Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Gość żyjąca marzeniami 35
Witaj lala85, nie załamuj się !!! dołączam do wołającego chóru - bywają cięższe dni i zawsze nasi mężowie maja z tym wiele wspólnego - niestety. Co do wagi też się zdarza że szaleje, musisz przeanalizować spokojnie czy rzeczywiście popełniałaś jakieś błędy a jeśli tak to jakie? Ja cały czas piję za mało wody słyszałam, że herbata i kawa nie nawadnia organizmu tylko go odwadnia i tym bardziej trzeba pić więcej wody a ja tak lubię sobie sączyć kawkę - właśnie mi się skończyła i idę po wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, A gdzie Zuza? Jak dieta ryżowa? Współczuje kłótni z mężem, wiem jak to wybija z rytmu diety. Ja kontynuuje moja kasze, mimo ze ten tydzień stresowy bo mam wizyty u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franaka_betty powrót do kaszy ;-) a jak na weekendzie pojadłaś pyszności czy przemyciłaś trochę kaszy. Muszę się pilnować bo ciągnie mnie by coś podjeść już miałam plaster wędliny w ręku ale się opamiętałam, mój wzrok padł na ciastka w szafce i zakiełkowała myśl ...a może jedno...? Już dziś były nadprogramowe naleśniczki z mąki kukurydzianej zrobiłam je dla córeczki ale jeszcze nie daje sobie z nimi rady więc mama zjadła ;-) Podobna mały grzeszek w nagrodę - uważaj aby się nie nagradzać przez cały tydzień. Znowu trzeba być grzeczną aby w następny poniedziałek się cieszyć. Nie podłamujemy się dziewczyny. WIERZĘ W NAS WSZYSSTKIE ❤️ 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Widzę ze T9skrzywdzilo mój post ale się polapalyscie sie;) Wczoraj 10.30-pół bułki 13-ryż z warzywami kawałek filet gotowanego i surówki 16-kefir z bułka wieloziarnista 20-brokuły z wody z kasza gryczana i jogurt nat 1h fitnessu "aktywna mama z dzieckiem " 1h zumby 10,2 km spaceru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :* Dziewczyny witam się poweekendowo. Wzięłam wczoraj urlop ze względu na wizytę męża u lekarza, więc dlatego dopiero dziś zaglądam. U mnie weekend średnio pod względem diety. I w sobotę i w niedzielę mieliśmy gości łącznie 15 osób bo miałam imieniny więc troszkę się nagotowałam. Z regularnością posiłków było najgorzej ale ogólnie bilansu kalorycznego się trzymałam więc jestem zadowolona a i baterie naładowałam. Wczoraj jedynie pozwoliłam sobie na słodki grzech - gofra z bitą śmietaną i bananem, ale nie czuję wyrzutów sumienia. Od dziś wracam z dietą na dobre tory. Widzę, że u was też różne nastroje po weekendzie. Franka jak wizyta u znajomych? Fajnie było? Podziwiam wytrwałość z kaszą... Miłego :* :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lala - a ten jogurt do brokułów czymś przyprawiasz? Kurczę spojrzałam na twój post i przypomniałam sobie, że od czwartku u mnie zero ćwiczeń :/ ale dziś wracam do realizacji planu bo samej mi brakuje ruchu. Wczoraj mąż ogarnął mi rower przed sezonem więc też planuję ruszyć choć brak mi kompanki... a samej tak średnio przyjemnie :) ale trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Jogurt z kucharkiem. ja byłam na ur w sobotę i tu szkubnelam tam cos:/ w ndz obiad ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielko no ja dalej na mojej kaszy. Powoli plaznuje wyprowadzenie z diety ale chce zwalic ile tylko sie da... dzisiaj mam kiepski dzien jesli chodzi o nastroj. Stwierdzilam ze musze, ale to musze osiagnac wymarzona wage do wakacji. Chce sie dobrze ze soba czuc, kupic nowe ciuchy. wiem ze mi sie uda i Wam tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Oj ciężki dzień dzisiaj...ale to pewnie przez spadek ciśnienia. Niedawno wróciłam, zapaliłam w piecu bo w domu chłodno i piję kawę. Trzeba się trochę naładować bo sterta prasowania czeka. Mam jeszcze łazanki z wczoraj więc nie będę musiała gotować. W pracy zjadłam 2 kromki ciemnego chleba z serkiem szynką sałatą i ogórkiem a po powrocie do domu 3 plasterki szynki 2 łyżki łazanek i jogurt. Tak dziś za mną coś słodkiego chodzi że masakra. Ale będę twarda. Muszę się przerzucić na wafle ryżowe bo mają sporo mniej kcal niż chleb. Lala