Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba zauroczyłam się w mordercy

Polecane posty

Gość gość
To co wklejam powyżej to tekst pisany przez Kajetana jak cos, który znalazłam. Zaraz wkleję resztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam: dlaczego urzędy wydają pozwolenia na budowanie coraz to kolejnych działek w obrębie lasów? Dlaczego Minister Ochrony Środowiska na to pozwala? Pytam: dlaczego wszędzie wykłada się drogi? Dlaczego ludzka infrastruktura wdziera się w każdy przyrodniczy zakątek? Dlaczego jest tak mało obszarów ochrony ścisłej? Nieprzypadkowo miejscem, w którym spotykam najmniej zanieczyszczeń są stoki górskie, a cóż dopiero szczyty – bo raz: nie ma tam siedzib ludzkich, dwa: komuś o tępej wrażliwości raczej nie zechce się wejść na Giewont tylko po to, aby w spokoju wychylić tam połówkę i porzucić butelkę. Ryzyko spada niemal do zera, przynajmniej dopóki nie przerzucimy dróg samochodowych przez Park Tatrzański i nie pozwolimy jakiemuś zamożnemu panu zbudować sobie tam willi, gdzie będzie mógł wysypiać się w swoim drogim tapczanie, obok wesołej świergoczącej żonki (a niech ich niedźwiedź….)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy byłby taki pełnowymiarowy związek - z seksem i wyprawami do lasu po zioła! #freekajetan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam: dlaczego urzędy wydają pozwolenia na budowanie coraz to kolejnych działek w obrębie lasów? Dlaczego Minister Ochrony Środowiska na to pozwala? Pytam: dlaczego wszędzie wykłada się drogi? Dlaczego ludzka infrastruktura wdziera się w każdy przyrodniczy zakątek? Dlaczego jest tak mało obszarów ochrony ścisłej? Nieprzypadkowo miejscem, w którym spotykam najmniej zanieczyszczeń są stoki górskie, a cóż dopiero szczyty – bo raz: nie ma tam siedzib ludzkich, dwa: komuś o tępej wrażliwości raczej nie zechce się wejść na Giewont tylko po to, aby w spokoju wychylić tam połówkę i porzucić butelkę. Ryzyko spada niemal do zera, przynajmniej dopóki nie przerzucimy dróg samochodowych przez Park Tatrzański i nie pozwolimy jakiemuś zamożnemu panu zbudować sobie tam willi, gdzie będzie mógł wysypiać się w swoim drogim tapczanie, obok wesołej świergoczącej żonki (a niech ich niedźwiedź….). Kiedy jednak ląduję na nizinach, choćby w Parku Kampinoskim, wówczas zdejmuje mnie przerażenie. U samego wejścia obiecujący zaczątek wysypiska śmieci, a głębiej trzeba zasłaniać oczy, aby nie natknąć się na jakiś odpadek. Myślę, że rodziny, wycieczkowicze wpadający do lasu odpowiadają za małą cząstkę rzeczonego bałaganu (ale jednak! Ich również upominam); że większość to okoliczni mieszkańcy, ludzie przypadkowi, którzy po prostu mają w d***e, a nieszczęście, że padło im mieszkać w takim cudownym miejscu. Czuję się rozgoryczony, wściekły – na ludzkość jako na gatunek tak arogancki, tak inwazyjny. Pamiętam, że jakiś czas temu mówiono w mediach o niskim przyroście – o potrzebie plodzenia liczniejszego potomostwa. Naprawdę? Moim zdaniem należy jego ilość zmniejszać, i to na całym świecie! Czy nie zajęliśmy już dośc obszaru planety? Czy nie wyrugowaliśmy już dość połaci przyrody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam: dlaczego urzędy wydają pozwolenia na budowanie coraz to kolejnych działek w obrębie lasów? Dlaczego Minister Ochrony Środowiska na to pozwala? Pytam: dlaczego wszędzie wykłada się drogi? Dlaczego ludzka infrastruktura wdziera się w każdy przyrodniczy zakątek? Dlaczego jest tak mało obszarów ochrony ścisłej? Nieprzypadkowo miejscem, w którym spotykam najmniej zanieczyszczeń są stoki górskie, a cóż dopiero szczyty – bo raz: nie ma tam siedzib ludzkich, dwa: komuś o tępej wrażliwości raczej nie zechce się wejść na Giewont tylko po to, aby w spokoju wychylić tam połówkę i porzucić butelkę. Ryzyko spada niemal do zera, przynajmniej dopóki nie przerzucimy dróg samochodowych przez Park Tatrzański i nie pozwolimy jakiemuś zamożnemu panu zbudować sobie tam willi, gdzie będzie mógł wysypiać się w swoim drogim tapczanie, obok wesołej świergoczącej żonki (a niech ich niedźwiedź….). Kiedy