Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość pauliskapa05
Izabela dzięki fajnie ty juz masz doświadczenie ja po nicku patrząc widzę ze masz pewnie około 30 lat. Ja 26 skończone heh teraz i czasem sama myślę że nie da się chyba trafić w idealny wiek jakos na dziecko bo na to nie da się przygotować całkowicie eh nie ma żadnej instrukcji do takiego bobasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Nelka, nie martw się, wierzę że lekarze wiedzą co robią, a przy takim ciśnieniu to lepiej wywołać poród. Jesteśmy już w tym bezpiecznym okresie,jako ciąża donoszone, więc wszystko będzie dobrze :) XX Ja wczoraj wieczorem myślałam że już się zaczęło, miałam tak silne kłucie w kroczu jak nigdy jeszcze i do tego nie były to chwilowe kłucia tylko takie które trwały przez pewien czas. momentami aż miałam łzy w oczach od tego bólu i wtedy pomyślałam sobie że nie wiem jak przetrwam ten ból porodów.. Położyłam się spać i trochę przeszło,ale obudziłam się ok.2 i do rana nie mogłam zasnąć. Chyba podświadomie się stresuje, nawet gdy wydaje mi się że nie myślę o tym. Xx Pauliska, a Ty nie zaprzątaj sobie głowy takimi sprawami,każda z nas która nie ma jeszcze dzieci będzie zdawać ten egzamin po raz pierwszy i ja myślę że wszysto wyjdzie "w praniu" i powoli będziemy się uczyć jak ubrać aby było w sam raz, jak przewinać itd. Najważniejsze tylko aby nie dać wywrzeć na sobie presji tych wszystkich "zyczliwych" ktorzy pewnie się znajdą i będą gadać że za cienko/grubo ubrane dziecko, że za mało je itp. Ale to my będziemy mamami i na pewno będziemy wiedzieć co najlepsze dla naszych skarbów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubalik dokaldnie, ja miałam 20lat ledwo jak miałam pierwszego syna i odrazu sama przyszła umiejętność kąpania, przewijania itp, a co do ubierania, zawsze jak się nie wiem to zasada jest taka, że dziecko się ubiera tak jak siebie plus jeden :) wiadomo, że dziecko się nie rusza tyle co my, ale na takie ubranie dziecka wystarczy ewentualnie kocyk :) zawsze gorzej przegrzać :) nie ma się co martwić, tak samo jak wyobrażenie o ciasnych ubraniach. Wcale nie tak łatwo dziecku zrobić krzywdę przy ubieraniu, damy rade :) bo sama muszę się przyzwyczaić znów do tej roli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Dziubalik za nami tez juz pierwszy alarm obudziłam się o 2 i do rana ból po godz może więcej minął ale już się kapalam i szykował am woogolw wody ciepłej nie ma nocą chyba się trochę przestraszył am i poddenerwowalam ale w dzień nic ale już coraz bardziej się nastawiamy. Wszystkie macie butelki dr brown ? Ja zdecydowałam się na:avent natural jedną większą 260ml ale to tylko ze względu żeby mieć ma czarna godzinę. A jedna malutka tez z tej serii 60 ml mam ze szkoły Rodzenia. Jeśli będą tylko potrzebne to klikamy przez internet albo wyślemy męża lub mamę do apteki. Wyparzylam je ale pozostaje osad. W jaki sposób wy czyścić ie butle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Ja jeszcze nie parzę butli, zrobi to mąż gdy będziemy w szpitalu. Mamy zamiar je wygotować i do sterylizatora wrzucić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska ja mam laktator Phillips Avent i kupiliśmy w dwupaku butelki też Aventa, 2 szt w cenie jednej w promocji w sklepie dziecięcym były :) Mam wyparzone, wszystko już przyszykowane tylko pościel trzeba oblec, ale to już mąż zrobi bo nie chcę, żeby się kurzyła, albo ja dzień przed porodem :) Ja po prostu zalałam wrzątkiem i zostawiłam na 5 minut, po jakimś czasie znów zrobiłam to samo. Tak w instrukcji