widzę że ty sporo masz ruchu więc nie rozumiem dlaczego kg ci nie lecą. 10 km to bardzo dużo i do tego inne aktywności. Franka też bym chciała kupić sobie nowe ciuchy na lato, ale to na co od dawna choruję to są krótkie spodenki, niestety mam tak grube nogi z cellulitem że wstyd się tak pokazać. Wiem że bez roweru nie wymodeluję sobie dobrze sylwetki a tu jak na złość pogoda beznadziejna, codziennie pada. Ja lubie sama na rowerze śmigać bo wtedy narzucam sobie tempo jakie mi odpowiada, jakiś czas temu jeździłam z kuzynką ale musiałam przy niej trochę zwalniać bo miała inny rower i nie nadążała za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kolejny dzień zaliczony dietetycznie :) Rower super sprawa, uwielbiam. Kręgosłup mi lepiej działa wiec czas sie wziąć za ćwiczenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
U mnie też dietetycznie ok - mogło być lepiej ale dzień zakręcony i nie było czasu sobie dogodzić więc na obiad udko kurczaka pieczone w folii ziemniaki i surówka sklepowa a na kolacje płatki z mlekiem i trochę podjadłam pasztetu ze śliwką jak mężowi robiłam kolację ale to był jednorazowy wybryk...ach to podjadanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia28
Ja też miałam jakiś kiepski wieczór wczoraj. Zimno, ból głowy jak na przeziębienie. Odpuściłam ćwiczenia. Zjadłam 3 kostki milki pomarańczowej. Nie jestem z siebie zadowolona. Liczę na to, że dziś wrócę na dobre tory choć na razie nadal kiepsko się czuję. Dziewczynki miłego dnia :* jak tam wasze plany na dziś? Ja jadę na pobranie krwi a potem lecę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Dzień dobry szprotki:* 10-5kanapek ciemnego chlebka z pomidorem 12-2gotowane kukurydze,5lyzek suchej kaszki 15-pol suchej bułki i sok pomarańczowy 16.30-pół puszki napoju energetycznego 20-ciemna bulka z serem i jajkiem 21-30-makrela z ciemnym chlebem i sałatką z pekinskiej poszłam spać o1 7km spaceru 1h fitnessu fit body ze sztangi 1h fitnessu pilates po powrocie intensywne sprzątanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej przygarniecie jeszcze jedną wiecznie odchudzającą się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Melduję się na posterunku;-) Przygarniemy ;-) Z ruchem jest u mnie baaaardzo kieopsko aż mi po prostu wstyd. Kupiłam wielkie hula hop z kulkami masującymi i stoi i się kurzy - zniechęcił mnie fakt iż na początku po długiej przerwie poobijało mi boczki kolana i kostki brrrr. Mężowi kazałam wnosić na 4 piętro ciężkiego orbitreka i tez stoi choć nie ma się gdzie już ruszyć bo mata córeczki jej fotelik do karmienia, jej bujaczek leżaczek i mój wielki orbi. jak patrzę na niego i wiem że znowu nie ćwiczyłam to czerwienieję ze wstydu a taki miałam zapał. Kilogramy spadają jakoś bez ćwiczeń i to mnie zdemotywowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja sie wczoraj załamałam, przymierzylam moje krytyczne spodnie i sa opięte!!!! Poryczalam sie na maksa. Tak mało czasu do wakacji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia u mnie tez kiepsko - po tym poniedziałkowym ważeniu jakoś sobie odpuszczam i do moich ust wpada trochę niepotrzebnych rzeczy no ale dziś już środa więc trzeba się spiąć. Lala ty to masz energii kobieto tylko pozazdrościć. Rano poodkurzałam mieszkanie i widzę że jest dużo do zrobienia jeszcze ale chyba będzie sukces jak się uporam z prasowaniem - już mam rozłożone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franaka wyluzuj do wakacji jeszcze możesz dużo. Ja już przy0mierzyłam wszystkie moje fajne ciuchy i o niektórych będę mogła pomarzyć chyba za rok ale z każdego kilograma mniej przed tymi wakacjami będę zadowolona. jak zejdę poniżej 90kg to będzie super bo od 2 lat było tylko powyżej. Może jestem niepoprawna optymistka no ale ktoś musi mieć różowe okulary 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka42
Dzięki za przygarnięcie. W połowie maja mam wesele i do tej pory chce miec minus 4kg na kolejne 4 daje sobie czas do konca roku. Teraz waze 69. Powodzenia kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka42
