Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarodziejka0401

dieta mniej żreć :) zaczęta

Polecane posty

Gość myszka66600
Hej Laseczki ! A ja wczoraj wieczorem padłam z bobasem o 21 :) Dzień myślę, że udany. Rano 1 tost z salami i żółtym serem :) potem już lepiej, w pracy pęczek rzodkiewki, drewienko wasy, i trochę sałatki śledziowej, na obiad barszcz ukraiński, a na kolację 4 paluszki rybne. Dziś już wolne i to aż do środy, a najbardziej boję się wolnych dni, bo w domu wszystko kusi :( jakoś to trzeba przetrwać. Mam wielką ochotę na grilla, ale się nie zapowiada, bo u nas zimno i deszczowo, więc z dzieckiem to nawet nie ma mowy żeby długo na dworze siedzieć:( Będę się odzywać jak mi mija ten długaśny weekend. Miłego dnia Wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* Hej Smerfetko porcje są mniejsze, ale pewnie masz rację, że dałoby radę na samym drugim wyżyć ;-) tyle, że ja już ziemniaków nie jem, więc jak dla mnie to i tak już troszkę mniej. A jaki temat miałaś zajęć otwartych? Bo ja mam to jeszcze przed sobą! Może podpowiesz coś ciekawego? Myszko u nas szykuja się dwa grille... ale ja mam zamiar tylko pierś pieczoną z kurczaka i zrobić jakieś warzywka i sałatkę zieloną z pomidorkami itp. już mi ślinka cieknie ;-) a panowie to niech się już sstołują karczkiem, kiełbasą co tam wymyślą ;-) chociaż pewnie jakieś piwko do tego wpadnie... a to wzmaga apetyt! W jakim wieku masz dziecko? Moje menu dzisiaj: kapuśniaczek na śniadanie, zupa z groszku a na drugie placuszki ziemniaczane z cukinią i marchewką na deser jabłko. Na kolację planuję kefir. Zapomniałam o jęczmieniu dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzybkieZdroweOdchudzanie
Zdecydowanie polecam na odchudzanie i cellulit bardzo skuteczne, zdrowe i naturalne Zioła Tybetańskie. - "Tibetan Herbs"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radli
osobiście uważam że aby schudnąć nie trzeba mniej "Żreć". Wystarczy pomyśleć co jest dla nas dobre a co nam szkodzi. Ja jem jedynie potrawy gotowane lub gotowane na parze, nie piję, nie palę, chodzę siłownie i stosuję suplementację therm line man. Obecnie zacząłem uczęszczać na solarium i moje ciało wygląda całkiem nieźle. Dodam że początkowo byłem lekko spasiony i miałem problemy z cholesterolem. Teraz czuję się świetnie i jestem pełen życia. Aktywność fizyczna wpływa również na nasze zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mój bobańcio, to 2-latek nakręcony jak sprężyna w zegarku ;) Ja się muszę przyznać, do tortilli wczoraj wieczorem popitej zimnym piwkiem :( i tak to właśnie jest jak się ma męża, zawsze skusi :( ale całe popołudnie lataliśmy po dworze z bobasem i głodna byłam co niemiara. Oprócz tego cały dzień grzecznie, rano kanapeczka, potem jajecznica z łososiem wędzonym, ryż z potrawką warzywna z rybą i ta tortilla (bardzo dobra :) ). Ale jak to się mówi dziś jest nowy dzień i trzeba dalej grzecznie chudnąć :) Lece pograć z bobasem w piłkę, to i kalorii troszkę przepale :) A tak na marginesie, to miało być zimno i padać, a świec***iękne słońce i nawet ciepło jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka555
Ja też wczoraj zgrzeszylam, bo na imprezie z koleżankami z byłej pracy się bawiłam. Napilam się trochę % i chyba przez dietę mam osłabiony żołądek, bo dzisiaj okropnie się czuje :-( Przez cały dzień kajzerke zjadłam, bo na nic więcej siły nie mam. Ale miło, bo dziewczyny zauważyły, że schudłam :-) Gość zajęcia robiłam kosmosu z naciskiem na matematyczne umiejętności. Myszko ja mam 4 letnią coreczke- też wulkan energii z niej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* hehehehe smerfetko to wiele nas łączy!!! ja też mam córcie 4 letnią i synka 10 letniego. Zajęcia o kosmosie zazwyczaj ciekawią dzieci, a jeszcze jak połączyłaś z umiejętnościami matematycznymi, to nie jedno dziecko moglo się