardziej, ze nie uzywa sie imienia znajomej w internecie w sposob , w który ktoś mógłby ja rozpoznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale dla każdego coś innego będzie "fajne". Dla Was posiadanie dzieci, i dobrze, a dla nas to już nie będzie takie fajne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniamoniamonia mo
Nie sa to prawdziwe imiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale dla każdego coś innego będzie "fajne". Dla Was posiadanie dzieci, i dobrze, a dla nas to już nie będzie takie fajne. usmiech.gif xxx Ile masz lat? jestes starsza kobieta, czy tez mloda dziewczyna , ktora broni sie na razie przed macierzynstwem, bo kojarzy ci sie to z pieluchami i obowiązkami? Przezylas 70 lat i stwierdzasz, ze bylas szczesliwa bez dzieci i polecasz to jako recepte na udane zycie? Czy tez masz dylemat, bo moze partner ma dzieci z poprzedniego związku i nie chce kolejnych ? A moze w głebi duszy wiesz, ze mąz-partner nie bedzie dobrym ojcem a ty dobra matka, wiec z wyboru nie chcesz dzieci? Jak widzisz, powodow dla ktorych ktos sie decyduje aby nie miec dzieci , jest wiele i nie chodzi tu o to co jest "fajne', tylko, ze czasem zycie pisze scenariusze, z ktorymi wcale sie nie nie utozsamiamy, ale usprawiedliwiamy nasze wybory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odniosłam się bezpośrednio do wypowiedzi, w której była mowa o tym, że posiadanie dziecka to naprawdę fajna sprawa. Dlatego napisałam, że dla jednych tak, a dla innych nie. I wyobraź sobie, że wiem, że życie pisze różne scenariusze, aż za bardzo. Ale ja nie mam zamiaru przekazywać jakiegoś genialnego sposobu na życie, bo wiem, że dla jednego będzie to macierzyństwo, a dla innego praca naukowa, a jeszcze dla innego np. pomoc innym. To nie bezdzietne przekonują do jedynie słusznej perspektywy i największego szczęścia. Ja nie chcę dziecka i mam swoje powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jezeli nie chcesz miec dzieci, to oczywiscie , ze masz swoje powody. Ale nie mieszaj pojęc : posiadanie dziecka to naprawde "fajna sprawa" a z dzieckiem mozna rowniez "pomagac innym,pracowac naukowo" ( jak napisalas).Mozna to samo robic bez dziecka. To nie kobiety z dziecmi namawiaja te bezdzietne do macierzynstwa. To raczej te bezdzietne usprawiedliwiaja swoje wybory tym, ze macierzyswo ogranicza. A to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie dzietne namawiają? Czyli co, bezdzietne do bezdzietnych mówią "masz 20 lat, nie wiesz nic o życiu, odmieni Ci się" , "To już 28! Kiedy dziecko?" , "Masz już 35 lat! Pospieszcie się, bo zegar tyka!", albo robią wielkie oczy na hasło "nie chce dziecka" i mówią, że nie wiedzą o czym mówią, bo dziecko, to największe szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jak mnie smiesza te wszystkie co wmawiaja ze sobie ktos "zabija instynkt" posiadaniem psa, albo "niech cie pies obsra"... no litosci. Nie kazdy musi chciec sie rozmnazac, niektorzy nawet nie powinni:) lpiej nie byc rodzicem niz byc slabym starszym albo zostawic bachora w oknie zycia bo sie jednak instynkt nie obudzil po urodzeniu. Jak ktos nie czuje chcecibycia rodzicem to lepsza aborcja niz rodzenie niechcianego dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niekoniecznie aborcja, a po prostu dobra antykoncepcja, albo najlepiej szklanka wody zamiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jakos widze ze 5o dzietne bardziej boli to ze ktos nie rozumie ich szczescia z macierzynstwa, ze dla kogos dzieciak moze byc tylko klopotem i nie pryznosic zadnej radosci, ze ktos dzieci moze zwyczajnje niecierpiec... tak jak inni niecierpia burzy, czy czegotamkolwiek :D ja np niecierpie dzieci, nie chce ich miec, wiexznie mi wmawiaja ze swoje pokocham, ze warto sie zdecydowac, ze to juz pora... a jak nie poocham to co? to mam oddac czy do beczki? poza tym brzydzi mnie sam proces ciazy, niedobrze ki na mysl o czyms rozrastajacym sie w moim ciele, mdlimniena mysl o porodzie, male dzieci tez mnie obrzydzaja, uwazam ze sa brzydkie... zaczynaja byc ladne tak kolo 4 roku zycia kiedy proporcje ciala zaczynaja przypominac bardziej te ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariiiaa
