Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarodziejka0401

dieta mniej żreć :) zaczęta

Polecane posty

Gość biurowa31
Jestem zła na siebie. Przez podjadanie tylko 200g mniej niż tydzień temu, a było już 64,4 , a teraz 64,9 kg. Dziś robię dzień bialkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* wiesz co ja chyba tylko raz na czas będę się wazyć, bo to strasznie demotywujące jest! Jak jest taki wynik, ale nie zrażaj się, bo waga nie zawsze jest adekwatna do efektów odchudzania. Nie jedząc słodyczy na pewno poprawia się wygląd skóry, pijąc wodę nawadnia się cały organizm, takze są inne rezultaty, które będą widoczne za jakiś czas takze głowa do góry! A te frytki domowej roboty, no cóż zawsze lepsze niż te z maca na przykład ;-) ja dzisiaj też białeczko na kolację - duży kefir sobie zostawiłam. Na śniadanie standart bułeczka wieloziarnista z masłem, obiad barszcz czerwony a na drugie pierogi ruskie. Potem przegryzłam kawałkiem ciasta drożdżowego ;-) w domu kawałeczek rybki smażonej i odrobina zupy grzybowej, także też nie dietetycznie a normalnie tylko w mniejszych ilościach! Idzie weekend jutro imieniny u rodzinki a po jutrze urodziny bratanka - takze na pewno ciasto, tort zostanie zjedzone - ale bez przesady przyjemność też trzeba mieć z życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Nie dalam rady być cały dzień na białku. W pracy jakos trzymałam się, ale po pracy zjadłam troche fasolii po bretońsku, potem zjadłam sałatkę z brokułami i jajkami w sosie czosnkowym, a następnie sałatkę na bazie kapusty pekińskiej. Miałam zjeść do 500, wyszło 1000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko (i jego produkty) ma za zadanie "utuczyć" małego cielaczka do znacznie większej wagi i rozmiarów. Nie opierałabym diety redukcyjnej o produkty, które z natury mają za zadanie wzrost wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Do gościa, jakoś serki wiejskie, jaja i mleko nie tuczą mnie, bardziej smażone i węglowodany. Wczorajszy dzień miałam bez wpadek, wczoraj rano zaliczyłam rower i dziś też. Uwielbiam jazdę na rowerze wczesnym rankiem. Co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biurowa31 bez urazy, ale Ty będziesz potem tyła z powietrza będąc na diecie 1200-1500 kcal, w tym piątki 500. Nie chcę się wymądrzać, ale robisz sobie większą szkodę niż sądzisz. W sumie jak wiele kobiet na diecie :( Chciałam po prostu dodać kilka informacji, o których nie każdy może wiedzieć, ale wiem że każdy będzie robił co uważa za słuszne. Życzę Wam zdrowia i oby te głodówki się na nim nie odbił. Bo najpierw sobie odmawiacie, głodujecie, a potem jak to same nazywacie "grzeszycie" - nic dziwnego organizm jest niedożywiony to rzuca się na rzeczy słodkie/tłuste. Wiem, że chcecie schudnąć, ale nie kosztem zdrowia. Jeszcze raz życzę Wam wszystkiego dobrego i już uciekam, bo wiem że takie posty mogą być dla niektórych drażniące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Twój post nie wniósł nic konstruktywnego. Chcę schudnąć kilka kg, więc wiecznie na diecie nie będę, a potem będę powoli wychodzić z diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* kazdy musi znaleźć swój sposób. Nie jest łatwo przy odchudzaniu, dlatgo ja doceniam wszystkie rady. Biurowa ja też uwielbiam rower :-) A z innej beczki miałam się nie ważyć, ale byłam na tych urodzinach i wszyscy mówią, że schudłam :-) więc chciałam sprawdzić, no i po 10 dniach jest 1 kg :-) wiem, że to niewiele, ale z drugiej strony takie racjonalne chudnięcie i powolne jest na pewno lepsze i zdrowsze dla organizmu. Ja nagrzeszyłam troszkę, bo jadłam ciasto/ torta, ale inne rzeczy z umiarem np. karkówka z grilla ale z mega ilością sałaty lodowej z pomidorkami. Dzisiaj był tradycyjny rosołek i mięso duszone z surówką. Będę nadal kontynuować taki styl jedzenia i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