wykazać! Ja dopiero będe myśleć nad tematem, ale kosmos to dla mojej grupy byłby nie lada wyzwaniem!!! Dobrze, ze i wy popełniacie jakieś grzeszki, to nie czuję się jakoś wyobcowana w Waszym gronie ;-) (oczywiście żarcik!) Myszko to faktycznie przy 2 latku trzeba się jeszcze nagimnastykować ;-) ale to dobrze robi człowiekowi!!! To ja raczej dzisiaj się nie pochwalę, bo był ten grill, chociaz nie mogę powiedzieć zebym się jakoś obżarła specjalnie, bo więcej to zjadłam sałatki (3 rodzaje sałat, pomidorki koktajlowe, papryka, rzodkiewka i zielony ogórek z oliwą i ziołami) ale była też kiełbaska, boczek itp. ale to po odrobince. Śniadania nie było, bo nie zdążyłam rano, a na obiad pomidorowa, na drugie duszona marchewka z kotletem mielonym. No i piwko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pochwalę, bo dzisiaj u mnie na wadze 68,8 kg. Ale jestem szczęśliwa, że od 7 z przodu się oddalam :-) Gość u nas temat kosmosu był od tygodnia, więc dzieci dobrze przygotowane były :-) A jeszcze się pochwalę, że miały za zadanie dopasować podpisy pod planety i pięknie sobie poradziły :-) Fajnie, że na grillu nie pojadlas za bardzo. My na 15 do koleżanki na grilla idziemy i tez mam mocne postanowienie dietetycznie go przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo smerfetko!!! U mnie nadal 69 - ale to i tak sukces, że nie przytyłam ;-) Ja mam grupę mieszaną i nie raz nastręcza mi to mnóstwo trudności, dlatego muszę zawsze różnicować zajęcia. Ale nie jest źle po 9 latach już przywykłam do takiego systemu pracy. Teraz myślę nad jakimiś zajęciami kreatywnymi, może jak stworzyć coś z niczego, ale musze pomyśleć nad konkretami. Dużo pracuję w tym roku metodą projektu i nawet fajnie dzieciaki radzą sobie. Życzę Ci powodzenia na grillu, u mnie kolejny w środę się szykuje ;-) ale potem basta i grzecznie wracam do MŻ! Dzisiaj zjadłam na śniadanie pół kanapki z szynką i sałatą, obiad duszona pierś z kurczaka z sałatką z wczorajszego grilla, więc dzisiaj menu jest oki. Póki co głodu nie czuję, więc może będzie bez kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wyższa ode mnie jesteś, więc mimo podobnej wagi dużo lepiej wyglądasz na pewno ode mnie :-) Ja jestem z siebie dumna,bo wczoraj grzecznie się na grillu trzymalam. Wesele coraz bliżej, więc trzeba zadbać o wygląd ;-) My też pracujemy metodą projektów badawczych. Teraz właśnie był projekt o kosmosie. Ale moje ukochane metody do Edukacja przez Ruch D.Dziamskiej i MDS prof Bogdanowicz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* hej No tak Bogdanowicz to klasyka szczególnie dla młodszych, a o Dziamskiej mało słyszałam, dlatego sobie doczytam - dzięki :-) Ja na pewno nie jestem gruba, ale jest to na takiej cienkiej granicy... niby wszyscy mówią, że jest oki, ale gdy oglądam starsze zdjęcia to jest mega różnica!!! No i nie ma się co oszukiwać, bo do tamtej wagi zostało 15 kg... chociaż z perspektywy czasu uważam, ze wtedy byłam za chuda! Dlatego teraz chciałabym te 60 kg mieć i myślę, że to spełniłoby moje oczekiwania! Ja wczoraj dojadłam pół z połowy samej piersi z kurczaka uduszonej. Ale to i tak dzień zaliczony na plus :-) Dla Ciebie smerfetko też brawa, że tak się dzielnie trzymasz!!! No i ten grill - super, ze masz tak silną wolę!!! Ja oczywiście pomyliłam sobie dni, i wczoraj napisałam, ze grill w środę, a chodziło mi o jutro ;-) Myślę jeszcze nad dołożeniem kefirów, bo kiedyś próbowałam troszkę diety kefirowej i faktycznie szybko waga spadała, ale nie dam rady być na samych kefirach, więc chyba zostaną obiady w pracy a na kolację kefir i przed pracą na śniadanie. I od dzisiaj zero słodyczy, bo ostatnio znowu podjadałam... Dzisiaj na śniadanie półtorej kromeczki z sałatą, szynką, żółtym serkiem i ogórkiem. Obiad zupa jarzynowa bez śmietany i 2 naleśniki jeden z serem, drugi z dzemem. Na kolację kefir będzie i na dzisiaj tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*smerfetko poczytałam, no i jak często się zdarza, stosuję tę formę pracy, ale nie znałam nazwiska... :-/ dlatego fajnie, że wspomniałaś - bo człowiek uczy się przez całe życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie reszta dziewczyn? Biurowa, myszka, czarodziejka co tam u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
