Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Witam z rana. Dziewczyny jak po weekendzie? U mnie nie najlepiej. Piwko i przekąski. Od dziś wracam do walki o siebie. Wieczorem ide pobiegać. Jestem juz po porannej kawie, a na śniadanko jaglanka na mleku z truskawkami. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,u mnie dzisiaj minus 0,50 kg po tygodniu starania sie dietkowania i z pozytywnym nastawieniem na nadchodzący tydzień. dzisiaj zdrowe zakupy przede wszystkim warzyw, jogurt naturalny,owoce, bo to niewiele kalorii a zapychaja:) i codzienny ********.30 minut. Siedzialo mi w głowie przekonanie ze ruch to min. 60 minut aby spalić tłuszczyk, ale od czegoś zaczą trzeba, zwłaszcza ze pól godzinki mi tez daje nieźle w kość. Dziewczyny jestem mega zmotywowana, zwłaszcza ze słoneczko za oknem piękne. milego dnia i radosci po porannym ważeniu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
Witam po weekendzie. U mnie nie było źle. Było co prawda piwo do meczów i urodziny, ale ograniczyłam się do jednego malutkiego kawałka tortu. :) Zaczęłam brać chrom i odkryłam, że działa. Wprawdzie nie zrezygnowałam całkiem ze słodyczy, ale wystarczy mi jeden cukierek dziennie, normalnie jadłabym bez ograniczeń. W sobotę się sportowo obijałam. Miałam w planach iść pobiegać, ale weszłam po schodach, poczułam kompletny brak mocy w nogach i dałam sobie spokój. Wczoraj pojechałam na rowerze do parku na fatburning. Była godzina wycisku i 6 km rowerka. Dzisiaj na śniadanie miałam owsiankę, na drugie będzie pasztet z okary sojowej z warzywami. Z ćwiczeń fight conditions - po 15 minutach mam dość, pot kapie mi z włosów i mam zamiar zamordować instruktorkę, ale na zakończenie jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Hej witam poniedziałkowo, u mnie waga cały czas krąży wokół 91 wiec nic nie zmieniam jeszcze. Ciężko oj ciężko, wczoraj dietetyczny obiad kolacji brak tylko kawa zbożowa z mlekiem ale widać że na 12kg lżejsze cielsko to i tak za dużo aby tracić kolejne kilogramy, muszę coś obciąć kcl skoro z ruchem marnie. Jutro jadę na wieś bo w sobotę organizuję tam roczek córeczki. Będzie gotowanie pieczenie i tort. Jak po tym tygodniu nadal będzie 91 to będzie cud. Gratuluje wam spadków wagi i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej ja podobnie jak w tamtym tygodniu 69,9 niby 6 z przodu ale podle sie czuje ważąc 70kg- przez miesiąc nie ubyło praktycznie nic. Do wesela mam 2 mies i powoli zaczynam myśleć, że ...............NIE . STOP GŁUPIM MYŚLOM. Będzie tak jak postanowiłam - co tydzień pół kilo mniej i za 2 mies bedzie minus 4 kilo tym bardziej że kupilam w sobotę sukienke w rozmiarze 38 czyli rozmiar mniejszą i musi być ok- teraz wyglądam w niej jak baleron taka dopasowana że każda fałdkę znać- musi być lużna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Aaaaaaaa i moje menu -twaróg z truskawkami -koktajl z truskawkami -zupa z soczewicy -2 jajka na miekko, pomidor, rzodkiewki sałata pewno wpadnie jakis mały lód jako podwieczorek godzinka ćwiczeń- hula hop, rowerek i jakieś dywanówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyjąca marzeniami,nie obcinaj kalorii tylko rób zdrowsze zamienniki i dziewczyny białko, białko i jeszcze raz bialko,ono nie tuczy a syci.dietetyczka moja radziła, żeby zamiast węglowodanów(chleb. makaron) zamienic jedzenie na mięso, jaja itp. wiadomo w rozsądnych ilościach i 5 posiłków dziennie musi być bo organizm zacznie wszystko odkładać. z tym sie zgodze, bo znajoma jadła często i pyszne rzeczy i chudła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elka, dodaj cos tresciwego do diety, to waga poleci a przy cwiczeniach chyba malo jesz białka i ciało sie buntuje. wiem ze się czepiam tego białka, ale to naprawde działa, tylko ja jestem taka oporna:( z wami moze bedzie mi latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
kajenka ale u mnie samo białko jest - twaróg, kefir do koktajlu, soczewica, 2 jajka, fakt nie ma mięsa ale w soczewicy jest go dośc sporo, ja mam wrażenie że jem samo białko hahhha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