17:55 Nie jestes lepsza bo na dziec***iszesz "bachory". Na gejow pewnie mowisz pedaly, na ludzi ktorzy nie radza sobie w zyciu moze niemoty czy smieci. Dla wszystkich masz takie okreslenie to pomysl kim ty jestes czlowieczku!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 46 lat i ani przez sekundę nie pożałowałam swojej decyzji o tym, że dzieci mieć nie będę . Natura nie wyposażyła mnie w instynkt macierzyński. Jestem w związku partnerskim kilkanaście lat, jakby coś się niespodziewanie wydarzyło, to zapewne pokochałabym dziecko, ale świadomie nigdy się nie zdecydowałam i naprawdę nie żałuję tego. Co będzie za ileś tam lat, nie wiem, ale skoro do tej pory nie odczuwam potrzeby, to raczej nic się nie zmieni w tym względzie. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos napisal ze bachory bo potem przysparzaja problemow pija albo maja zatargi z prawem ale jak mozna pisac tak o malych dzieciach dopiero co urodzonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietne naprwde nie musicie rozumiec naszego szczescia. Ale co mamy milczec czytajac wasze wypociny nic na to nie odpowiadac??? Ty co cie ciaza brzydzi ze w brzuchu ci sie cos rozwija a nie brzydzi cie jak ci sie gowno za przeproszeniem tworzy w brzuchu ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szklanka wody zamiast, dobre sobie :D a niby dlaczego mam sobie seksu odmawiac? bo jak nie chce dzieci to musze sie ukarac w jakis durny sposób? antykoncepcja oczywiscie, ale ona czasem zawodzi i wtedy uwazam ze lepiej sie pozbyc klopotu niz meczyc siebie i dzieciaka do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli32
ja mam prawie 33 lata ,męża od 13 lat i też nie chcę dzieci...samotna na starość nie będę bo mam męża...ale powiem wam,że wolę być nawet samotną staruszką niż nieszczęśliwą matką...i absolutnie nie chodzi mi o to,że mąż byłby złym ojcem,bo wydaje mi się ,że byłby świetnym tatą,,,gorzej ze mną bo wiem,że byłabym nieszczęśliwa i byłabym pewnie złą matką...dlatego robimy wszystko żeby dziecka nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie śmiej się, mnie też odrzuca ciąża i poród od strony biologicznej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.01.16 Osoby bezdzietne nie powinny mieć emerytur, bo to nasze dzieci pracują na emerytury dla tych wygodnych kobiet x kompletna bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście - można być albo nieszczęśliwą matką albo szczęśliwą kobietą bezdzietną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze nie myslalam ze bede kiedys odpowiadac na takie pytania... w kontelscie ciazy nie nke brzydzi mnie jak mi sie stolec wytwarza, bo stolec jest tam krotko, bo stolec nke psuje mojego ciala,bo stolca nke musze rodzic w bólach i martwic sie ze jak stolca nie pokocham to bede musiala udawac i tulic go przez olejne kilka lat do snu z falszywym usmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciaza i porod obrzydza a kupa nie? To jest smieszne. Jak sie sama rodzilas to ci nie obrzydzal? Nawet facetow porod nie brzydzi bo wszyscy moi znajomi tatusiowie byli przy narodzinach dziecka. Juz inne argumenty bezdzietnych predzej do mnie trafia niz to ze ciaza je brzydzi. Co za idiotyzm. Nie rozumie tego i nie zrozumie to jakis wymysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale pisalas o samej ciazy i porodzie nie pisalas o wychowywaniu itd. Stolec nie robi sie krotko tylko caly czas. Caly czas zachodza procesy trawienne. Codziennie oddajesz stolec i tak do konca zycia to cie nie brzydzi a ciaza cie brzydzi porod. Najpierw piszesz cos takiego potem piszesz o wuchowywaniu. Zdecyduj sie albo pisz rzeczowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli32
