Fajne matki przy kawie. Zapraszam!

A co do siłowni to tak jak koleżanka wcześniej pisała, ja też ma problemy z kręgosłupem, więc o żadnych sztangach, hantlach, atlasach itp. nie ma nawet mowy. Tylko ewentualnie bieżnia, rowerek i takie tam bardziej lekkoatletyczne przyrządy. Nam Fun&Fit w ogóle nie przypasowały, ale mam paru znajomych, którzy je kupują. U nas to tak jak pisałam gdzieś na początku - zwykłe Babydreamy dla małej i starszaka na nocki, oraz Babydreamy Premium Active dla starszaka na dzień. Ten zestaw nam odpowiada, plus zawsze pod ręką, bo drogeria blisko. (I basenowe Babydreamy też mamy; starszak czasem używa.) Co do kremu do twarzy to my jedziemy na tym z serii Med (biało turkusowa seria), ale jak twoja córcia nie ma alergii to lepiej wybrać zwykły (moim zdaniem najlepszy będzie biało różowy z serii Extrasensitive Wundschutzcrem, bo ma trochę lepszy skład od tej podstawowej niebieskiej serii). Ewentualnie Penaten też ma niezły skład (oceniony na "dobry" w Oko-Test) i można go dostać w Super-Pharm, albo maść Linomag (biało zielona tubka).

https://www.youtube.com/watch?v=4P4dfAiL2-Y to może Ci pomóc!

Wundschutzcreme*

Ciekawe co gruba bernadetta dziś pochłonęła na obiad....?

Weszłam sobie dzisiaj rano na str. Tchibo pooglądać promocje dla dzieciaków, ale ceny takie sobie - taniej w sumie wychodzą wyprzedaże w sieciówkach. Za to jak zaczęłam przeglądać ofertę z działu z wyposażeniem wnętrz to oszalałam :D Zamówiłam świetną pościel (miłość od pierwszego wejrzenia!) w różowo szaro białe trójkąty i miedziany kwadratowy lampion na świeczkę. Podobał mi się jeszcze szary fotel (taki z kompletu z podnóżkiem) ale niestety wyprzedany... A właśnie na takie coś polowałam! Pech. Że też wcześniej tam nie zaglądałam jak jeszcze były. :( Może podnóżek nie do końca mi się podoba, ale sam fotel jest rewelacyjny i bardzo by mi pasował!

Ano właśnie, bo te fun&fit to chyba jakaś tańsza seria? Teraz sobie przypominam, że miałam raz te zwykłe ale" jedynki" i dla nas były mało elastyczne, a moja córa jest chuda i muszę ją ciasno okręcić;-) Najwyżej nie zużyję jak będą do kitu. Alergii nie ma, tylko jakby te kremy nie chroniły i skóra jest wysuszona. Na szczęście niedługo wiosna i odpadną te problemy. Ja mieszkam w bloku, więc tematy ogródkowe mnie nie dotyczą, ale muszę się zabrać za wykończenie balkonu, bo mam spory i można go sensownie zagospodarować. Ja akurat lubię pielęgnować rośliny:-)

Muszę się jeszcze rozejrzeć za jakimś chodnikiem do położenia wzdłuż szafek kuchennych, bo mi się trochę panele zaczęły rozchodzić od chlapania przy zlewie i zmywarce, tak że już nawet tą niebieską folię paroizolacyjną zaczyna być powoli widać. Tylko że ciężko coś dobrać, bo musi pasować do dywanu w tym samym pomieszczeniu. Nawet oglądałam już wstępnie w Ikei i H&M-ie, ale nie mogę się na nic zdecydować i tak ciągle to odkładam i odkładam..

Tak, Fun&Fit to jest budżetowa linia. A nam z kolei te zwykłe Babydreamy pasują jak najbardziej. Moja (1 mies.) nadal jest jeszcze w ich "jedynkach" i dla nas są jak najbardziej ok. Dwójki też mamy, robiliśmy próbę, ale na razie jeszcze jedynki lepiej się układają. Może Linomagu spróbuj? Dużo nie kosztuje, a dobrze natłuszcza. U nas taras też jeszcze nie zagospodarowany. W wakacje i na jesieni, żeby usiąść wynosiliśmy krzesła z kuchni ;) Dopiero w tym roku będziemy coś dokupować, ale bez szaleństw - pewnie mini stolik i dwa krzesła, tak tylko, żeby było na czym przycupnąć. Resztę się zrobi z czasem.

Ty masz dywan w kuchni?

Zawsze gdy przeglądam tematy na kafe odruchowo czytam fajne majtki przy kawie

A ciuchy F&F z Tesco (i to nie tylko dla dzieci) znam i lubię :) ale Tesco mam daleko i nieczęsto tam jeżdżę. Ostatni raz byłam jakoś przed samymi świętami. Co to wody micelarnej z Biedronki to nie ma co się sugerować producentem, bo skład jak na wodę jest niezbyt ciekawy: parabeny, pg, edta, poloxamer, polysorbate, methylisothiazolinone...

Mam dywan, bo parter u mnie to jest jedno wspólne długie pomieszczenie od frontu do ogródka. Zabudowa kuchenna jest wzdłuż części jednej ze ścian. Podłoga jest taka sama na całej powierzchni, a przy zlewie i zmywarce się trochę chlapie, od wkładania i wyciągania naczyń itd.

Dodam, że dużo prostszy i bezpieczniejszy skł. ma np. micelarna z Garniera (różowa seria do skóry wrażl.; zielona ma trochę gorszy skł.). I też jest łatwo dostępna i cenę ma znośną jak za 400 ml.