Ja jestem, tylko jednak w pracy dziś :) i bardzo dobrze, bo bym w środę oszalała, a nie wyrobiła się ze wszystkim... Wczoraj dieta ładnie, tylko niestety jak nie chodzę do pracy to wszystko tak nieregularnie wychodzi że masakra. Śniadanie normalnie, ale jak poszliśmy z młodym w długą, to dopiero o 11.30 zjedliśmy talerz zupy na pół :) obiad o 15 - 2 krokiety z pieczarkami własnej roboty, i o 18 garść płatków pełnoziarnistych i pół garści musli czekoladowego z mlekiem i tez na pół z młodym. Taki mały sęp z niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważyć będę się po okresie, bo przed puchnę i w ogóle... Także około 15 maja najbliższe ważenie i ma być poniżej 70, bo się wścieknę i chyba znów na dukana przejdę, a bardzo nie chcę, bo to katorga istna, ale co poradzić jak skuteczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowsza metoda i przyjemniejsza :) Seks jest niezwykle ważną częścią każdego dorosłego człowieka. Jest źródłem ogromnej przyjemności i fascynacji cielesnością człowieka. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, jakie są korzyści z seksu i jego pozytywny wpływ na zdrowie człowieka? Odpowiedź na pytanie, czy seks jest zdrowy, może być tylko twierdząca, ponieważ pozytywnie wpływa on nie tylko na kondycję psychiczną (poprawa nastroju, rozładowanie stresu i napięcia), ale także wzmacnia odporność, przyczynia się do lepszego dotlenienia organizmu, powoduje, że włosy są bardziej lśniące, a ciało jędrniejsze. Zdrowy i udany seks na niewątpliwie wpływ na psychikę człowieka i pomaga w wielu stanach emocjonalnych. Nie bez powodu mówi się, że seks to zdrowie nie tylko fizyczne. Współżycie pomaga rozładować stres i negatywne napięcie emocjonalne, jakie jest wynikiem pracy, braku czasu czy nadmiaru obowiązków. Dzieje się tak, ponieważ podczas uprawiania seksu wydziela się serotonina, która jest odpowiedzialna za pozytywny nastrój i dobry humor. Seks poprawia także koncentrację i pozytywnie wpływa na kreatywność. Jest to wynikiem lepszego dotlenienia mózgu podczas stosunku. Dzięki temu szybciej zapamiętujemy, zwiększa się nasza podzielność uwagi, tempo uczenia się i szybkość reakcji na bodźce. Ponadto, jak udowodnili amerykańscy badacze, tuż po orgazmie człowiek jest bardziej twórczy. Nieoceniony jest też wpływ na budowanie więzi i bliskości między partnerami – dzięki współżyciu partnerzy zbliżają się do siebie, poznają lepiej swoje ciała i emocje. Według badań aż 90% dorosłych Polaków jest zadowolonych ze swojego życia seksualnego, choć większość z nich narzeka na jego niedosyt. Tylko 10% z nich uprawia seks codziennie. Ankietowane kobiety wskazywały, że najważniejsza w seksie jest dla nich więź i bliskość z drugą osobą. Budowanie sfery emocjonalnej i poprawa relacji w związku to nie jedyne korzyści z seksu, bowiem odpowiedź na pytanie, czy seks jest zdrowy, jest pozytywna i wymaga rozwinięcia. Seks może pomagać w odchudzaniu i spalać zbędne kalorie. Podczas jednego stosunku można pozbyć się aż 400 kalorii, bo seks angażuje prawie wszystkie mięśnie. Zdrowy seks pomaga także na żylaki i układ krążenia. Dzieje się tak, ponieważ uprawianie seksu zwiększa częstotliwość i siłę skurczów serca oraz pomaga w przepływie limfy, odprowadzającej z organizmu szkodliwe substancje. Uprawianie seksu działa również przeciwbólowo, ponieważ w trakcie stosunku wydzielają się endorfiny, które są naturalnymi substancjami łagodzącymi ból. Jest zdrowy z