było. Nie mam podgrzewacza ani sterylizatora, wydaje mi się to być niepotrzebne. W razie czego męża wyślę do sklepu :) Ale osadu nie mam po wyparzeniu... Może masz twardą wodę? My do gotowania używamy tylko przefiltrowaną, mamy dzbanek Dafi czy jak to się pisze :) I nigdy nie miałam problemu z osadem na szklanach czy kubkach czy w czjaniku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dziś już 3 razy pobolewał mnie brzuch jak na okres... Lekko co prawda, ale jednak... Może to skurcze przepowiadające? Jeszcze ich nie miałam... Zaczynam się bać, że wszystko zacznie się wcześniej i nie będzie mojego lekarza przy porodzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 17lat jak urodziłam córcię i dałam radę wiec wy tez nie macie sie czym martwić :) co to wypaczania to wyparzalam w garnku, mam butelki dr Brown, jedna duża i mała ale osadu żadnego nie mam :) dziś moj maz pojechał do Hamburga i nie bedzie go aż do wtorku wieczora, mam nadzieje ze nic w tym czasie sie nie wydarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudysek, ale przyznaj, że jak się jest młodym to łatwiej prawda? Hehe, człowiek jest mniej świadomy wszystkiego i jest mu łatwiej, teraz jak jestem starsza i więcej wiem to troszkę gorzej jeśli chodzi o psychikę :) Wisienka ja mam często skurcze przepowiadające, w sumie tydzień temu opadł mi brzuch i od tego czasu prócz stawiania się macicy ciągle boli mnie jak na okres, ale nic sie mi nie otwiera, nie skraca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Heh a ja dzięki temu że wizytę mam 3.11 to w końcu się dowiem czy coś się otwiera bo tak to nawet nic nie wiem ;) zobaczcie jutro już 01.11 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska ja też 03.11 idę na wizytę, ostatnią... :) Lekarz dla pewności chce sprawdzić, czy dotrwam do cesarki hehe :D x Izabela, dzięki za odpowiedź, trochę się uspokoiłam :) Też miałam tydzień temu szyjkę zamkniętą, ale to napinanie w dole brzucha mnie przestraszyło :) W nocy znów mnie 2 razy pobolewał... Jak nie miałam żadnych objawów wcześniej tak teraz przyszły ze zdwojoną siłą :D x Jak Wasze samopoczucie? Wszystkie, oprócz Asi, dotrwałyśmy do listopada praktycznie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Wisienko, a termin z OM na kiedy Ci wypada? :) bo cc masz 8.11 o ile dobrze pamiętam? ;) Mnie narazie brzuch nie pobolewa, jedynie od czasu do czasu się napina ale to też bezboleśnie. W tym szpitalu, z tego stresu, to co chwilę się robił twardy jak głaz :O w domu jestem spokojna to i organizm inaczej reaguje.. Teraz sobie leżę bo mi coś słabo :( taka niemoc mnie ogarnęła heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w dzień jest spoko, na wieczór mnie"łapie" kłucie i pobolewanie w podbrzuszu jak na miesiączkę, ale oprócz tego żadnych innych objawów póki co. Muszę się Wam pochwalić, że wczoraj razem z mężem uszyliśmy sami śpiworek do wózka i mufkę :D nieskromnie dodam, że jestem zachwycona efektem :P już coraz więcej rzeczy mamy własnej roboty, ostatnio też uszyliśmy kostkę sensoryczną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
Ja mam ostatnia wizytę u lekarza 10.11 a termin 11.11 :D jutro rano idę do szpitala z tym skierowaniem i zobaczymy co wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