Garnier niby też ma edta i poloxamer (na szczęście nie na samym początku składu, tylko pod koniec), ale reszta w miarę ok (żadnych parabenów, pg, itp.).

Dobra, lecę do dzieci. Miłego popołudnia i wieczoru wszystkim!

Wiesz, nie wiedziałam o tym składzie . Nie doczytałam :o Tyle, że jak na ten skład to w ogóle mi nie podrażnia skóry wokół oczu. A testowalam mnóstwo kosmetyków do demakijażu oczu. :/ Zerkne na butelkę wieczorem. Dziękuję za zwrócenie uwagi. :)

Jeśli chodzi o parabeny, to swego czasu sprawdzałam chusteczki dla dzieci. Tami z zielonym napisem mają chyba dobry skład i są niedrogie

Tak, Tami są niezłe. Ten sam producent EcoWipes robi też chustki dla Auchana (baby) i robił też kiedyś niebieskie 3-paki Fitti dla Biedronki, ale już maja nowego producenta. Jednak najmniej chemii z tych tańszych mają rossmanowe w biało-różowym i żółtym opakowaniu.

Ja wędruję specjalnie do Rossmanna po te różowe :-) Najlepiej mi pasują. Tak na marginesie tymi chusteczkami też dobrze zmywa się makijaż;-) W ogóle nie wiem czy też tak macie, ale przy dzieciakach znalazłam wiele zastosowań dla mokrych chusteczek i nawet jak syn teoretycznie wyrósł, nadal je kupowałam. Do przetarcia na szybko butów, czyszczenia różnych rzeczy, do rąk gdzieś w podróży- sprawdzają się idealnie. Czy wy też toniecie w praniu? Ja mam wrażenie, że tylko ładuję pralkę, wieszam pranie, składam pranie i tak na okrągło...

Do roboty sie wez. A nie tylko pierzesz calymi dniami.

A gdzie sa najtansze papierosy? Jak juz wszystko wiecie gdzie i po ile? Kawa i piwko?

używam pampers sensitive chusteczek mokrych dla bobasów i jestem bardzo zadowolona

uzywam kosmetyków firmy mustela i oilatum

Gościu od tych ostatnich dwóch postów: nie piszę złośliwie, ale te kosmetyki, które wymieniłaś mają fatalne składy. Musteli użyłabym dopiero dla 3 latka, Oilatum wcale, a Pampers powinien poprzestać na produkcji pieluch, bo do chustek nie mają ręki. Nie zawsze płacąc więcej dostajesz dobry produkt. To tylko twoja sugestia. Odwróć opakowanie i przestudiuj skład. Jak ci się nie chce to zajrzyj do Sroki, która może nie jest nieomylna, ale sporo opisuje dość trafnie. To tak gwoli informacji, bo a nuż się innym przyda. Dobranoc.

Gościu nie chce byc zlosliwa ale jak cie nie stać to nie kupuj. Te kosmetyki sa super. Moje dziecię ma piekna skórkę i włosy. Dziekuje za sugestie ale pozostane na własne ryzyko przy swoim. Chusteczki pampers u nas się sprawdzają. Nie ma.oparzeń skora nie.jest zaczerwieniona i również po wyprobowaniu innych firm i po rozmowach ze znajomymi mi matkami nie zamierzam zmieniać firmy mokrych chusteczek, których i tak używam sporadycznie gdyż myje dziecku po kupie pupkę wodą:)

Hej hej, co słychać? Ja w pracy do 15, ale tak mi się nie chce siedzieć.... Ja też zauważyłam, że chusteczek nawilżanych to już do wielu rzeczy używam :) Przydają się, a co !

Bieda tylko lata po lidlach, rossmannach i innych syfach, bo po co dzieciakowi kupić cos lepszego, jak można na fajki i alko wydać. Sobie tez kupujecie najtańsze fajki? Głupie wieśniary

bernadetta, a ty co, wolałabys siedzieć w domu i zrec na potęgę? Nie martw się jeszcze trochę i polecisz na chate opierdzielić udziec wieprzowy. Chociaz nie wiem czy cię taka skromna ilośc zaspokoi twój głód hahahahaaaa

Po chusteczkach z pampersa i innych (poza Tami) syn miał straszne odparzenia i naprawdę długo używałam tylko cieplej wody do mycia pupy po 1 czy tam 2 Też przeglądałam blog Sroki ;)

A ja będę się na wiosnę rozglądać za fotelikiem 9-18. Przeglądałam testy, ale jestem ciekawa jakie modele są teraz "na topie", co się sprawdza w praktyce. Starszy jeździł w Maxi Cosi priori, ale to już było ładnych parę lat temu. Zauważyłam, że teraz pojawiły się foteliki z takimi poduchami zabezpieczającymi dziecko z przodu, ale jakoś do mnie to nie przemawia. Ostatnio głowę zaprząta mi kwestia zakończenia karmienia i powrotu do pracy... Mam czas gdzieś do czerwca- lipca, ale moja córka to taki maminy cyc, że nie wiem kiedy się za to zabrać i jak. W dzień jest już w miarę, ale w nocy budzi się co 2-3 godziny... Na noc dostaje butlę z kleikiem, ale i tak po trzech godzinach jest głodna. Trzeba będzie się zawziąć i jakoś definitywnie to zakończyć. Korzystając z okazji chciałabym zaprosić nowe osoby, jeżeli ktoś śledzi wątek;-)