jednak ląduję na nizinach, choćby w Parku Kampinoskim, wówczas zdejmuje mnie przerażenie. U samego wejścia obiecujący zaczątek wysypiska śmieci, a głębiej trzeba zasłaniać oczy, aby nie natknąć się na jakiś odpadek. Myślę, że rodziny, wycieczkowicze wpadający do lasu odpowiadają za małą cząstkę rzeczonego bałaganu (ale jednak! Ich również upominam); że większość to okoliczni mieszkańcy, ludzie przypadkowi, którzy po prostu mają w d***e, a nieszczęście, że padło im mieszkać w takim cudownym miejscu. Czuję się rozgoryczony, wściekły – na ludzkość jako na gatunek tak arogancki, tak inwazyjny. Pamiętam, że jakiś czas temu mówiono w mediach o niskim przyroście – o potrzebie plodzenia liczniejszego potomostwa. Naprawdę? Moim zdaniem należy jego ilość zmniejszać, i to na całym świecie! Czy nie zajęliśmy już dośc obszaru planety? Czy nie wyrugowaliśmy już dość połaci przyrody? Teraz należy już cofać ów proces. Skoro my – ludzie – tak świetnie wyewoluowaliśmy, przejmując władzę na Ziemi, przyszła najwyjższa pora, aby zacząć tę władzę sprawować jak monarcha dobry i opiekuńczy. Zwróćmy naturze jak najwięcej, odbudujmy to, co tak skwapliwie zniszczyliśmy – ku naszemu pożytkowi również! Wszyscy miłośnicy przyrody, leśni wycieczkowicze, zwracam się do Was z prośbą o poparcie; to poparcie, które przejawi się już w najdrobniejszych aktach: kiedy następnym razem wybierzecie się do lasu, weźcie ze sobą worek i pozbierajcie napotkane odpadki – uczyńcie swój czas podwójnie miłym i pożytecznym. Tak świetnie wyewoluowaliśmy, powiedziałem. Czyżby? Kiedy widzę nasze pokraczne otłuszczone cielska sunące jeszcze do marketu, czuję zalęgłą w nas gnuśność, słucham o szpitalach, doktorach, wojnach1!; kiedy słyszę codziennie dziesiątki, setki nic nie wnoszących słów, wówczas zastanawiam się, jak krzywo wypadła ta ewolucja. Który z nas posiada choć cząstkę gracji dzikiego zwierzęcia: geparda, rysia, zwykłego kota; goryla, aby wspomnieć naszego genetycznego pobratymca, tego mocarza, który nawet nie potrzebuje odżywiać się mięsem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam: dlaczego urzędy wydają pozwolenia na budowanie coraz to kolejnych działek w obrębie lasów? Dlaczego Minister Ochrony Środowiska na to pozwala? Pytam: dlaczego wszędzie wykłada się drogi? Dlaczego ludzka infrastruktura wdziera się w każdy przyrodniczy zakątek? Dlaczego jest tak mało obszarów ochrony ścisłej? Nieprzypadkowo miejscem, w którym spotykam najmniej zanieczyszczeń są stoki górskie, a cóż dopiero szczyty – bo raz: nie ma tam siedzib ludzkich, dwa: komuś o tępej wrażliwości raczej nie zechce się wejść na Giewont tylko po to, aby w spokoju wychylić tam połówkę i porzucić butelkę. Ryzyko spada niemal do zera, przynajmniej dopóki nie przerzucimy dróg samochodowych przez Park Tatrzański i nie pozwolimy jakiemuś zamożnemu panu zbudować sobie tam willi, gdzie będzie mógł wysypiać się w swoim drogim tapczanie, obok wesołej świergoczącej żonki (a niech ich niedźwiedź….). Kiedy jednak ląduję na nizinach, choćby w Parku Kampinoskim, wówczas zdejmuje mnie przerażenie. U samego wejścia obiecujący zaczątek wysypiska śmieci, a głębiej trzeba zasłaniać oczy, aby nie natknąć się na jakiś odpadek. Myślę, że rodziny, wycieczkowicze wpadający do lasu odpowiadają za małą cząstkę rzeczonego bałaganu (ale jednak! Ich również upominam); że większość to okoliczni mieszkańcy, ludzie przypadkowi, którzy po prostu mają w d***e, a nieszczęście, że padło im mieszkać w takim cudownym miejscu. Czuję się rozgoryczony, wściekły – na ludzkość jako na gatunek tak arogancki, tak inwazyjny. Pamiętam, że jakiś czas temu mówiono w mediach o niskim przyroście – o potrzebie plodzenia liczniejszego potomostwa. Naprawdę? Moim zdaniem należy jego ilość zmniejszać, i to na całym świecie! Czy nie zajęliśmy już dośc obszaru planety? Czy nie wyrugowaliśmy już dość połaci przyrody? Teraz należy już cofać ów proces. Skoro my – ludzie – tak świetnie wyewoluowaliśmy, przejmując władzę na Ziemi, przyszła najwyjższa pora, aby zacząć tę władzę sprawować jak monarcha dobry i