On chce obnizyc alimenty

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Sa przykłady gdzie mimo wszystko najważniejsze okazały się faktyczne udowodnione wydatki na dziecko. Ciężko będzie mi zebrać rachunki na 1400, 500 odkładam co miesiąc na konto córki. Nie wiem czy dam radę wynająć adwokata bo to chyba duży koszt. Jakimi argumentami mam walczyć - że on tyle zarabia to niech płaci adekwatnie ; że prawie cała opieka na moich barkach jest ; że moja nowa rodzina nie ma nic do tego. Wiem, że 1400 to duża kwota, sama się całe studia utrzymywałam za 1000 ale mamy dziecko i to wpłynęło na moją sytuację zawodowa a na jego nie

gość wczoraj gdzie ty widzisz jakas egzekucję komorniczą?? przeciez oina nic takiego nie napisala. on chce OBNIZYC ALIMENTY a nie to ze nie płaci-czytanie ze zrozumieniem się kłania. autorko- w sumie i tak dostajesz dosc duzo choc patrzac z innej strony dziecko wciaz kosztuje a koszta rosną. mysle ze sad bedzie brał pod uwage faktyczne potrzeby dziecka a takze jego mozliwosci zarobkowe. nowego partnera w to nie bedzie mieszał, to twoj były jest ojcem. a mam pytanie na jak długo byla podpisana ta ugoda? bo ejsli do osiagniecia doroslosci dziecka to były moze miec problemy ze się nie bedzie wywiazywał, zrestzą zalezy co tak naprawde zawiera ta umowa, na ile czasu i akie konsekwencje w przypadku niedotrzymania.

Bez przesady, jak odkładasz 500 na konto to wybacz, ale to nie są podstawowe potrzeby dziecka, zwłaszcza że konto jest założone na Ciebie. Nikogo nie przekonasz tym że odkładasz na własne konto taką kwotę i lepiej się z tym nie wypuszczaj, bo to będzie jawny dowód że dziecko nie wymaga aż takich nakładów, jest w 100% finansowane (dobrowolnie) przez tatusia a Ty jeszcze robisz sobie z tego spore oszczędności. Za 900 zł wydatków jeszcze się znajdzie, jeśli żyjecie "na bogato", przedszkole, co miesiąc nowe ciuszki, prywatny angielski albo lekcje pływania, ale jeśli te 900 zł wydajesz na córkę, to nie będzie niczym dziwnym jeśli mężowi obniżą do 700-800 zł miesięcznie. Wystarczy że udowodni że wziął duży kredyt, urodzi mu się dziecko, i jego wydatki znacznie wzrosły. Odpuść sobie oszczędzanie za jego pieniądze, dobrze radzę. Jak będzie chciał, sam dziecku tą kasę odłoży.

http://qck.pl/9LC

Wiesz co autorko, jestes pazerna i tyle. Koorfffa ojciec ojciec w całości utrzymuje finansowo wasze dziecko, a ty jeszcze sobie z tego bierzesz 5 stów i masz focha bo on chce obniżyc? Owszem, wówczas zobowiązal się do płacenia alimentów w takiej kwocie, ale na tę jego chwilę sytuacja sie zmieniła i sąd jak najbardziej weźmie to pod uwagę. I jakos nie wierzę, ze odkładasz te pieniądze.Myśle, ze po prostu utrzymujesz z nich również drugie dziecko. A jak chcesz odkładać jej jakies pieniadze, to odkładaj ze swoich. Szczerze mam nadzieję, że sad obniży mu te alimenty, bo jak sama piszesz, utrzymanie twojej córki tyle nie kosztuje.

jak cie czytam to sie dziwie. co miesiac odkladasz 500 zl z tych alimentow a nie stac cie na adwokata? chyba raczej nie chcesz tracic pieniedzy na placenie adwokatowi... KRiO dokładnie określa od czego zaleza alimenty: od usprawiedliwionych potrzeb dziecka i mozliwosci zarobkowych rodzica. Z tego co piszesz dziecko nie ma potrzeb na tym poziomie, a juz zwlaszcza usprawiedliwionych potrzeb. Reszte twojej argumentacji mozna wlozyc miedzy bajki bo sadu to nie obchodzi ze tobie zmienila sie sytuacja zawodowa

09:05, ale zobacz mimo, iż zmieniła jej się sytuacja zawodowa, tto dzieciak i tak ma na wszystko jeszcze z nawiązką, więc tym bardziej nie rozumiem o co jej chodzi. Przeciez córce niczego nie ubędzie, po prostu mamusia nie będzie miała dla siebie dodatkowych pięciu stówek.

dziwnie zakładacie ze dla siebie nie będzie miala tych pieniędzy...

No, a dla kogo? Skoro mała ma finansowo wszystko zapewnione, to znaczy, ze więcej na chwilę obecną nie potrzebuje. A jesli mamusia ma kaprys odkładac jej pieniadze, to niech już robi to ze swoich. Ojciec zapewnia jej wszystko co niezbędne, a fanaberie mamusi to osobna sprawa. Ciekawa jestem czy zalożyła córce osobne konto na, które niby wpłaca te pieniądze. Jeśli nie, to dla sądu jest to jednoznaczne z tym, ze reszta idzie dla mamusi.

Autorko, faktycznie puściłaś się z innym i były cie kopnął w zad?:D

1,5roku temu po rostaniu podpisalam z bylym partnerem ugode u notariusza (z egzekucja komornicza) na kwote 1400z Pomijając ortografię która , aż boli :-o proszę o wytłumaczenie mi tego zdania ??

"Pomijając ortografię która , aż boli pechowiec.gif proszę o wytłumaczenie mi tego zdania ?? " A nie powinno być: Pomijając ortografię, która aż boli....;)

A co tu jest do tłumaczenia? poszli do notariusza, podpisali ugodę alimentacyjną z klauzulą zgody na dobrowolne poddanie się egzekucji na wypadek, gdyby nie płacił.

15 26 nie tłumoku doucz się ;-) i wtedy pouczaj autorko jesteś dobra dajesz sobie co chwilę zalewać formę i to przez innego buhaja rzyg rzyg :-o i jeszcze płacić ci mają za to :-o

i ryje loc/hy :-p

Powinnaś przedstawić całą sprawę w dobrej kancelarii notarialnej. Ja kiedy walczyłam z ex o alimenty, udałam się po poradę do http://www.jeziorscy.com.pl/ - zawsze byli w stanie bardzo mi pomóc.

Ale te babska przesadzają. Dziecko nie kosztuje aż 1400zł miesięcznie. Co miesiac kupujecie mu nowe kurtki, czy co tam jeszcze? Ja choćbym się bardzo starała to nie wydaje na dziecko nawet 1000zł. Pasożyty żerują na alimentach ojca.