Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Brawo Franka. Ja nie myślałam o tym żeby sie przenosić- tu tez można częsciej pisać o ile jest czas. Wiem sama po sobie ,że sa dni kiedy nawet nie otwieram laptopa a np dzis mam sporo czasu to pisze. Ale może inne dziewczyny sie wypowiedzą. Jak Wy pójdziecie to ja za Wami, bo wiem jak wazne jest wsparcie innych.

taka tylko propozycja, ja tez pojde za Wami jak cos :) szykuja mi sie goscie, mama przyjezdza na 10 dni, czas pelen pokus! Ale juz sobie obiecalam ze bede grzeczna i kropka. Dobrze ze jest forum, to zawsze motywator zeby sie wyspowiadac :)

Ja zaglądam na inne fora, mam takie gdzie nawet codziennie ale piszę tylko tu. Bywały dni kiedy byłam całkiem sama ale najlepiej mi z Wami. Czy coś widać, tak czuje po ciuchach mieszcze się w stare spodnie ale jeszcze nie wszystkie, gorzej z górą bo piersi nadal wielkie bo nadal karmię i nie potrafię przestać. Moja córeczka mało je innych rzeczy choć jej gotuję i kupuję to nabardziej preferuje mleko mamy. Bluzki moje więc zatrzymują się albo opinają w wiadomym miejscu.

Witam w słoneczny czwartek. Jutro pewno dostane @ bo dzis rozpiera mnie energia- od 6 rano pranie, sprzatanie a teraz biore sie za mycie okien. Menu na dzis -owsianka z jabłkiem i cynamonem -serek wiejski z rzodkiewkami i szczypiorem -chude leczo -orzechy -tradycyjnie -2 jajka na miekko ,warzywa A u Was co słychać dobrego?

Hej hej, Ja tez czytam inne fora ale pisze tylko z Wami, zawsze mozemy sie kiedys przeniesc :) Marzycielko ja bym chciala miec wiekszy biust, tak to juz jest. Na pewno spodnie spadaja Ci z tylka :) Ja wczoraj zakupilam hula hop, jeszcze chce skakanke i od poniedzialku ruszam z cwiczeniami. Bede miec wiecej czasu bo chwilowo w domku. Elka grzeczne bardzo menu, brawo! wazylas sie juz?

Franka zważe sie w poniedziałek -teraz po weselu i przed @ to bym mogła złapać jakiegos doła hahha.

No i pewnie, nie ma sie stresowac :) ja tez na razie sie nie waze, chyba wlasnie do poniedzialku

Witam;-) Spodnie jeszcze nie spadają ale luzy są w niektórych - to prawda. Franka jak Ty się jeszcze rozhulasz na lula-hopie to ja już nie będę miała żadnej wymówki. jakie kupiłaś? Dla mnie największym problemem będzie kupno stroju kąpielowego oczywiście jednoczęściowego na tak wielkie cielsko z dużym brzuchem tylko jednoczęściowy ale co z piersiami? One przyzwoicie wyglądają tylko w biustonoszu a wszystkie te wbudowana biustonosze w kostiumach to lipa jak dla mnie. chodzi mi po glowie pomysl by kupić czarny biustonosz kąpielowy i na to dopiero założyć strój jednoczęściowy. Będzie to wyglądać dziwnie na pewno ale inaczej piersi będą mi zwisac do prawie do pasa.......

o co za zgranie prawie wszystkie jesteśmy w jednym czasie tylko Asi brakuje Lala podziwiam twoje menu, ja właśnie zjadłam serek a na obiad będzie ryba z kaszą tylko warzyw nie mam ale jakiś pomidor się znajdzie Ważę się co rano efekty są różne ale chociaż wiem kiedy się zagalopowałam poprzedniego dnia wcześniej to też ja tylko zjadłam 'ż'

Marzycielko chyba mylisz Elke z Lala :P Ja bym kupila porzadny dwuczesciowy stroj na Twoim miejscu, przede weszytskim z porzadnym biustonoszem. Eksponuj swoje piersi, i nabierz troche dystansu do brzucha. jestes na drodze zeby wygladac lepiej, i nic Cie z niej juz nie zawroci. aaaa, i polecam chusty plazowe, sa sliczne i zaslaniaja troszke krepujace nas miejsca :) glodna dzisiaj jestem niemilosiernie!

Marzycielko wiem cos na ten temat u nie góra jest 2 rozmiary wieksza niz dół i kupienie każdego kostiumu- nie tylko kapielowego to jest problem- och te cycuchy

Franka tez mi sie tak wydaje -ale co mi tam mogę być lalą hahha

dziewczyny u mnie odwrotnie, mam budowe gruszki, dosyc male piersi i zmorowate uda i tylek. Trzeba zaczac cwiczyc!

Marzycielko kupilam hula to ciezsze do fitnesu, z gabeczkami zebym sobie brzucha nie posiniaczyla

O to Franka kupimy takie same kostiumy i wymienimy sie stanikami hahhhahhha kiedys tak zrobiłam z kumpelą z klasy Kurcze uważaj na siniory Moje leczo pachnie na cały dom - zaraz bede szamac

nie wpadlabym na to haha smacznego, ja musze czekac jeszcze 1.5 godzinki

Ela przepraszam za pomyłkę ale to chyba z przejęcia bo jak wspomniała Franka o spadających spodniach to poleciałam przymierzyć najmniejsze moje spodenki i i i i i zapięłam się co nie oznacza że mogę w nich chodzić tylko tyle że się zapięłam. ;-) Co do kostiumu to brzuch mam fatalny taki 2 częściowy jedna falda opada na drugą i trzeba go zakryć koniecznie no i blada jestem jak córka młynarza solarium odpada bo mam przebarwienia.....no katastrofa

Nie ma za co- wybaczam . Super jak sie człowiek zaczyna mieścic w stare ciuchy. Do urlopu masz jeszcze troche czasu - a może tankini i tak jak piszesz pod spód biustonosz, sama nie wiem?

