Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sumatra 27

Uzależniłam się od romansu i nie potrafię zrezygnować

Polecane posty

Gość gość
autorko zgubila cie twoja wrazliwosc. czy twoj artysta jest slaby psychicznie? jest wrazliwy? jaka ma osobowosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwię Ci się, że po tym co zrobiłaś możesz być dalej z tym chłopakiem. ja bym nie mogła. brzydziłabym się samą sobą. masz zamiar okłamywać go teraz całe życie? SERIO? i dasz radę? w Twojej sytuacji wolałabym być do końca życia sama niż żyć w kłamstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam inne pytanie. Jak wyglądały wasze spotkania, jak wyglądal ten związek? kiedy sie spotkyaliście gdzie itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Artysta jest wrażliwy i myślę, że słaby psychicznie. wiem, że miał stany depresyjne ale nie wiele o tym wspominał. Wiem też, że bardzo chciał kochać i być kochanym a jednocześnie ostrożny, z urazem do związków. Był od kilku lat sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
gość 12:33 cięży mi na sercu to co się stało. Ciężko mi się z tym zmierzyć, czuję wewnętrzny niepokój, wyrzuty sumienia względem mojego chłopaka. Usiłuję je jakoś zagłuszyć ale to wraca co chwilę. Np. całą minioną noc śniła o Artyście. Staram się powoli wracać do swojej powszedniości dlatego wzięłam na siebie dużo pracy. A czy mam inne wyjście niż ukrycie tego co się stało do końca życia? Myślę, że mojego chłopaka by to zabiło.Nawet jeśli miałby sobie ułożyć życie z inną kobieta to nie powinien wiedzieć o zdradzie bo wiem, że to sie na nim bardzo odbije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Co do moich spotkań z artystą. Nasze spotkania były dość regularne. Widywaliśmy min 2 razy w tygodniu sami, we dwoje. Bywało, że częściej. Mój chłopak ma częste wyjazdy służbowe więc to było dogodne. Zazwyczaj u niego, u mnie bardzo rzadko. Z kolei jego współlokator wracał na weekendy, pracował jako kierowca i nie było go od poniedziałku do piątku. Zdarzały się nam też hotele. Poza tymi kryjówkami widywaliśmy wśród ludzi np. na warsztatach, dla niego zapisywałam się też na inne zajęcia. Często między takimi zajęciami znajdowaliśmy dla siebie jakieś ciche miejsce, żeby mieć trochę intymności. Takie "szybkie spotkania" miały też miejsce w parkach ale to sporadycznie. Sami widzicie jak daleko to wszystko zaszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam to i dochodze do wmiosku, ze straszma d******* z Ciebie. jeszcze o tym nie wiesz, ale to wyjdzie z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jednak trochę słabo znasz życie. Nie wiesz, że tak się zdarza, że nawet gdy jest się w związku to nagle można po prostu trafić na kogoś innego? X W tym momencie NORMALNA osoba odchodzi, a nie szuka usprawiedliwienia na SWOJE K***WSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerość_i_Miłość
Przeczytałem początek i koniec, no i stwierdzam, że najuczciwiej jest, aby każda strona wiedziała jak jest i wyraziła zgodę lub nie na taki trójkąt, w przeciwnym przypadku takiego trójkąta nie powinno się kontynuować, bo jest to nieuczciwe i praktycznie na dłuższą metę niemożliwe, w końcu się taki związek w bólach rozpadnie, zaś uczciwe postawienie sprawy, może stworzyć spokojny i trwały trójkąt. Takich udanych związków nie ma zbyt wiele, ale są. Uczciwość jest kluczem do sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumatra 27
