nie chcę zapraszać dzieci siostry na wesele

16:47 no to czytac nie umiesz, bo najwiekszymu histeryczkami i do tego ociekajacymi chamstwem sa te, ktore nie zgadzaja sie z autorka. Brak argumentow trzeba zastapic wyzwiskami, emocjonowaniem sie i tanim szantazam emocjonalnym. Zbyt ciezko pojac, ze kazdy czlowiek ma prawo postepowac jak chce, nie kazdemu musi sie to podobac, sztuka jest nauczyc sie tolerancji dla ludzi z odmiennymi pogladami

Histeryczka to jest autorka, ma kij w tyłku i tyle. Nie chce zapraszać to niech nie zaprasza po co ten temat skoro już postanowiła.

Powaga? A ja głupia myślałam że mój ślub to MOJ dzień i mojego męża i to My decydujemy z kim go spędzamy... A nie twój i twojego rozwrzeszczonego barachla prostaczko.

Ciekawe jakbyście sie poczuły gdyby siostra z którą macie super kontakt powiedziała, że nie chce waszych dzieci w wieku szkolnym na swoim weselu. Pierwsze byście darły pyski ale tam gdzie można się wyżyć tam piszecie te wiejskie mundrości x nie oceniaj po sobie, nie kazdy jest taki prymitywny jak ty, zeby reagowac "darciem pyska". Puki co to jedynie ty sie wyzywasz i wyzywasz ludzi naokolo

gość dziś Powaga? A ja głupia myślałam że mój ślub to MOJ dzień i mojego męża i to My decydujemy z kim go spędzamy... A nie twój i twojego rozwrzeszczonego barachla prostaczko. xxx tak, twój dzień następna panno młoda z piekła rodem i wyłącznie twój :P Przecież wasi mężowie też was nie obchodzą. Oni mają tylko klękać przed wami i lizać wam buty. Księżniczki za dychę :D a ja tam zaproszę dzieci brata,nawet niech latają i piszczą, bo jesteśmy rodziną. Tylko nienormalni jak ty i autorka robią z tego cyrk zwłaszcza na jakiejś kilkugodzinnej stypie w restauracji :o też mi wyrafinowany bal hahahaha normalnie bankiet królewski :P

my zroblismy jeszcze lepiej-slub w tajemnicy. tylko swiadkowie, nasz syn i my. Z rodziny tylko moj tata wiedzial i po wszystkim ,powiedzial mamie, ze w koncu maja prawdziwego ziecia. Poniewaz slub bralismy w tygodniu, to potem w sobote dopiero zaprosilismy znajomych na kawe i kolacje, u nas w domu. Ale tez nieduzo osob i bez rodziny. Nie wiem czy ktos sie obrazil, dostalismy mnostwo wiadomosci z gratulacjami. Moja mama pewnie mi tego nie zapomni, bo ona z tych-co ludzie powiedza, poza tym musialby byc slub koscielny i wszystko zaplanowane przez nia, lacznie z moja sukienka. W zeszlym roku przechodzilam przez urodziny syna, ktory wymyslil sobie,za zaprosi tylko chłopaków. I jedna mama sie obrazila, bo jej syn ma siostre, ktora tez sie koleguje z moim i jak to wyglada? to jej powiedzialam,ze niech sobie zaprosi dzieci i zrobi impreze u siebie, bo ta jest nasza. W tym roku znow typowo chlopiece przyjecie i juz nikt sie nie odzywa.

nie oceniaj po sobie, nie kazdy jest taki prymitywny jak ty, zeby reagowac "darciem pyska". Puki co to jedynie ty sie wyzywasz i wyzywasz ludzi naokolo xxx Sama jesteś prymitywna i naucz się pisać królewno ślubna z wyższych sfer :o bo z tą ortografią to ty księcia nie złapiesz co najwyżej jakiegoś pastucha PÓKI co :)

Dodam jeszcze-za kazdym razem, kiedy gdzies jestesmy zapraszani i nie jest wyraznie powiedziane, ze z dziecmi, to albo idziemy sami (czasem sie zdaza, ze sa inne dzieci), albo pytam i od razu,zeby kogos nie postawic w krepujacej sytuacji, dodaje, ze upewniam sie, bo jak co-mamy gdzie mlodego zostawic. Zreszta-dla dzieci takie wyjscia sa nudne i meczace i nie dziwie sie, ze potem rozrabiaja, bo co maja robic?

