Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sumatra 27

Uzależniłam się od romansu i nie potrafię zrezygnować

Polecane posty

Gość gość
a co on właściwie robi, zeby sie odbic od tego dna? za kogo on sie uwaza, nie moze pracowac jak kazdy normalny czlowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spod jakich znaków jesteście Ty, Twój facet i kochanek? Może to tylko chwilowe zauroczenie, i jak przyszło tak pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ty w ogóle bierzesz pod uwagę swojego obecnego chłopaka? on jest gdzies w tle tej historii. Wyglada na to, ze ty już podjęłaś decyzję. I wiesz c? nie zwlekaj, bo szkoda tego drugiego, gdyby prawda wyszła na jaw on i tak by ciebie rzucił, bo który to zniesie? w sumie to nie tylko ty straciłas dziecko ale on także. Po zastanowieniu się, uważam, że ciągnie ciebie do tego bankruta życiowego jak ćmę do ognia. Twój związek z młodym teoretycznie jest zakończny wiec nie histeryzuj tylko podejmij decyzje, krótkie cięcie bez znieczulenia . Trudno, weszłaś do łóżka tamtego, zastanawiasz się, płaczesz...skończysz jak wiele kobiet "artystów" i nic ciebie już nie uchroni:-) zostaw młodego bo on ci nie wybaczy i tak . Twoje wahania wynikają z praktycznego podejścia do zycia dlatego rozważasz na którego postawić. Szkoda młodego niech znajdzie sobie jakąś ze swojej bajki w garsonce z teczką u boku, niech ją zapłodni, niech robi karierę a ty zostań wspomnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetos244
No niezła historia :) Nawet nadaje sie na materiał do filmu Zastanawia mnie ten proces że bylas/ jesteś zakochana w swoim chłopaku a mimo to ktoś inny i to starszy zdołał skrasc ci serce. Czas chyba robi swoje, bo na początku nowego związku raczej niebyło by możliwe zakochać sie w kims innym gdy myśli sie tylko o tej jednej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No żal chłopaka. Jeśli jest naprawde taki dobry i kochający to bedzie miał cięzką lekcje gdy go zostawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko...dobrze wiesz jak to sie skonczy ...W koncu Twoj chlopak sie dowie o tym romansie i Cie zostawi.Nie dlatego,ze nie mozesz miec dzieci tylko dlatego, ze go oklamujesz zyjesz w klamstwie.Artysta jest zwyklym egoista bo gdyby mu zalezalo to nie dzielil by sie Toba z innym.A co on robi? MARNUJE Ci zycie!!!!Sam jest na dnie i Ciebie ciagnie na dno razem z soba.Wie doskonale, jak wyglada zycie,jest po przejsciach i wykorzystuje to ze jestes wrazliwa osoba po jeszcze wiekszych przejsciach niz on. Zdecyduj cos w koncu.Bardzo szkoda mi Twojego chlopaka.Nie zasluguje na cos takiego.Jak mozesz mu to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy z nas jest egoistą, to niczego nie dowodzi. A taki facet po 40 któremu akurat trafiła się 27letnia dziewczyna będzie korzystał i cieszył się z tego co ma. Ciekawy wątek, będe śledził co jakiś czas, fajnie jakby autorka zdawała relacje jak toczą się jej losy i nie zniknęła nagle jak to często bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sercewrozterce111
Ja jestem w podobnej sytuacji, z tym ze mam męża i dziecko. Tylko w moim przypadku mąż nie szanował mnie, wyzywał, nie dawał czułości, nie spędzał ze mną i dzieckiem czasu. Syn nigdzie sam nie chce z nim chodzić bo mówi ze tata krzyczy... Poznałam innego - rozwodnik z dzieckiem. Ale on pokazał mi co to znaczy szanować kobietę, okazywać czułość, rozpieszczać. Przy nim miałam to czego mi brakowało, mieliśmy wspólne tematy do rozmów. Miałam się rozwiesc ale mąż obiecuje poprawę. Nie wiem co robić, czy dbać mu szansę mimo że nie potrafilabym go już kochać tak jak kiedyś. Im dłużej to trwa tym bardziej się męczę. Tez nie wiem jaką podjąć decyzję... Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogole to mi Cie nie szkoda.Uzalasz sie nad soba,myslisz ze tylko Ty mialas w zyciu ciezko? Jako jedyna urodzilas martwe dziecko? Rozczaruje Cie nie.Ludzie maja jeszcze gorsze historie za soba.Gwalty przez ojcow,traca dzieci,nie moga zajsc w ciaze,nie maja co dzieciom dac jesc.A Ty biedna rozdarta pff wez sie w garsc zacznij pomagac innym a nie wskakujesz do lozka wielkiemu artyscie ze spalonego teatru i szukasz jeszcze tu zrozumienia.A juz najbardziej smoesza mnie wpisy komus innemu bym pojechal ale nie tobie bo jestes wyjatkowa hahahahahaha Nie jestes.jestes zwykla zdzira ktora zdradza faceta tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozlużnij z nimi znajomość,spotykaj się coraz rzadziej aż będą tylko kolegami. Ty odpoczniesz od nich fizycznie i psychicznie, poukładasz sobie w głowie. Wykręć się od spotkań jakąś delegacją albo czymś innym. A oni niech też odpoczną od ciebie. Spirala się odkręci. A póżniej tylko jako koledzy , taki dystans dobrze robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Ja jestem strzelec, chłopak bliźnięta, artysta wodnik. Tak, biorę pod uwagę obecnego chłopaka, gdyby tak nie było nie miałabym tego dylematu. Staram się już kierować rozsądkiem - sercem nie potrafię. Wszystkie argumenty za i przeciw są bardzo silne. Jestem już zagubiona. Mam za sobą długą rozmowę z artystą. Obietnice i zapewnienia z jego strony a nawet prośbę. Ale myślę też o swoim chłopaku, o tym, że on też jest dla mnie kimś ważnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że "artysta" to nie tylko jego zawód ale i charakter... Jeśli pragniesz przygód, niepewności, adrenaliny, miłych i niemiłych rozczarowań to idź w to. I tak pewnie pójdziesz. Nie sądzę, żeby Twój związek z prawnikiem udało się uratować. Zawsze w myślach będziesz wracać do artysty i za nim tęsknić ( za nim lub za wyobrażeniem o nim). A artysta - pewnie- szaleństwo pociąga, ale moja droga, 7 m-cy! Gdyby był minimalnie ogarniętym mężczyzną to doprowadziłby już do Twojego rozstania z prawnikiem, a tym czasem "on nie wie", "on nie ma nawet własnego kąta" ble ble ble. Po prostu nie znoszę takich mężczyzn - albo czegoś chcę i po to sięgam, albo daje sobie spokój. A ten - uwiódł sobie młodą dziewczynę i jakże mu z tym wygodnie :) A Ty się męcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Brunetos pytasz jak to możliwe... Sama często o tym myślę. Nie szukałam żadnych atrakcji, niczego nie brakowało mi w związku. Byłam szczęśliwie zakochana. I nagle zauroczył mnie drugi mężczyzna. Żadne z nas tego nie planowało - on nie chciał bo od dłuższego czasu jest sam, bo zraził się a ja byłam w udanym związku. Tak jak napisałam wcześniej - zbliżyły nas wspólne rozmowy, pasje, światopogląd. Byłam też bardzo ciekawa jego jako człowieka, chciałam poznać jego historię, to bardzo utalentowany człowiek. Nie skreślam go bo ma na koncie nieudane związki - myślę, że niektórzy ludzie muszą czekać na miłość całymi latami, może on jest jednym z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Serce w rozterce - cóż...gdyby mnie obecny chłopak nie szanował to nie miałabym żadnego dylematu a tymczasem to wspaniały człowiek i kocham go tak samo. Nie jest tak, że nie jest mi go szkoda, boli mnie to wszystko. Męczę się każdego dnia. Nie chcę się nad osobą użalać, nie uważam, że spotkało mnie coś najgorszego ale każdy z nas ma swoją tragedię, swoją historię. Nigdy nie powiedziałam, że wszystko mi się należy bo przeżyłam coś złego - ja tak naprawdę nigdy się nie skarżę. Dlatego piszę tutaj. Obecna sytuacja mnie przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczkaaa
Jeśli kochalabyś prawdziwie swojego chłopaka to wtedy nie zakochalabys się w innym. Może do chłopaka czujesz tylko przyzwyczajenie? Skoro chcieliście mieć dziecko to znaczy ze on miał być tym jedynym. Odpowiedz sobie na pytanie czy potrafilabyś żyć bez swojego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skreślam go bo ma na koncie nieudane związki - myślę, że niektórzy ludzie muszą czekać na miłość całymi latami, może on jest jednym z nich? x wiesz co - tutaj nie chodzi jedynie o nieudane związki, ale ogólnie o nieudane życie - mieszka kątem u kolegi, sama pisałaś, że ciagle gdzieś się tam dobija do drzwi wielkiego artystycznego świata. Bezskutecznie. Zabrakło mu konsekwencji, żeby wytrwać w związkach, żeby mieć swój kąt, żeby wypracować swoją markę. Czuję, ze ma nastroje depresyjne. Dziewczyno namęczysz się z tym człowiekiem, ze hoho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie jesteś biedna i nieszczęśliwa. To co robisz nazywa sie egoizmem, bo nie patrząc na to,że ranisz partnera dalej świadomie brniesz w romans . I nie isz mi , że tak Ci źle z tym wszystkim co robisz, bo jak komuś w jest naprawdę źle , to kończy a nie ciągnie dalej tą samą sytuację. Piszesz,że Ci źle w tej sytuacji tylko po to, by zagłuszyć sumienie, a tak naprawdę jesteś egoistką której w tym wszystkim dobrze. Nie współczuję Tobie- bo to co robisz robisz świadomie i przymuszana do niczego nie jesteś. Prostytutka zasługuje na większy szacunek od Ciebie, bo ona przynajmniej nie dorabia sobie ideologii biednej skrzywdzonej dziewczynki do swojego k***wstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sercewrozterce111