opiekuńczy. Zwróćmy naturze jak najwięcej, odbudujmy to, co tak skwapliwie zniszczyliśmy – ku naszemu pożytkowi również! Wszyscy miłośnicy przyrody, leśni wycieczkowicze, zwracam się do Was z prośbą o poparcie; to poparcie, które przejawi się już w najdrobniejszych aktach: kiedy następnym razem wybierzecie się do lasu, weźcie ze sobą worek i pozbierajcie napotkane odpadki – uczyńcie swój czas podwójnie miłym i pożytecznym. Tak świetnie wyewoluowaliśmy, powiedziałem. Czyżby? Kiedy widzę nasze pokraczne otłuszczone cielska sunące jeszcze do marketu, czuję zalęgłą w nas gnuśność, słucham o szpitalach, doktorach, wojnach1!; kiedy słyszę codziennie dziesiątki, setki nic nie wnoszących słów, wówczas zastanawiam się, jak krzywo wypadła ta ewolucja. Który z nas posiada choć cząstkę gracji dzikiego zwierzęcia: geparda, rysia, zwykłego kota; goryla, aby wspomnieć naszego genetycznego pobratymca, tego mocarza, który nawet nie potrzebuje odżywiać się mięsem? Sami sobie to zrobiliśmy! Sami wyszliśmy z lasów i obłaskawiliśmy się całym zbytkiem cywilizacji. Okażmy się zatem cywilizowani a szlachetni – zbudujmy w sobie dyscyplinę i skupmy się na rzeczach prawdziwie istotnych. Przerzedzając las zgodnie z rzymskim zwyczajem należy poświęcić prosiaka i wypowiedzieć następujące słowa: „Czyś bogiem, któremu, tudzież boginią, której to miejsce poświęcone, ponieważ jest twoim należnym prawem użyć tej ofiarnej świni przez wzgląd na przycięcie tego świętego miejsca, w intecji, aby zostało to uczynione słusznie – czy to przeze mnie, czy przez kogoś z mego rozkazu – pokornie proszę, poświęcając tę ofiarną świnię, abyś zechciał być łaskawy dla mnie, mego domu, rodziny mojej i dzieci moich; przez wzgląd na owe rzeczy bądź uczczony tą poświęconą świnią”. Oto ustęp z dzieła „O gospodarstwie wiejskim” Katona Starszego. Przytaczam go, aby pokazać, jak bardzo religia pogańska umacniała szacunek dla przyrody. Dzikie obszary zamieszkiwały często boskie istoty – należało te obszary zachowywać, a jeśli już ingerowało się w ich strukturę, trzeba było prosić o przebaczenie, poczynić ofiarę oczyszczalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do religii monotesitycznych, te skupiły się mocniej na relacjach międzyludzkich oraz uznały istnienie jednej niematerialnej istoty najwyższej – przez to zaniedbały kwestię natury. Nie wydawało się to groźne dopóki gatunek był stosunkowo nieliczny i nie wytwarzaliśmy tak dużej ilości sztucznych materiałów – teraz jednak sytuacja jest alarmująca i Kościoły również winny się angażować w misję ratowania, ba, odbudowywania przyrody. Oczywiście spaliny samochodowe, wszelka emisja szkodliwych gazów – to również wiążę się z niniejszym tematem i stanowi część codziennego ślepego pędu, jakim jest tzw. wzrost gospodarczy. Ale teraz żyje się nam już naprawdę dobrze – proponuję się zatrzymać, wybrać do lasu, oczyścić głowę ze zbędnych myśli, spróbować wziąć się w garść i nadać planecie należny porządek, bo to my wtrąciliśmy ją w obecny chaos2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1Wojnach! Czemu narody porywają przeciwko sobie broń dlatego, że garstka ludzi u szczytu popadła ze sobą w konflikt? Ja mam lepszy pomysł: niech ci przywódcy wybiorą dyscyplinę – boks, strzelanie, karate, a nawet szachy – i wyjaśnią problem między sobą, skoro tacy twardziele. Poza tym, jaki heroizm tkwi w tym, że ludzkie rzesze idą na siebie z karabinami? Czy te rzesze nie mają rodzin? A jeśli potrzeba im adrenaliny, im również polecam ring, boisko tudzież wspinaczkę wysokogórską. Inny pomysł to referenda – niech społeczeństwa decydują, czy prowadzić wojny, nie paniska na górze. 