ale jak tak czytam te swoje menu to chyba włśnie jakiś węglowodanów mi brakuje w nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja staram sie jeść białko wieczorem, ale już nie mam pomysłu co. Jem po treningu o 21, więc nie będę się napychać na noc mięsem. Zrezygnowałam z produktów mlecznych, więc zostają mi tylko jajka i łosoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
hahhhah kajenka padłam ale to fakt truskawki z truskawkami i tak do końca sezonu pewno będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teery
To ja powyżej, zapomniałam zmienić gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Melduje jeszcze godzine grabienia siana- fitnes i solarium w jednym. Przy okazji wlazłam w mrowisko i uciekajac tez cos spaliłam kalorii hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elka, te mrówki cie nie pożarły? ja na razie diete trzymam. wracam z pracy i aż strach pomyśleć co ja zeżre, :( bo niestety tak mam, ale sie postaram dzisiaj dietkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
na szczęście nie ale momentalnie całe nogi w mrówach -takie wielkie czarne, gorsze są te czerwone ale wiałam równo z wiatrem i darłam się na całą wieś hahhah do tej pory mam wrażenie ,że coś po mnie łazi brrrrrrrr kajenka nie daj sie pokusom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ❤️ ja też bym pograbiła siana, pamiętam jak człowiek i zmęczył się solidnie i opalił :-) po weekendzie mogło być lepiej, wczoraj po meczu hurrrrra 1:0 ❤️ pojechaliśmy na koncert , więc czasu na ćwiczenia mi zabrakło :-( a dziś po obiedzie zamierzam już tylko na zieleninie pozostać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na truskawki mam uczulenie :-( :-( :-( co najwyżej mogę popatrzeć i powąchać :-( :-( :-( Trzymajcie się dziewczyny 🌻 i opierajcie pokusom ❤️ ile sił starczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
rubinia współczuje uczulenia- ja truskawy uwielbiammmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elka ❤️ ja też uwielbiam :-( ale na uwielbieniu się kończy :-( niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Hej a ja siedzę na solarium i czekam na kuzynke, że słońcem lipa wiec trzeba się sztucznie zabrazowic. Planuje jeszcze rower dziś ale nie wiem czy zdążę. Z jedzeniem u mnie lipa bo tylko dwa wafle ryżowe z serem i kilka pomidorów koktajlowych i mały sok pomarańczowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wy naprawde malo jecie, ja wsuwam normalnie, choc prawie dietetycznie:) na obiad ziemniaczki, jajko i kalafior(zupe sobie darowałam) a na kolacje....pyszne truskafffki:) do tego maślanka . zabieram sie za jakis obiadek na jutro dla rodzinki i muszę 30 minutek się pomęczyć, moze na row.stacjonarnym. ja tez kiedyś na wsi pracowałam , to była harówa , ale w młodości chudziutka byłam. Teraz mówią, ze dobrobyt bo dobrze człowiek wygląda, co kiedyś było oznaka dostatku, a teraz ?jak dzieciom staram sie ograniczyc niezdrowe chipsy, cole itp to jestem złą matką( według PEWNEJ osoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rubinia, szkoda ze nie mozesz truskawek, bo w tym roku mam wrażenie ze są wyjątkowo smaczne i czuć truskawką a nie nawozami i chemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Ja też lubiłam pracę przy sianie zawsze świetnie słońce opalało. Nie to co teraz trzeba się męczyć. Byłam na rowerze ale tylko godzinkę i 20 km przejechałam. Mąż kochany zawiózł rower z samego rana i jak wróciłam z pracy to był gotowy :) Mówię wam dziewczyny jaki stres w solarium przeżyłam, pierwszy raz byłam chyba od 6 lat i zapomniałam jak to jest. Byłam tylko 6 minut a i tak czuję plecy. Ale w końcu opalę swój blady tyłek :) Martwię się tą babcią bo jest w cieżkim stanie i nie wiem co z tym weselem będzie. Kuzynka nie chce innego świadka już wszystko załatwiła a jak by tak (nie daj Boże) babcia nas zostawiła to co mam zrobić? Aaaaa i z Tarnowa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia, to do mnie rzut beretem prawie. Słuchaj zobaczysz cobedzie z babcią, moze bedzie dobrze:) ja dopiero teraz ide na rowerek, bo sobie obiecałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×