Jak ubrać się aby spodobać się starszemu meżczyznie?

Hehe tamta laska ma chociaż narzeczonego, a ty slinisz się do jakiegoś star**** i myślisz że ubiorem przekonasz go do siebie bo charakterem i osobowościa nie potrafisz. Ten "twój" widać też ma ciebie "w nosie" i nie chce się z tobą "użerać" w ten piątkowy wieczór, a sorry...wy nawet nie jesteście razem :D

a ja nie "wykręcam" się ze swoich wypowiedzi - po prostu nie zrozumialas zadnej z moich wypowiedzi. dopisalas sobie swoja historyjke o infantylnosci projektujac chyba z siebie na mnie w przeswiadczeniu , ze masz prawo mowic komus jaki ma byc i jaki ma nie byc. Ogolem: marnujesz moj czas i pora zebys stad czym predzej sie oddalila, bo...nudzisz po prostu.

a jeszcze odpowiem: jestem bardzo romantyczna, ale dla mnie romantyzm to spacer wieczorem (na które dalej chodzimy, równieź w jeansach), wspólne gotowanie czy nawet przytulanie się nawet kiedy zajmujemy się czymś innym (np. oglądaniem telewizji i pisaniem na forum) :) Mimo wszystko życzę ci szczęścia, chociaż nie obstawiałabym twojego powodzenia w zakładach.

narszeczonego Miasia w szafie z oklapnietym uszkiem :D? Bo ty sie nie podobasz starszemu eleganckiemu facetowi to juz wylazi cala zawisc :D

co za pustak z tej laski

Hehe tamta laska ma chociaż narzeczonego, a ty slinisz się do jakiegoś star**** i myślisz że ubiorem przekonasz go do siebie bo charakterem i osobowościa nie potrafisz. Ten "twój" widać też ma ciebie "w nosie" i nie chce się z tobą "użerać" w ten piątkowy wieczór, a sorry...wy nawet nie jesteście razem :D

facet mnie wg ciebie nie zechce, bo zwracam uwage na plaszcz :D a na ciebie rzuci sie w ramiona, bo jestes taka mega inteligentna i latasz w jeansach :D

primo - nie pisz o sobie w ..osobie trzeciej secondo - ja nie chodze na pierwszej randce do lozka, dlatego nie spedzam samotnie weekendów z narzeczonym misiem w szafie twierdzac, ze jest zmeczony po pracy :D ale jak widac kazdy sadzi wg siebie :D ja lubie samotnosc :D

no i chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten facet będzie uciekał gdzie pieprz rośnie

Aha czyli wieczorem nie można już siedzieć przed kompem bo to oznacza że facet ma cię w d***e? Dziecko dorosnij. W normalnym życiu ludzie pracują, ubierają to co lubią i w czym im wygodnie, a nawet robią osobno kupę!

znowu się jej wydaje, że z jedną osobą rozmawia. Najpierw do wszystkich pisała jakby rozmawiała z jednym facetem, teraz z każdym jakby był tą samą kobietą :D

Aha czyli wieczorem nie moge siedziec przed kompem, bo znaczy ze ze mna cos nie tak :D ale ty mozesz majac rzekomego narzeczonego i z toba wszystko w porzadku :D Naprawde powala mnie twoja inteligencja intrapersonalna, interpersonalna, emocjonalna, twoja wrazliwość, sensorycznosc, takt i delikatnosc urzeka mnei tak, że kwiaty wypadaja z twoich ust :D mysle ze mozesz miec kazdego i marnujesz sie przy narzeczonym Misiu z szafy z lat dziecinstwa.

każdy może być zmęczony po pracy, kobieta też...ale autorka jest z tych co się chcą ustawić i nie pracowac więc chyba o tym nie pomyślała :D

nie wiem co niej piszesz, chyba nikt normalny by tego nie zrozumial bez specjalnego translatora dla idiotów.

kazdy by wybral rozmowe z obca laskaw necie i wylewanie swojej zawisci, a moze facetem niz spotkanie z ukochanym czy ukochana, popieram !

sorry dziewczyno, ale nie znam jezyka kretynskiego wiec twoje popisy ida na marne.

jej gramatyka rani moje oczy

ach to o to teraz chodzi ! że rzekomo podoba mis ie starszy facet, bo chodzi o pieniadze i chce sie ustawic , a ona sie nie ustawi :D Coz za przenikliwy intelekt , godne podziwu jaki nieszablonowy sposob percepcji :D po prostu dziwie sie, ze tu takie okazy inteligencji siedza i sie marnuja w samotnosci. Az dziw bierze ze nikt takich nie chce.

ale ktorej tej jej? tej jej autorki czy tej jej nieautorki czy tej jej faceta, ktory jest nieautorka czy tej jej tej jej?