*do gościa-wiesz chodziło mi o to, że osoba, która mnie skrytykowała nie udzieliła żadnej rady. Poprzednio popełniłam ten błąd, że chciałam schudnąć za bardzo i nie wyszłam powoli z diety, potem poszłam do siedzącej pracy, gdzie zaczęłam się objadać i kg wróciły. *gość - gratuluję spadku, jak na wyjście to i tak trzymałaś dietę, nie da się iść do znajomych i nic nie zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biurowa ale powiem Ci z doświadczenia,że taki pojedyncze dni bialkowe nie bardzo pomagają niestety.Ja je sobie fundowałam,gdy złościłam się,że mało chudnę,a jak potem zaczynałam jeść węgle nawet w małych ilościach,to zaraz ten spadek po białku gdzieś znikał :-( Fakt,że białka trzeba zdecydowanie jeść więcej niż węgli,bo ladniej wtedy kg lecą :-) Piszę na innym watku,ale mały tam ruch,więc pozwolcie,że i do Was zajrzę czasami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari266
Chciałabym się pochwalić, że w ostatnim czasie zaczęłam podejmować działania ku zrzuceniu kilku kilogramów, jadłam kilka posiłków dziennie, ale po prostu odrzuciłam wiele niezdrowych produktów i do diety włączyłam zdrowe płatki owsiane i gryczane, zamieniłam olej na olej kokosowy oraz mąkę również na kokosową i nie dość, że po prostu dobrze wpłynęło to na moje zdrowie to również udało się trochę schudnąć :) Wszystko dzięki koleżance, która kupuje przez internet z naturalniezdrowe.com.pl mieszanki chlebowe do wypieku własnego chleba. Poleciła mi sklep, lecz wypiek chleba to nie dla mnie , uwagę zwróciły na mnie inne produkty, o których wcześniej pisałam. Także moja teoria jest taka - jak chcesz być zdrowa i przy tym poprawić figurę to zacznij jeść zdrowe naturalne produkty i pozbądź się całkowicie produktów zawierających ogromne ilości dodatków i słodzików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smerfetko555 wszędzie Cię pełno i chcesz aby tak jak ty każdy cały dzień siedział i pisał ale od tego przecież dupa rośnie a nie maleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biurowa31
Marii266 zdrowe naturalne produkty to są u zaprzyjaźnionego rolnika... daruj sobie reklamy. Czuć ją na km... Smerfetka może masz rację, że te białkowe dni to mi zaszkodzą. Zrezygnuję z nich. Jak długo się odchudzasz? Jaką masz metodę? Ile kg już schudłaś, ile chcesz schudnąć? Dziś na śniadanie pierwszy raz od bardzo dawna zjadłam białą kromkę chleba i powiem szczerze, że zupełnie mnie nie nasyciła, teraz nie dziwię się, że kiedyś musiałam jeść sporo kromkę. Jutro już zjem razowy chleb, bo po pracy kupiłam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biurowa odchudzam się chyba od 7 klasy podstawówki.Niestety,co schudnę,to potem odpuszczam i zaraz znowu kg wracają :-( Teraz zaczęłam odchudzanie od 4 kwietnia - początkowo dieta ryżowa,a potem mniej jadłam.Od dzisiaj po raz drugi ppróbuję dietę SB :-) Na razie zlecialo mi ponad 3kg,ale pewnie głownie to woda.Fajnie by było zobaczyć 5 z przodu,ale jak będzie 62-63kg,to mi też wystarczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* hej dziewczyny, fajnie, że nas coraz więcej :-) Co to jest ta dieta SB? a próbowałyściee dietęe kefirową? Ja kiedyśś zrobiłm i fajnie kg leciały w dół, ale jak zwykle efektu trwałego brak ;-) dlatego teraz MŻ!!! Ja dzisiaj porządziłam, bo było sphagetti i zjadłam 3 razy... ;-( ale zero słodyczy ;-) Co do tego oleju kokosowego czy tłuszczu, to tez miałam okazję go spróbować, ale na skórę - rewelacyjnie natłuszcza i w biedroncee 11 zł kosztuje słoik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Dieta SB to dieta south Beach, składa się z trzech faz, na pierwszej je się nabiał i niektóre warzywa. Kiedyś nawet wytrzymałam na niej 3dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Do * akurat kefirowej nie próbowałam, za to próbowałam 10-dniową, nie lubię kefirów, więc zastąpiłam je jogurtami naturalnymi, poległam po 3 dniu, chyba liczenie kalorii najlepiej mi pasuje. *jak olej kokosowy natłuszcza skórę to może się skuszę, mam suchą cerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, przeczytałam Was, napiszę o sobie i spróbuję pisac coś raz dziennie,choć nie wiem bo ja zapominalska jestem jeśli chodzi o takie sprawy jak np. forum ;) Ja nie mam nadwagi ale mam problem z tym że za bardzo kocham słodycze. zwłaszcza czekoladę, czekoladki oraz ciasta. ciastka czy batoniki już niezbyt, chociaz