Chcesz iedziec jak bym sie poczula? Przyjelabym do wiadomosci i przyszla z mezem. Sa imprezy dla dzieci i sa dla doroslych. Sa kinderbale, urodziny, wesela,stypy, 18nastki,50siatki. Na pogrzeby tez chadzacie z dziecmi? Na stypach sie oburzacie jak nie ma stoliczkow dla dzieci? Dzieci beda was braly na 18nastki do kuzynostwa,czy znajomych? Obrazicie sie o to ze nie zabrali was?bo nie rozumiem.wesele To jest taki typ imprezy gdzie jesli ktos nie chce dzieci to ja to szanuje i nie przychodze zdzieckiem. I nie robie fochow, nie robie zamieszania z powodu moich dzieciaczkow tylko swietnie sie bawie. Nie robie przede wszystkim dyskomfortu panstwu mlodym w ich najwazniejszym dniu. Ale takie wsiury tego nie pojma..

Idę na wesele się bawić a nie nianczyc. A jeszcze lepiej jak niektóre podrzucaja innym bo widziałam i takie "mamuśki". Idź do cioci, wujka, babci itp. I na co to? Po co zabierać?

Sama jesteś prymitywna i naucz się pisać królewno ślubna z wyższych sfer pechowiec.gif bo z tą ortografią to ty księcia nie złapiesz co najwyżej jakiegoś pastucha PÓKI co usmiech.gif x widzisz:D znowu udowodnilas jaka jestes chamska i dalej "drzesz pyska" oceniajac po sobie, ze kogos tam nie znajde. A dlaczego? Bo zrobilam blad ortograficzny, no coz bywa, moj blad. Wystarczylo grzecznie zwrocic uwage skoro tak cie to urazilo, i nie matrw sie o mojego meza, ma gdzies czy robie bledy czy nie, bo jest cudzoziemcem:D Ale pozdrow swojego jak to nazywasz pastuszka

pastucha

Gdyby dzieci siostry autorki mogły przynieść kopertę, to byłyby mile widziane przez tą pazerna ropuche

w takim razie kompromis. Rodzice placa za swoje dzieciaki i rozrywki/opieke nad nimi podczas wesela, a przy stole siedza ze zwiazanymi lapami i opaskach na japie

Wpuscic dzicz do piwnicy, wrzucic pare balonikow, jakiegos psa do zabawy i zamknac naklodke

kloszard wykloakował wykloakowaną kloakę kloakmistrza

a wiecie cos na temat klubu A-2 w Sempach (Luzern)? To szefostwo ma jeszcze kilka innych miejsc,ale z nizszymi cenami,a tutaj wyglada to ciekawie,tylko czy idzie zarobic na kopertach? fotki mlodych robia chyba tez tam na miejscu bo wszystkie maja bardzo podobne zdjecia. no ciekawa jestem,kusi mnie to troche.. i godziny otwarcia tez przyzwoite. to szefostwo jeszcze ma lokal o nazwie Penthouse 9 i jakies erotik studio 24.

Bądź twarda i wmawiaj sobie ze tego nie chcesz. Jak najwięcej czasu spędzaj z najbliższymi, staraj się nie myśleć. Unikaj jej i nie patrz w oczy! Mi się udało w ostatniej chwili wymiksowac z tego kup/ska, było cholernie ciężko, zakochałam się w proboszczu a on we mnie.. To co tu opisujesz to właśnie początek burdlu zawsze tak się zaczyna.

Dlatego trzeba znajdować alternatywne rozrywki! Locals Fled Pool After Migrants Masturbated Into Jacuzzi, Defecated Into Kid’s Pool, Invaded Girls Changing Rooms, Babol. Penisus

Wczoraj w nocy miałam ból lewej pachwiny (jak na miesiączkę, ale nie był on jakoś bardzo mocny). Od kilku dni brzuch się napina coraz częściej (dziś chyba już z 10 razy). Dziś zauważyłam na bieliźnie zwiększoną wydzielinę. Jest ona niby biała (na czarnych majtkach widać), ale na palcu wygląda na wodę. Tydzień temu byłam u ginekologa.

wspolczuje. ja mialam miec na swoim slubie i weselu 3 dzieci ... jednego chcialam bo byla to corka brata a dwojki absolutnie nie bo byly to dzieci chrzestnego mojego meza ktorych nie lubie i ktore mnie draznia ale zgodzilam sie mimo to na nie. na szczescie byla tylko corka brata bo chrzestny nie zabral swoich pociech.