Pavlo w takim razie życzę Ci, żebyś zawsze był taki "normalny". Ja też tak kiedyś mówiłam. Nie wszystko przewidzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 12:33 cięży mi na sercu to co się stało. Ciężko mi się z tym zmierzyć, czuję wewnętrzny niepokój, wyrzuty sumienia względem mojego chłopaka. X Nazwijmy to po imieniu, po prostu boisz,że on dowiedziawszy się o wszystkim kopnie Ciebie w dupę, więc po co starasz się to ubrać w ładne słówka ukrywając prawdę? Jakbyś miała aż takie straszne wyrzuty sumienia to byś jemu o wszystkim powiedziała. Ja swego czasu swoją partnerkę zdradziłem i mając z tego powodu wyrzuty sumienia następnego dnia jej o tym powiedziałem co było powodem rozstania, ty tych wyrzutów sumienia po prostu najzwyczajniej w świecie nie masz, bo trwało to u Ciebei dłużej niż jedną noc i był to celowy romans który z premedytacją ciągnełaś,a w tym wypadku nie da się mówić ani o miłości do partnera, którego notorycznie zdradzasz, ani o jakichkolwiek wyrzutach sumienia więc skoń się kurwo wybielać bo jesteś zwykłą dziwką bez jakiegokolwiek sumienia X X Usiłuję je jakoś zagłuszyć ale to wraca co chwilę. Np. całą minioną noc śniła o Artyście. Staram się powoli wracać do swojej powszedniości dlatego wzięłam na siebie dużo pracy. A czy mam inne wyjście niż ukrycie tego co się stało do końca życia? X Twierdzisz,że go kochasz - więc jemu powiedz, on powinien wiedzieć ,że kochasz go tak bardzo,że jemu rogi doprawiałaś X Myślę, że mojego chłopaka by to zabiło. X JEgo by to nie zabiło po prostu kazałby Ci wypierdalać, to Ciebie zabiłoby to ,że on nagle mimo Twojej "wielkiej miłości" nie chce z Tobą być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na klamstwie niczego nie zbudujesz oklamujesz chlopaka powinien znac prawde ale oczywiscie wiesz ze gdyby ja znal rto kopnalby cie w zad zatem klamiesz czego oczekujesz,zeby ci w prost powiedziec zes k***a bez kregoslupa moralnego i Zasad? no to uslyszalas i co z tym zrobisz? znajac zycie nic dalej sie bedziesz slizgac od jednego do drugiego obrzyudliwa osoba jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle, ze ona jest straszna materialistka. wybrala chlopaka bo ma przy nim perspektywy. prawnik w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to tylko zadam ci jedno pytanie,umiesz sie postawic na miejscu swojego chlopaka? bo ciagle tylko ty,ty,ty i ze ktos ma sie postawic an twoim miejscu,chialabys zeby ktos w stosunku do ciebie tak sie k***wsko zachowywal,jak ty w stosunku do tego czlowieka? odpowiedz chyba znasz,wiec bierz d**e w troki i uczciwie mu powiedz kim zacz jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś okropna osobą W imię swojego spełnienia rozumienia pasji wdałaś się w jakiś łóżkowy układ oklamujac tym samym człowieka który chciał Tobie pomoc (przedstawił Tobie osobę i źródło swoich rogów)...smutne bo postaw się na jego miejscu i pomysl że żył z osobą którą nie znał a najważniejsze ze juz nie chce znać Bo kłamstwo zabija zaufanie i wszystko inne a Ty tak tak płacz po kątach i uzalaj sie jakie tu alibi na next numerek wymyślić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda kłamstwo zabija zaufanie, moja była myślała, że może swobodnie kłamać, myślała, że nie zauważę, ale niestety dla niej zauważyłem, czym mnie zasmuciła, dlatego nie chciałem kontynuować związku. Szkoda tych razem spędzonych dni, tego, że to tak się zakończyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pavlo nie nazywaj mnie k.... bo nigdy nie zdradzilam.To po pierwsze sam juz jestes wiekszym ch... bo Ty zdradziles swoja dziewczyne a to ze sie jej "od razu przyznales" wcale Cie nie wybiela. Jestes takim samym ch... jak Ci co zdradzaja notorycznie... a to ze jestes teraz kawalerem to nie ma nic do rzeczy.Moze kiedys znajdziesz zone i zobaczymy czy bedziesz taki silny jak jakas dlugonoga laska stanie Ci na drodze...sorry ale jie sadze bo idac Twoim tokiem rozumowania to jesli chociaz raz sie poszlo na bok to sie bedzie ciagle chodzic wiec nie wyzywaj autorki bo sam lepszy nie jestes:p aha i nie piernicz ze jak sie ozenisz to na bank nie pojdziesz na bok i bedziesz rozmawial o problemach bo nie wiesz jak bedzie.Jak jakas lala stanie Ci na drodze to polecisz-kwestia czasu i determinacji tej "lali" A autorka chociaz miala z tym czlowiekiem cos wspolnego cos ich laczylo a Ty poszedles pewnie z pierwsza lepsza cycata bo sie nawaliles znajac zycie pfff i Ty bedziesz tu komus moraly prawil -wez!