Chrzestna chce przychodzić do dziecka z facetem którego nie znam

Witam Grzecznościowo do chrztu podała moją córke osoba z rodziny z którą nie miałam za bardzo wcześniej kontaktu. Ja u nich nie byłam nigdy w domu, mówili że nas zaproszą ale nigdy nie dotrzymali słowa natomiast do nas chętnie przychodzili na różne okazje. W końcu poczułam się wykorzystywana i przestałam zapraszać na różne okazje i bez okazji.Do chrztu podawała mojej ciotki córka, ma 24 lata. Ona tylko przyszła do kościoła i podała na koszty nie była narażona. Problem w tym,że odkąd została chrzestną zrobiła sobie z mojego domu posiadówę ze swoim facetem którego ja nie znam. Ona sama go dobrze nie zna spotykają się może trzy miesiące. Przyszła z nim do mnie pierwszy raz pare tygodni temu, chłopak nie jest polakiem obrażał przy stole polaków tak delikatnie, mówił że u nas są wariaci na ulicach a u niego w kraju takich sytuacji nie ma. Ona ciągle pyta czy może do nas przyjść, pisze smsy. Teraz jej odpisałam że może przyjść,ale zapytałam czy ma zamiar przyjść sama. Odpowiedziała że chyba z nim przyjdzie( nie pytając mnie o zgodę) Ja odpisałam jej że proszę ją żeby przyszła sama, a ona pyta się dlaczego!

Czy ma ktoś pomysł na taką bezczelną chrzestną?

Jesteś p*****lnięta...

Juz kiedys zakladalas tu temat o tej dziewczynie.

Niedawno już zakładałaś temat. Nie odpisujcie, do autorki nic nie dociera, zaraz będzie pisać, że chrzestna przychodzi bez zapowiedzi itd :D nie da jej się nic przetłumaczyć.

hihi! Zostałaś rozszyfrowana! Łatwo Cię poznać, piszesz w charakterystyczny sposób, powtarzając się, ale i tak poprawiłaś swoja wypowiedź od ostatniego tematu :*

Juz to czytałam,po co zakładasz nowy wątek odśwież stary

widzę że siedzą tutaj stałe bywalczynie które własnego życia nie mają tylko rozpamiętują czyjeś tematy i styl pisowni musicie mieć super życie na codzień

gość dziś a Ty musisz mieć super życie na codzien, skoro chcialo Ci się skomentować takie "rozpamiętywanie" :)

Nie wiem skąd pochodzi facet tej dziewczyny, ale ma świętą rację. Taką dzicz na ulicach jak u nas to widziałam tylko na wschodzie i w Afryce. Więc nie, nie obrażał Polaków. Mówił prawdę. A problemu nie rozumiem. Totalnie.

Dlaczego chrzestną Twojego dziecka została osoba, której prawie nie znasz i nie lubisz? A po drugie, jak jest w związku to w odwiedziny przychodzi z facetem, proste. Na jego głupie odzywki możesz odpowiedzieć, języka w buzi nie masz? Możesz też powiedzieć,że nie chcesz, aby przychodziła z nim, ale może się obrazić i dziecka w ogóle nie odwiedzać.

dokładnie powtarzasz sie autorko, ty i tak wiesz lepiej wiec po co ktos ma ci doradzac