Autorko uważam,że bardzo dobrze robisz że nie prosisz żadnych dzieci.Zasady są zasadami i albo wszystkie musisz zapraszać albo oznajmiasz że to wesele 18+ i nie będzie żadnych dzieci.My mieliśmy duże wesele ale też bez dzieci i nawet jak nas ktoś szantażował że albo przychodzi z dziećmi albo wcale to nasza odpowiedz brzmiała "W takim razie przykro nam że was nie będzie ale to wasz wybór,my już zadecydowaliśmy że nie prosimy żadnych dzieci i nie zamierzamy robią wyjątków bo potem będą pretensje" Trzeba mówić jasno jakie są zasady i kto jest proszony. Te reguły tyczą się też siostry i jej dzieci

A ja nie rozumiem chęci zabierania dzieci na takie imprezy. Ja mogłam swoje zabrać na wesele, a nie zabrałam, bo i po co się uzerac, a wiadomo dzieci się nudzą na takich imprezach.

Dziwne to wasze podejscie mojej córki chrzestny zażyczyl sobie żeby moja córka mu obrączki niosła i na próbe przedślubną ja zabrał a u was tak dzieci przeszkadzają to chyba na chrzty i komunie też nie chodzicie

dokladnie, ja nie chodze, nie lubie takich szopek. do kosciola, a na reszte pokazowi juz nie. i mam spokoj.

"nic nie powinno i nikt nic nie musi. Chcesz przyjdz, nie chcesz nie przychodz. Chcesz, rob wesele dla dzieciakow, nie chcesz, to rob tylko dla doroslych. Kazdy niech robi jak chce" Niech każdy robi jak chce? Czasem trzeba trochę się nagiąć i zrobić coś co może nie do końca nam odpowiada chociażby po to, żeby mieć dobre relacje z bliskimi. A rodzona siostra jest (a przynajmniej powinna być) bliską osobą, tak jak i jej dzieci. Trzeba czasem popatrzeć na innych, a nie tylko na siebie - bo ja tak chcę i tak będzie niezależnie od wszystkiego. Nie mówię, że nie przyszłabym w ogóle na takie wesele, ale gdybym miała dziecko i moja rodzona siostra powiedziałaby mi, że nie chce go na swoim weselu, zrobiłoby mi się przykro. Nie obraziłabym się, ale tak się po prostu nie robi.

Autorka, w jakim celu bierzesz ślub, skoro nie zakapowałaś, czym jest rodzina? Po ślubie zwierzać się będziesz koleżance zamiast mężowi, a dzieci co weekend komuś podrzucać?

"Niech każdy robi jak chce? Czasem trzeba trochę się nagiąć i zrobić coś co może nie do końca nam odpowiada chociażby po to, żeby mieć dobre relacje z bliskimi." Ok ale po co robić coś wbrew sobie byleby zadowolić innych? Ja też nie byłam zaproszona na wesele kuzynki a miałam gdzieś 10 lat, siostra też nie była zaproszona a mama z tata tylko. I co? nikt się nie obraził ani wielkiego halo nie robił. Ja też z moim mężem nie zapraszaliśmy pewnych osób bo mieliśmy swoją wizję na ten dzień i zaprosiliśmy osoby z którymi się dobrze czujemy. Trzeba uszanować decyzje młodej pary

Tu nie chodzi o jakieś dogadzanie innym, a o to, żeby nie sprawić im przykrości. I mówię tu nie o dzieciach (bo im to może być obojętne choć nie zawsze) a o rodzicach, których może zaboleć, że najbliższa rodzina nie chce ich dziecka na weselu. Ok, nie obrażą się, przyjdą na wesele sami, ale będzie to dla nich przykre. I to nie dlatego, że ich dziecko miałoby być w centrum imprezy, a dlatego, że nie jest traktowane jak równoprawny członek rodziny. Rozumiecie o co mi chodzi?

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy dziećmi siostry i kuzynki?