pauliska i wisienka ja tez mam wizyte 3.11. Mam nadzieje ze ostatnia:) ja klucia i pobolewania to w sumie mam caly czas. Raz mocniej raz slabiej, ale poki nie ma skurczy i Mala wierci sie to nie zwracam zbytnio uwagi... W niedziele w nocy urodzila moja kolezanka. Miala termin na 10.11 ale zaczela krwawic i okazalo sie ze lozysko sie odkleja i musieli zrobic cc. Urodzila zdrowa corcie 3500 i 57cm. Pierwsza corka ma 5 lat i rodzila ja sn. Ja jeszcze pieke ciasto na jutro, ciagle cos sprzatam i kazdy mi mowi ze za szybko biegam, ale juz tak mam:) odpowiadam ze najwyzej urodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczku z mojej fizjologii to ciężko byłoby stwierdzić, kiedy ja mam termin porodu, bo mam tak nieregularne okresy, że szkoda gadać... 4 lata staraliśmy się o dziecko i nikt nie potrafił stwierdzić, czemu raz mam miesiączkę co 3 tyg., a raz co 3 miesiące... Tak na dobrą sprawę jak odstawiłam wszystkie tabletki a mąż się podleczył (miał słabe plemniki i nier****iwe), to się codzień "przytulaliśmy" i wreszcie zaskoczyło :) a ostatnią miesiączkę miała w grudniu! Lekarz po rozwoju maleńśtwa na początku ciąży określił termin porodu. Wedle USG powinnam rodzić między 11 a 15 listopada. A 8 czeka mnie ta cesarka... x Dziubalik, super sprawa! Będziesz mieć niepowtarzane gadżety dla maleństwa, jedyne w swoim rodzaju! Gratuluję kreatywności i talentu! PS nie chcesz czegoś za opłatą zrobić dodatkowo? :) x Klaudysek będziemy pewnie rodzić prawie że razem :) x A mnie od miesiąca męczą zaparcia... Już te wszystkie domowe sposoby nie działają :( Jak mam iść do toalety to mi się płakać chce, jakoś bardzo boleśnie to idzie że tak powiem... Brzuch mnie boli przez to, dziś już 5 dzień jak nie mogę się załatwić... Sorry że tak piszę o tym, ale może któraś z Was też tak ma i coś podpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
wisienka a pijesz kawe? Oczywiscie mam na mysli inke z mleczkiem jesli lubisz kawe z mlekiem. Ja pije praktycznie codziennie i przez ostatni miesiac bralam zelazo i wszystko idzie gladko w dodatku codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam u was dzień? U nas 37 tydzień leci A ja chora. Z nosa leci głowa boli i tylko bym spała. Wasze maluchy nadal aktywne? U nas dziś spokojnie bez fikolkow, tylko czasem się rozciąga albo czkawke ma ;) w środę wizyta i ginekologa, zobaczymy co mam powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka ja mam taki problem, choć w tej ciąży mniejszy, bo mam wytyczne od proktologa, ale w poprzednich ciążach nabawiłam się hemoroidów, żylaków o***tu, szczeliny o***tu, sklejaja ni się jelita i w ogóle ogólnie jest Masakra. Dlatego właśnie mam cesarkę, bo mój proktolog powiedział, że z jednego miejsca wciąż mogę dostać krwotok przy porodzie naturalnym i żaden ginekolog skierowania od chirurga nie podważył mimo, że sama miałam cicha nadzieję, że jednak urodze sama. Na tą chwilę od niedawna już znów się zaczęło, ból i krewz przepraszam też, że o tym piszę otwarcie, ale jak inaczej? Wczoraj w nocy strasznie bolało mnie podbrzusze, że myślałam, że mi coś pęknie, a to tylko dlatego, że nie mogłam sobie hmm po prostu pierdnąć. Kawę pije codziennie cappuccino, jem jabłka i zażywam przez całą ciążę witaminę C na uszczelnienie naczyń krwionośnych. Więcej mi proktolog nie pozwolił zazywac. Piszę o tym wszystkim po to, że jeśli któraś z Was oleje to po ciąży gdy będzie miała problem to niech wspomni mój wpis i jednak pójdzie do chirurga odrazu lub proktologa najlepiej :) a dodam, że przez pierwsze miesiące leczenia kazał mi się doktor nie starać o dziecko, bo powiedział, że może sobie nie dać rady z moim tyłkiem, dopieor jak się podleczylo i po zabiegu mi pozwolił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