Tylko ja mimo wszystko i tak się zastanawiam czy wierzyć w te obietnice poprawy. Czy człowiek 33l. może zmienić swój charakter? Przestać wyzywać? Czy choleryk może być spokojniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Romantyczkaa - planowaliśmy dziecko bo lekarz powiedział, że w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest zajście w ciążę i plastyka. Więc mój chłopak po niecałym roku związku powiedział, że jeśli ma mnie to uratować i dać szansę na macierzyństwo to on podejmie się ojcostwa. I zgodziłam się na to. Zaryzykowałam bo czułam, że mam obok siebie kogoś wyjątkowego. Nie potrafię żyć bez niego. Bez artysty także nie. Jestem z chłopakiem- tęsknię za artystą. Jestem z artystą - mam wyrzuty sumienia co do chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Serce w rozterce - nie wierzę w takie zmiany, moja mama powiedziała mi kiedyś, że błąd, który popełniło się raz może nie powtórzyć się nigdy więcej ale gdy powtórzy się go po raz drugi to będzie wracał. To trochę nakręcanie takiej spirali. Ja osobiście nie byłabym z kimś kto mnie nie szanuje i poniża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Chciałam jeszcze o czymś powiedzieć bo uważam, że to istotne w tej sytuacji. Artysta bardzo długo wzbraniał się przed jakimkolwiek określeniem swoich uczuć względem mnie. Uznałam więc, że jestem tylko przygodą i zakończyłam to. Po tym incydencie spotkaliśmy się przypadkiem. Rozmowa tak się potoczyła, że wyznał mi miłość, powiedział, że niczego tak nie pragnie jak być ze mną ale nie jest w stanie mi nic zaoferować, że czuje się jak nieudacznik życiowy i nie ma podstaw, żeby o mnie zawalczyć bo co ma mi zapewnić? Tej nocy powtórzył te słowa. Powiedział, że on już przestaje godzić się na to, że jest ktoś jeszcze. Ma dość kryjówek, kombinowania, chce być ze mną i stworzyć normalną relację. Wiem, że ogromną blokadą dla niego jest jego sytuacja życiowa. Poniekąd doskonale to rozumiem, wiem, że jego to poniża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktory z nich jest przystojniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko piszesz jak jakis wieśniak. nic z tego nie rozumiem. idź po słownik i wróć do szkoły tepaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Obaj są przystojni, mój chłopak na pewno atrakcyjniejszy pod tym względem, że zawsze chodzi w garniturze. Ale to dla mnie żadne kryterium. I nie biorę tego w ogóle pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczkaaa
Naprawdę kochasz jednego i drugiego tak samo? Tylko ze za różne cechy? A gdybyś nie spotkała tego artysty to też myslalabys nad odejściem od chłopaka? Jeśli nie i było Ci z nim dobrze to nie zmarnuj tego. A ten artysta dlaczego już dwa razy się rozwodzil? Może z nim jest coś nie tak i potem może rozstać się tez z Tobą i będziesz żałować. A do chłopaka nie będzie już powrotu... Jesteś młoda, masz czas na pomyłki, możesz spróbować z artystą i jak nie wypali znaleźć kogos innego. Tylko jesli jest Ci dobrze z chlopakiem to czy warto to psuć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Romantyczkaa, nie wiem co by było gdyby... widzisz, w związku naprawdę niczego mi nie brakuje. Mój chłopak jest dobrym człowiekiem, przede wszystkim dla mnie. Często mnie zaskakuje, robi niespodzianki. Jest bardzo kreatywny. Artysta jest bardzo podobny ale przy okazji rozumie mnie w kwestii pasji, mamy bardzo podobne. I tak, kocham ich obydwu, zdałam sobie z tego sprawę. Nie wierzyłam, że to możliwe a jednak. Co do rozstań artysty: mówi, że były kryzysy, oddalanie się od siebie. Druga żona miała mu za złe, że za dużo czasu spędzał w pracy, wtedy jeszcze dobrze mu się wiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczkaaa
Wiele dziewczyn chciałoby mieć takiego chłopaka jak Twój, z tego co piszesz wydaje się być idealny. Ciężko Ci coś doradzić ale może najlepiej będzie jeśli chociaż na tydzień zerwiesz kontakt z jednym i drugim i zobaczysz do którego bardziej Cię ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem toku twojego rozumowania.Moze faktycznie rozwaz trzecia opcje i uwolnij swiat od siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×