A moze sukienka kąpielowa?

Ja caly czas namawiam Cie na ladny dwuczesciowy, majtki w wysokim stanie :)

no zobaczę właśnie się nasmarowałam balsamem Eveline i hulałam ale to piekielnie boli więc na 1 sesję wystarczy, może faktycznie jeszcze coś się uda zrobić z tym moim brzuchem. Jeśli o mnie chodzi to mogę wystąpić w 2 częściowym kostiumie najważniejsze aby piersi dobrze wygladaly to i ja będę się dobrze czuła.

hej Ja nie czytam nawet innych topików bo nie mam czasu, zaglądam i pisze tylko tutaj. Byłam dziś u rodziców i mama powiedziała mi że schudłam, ale ja tego nie widzę, niby spodnie zrobiły się trochę luźniejsze ale może dlatego że się rozciągły, sama nie wiem. Trzeba uruchomić rower i tyle. Dziś wróciłam z pracy dopiero o 18 a potem zaraz pojechałam do rodziców bo dawno nie byłam. I przyznaję się bez bicia że zjadłam dziś tylko talerz fasolki po bretońsku u mamy. Taki miałam zapiernicz że nawet nie pomyślałam o jedzeniu przez cały dzień.

Hej Asiu to ty twarda sztuka jesteś, ja jak mam zapiernicz to muszę jeść bo bym padła. Mama mówi szczerze i na pewno widać że się zmniejszyłaś. Moja tez mnie dziś zmotywowała nie ma co! W rozmowie telefonicznej mówię jej że chyba dam jej sukienkę ostatnio zakupioną bo już jest na mnie za duża a ona na to " Po co przecież jeszcze będzie na Ciebie dobra" i zapadła cisza. Znaczyło to że przecież zawsze byłam i będę gruba. Może głupia jestem ale polały mi się łzy i jest mi smutno i źle. Ale motywacja jest jeszcze większa tym bardziej że waga była dziś dla mnie łaskawa to nagroda za wczorajszy dzień. Odmówiłam pizzy na kolację na rzecz 2 jaj sałaty i pomidora ;-) Brawo ja! Moje marzenia się spełnią!!!

Ja jestem z Wami cały czas ale nie wyświetla moich postów. Juz swą razy się naprodukowalam a tu dupa! Ja się twardo trzymam.Fitness dziennie +świetny spalacz tłuszczu. Oczywiście MŻ 5razy dziennie; ) Majorka musi chwile poczekać bo mąż pojechał ja zapłacić i tam go oświecono-nie mam dokumentów do naszego 10-miesięcznego dziecka!f**k teraz czekamy na paszport bądź dowód a mąż musi przesunąć urlop :/

Lala Majorka poczeka a ty będziesz świetnie wyglądać, nie ma tego złego ;-) Jak to o wszystkim trzeba pamiętać, muszę o tym pomyśleć bo nasz mała też nie ma dokumentów.

Marzycielko kochanie, przytulam :) oby slowa mamy postokroc dodaly Ci motywacji! Dziewczyny ja dzisiaj swietuje mala zyciowa zmiane, wiec juz z mezem umowilam sie na grila i piwko, takze malo dietetycznie. Od jutra wracam do rezimu! Milego weekendu :):)

Lala bedziesz miec wiecej czasu zeby popracowac nad figura :) Asia Ty nie jestes glodna jak tak malo jesz?

tyle się opisałam i nie dodało mi posta wrrrrrrrrr może się jeszcze pojawi ?

Franka udanego świętowania☺ i dzięki za miłe słowa. Ja też miałam plany na week z mężem ale córeczka ma gorączkę więc siedze z nią w domu.

Franka jak mam taki zapieprz to nie mam czasu myśleć o jedzeniu bo wtedy dla mnie liczy się tylko czas, żeby ze wszystkim zdążyć, oczywiście jedyne co robię to zapalę. Kiedy wracam do domu zawsze coś zjem i piję kawę no apotem prosto na kibelek, zawsze mam biegunkę. W sumie sama nie wiem dlaczego. Ale to dobrze że jestem w kibelku 2 razy :rano i wieczorem, na pewno nie mam żadnych zaległości :) Marzycielko bardzo mi przykro że usłyszałaś takie słowa. Wiem jak to potrafi zaboleć, sama od ojca też zawsze słyszę że dobrze sobie wyglądam albo nic ci nie brakuje czyli w jego rozumieniu jesteś gruba. A teść jest jeszcze lepszy bo kiedyś jak schudłam te 30 kg i wszyscy się zachwycali a on na to że przecież i tak dobrze sobie wyglądam. Ale trzeba ich olać, robimy to dla siebie żeby się lepiej poczuć ze sobą. U mnie wczoraj córka złapała zapalenie ucha i noc była ciężka. Na rower też nie poszłam mimo ładnej pogody bo ciągle płakała. Śr przeciwbólowe nie za bardzo działały. Dopiero dziś jest trochę lepiej. Weekend zapowiada się spokojny, żadnych szaleństw. Może mąż wróci z pracy wcześniej to uda mi się wskoczyć na rower.