Chciałabym tez troche ruchu ale leń ze mnie. Poza tym zero alkoholu,słodyczy a jedzenie mniej więcej takie jak dzis -owsianka -jakis owoc -warzywa z kaszą -warzywa z chudym mieskiem lub rybą Będzie dobrze. A u Was co dzisiaj na talerzach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie makaron pełnoziarnisty z pomidorową i pół udka z kurczaka pieczonego z surówką z pekinki pomidora i ogórka nie lubię jak się jedzenie marnuje i to też mnie gubi bo często zjadam resztki makaronów zup itp. koniec z odkurzaniem garów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :* franka nie stresuj się - do wakacji zdążysz zrzucić i zmienić spodnie na jeszcze mniejszy rozmiar! :* żyjąca marzeniami - przy maleńkim dziecku wcale się nie dziwię, że sił na dodatkowy ruch brak. Ale na pewno przy córeczce masz go całkiem sporo. Moje jedzonko z dziś: ś: brak IIś: jogurt nat i gruszka l: kromka ciemnego pieczywa, pół łyżeczki masła, ok. 150g gotowanej wątróbki, sałatka z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, marchewki, łyżka ziaren słonecznika o: mix kalafior, brokuł, marchewka - gotowane, pół łyżeczki masła, trochę czosnku k: 2 chrupkie wasy z chudą szyneczką z kurczaka, jakieś warzywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, Dzieki za optymistyczne słowa :) Zobaczymy co z tego dietowania będzie, na razie biorę kazdy dzień na spokojnie. Dzisiaj zaliczam do udanych. Marze juz o zwykłym jedzeniu !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenastudiofit
Witam. Od kilku lat zajmuję się układaniem diet personalnych, planów treningowych, harmonogramów. Mam bardzo dużo doświadczenia, wielu zadowolonych klientek oraz klientów, czy to starszych czy młodszych, ważących 70 jak i 140kg, prawie wszystkim udało mi się pomóc. Zainteresowane osoby proszę o kontakt email: marzena.studiofit@gmail.com Postaram się odpisać jak najszybciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Siemanko :) Wczoraj nie miałam czasu napisać a do tego mąż zajął mi laptopa. Taki miałam szybki dzień że nawet nie wiem kiedy zleciał. Rano zjadłam trochę pasty z makreli, do pracy zabrałam 2 kromki ciemnego z tą samą pastą a po pracy gotowałam obiad i był o trochę późno bo o 19 dopiero. A na obiad zrobiłam udka pieczone (dla mnie gotowane) ziemniaczki młode (no i nie wytrzymałam i musiałam jednego zjeść, ale wcale nie był taki dobry) surówka z czerwonej kapusty. Ale najlepsza była noc, śniły mi się czekolady, ciasta, same słodycze po prostu, tak mnie męczył ten sen że się obudziłam i na wpół świadoma poszłam do szafki i zjadłam jedną czekoladkę i poszłam spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Hej dziewczyny fajnie trzymacie się planów i od razu lepiej się czyta jak ktoś ma podobne cele. Elus ja przed ślubem schudłam 8kg w dwa miesiące a dodatkowo wymiary tak się zmieniły ze co parę dni jeździłam zwężac suknie ze do ślubu miałam ja tak poszyta ze zmienił się całkiem jej wygląd i krój a babka która była krawcowa przy salonie sukien powiedziała ze jak długo szyję tak jeszcze nie zwężala i nikt tak nie zmienił diametralnie wymiarów w dwa miesiące. Tez w maju brałam slub;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Lusia menu very dietetyczne -to lubię.trzymaj się śniadania; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Asia rozwaliłas mnie ta czekoladka :P a moze warto byłoby nie mieć w domu wcale? Ja nie jem słodyczy bo nie umiem mało, wiec nie kupuje. Maz z córka raz na jakiś czas sobie jedzą ale na szczęście mamy rożne gusta i oni wcinają żelki których nie lubię ufff Laski jak duzo wody pijecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Wczoraj 9ta-4kromki ciemnego chleba z pomidorem 12-pół bułki suchej,2ogorki malosolne,30dg truskawek 15-bułka grahamka z kefirem 16-banan i pół suchej bułki 21-makaron razowy (200g)ze szpinakiem i jogurtem nat.pół pomidora i potem pół pomarańczy wypiłam 2litry wody,sok świeży z owoców mała but.,napój energetyczny 13km spaceru (ponad17tys kroków) 1h zumby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×