coś :P tzn z ciastek kocham oreo a inne mi "zwisają" ;) druga sprawa to że piję dużo za dużo kawy - jak na mnie. Zatem od początku kwietnia bardzo ograniczyłam słodycze a powiem Wam że czasami mialam dni że potrafiłam zjeść np jednego dnia całą tabliczkę czekolady i 2 spore kawałki ciasta ! teraz robię tak że co drugi dzień mam tylko 3 kostki (małe) czekolady a tego drugiego dnia 2 ciastka oreo ;) i tylko jedną kawę tzn najpeirw przez 3 dni piłam "tylko"dwie kawy. poza tym to jem normalnie tzn z mięsa od kilku lat jem tylko ryby oraz sporadycznie indyka. nie lubię też białych serów ale zółte już tak, nie jadam kefirów jogurtów masła, jogurty wolę sojowe. kawę pijam czarną. kocham chleb ... zwłaszcza z dżemem... ale jem sporo kasz i sporo warzyw. a teraz dodatkowo od początku miesiąca mniej więcej liczę kalorie i staram się jeść max 1700 dziennie. pracuję umyslowo, ale w domu, więc mam czas poćwiczyc czy pójść na rower jak dziecko w przedszkolu. a od 4 dni mam coś jakby detox: zero kawy. zero czarnej nerbat itp. piję 1 -2zielone herbaty, 1 czarną inkę i tak to wodę z cytryną lub samą wodę. rano jem owsiankę na wodzie niesłodzoną ale z jabłkiem i rodzynkami, pestkami dyni, lub banan zamaist jablka. potem jem tylko jabłka i grejpfruty czerwone. obiad gotowany brokuł lub brukselka. potem znowu tylko jabłka i surowa marchewka. kolacja jajko na twardo ale co drugi dzien. w sumie jednego dnia to mam ok 6 jabłek i 2 grejpfruty. mam 32 lata ważę 63-64 kg mierzę 167cm. jezdzę rowerem 2- czasem 3 razy w tygodniu nawet zimą po ok 14-15 do nawet 25 km za jednym razem. wdomu czasem kręcę hula hop jakos 20 minut albo ćwiczę z Mel B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość * ja chyba nie dałabym rady pociągnąć na diecie kefirowej,bo nie przepadam za kefirami,ani maślankami. A co do diety SB to najtrudniejsza jest pierwsza faza,która trwa 2 tygodnie.Nie można wtedy jeść owocow,makaronu,kasz,chleba. Je się warzywka,nabiał odtłuszczony,soczewice,fasole,cieciorkę,ryby,mięsko chudne-naprawdę fajne rzeczy można sobie przygotowywać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* no hej dziewczyny, to tak jak myślałam takie diety to raczej nie dla mnie!!! Bo ja nie mam wpływu na obiady (bo jadam je w pracy takie jakie są) jedynie mogę myśleć o lżejszej kolacji. Smerfetka, Co do diety keefirowej, to ja akurat bardzo lubię, no ale bez przesady cały tydzień to za długo!!! Głowa mnie bolałaa po 3 dniacch! ;-) Do gościa ja myślę, że całkiem fajnie wygląda Twoje menu, byle by z tych ssłodyczy zrezygnować ;-) ale rozumiem Cię jak nikt, bo mam podobnie - UWIELBIAM CZEKOLADĘ i CIASTO!!! No ale teraz się ograniczam, nie mówię, że wcale nie jem, ale ostrożniej ;-) No i ja chciałabym zobaczyć nawet na początek te 63 kg a nie ciągle 69!!! a ważyłam przed ciążą maksymalnie 56... Ja dzisiaj na sśniadanko bułeczka wieloziarnista z masłem, obiad zupa koperkowa i kurczak duszony z ssurówką z kiszonej kapusty. Na kolację dojadłam sphagetti z wczoraj (uwielbiam) i tyle, chociaż nie był kawałek ciasta malinowego z serkiem maskarbone... Oczywiście jęczmień i kawka jak zwykle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * ja pracuję w przedszkolu i też mogłabym tam jeść posilki,ale zaprłam się i przynoszę swoje. Ale fakt-ślinka mi leci,jak dzieciaki jedzą te pyszności ;-) Czyli ważysz 69kg? a ile masz wzrostu? ja przetrwałam drugi dzień SB. może niedługo ujrze 6 z przodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari266
Biuriowa31* To Cię oświecę, bo są sklepy, które sprzedają zdrową żywność naturalną bez żadnych dodatków, zawierającą jedynie śladowe ilości glutenu :) Radzę spróbować bo są po pewnym czasie widoczne rezultaty. Szczerze mówiąc sceptycznie podchodziłam do tego typu żywności, ale spróbowałam, kupiłam trochę produktów i się przekonałam. Taka żywność sprzedawana jest przeważnie w tego typu opakowaniach http://www.naturalniezdrowe.com.pl/userdata/gfx/5ec09192b21e1fda95d635d2b3c215b2.jpg , w przeciwieństwie do takiej, jaką można znaleźć w supermarketach jest z naturalnych składników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* to