O to fakt my też dostaliśmy żelazo na ostatni miesiąc to nie narzekam ;] na regularne i bezbolesne w sumie załatwianie. A inke też z błonnikiem jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Wisienko, to świetnie, że się w końcu udało zajść w ciążę gdy taka sytuacja Was dotknęła. Naprawdę super! :) Dziubalik, zazdroszczę talentu :) Satysfakcja pewnie wielka gdy się coś samemu dla dzidzi zrobi :D Ja mam co jakiś czas takie dziwne wzdęcia, że opróżnić się nie umiem i czuję takie okropne kłucie po bokach, że aż się płakać chce :/ Gosc, kuruj się, wszystkie musimy do porodu być zdrowe! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik6201
Witajcie kobietki. Już coraz bliżej... :-) trzymam za Was ciągle kciuki i z niecierpliwością czekam na wieści. Jestem zmęczona, ale MEGA SZCZĘŚLIWA <3 mam już przy sobie dwa największe skarby. Dzisiaj była u nas położna. Wszystko dobrze, synek przybrał na wadze 400 g przez 8 dni. Jutro jak pogoda dopisze, to wybieramy się na krótki spacerek. Xxx Nelka jak ciśnienie? Sytuacja jest stabilna? Jeszcze jesteś w szpitalu? Xxx Dziewczyny nie pamiętam czy temat był już przerabiany, ale na wszelki wypadek chciałam przypomnieć, że jeżeli zaopatrujecie się w majciochy poporodowe, to koniecznie kupcie te siateczkowe ( wielorazowe). Naprawdę o wiele lepiej się sprawdzają, a w okresie połogu to ważne. Tantum Rosa też się przydaje. Xxx Jeśli chodzi o mnie, to ja osobiście nie czułam żadnych boli brzucha, a dwa dni przed porodem.na badaniu okazało się, że już mam rozwarcie na 3 palce ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka, mogę uszyć coś, nie ma problemu :-) podaj maila a wyślę Ci zdjęcia przykładowych uszytków które powstały w ostatnim czasie :-) Xxx Jeśli chodzi o zaparcia to ja ostatnio też miałam z tym kilkudniowy problem, zarówno teraz jak i przed ciążą mi pomaga zjedzenie lub wypicie Activi, do tego banany i migdały też pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, ale fajnie, że już jesteście wszyscy w komplecie :-) ja też już bym sobie pospacerowała. a powiedz mi czy przed samym porodem coś czułaś,jak to się zaczęło w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, ale fajnie, że już jesteście wszyscy w komplecie :-) ja też już bym sobie pospacerowała. a powiedz mi czy przed samym porodem coś czułaś,jak to się zaczęło w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Asik Ja dalej w szpitalu. Zostaję już do rozwiązania, bo tak naprawdę niewiele zostało do końca a ciśnienie praktycznie się utrzymuje takie samo jak dotychczas nawet przy zwiększonej dawce leków (tak średnio mam 140/90). Liczę tylko na to, że moja córcia postanowi przyjść szybciej na ten świat (mam termin na 10.11), bo mentalnie nie byłam przygotowana na tak długi pobyt w szpitalu i na to, że wrócę do domu już nie w dwupaku a osobno. Czytam Was dziewczyny regularnie, ale nie mam siły na codzienne pisanie, bo te leki mnie strasznie rozleniwiają i nie mam siły na nic. W ciągu dnia dużo śpię. Zastanawiam się tylko jak urodzę, skoro te leki tak a nie inaczej działają. U mnie leci już 39 tc, więc czekam z niecierpliwiością na rozwiązywanie. Powiem Wam, że nawet już mi nie w głowie ostatnie przygotowania, nawet nie mam jak tego robić, bo nie ma mnie w domu przecież. W każdym razie właściwie wszystko mam już zrobione. Mąż musi tylko nałożyć pościel do łóżeczka i tyle. Ale wiadomo, że zawsze coś w domu by się znalazło do zrobienia. I tego mi najbardziej brakuje, a nie tylko to leżenie i leżenie. Porodu już też przestałam się bać, bo zależy mi tylko na tym żeby być w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×