ale z tym brzydzeniem się ciąży coś jest...mnie też to obrzydza jak inny człowiek może żyć we mnie,w środku,jak jakiś alien...no i poród też coś strasznego...ale nie dlatego nie chcę dzieci...po prostu nie lubię dzieci,denerwują mnie,nie mam instynktu macierzyńskiego...dla mnie dziecko to kula u nogi,zabieracz czasu,spokoju które tak sobie cenię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zabawne pytanie :D Jakbyś nie wiedziała - dziecko nie ma świadomości co jest grane, kiedy się rodzi :D Ciąża i poród może obrzydzać, tak jak kogoś obrzydza widok krwi, igły, tak samo ze strony biologicznej ciąża - to, że w Twoim ciele rozwija się drugi organizm, że zaczyna z biegiem czasu uciskać Ci narządy etc. A poród to też rzeź - już same filmy są straszne, poza tym chyba słyszałaś o tokofobii, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szklanka wody zamiast, dobre sobie smiech.gif a niby dlaczego mam sobie seksu odmawiac? bo jak nie chce dzieci to musze sie ukarac w jakis durny sposób? antykoncepcja oczywiscie, ale ona czasem zawodzi i wtedy uwazam ze lepiej sie pozbyc klopotu niz meczyc siebie i dzieciaka do konca zycia xxxxxxx Już takich pierdoł lepiej nie wypisujcie bo to przestaje być śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poli32 dziś ja mam prawie 33 lata ,męża od 13 lat i też nie chcę dzieci...samotna na starość nie będę bo mam męża...ale powiem wam,że wolę być nawet samotną staruszką niż nieszczęśliwą matką...i absolutnie nie chodzi mi o to,że mąż byłby złym ojcem,bo wydaje mi się ,że byłby świetnym tatą,,,gorzej ze mną bo wiem,że byłabym nieszczęśliwa i byłabym pewnie złą matką...dlatego robimy wszystko żeby dziecka nie było xxx męza masz teraz..co bedzie pozniej, tego nie wiesz. tak samo , jak nie wiesz, czy nie obudzi sie w tobie instynkt macierzynski wtedy, kiedy juz bedzie za pozno na dziecko. A teksty o obrzydzeniu ciązą , swiadacza tylko i wylacznie o niedojrzalosci emocjonalnej i spolecznej. Uroslo sie, ale niestety nie dojrzalo psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze znasz kogos kto sie brzydzi igiel? lub brzydzi sie dotykania obcych ludzi? albo brzydzi sie seksu oralnego/analnego? ludzi rozne rzeczy brzydza, mnie brzydzi swiadomosc ze mi sie cos ma rozrastac w brzuchu, zywy organizm... no sory ale to jak posiadanie pasozyta. pewnie dla ciebie wymysl, bo jak czegos nie rozumiem i nie doswiadczam to znaczy ze to nke istnieje... genialna logika. i co za durne pytanie czy jak ja sie rodzilam to mnie nie brzydzilo? bylam polslepym oseskiem z kinimalna swiadomoscia, bez takich odczuc jak obrzydzenie... tak jak ty i kazdy tu. jak mozna zadac tak idiotyczne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli32
ja jakbym jakimś cudem zaszła w ciążę bo antykoncepcja by zawiodła to też bym usunęła płód tak bardzo nie chcę dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jestem " starszą panią" ? Wedle kryteriów tego forum jestem i to nawet bardzo starszą;) Nie mam dzieci, nigdy nie miałam a gdy byłam gotowa okazało się ,że już ich mieć nie będę , z różnych powodów. Czy żałuję? tak. Z perspektywy czasu myślę,że coś mnie ominęło i tylko mgliście podejrzewam co . Przemijalności czasu doświadcza każdy z nas ,kiedy jednak część nas samych żyje obok , tworzy odrębne istnienie ta przemijalność nie jest tak straszna. Żałuję,że wtedy kiedy mogłam mieć dzieci uważałam ,ze coś innego jest ważniejsze niż macierzyństwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×