ja :-) Smerfetko hhehehe czyli jedziemy na tym samym wózku, ja również przedszkole :-) ale ja się nie opieram obiadom w pracy, bo mamy dobry catering i też sobie tam zamawiamy jedzenie i jemy dokładnie to co dzieci :-) Także dzisiaj bez śniadanka, ale obiad był: zupka pomidorowa z makaronem a na drugie kotlet z surówką colesław. ale, że były urodzinki to był też torcik. Rano wstałam coś z problemami brzusznymi także wolałam nie ryzykować i dzisiaj po pracy był jeden krokiet domowej roboty i będzie kefirek gdzieś za godzinkę. I Tyle na dzisiaj + 2 kawki i jęczmień. Mari na pewno takie produkty są o wiele bardziej zdrowsze. Ja mam tylko z tym jeden problem... wszystko co wydaje mi się zbyt "trudne" do zdobycia, przygotowania itp. odrzucam z lenistwa... Też noszę się z zamiarem picia oliwy, zakupu różnego rodzaju olejów itp. ale muszę trochę "pochodzić" z tym zamysłem, by go wprowadzić w życie ;-) póki co na razie próbuję ten jęczmień i zobaczymy po miesiacu rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miałam jeszcze podać wagę, tak ja ważę 69 (ostatnio) i mam 168 cm wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka555
To trafilysmy - dwie Panie Nauczycielki i to w przedszkolu :-) Jaka masz grupę wiekową? Ładnie wazysz :-) Tez mi się marzy ważyć 60 kg przy moim 160 cm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*smerfetko to praktycznie ważymy tyle samo :-) mnie chociaż wzrost w miarę ratuje, że nie wygladam jak "przy kości"', ale do drobnych też nie należę! Po pierwszym porodzie udało mi się ssuper wrócić do figury sprzed ciąży, ale po drugiej już minęło parę lat i nadal utrzymuje się ta waga :-( ale najwyższy czas coś z tym zrobić!!! Wiem, ze już metabolizm nie ten sam i ciało się zmienia, no ale nie ma co narzekaać tylko trzeba się temu sprzeciwić!!! Co do pracy- to ja mam grupę mieszaną od 3-5 lat, a Ty? U mnie dzisiaj nie było śniadanka poza jęczmieniem i kawką i w biegu krążek ryżowy. Na obiad krupnik a na drugie ryż z pulpecikami i duszonymi warzywami. Na podwieczorek pączek ;-) No i chyba zjem dzisiaj na kolację kiszkę taką podsmażoną z cebulką, ale odrobinkę żeby nie przesadzić! Do tego jęczmień bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy świadomość, że odchudzanie nie jest sprawą łatwą. Brak czasu, praca, zmęczenie… wszystko to powoduje, że czasami trudno pamiętać o przestrzeganiu zasad prawidłowego żywienia. Dzięki DietMap otrzymasz nie tylko INDYWIDUALNĄ DIETĘ, ale również intuicyjny program do kompleksowego zarządzania swoim planem żywieniowym! Czym jest DietMap? To plan diety dopasowany specjalnie do twoich potrzeb! Stworzony przez wykwalifikowanych dietetyków klinicznych z zespołu DietMap w oparciu o zasady zdrowego i co najważniejsze skutecznego odchudzania! Dzięki DietMap nigdy nie zostaniesz sama ze swoimi słabościami! Poczynione odstępstwa i „grzeszki” podjadania nie wpłyną na ostateczną realizację założonego celu! W odpowiedzi na wprowadzane przez Ciebie zmiany program automatycznie dostosuje dalszy plan twojego odchudzania. Diet Map będzie blisko Ciebie dzięki aplikacji na telefon, tablet i komputer. Zawsze przypomni o godzinach spożywania posiłków i zwróci uwagę na popełniane błędy. Nasz program ułatwi twoje życie! Stworzy listę zakupów, obliczy wartości odżywcze posiłków, a dzięki bazie gotowych przepisów usprawni przygotowanie wszystkich potraw! Jesteś gotowa na rewolucyjne odchudzanie z DietMap?! Rozpocznij dietę klikając w link poniżej: http://perlopezo.produktyfinansowe.pl/e/lead/1439/?source=lt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam wspomóc się lekiem hamującym apetyt. Pytania-kasia8807@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* biurowa, mari, gościu, smerfetko gdzie się podziewacie??? Wracajcie, bo lubię sobie tak podczytać co tam u Was i jak Wasze zmagania, w zespole zawsze raźniej! U mnie dzisiaj na śniadanie bułeczka wieloziarnista z masłem, obiad rosół z grysikiem i racuchy z jabłkiem. po powrocie do domu zjadłam kanapkę z białym serem i szczypiorkiem i zupę jarzynową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×