wielu powodów. Poza wymienionymi powyżej zaletami, seks wpływa również na długość życia. Podczas współżycia wydziela się bowiem hormon długowieczności, tzw. DHEA. Zalety seksu powinny docenić szczególnie panie. Pomaga on łagodzić objawy drugiego etapu cyklu miesiączkowego (po owulacji), gdy spada poziom progesteronu, ponieważ w nasienie mężczyzny ma działanie podobnie podobne do tego. Ponadto skóra staje się elastyczniejsza, ciało jędrniejsze, a włosy bardziej lśniące. Jest to zasługa rozszerzenia naczyń krwionośnych, dzięki czemu krew jest lepiej rozprowadzana po całym organizmie. Jeśli chodzi o wpływ seksu na zdrowie, to warto wspomnieć jeszcze o poprawie odporności, która następuje dzięki zwiększaniu ilości limfocytów T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko podziwiam Cię,że wytrzymujesz tak długo bez ważenia.Ja mam manię stawania na wadze,a dobre to nie jest,bo jak jakiś zastój jest,to się motywację traci :-( A zdradzisz nam gdzie pracujesz? Może też w przedszkolu? ;-) Ja się trzymam nadal i aż się miło w lustro zaczyna patrzeć.Brzuch mi ładnie już spadł,ale moja zmora to grube uda :-/ Wczoraj biegałam i mam nadzieję,że pogoda teraz pozwoli to regularnie robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ! podczytuję wasz topik od paru dni i doszłam do wniosku że właśnie do was spróbuję się przyłączyć, mogę? zaczęłam swoją walkę o lepszy wygląd 21.04, startowałam z wagi 73,5 co przy moim mizernym wzroście-158 cm jest koszmarem, po dziesięciu dniach widzę że złapałam leciutki wiatr w żagle, i udaje mi się pomalutku gubić balast, obecnie jest 71,8 plan minimum to 65 realny-62, ale marzy mi się-58? podobnie jak Ty czarodziejko ograniczam mocno węglowodany, u mnie to działa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
W przedszkolu to nie, w redakcji :) praca przy biurku i stąd też problemy z wagą. Jak nie stanę na wagę, to nie kusi, jak już stanę, to pewnie co tydzień będę się ważyć. babolina -->> ja Ci pozwalam :) My tu wszystkie z podobnymi wagami, to i się motywować lepiej będziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* no pewnie babolina czekamy na chętnych!!! Im będzie nas więcej tym lepiej człowiek się trzyma w swych postanowieniach! (Bynajmniej ja tak mam :-) ) Fajnie smerfetko, że zaczynasz się coraz lepiej czuć w swojej skórze!!! Bo waga to jedno, a wygląd drugie!!! Ja też wolę się za często nie ważyć, bo demotywuje mnie ta stagnacja!!! Ja dzisiaj całkiem ok, chociaż były rodzinne lody, ale muszą być od czasu do czasu przyjemności!!! Dziewczyny a czy stosowałyście jakiekolwiek środki wspomagajace odchudzanie??? Ja raz po drugiej ciąży stosowałam taki płyn do wody, ale nie było efektu i stwierdziłam, że szkoda kasy. Ale ostatnio w tv widziałam jakąś reklame środka hamującego apetyt - myślicie, że faktycznie coś takiego moze działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Hej, dawno mnie tu nie było, ale odchudzam się nadal. Po majówce ważę 62,2 kg. Tak się zastanawiam czy dążyć do 60 kg czy zacząć wcześniej wychodzić z diety, nie chcę za chudo wyglądać na twarzy, choć uda wolałabym szczuplejsze. Jeśli chodzi o środki na odchudzanie brałam kiedyś aplefit, bolał mnie od tego żołądek, próbowałam l-karnitynę przed ćwiczeniami, schudłam, ale bez tego też bym schudła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie wczoraj dzień masakryczny, ale pod względem samopoczucia. Młody urządził pobudkę o 5.30 i cały dzień taki męczący, o 11 poszliśmy spać i to błąd był, bo wstałam bardziej zmęczona niż zasnęłam :( Po południu z mężem poszli do piachu to trochę się porelaksowałam z piwkiem... Co do jedzenia to było często, ale w małych dawkach. Rano kanapeczki, przed spaniem kawałek ciasta marchewkowego i 2 łyżki kaszy mannej młodemu skubnęłam, po drzemce zupa pomidorowa ale dopiero jak się ugotowała, później plaster