Autorko pomyliły ci się osoby. Tu gość z 22:04 (chyba) ja też nie chodzę na pierwszych randkach do łóżka, w sumie to miałam tylko jednego faceta i wciąż z nim jestem. Swoje lata mam i chciałam Ci służyć dobrą radą, a ty mnie zaatakowałas bo chciałaś się "bronić" przed opinią innej kobiety. Jesteś przeczulona. Nie chcesz rady to nie pisz na tym forum. Dziewczyny i chyba nawet jakiś mężczyzna próbują ci wytłumaczyć że ubiór nie ma w tej sytuacji kompletnego znaczenia, za to twoje podejście do życia (które jest trochę spaczone) już tak. A ty zamiast wziąć do serca uwagi innych i przemyśleć to i owo to rzucasz się na inne kobiety I dalej brniesz w swój chory światopogląd. Trochę pokory dziecino.

To jest prowokacja, a autorka po prostu prowokuje ludzi żeby ją wyzywali. To, albo jest skończoną idiotką.

Jej się wydaje, że wszystkie posty (nawet pisane o tej samej godzinie) należą do jednej osoby.

ale skad wiesz ktore wpisy sa autorki, a ktore sa autorki autorki? a ktore sa autorki nieautorki? albo autorki autorki autorki? wszystko jest wpisane jako gosc...

Hej, to ja autorka, ojejku co tu sie wydarzyło. Widze, ze ktos przejal temat. No wiec kochani co zalozyc na siebie na spotkanie ze starszym mezczyzna. jest bardzo czarujacy i chcialabym zaimponowac mu rownież wizualnie, bo okazal mi parokronie, iz mnie bardzo lubi, wiec jest zainteresowany. Zeby spotegowac te doznania to mysle, ze nie zaszkodzi fajny ubior. Prosze pomożcie Z góry dzieki za dobre rady :) Pozdrawiam ciepło :)

Poważnie nie potrafisz rozróżnić stylu wypowiedzi?

Zależy gdzie idziecie, jak to randka siedząca to możesz wrzucić jakąś elegancką sukienkę. Jak to będziecie dużo chodzić lub siedzieć w kinie to coś wygodnego.

jej sie wydaje, ona mysli, ze , ona na pewno chce bogatego, on na pewno ja rzuci, ona na pewno nie ma nic do zaoferowania, ona to i tamto i owamto, a ja ..ja..ja jestem taka swietna, taka wspanial i na mnie , na mnie nikt nie zwroci uwagi, ze jestem taka wytworna w jeansach i z sianem w glowie, tylko na taka, taka pusta lale.

ja tak na sile chce sie komus przypodobac w necie, tak probuje narzucic despotycznie swoje zdanie i zabic w kims energie zyciowa, wyssac, jak wampir energetyczny, zniechecic ja do starszego , zabic w niej to uczucie, że on ja wysmieje, a ona mi nakopała werbalnei, ze czuje sie jeszcze gorzej, a misio w szafie odpadło mu juz uszko, bo tak czesto go przytulam. Ja tylko mam jeansy , nic wiecej do zaoferowania i zawisc , cala symfonie. I co nie zasluguje na milosc?

Ciekawe czy to moderacja podsyła te trolle bo forum straciło popularność czy faktycznie są na świecie tacy p*****lnięci ludzie jak ten troll.

nie chodzi o twój wiek, raczej o twoje podejście, ale najwyraźniej tego nie rozumiesz. Moglibyście być rowieśnikami, ale mężczyzna szukający głębszej relacji nie zakocha się w kobiecie która zastanawia się co założyć, żeby pierwsza randka skończyła się w łóżku (bardziej dosłownie wytłumaczyć się chyba nie da). x po pierwsze skad wiesz w kim zakocha jakikolwiek mezczyzna?! Wg ciebie kazdy facet kieruje sie tym samym, masz jakas gotowa recepte, regulke, przepis na to w kim zakoc***a sie faceci? A moze jego wlasnie kreci to, ze spotkal kobiete, ktora dba o wyglad? Wg ciebie dojrzaly facet nie patrzy na opakowanie, to samo kobieta, a jezeli smie to zrobic to jest ewidentnie niedojrzaly, jak mozna byc az tak ograniczonym? A jak ktos lubi kotki, to tez znaczy, ze jest niedojrzaly? Kim jest wg ciebie w ogole czlowiek dojrzaly, bo to, ze nie powinien zwracac uwagi na ubior juz wiemy. I oczywiescie tylko kobieta, ktora przyjdzie skromnie ubrana, pierwszym lepszym w szarym swetrze wyjetym z szafy ma zagwarantowane, ze facet potraktuje ja powaznie, bo jest dojrzala. Jezeli probujesz jej udowodnic, ze jest z nia cos nie tak, bo chce dobrze wygladac, to ty sama chyba nie jestes kobieta, nie patrzysz w lusterko, masz w d***e jak wygladasz, i zapewne masz to gdzies, bo wyczytalas w pani domu, ze dojrzali mezczyzni traktuja powaznie tylko kobiety, ktore maja gleboko w nosie swoj ubior i ubior faceta. Miliony kobiet szykujacych sie godzinami do wyjscia na pierwsza randke sa nienormalne. Te, ktore umowily sie ze starszym maga byc pewne, ze to ich ostatnia randka