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A autorka chociaz miala z tym czlowiekiem cos wspolnego cos ich laczylo a Ty poszedles pewnie z pierwsza lepsza cycata bo sie nawaliles znajac zycie pfff i Ty bedziesz tu komus moraly prawil -wez!!!!!! X Doprawianie rogów jej facetowi ich łączyło, ty na prawdę myślisz,że rozwijali wspólnie pasje inne jak łóżkowe?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.To po pierwsze sam juz jestes wiekszym ch... bo Ty zdradziles swoja dziewczyne a to ze sie jej "od razu przyznales" wcale Cie nie wybiela. Jestes takim samym ch... jak Ci co zdradzaja notorycznie... a to ze jestes teraz kawalerem to nie ma nic do rzeczy X Oczywiście,że ma do rzeczy, ja właśnei z tego powodu sam jestem i nikogo nie szukam bo wiem ,że jestem skłonny do zdrady a krzywdzić nikogo nie zamierzam i dlatego do końca życia będę singlem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadze ze mogl byc dla niej autorytetem i ja zbajerowal bo widzial ze dziewczyna wrazliwa.Co jej i tak nie usprawiedliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzedzając koeljny wpis -- tak jestem k****arzem,ale przynajmniej nikogo tym bliskiego nie krzywdzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale teraz farmazony pleciesz.... I na starosc bedziesz jak ten artysta. Sadze ze jeszcze wiele Cie w zyciu zaskoczy i zobaczysz ze nie zawsze jest albo biale albo czarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialam zamiaru cie wyzwac od kur.... Mysle,ze tez jestes pogubiony w tym swiecie tylko jeszcze sam do tego noe doszedles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To akurat Twój wymysł, sczęście to sposób życia i tak długo jak nie potrafisz swojego sposobu na życie znaleźć , tak nie da go Tobie ani partnerka,ani posiadanei dzieci. Związek nei jest gwarantem szczęścia i nie jest potrzebny do tego by człowiek mógł żyć szczęśliwie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczymy za 20lat czy tak bedziesz sie upieral przy tym:p Sadze ze teraz jestes jeszcze mlody i taki styl zycia ci odpowiada ale co bedzie jak wszyscy kumple pozakladaja rodziny i beda miec dzieci? Tez zapragniesz stabilizacji.Teraz sie zapierasz ze nie,ale nie wiesz co zycie ci przyniesie i to na tyle z mojej strony.Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy moi znajomi mają już rodziny i dzieci, a ja jakoś parcia na dziecko nie mam , tak samo na wiązanie się z kimkolwiek wiedząc,że mogę tą osobę świadomie skrzywdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno w zyciu nie ma nic gorszego niz samotnosc.Jesli nigdy nie poczujesz potrzeby posiadania kogos bliskiego to stracisz wiele fajnych chwil. Szkoda,bo nie warto chyba wyrzec sie zwiazkow,rodziny,dzieci itd tylko dlatego,ze wydaje mi sie ze jestem ch... kazdy ma prawo bladzic,uczyc sie na bledach.Tak jak autorka.Zrobila co zrobila jesli bedzie sie tegotrzymala to ma szanse na fajne normalne zycie.Kazdy ma cos na sumieniu mniejszego lub wiekszego ale nas to nie okresla na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobożne życzenia ,ludzie się nie zmieniają, a jak się zmieniają to tylko krótkoterminowo i wracają do starych "nawyków" niejednokrotnie ze zdwojoną pasją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak zdarzaja sie cuda tak samo istnieja wyjatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,ale wyjątki totylko wyjątki, można liczyć na wyjątek od reguły , ale trzeba się liczyć z tym ,że ten wyjątek najprawdopodobniej nas nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×