pasztetu, ziemniaki z sosem z indyka, ale tego to tylko troszkę, bo jakoś nie smakowało i około 18 kawałek ciasta jeszcze, bo takie dobre wyszło :) i 2 piwa przez cały dzień, na szumy w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość * -->> co do suplementów, to raczej pic na wodę, ale jako środek placebo pewnie pomogą :) równie dobrze możesz sobie sam chrom kupić, bo to główny składnik apetibloc, tylko łykając 3 tabletki dziennie, to tego chromu bardzo dużo wychodzi, a coś ostatnio doszli do wniosku, że jest szkodliwy w nadmiarze... Ja na mega głoda na słodkie biorę... tik-taka :) i tez działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurowa31
Najlepiej pić wodę na mega głód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie ! u mnie minął, spokojnie milo i poprawnie, były dwa dni spokojne, leniwe i dwa ze sporym wysiłkiem fizycznym, jednego dnia praca w ogrodzie, a drugiego prawie 30 kilometrów spacerkiem w okolicach Jakuszyc, oj dał mi w kość ten "spacerek", przygotowałam sobie na wyjazd prowiant dietetyczny, ale gdy doszliśmy do Chatki Górzystów bez cienia wyrzutów sumienia zamówiłam sobie słynne naleśniki z serkiem i jagodami, no po prostu palce lizać ... zaliczyłam mały spadeczek wagi, dziś pokazała 71,5, oby tak dalej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stella_88
CZEŚĆ DZIEWCZYNY! przyjmiecie mnie do siebie? od dziś zaczynam! zważę się jutro rano i będę ważyć raz w tygodniu :) kilka słów o mnie..mam 28 lat, 1,5-roczne dzieciątko i kilka zbędnych kilogramów :) mam zamiar ograniczyć jedzenie i zacząć ćwiczyć 3x w tygodniu po godzinie. Nawet nie próbuję sobie wmawiać, że będę codziennie bo wiem, że nie dam rady :) to jak mogę się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
biurowa31 -->> a na mnie woda nie działa :( mogę 2 litry wypić i dalej chodzę i szukam... babolina -->> jak mi się chce w góry, albo chociaż w Bieszczady, a tu tylko praca i dom i praca. Dopiero pod koniec maja pojadę do rodziców to trochę natury zaświadczę stella_88 -->> po raz kolejny w imieniu grupy mówię "WITAJ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*dokładnie TAK - witaj Stella!!! Biurowa brawa!!! Tak trzymać!!! Myszka o jakich szumach w głowie mówisz? Tak pytam z ciekawości, bo ja ostatnio miewam taki szum/pisk w uszach jak jest absolutna cisza i irytuje mnie to strasznie!!! czy raczej napisałaś o tym "szumie przyjemnym" po spożyciu ;-)??? Babolina kazdy spadek cieszy :-) brawo!!! A naleśniki po takich km na pewno nie zaszkodziły! Ja dzisiaj też wzorowo! Na śniadanko maca miodowa i pół jabłka, obiad zupa pomidorowa i mielony z sałatką z pekińskiej, kolacja jedna tekturka "wasy" z zieloną sałatą i twarogiem z rzodkiewką. Ja też nie mogę nasycić się samą wodą... ale zawzięłam się od dzisiaj na nowo!!! Chrupkie pieczywo, kefiry w lodówce i bardziej będę się starać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
gość * -->> ja to z niewyspania mam ciężką szumiącą głowę, nic się nie chce i ogólny marazm. Takie piski/szumy w uszach mogą być od ciśnienia wysokiego, jakbyś miała możliwość skontrolować ciśnienie kiedy tak się dzieje byłoby dobrze. Dziś kolejny ładny dzień:) rano kanapeczki z białym serkiem i szczypiorkiem, w pracy całkowity brak apetytu i tylko jedna mandarynka i activia z brzoskwiniami, w domu zupka pomidorowa z kluskiem, kolacja 2 parówki z jednym jajkiem w formie jajecznicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stella_88
To teraz moja spowiedź ☺ sniadanie: kanapka z masłem i pomidorem, herbatka z cytryną II sniadanie: podwójna kanapka z masłem, serem, papryka,pomidorem, ogórkiem i Obiad: miseczka zupy- Grochowski Podwieczorek: banan Teraz właśnie zaliczyłam 45minut na orbitreku. A jeszcze wzrost mój 160cm i waga 56 kg. Daze do 51 bo wtedy wyglądam najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×