2Nie ukrywam, że mówię te rzeczy także ku swemu prywatnemu interesowi. Zbierając zioła, nie chcę się martwić, że oto może zrywam jedne z ostatnich okazów, bo ludzie wytępili resztę siedlisk danej rośliny; podobnie z sokiem brzozowym oraz szałasami – chcę je mieć gdzie budować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jejku... Jestem pod wrażeniem jego wrażliwości na punkcie przyrody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co o tym uważacie? Mądrze pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmm e weźcie pod uwagę jak rzadko takich ludzi jak On sie spotyka. Nie wiem jak to ująć, swietnie wykyszlacinych, ambitnych. Facet który nie rozmawia tylko o "przerzucaniu jak największej ilości dup" i jak mówisz wrażliwy na sztukę i piękno, lubiący podróże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i mądrze, ma tylko jedną wadę zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tam tez nie interesuje seks dla seksu Xd Płytkie to takie trochę. Ale związek nam najbardziej ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wklejenie :) miło się to czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby można było cofnąć czas i nie dopuścić do zabójstwa, od razu wzięłabym z nim ślub. Ma takie mądre podejście do świata i szereg innych zalet, które były tu już wiele razy wymieniane. Ciekawe co by pomyślał, gdyby przeczytał nasze posty o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie jego erotyczne wiersze xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie same odczucia. On jest taki... wyjątkowy spośród innych mężczyzn. Wiecie co mi sie wydaje? On po prostu czuł sie samotny i miał jakieś załamanie. Wyobraźcie sobie to. Kajetan taki inteligetny, strasznie oczytany i mil takie zainteresowania. O czym On mógł rozmawiać z swoimi rowiesnikami? Przecież większość studentów to ma w głowie bagno. Tyko imprezy, używki i dziewczyny. A On? No właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny..jestem od Was starsza..jak czytam to co Wy wypisujecie to mnie aż krew zalewa. Gówniary weźcie się za naukę. Jakby Was ten kajetan zaprosił na lekcjè i odciął głowy. To morderca. Wpieprzyć Wam powinni rodzice za te głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są już w tym wątku, musisz tylko trochę się cofnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj macie jeszcze jeden jego wiersz; Chociaż tarcza skryta… Chociaż tarcza skryta za cienka tkaniną chmur, słońce praży szeroko, Wypalając z serca próżne wątpliwości. A ty, najpiękniejsza, cała niemal w mleku odlana, Daj mi teraz pełną wiśnię swych warg. Pod nami mruczy woda urosła od rozwiązanych śniegów, Leniwa łódka tnie niskie wyziewy poranka. A ty, gorejąc, zatknij palce na moich plecach, Albo kędzierzaw wypłowiałe od promieni włosy. Wokół tętni puszcza najeżona i ciemna jak otchłań, dalej błyszczą szklane wieże. Napieraj, piękna, twardymi piersiami, poziomkowymi sutkami, Pociągle i gęsto niczym żmija się zginaj. Gdy statki dźwigają się ku niebu, Ty daj mi pełną wiśnię swych warg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłaszam ten temat, bo aż się wierzyć nie chce. Może policja dojdzie do Waszych rodziców i oni Wam przetłumaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie co dalej z moim "zauroczeniem" Kajetanem... Bo naprawdę jestem nim zauroczona coraz bardziej.. Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha tak Halo policja! Proszę je zamknąć w więzieniu bo im sie podoba taki chłopak! Policja: jasne! Juz jedziemy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, chyba nie jesteśmy mile widziane na kafeterii. Myślałam, że jest wolność słowa, ale jak widać rządy PISu robią swoje. Trzeba pomyśleć nad fanklubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaahha policja ;)))))))) Widzicie, otaczają nas sami kretyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie sie czuje, na myśl ze Kajetan jutro będzie w Polsce. A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam szkole juz skończyłam, nauczyć sie tez nauczyłam także twoje marne rady sa... Marne ;)) ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On znał swoją ofiarę? Czy losowo wybrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, my nikogo nie krzywdzimy, więc policja na kafeterię nie przyjedzie. Rozmawiamy o człowieku. Nie można? To zbrodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ludzi o ograniczonych horyzontach to każdy inny temat jest zbrodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×