Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o seksie na pierwszej randce

Polecane posty

Gość gość
22:22 Nie, właśnie wiem, jestem tego świadom, że faceci wokół mnie twierdzą inaczej. "Wyr***ałem ją" i tyle. Chwalą się jeden przed drugim, kto kogo zaliczył. Nie chcę robić z siebie jakiegoś świętego, ale dla mnie to płytkie i mało wiarygodne. Owszem patrzę przez swój pryzmat i nie bronię ogółu mężczyzn. Absolutnie. Wzgardzam takim traktowaniem. Do czego zmierzam to jest to, że seks to emocje. Tym tropem powinno się podążać. Ograniczona duchowo jest osoba, która traktuje seks jednorazowo jako formę rozrywki czy relaksu i nie rozumie relacji emocje-seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ,zwykłych *****czy krytykujesz,ale powiedz zakochałeś się kiedyś bez seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_koszulka
Ja bym tak nigdy w życiu nie mogła. Ogólnie ostatnio jestem jakaś aseksualna, wielu mężczyzn mnie zaczepia, a ja się tylko uśmiecham i idę dalej, na randki się nie daje zaprosić, kiedy ktoś do mnie pisze, zaczepia mnie na internecie to nie odpisuję, podczas jakichkolwiek spacerów gdy spotykam kogoś kto widocznie przygląda się mi ja tylko przyspieszam kroku i ruszam na przód. Co do seksu na pierwszej randce: Nie aby za wcześnie? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwymagajaca
byłam w łóżku parę razy z kimś kto mnie nie zdążył zafascynować i nudziło mnie to,orgazm jakiś mechaniczny bo wiadomo ciało sobie reaguje ale żadnych większych emocji,skończyłam z czyms tak połowicznym ,mam płonąc uczuciowo wtedy dam siebie w seksie a tak myślę tylko kiedy już koniec tej mdłej zabawy,i to było kilku więc jestem obiektywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no dobra ,zwykłych *****czy krytykujesz,ale powiedz zakochałeś się kiedyś bez seksu? x nie jestem tamtą osobą. ale tak, zakochałam się bez seksu. seks był później. ja mam odwrotnie - i dotyczy to chyba większości kobiet - nie pójdą do łóżka dopóki nie zakochają się i nie mają świadomości, że ta miłość jest odwzajemniona. przyznam, że twój przypadek jest dosyć osobliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość normalnych kobiet bez zakochania nie pójdzie do łóżka, natomiast u mężczyzn jest odwrotnie. Przez łóżko do zakochania. No taka już natura i tyle. Basta. Zakochanie bez seksu to czysty platonizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
basta basta :-) okk to się ciesz ze nie trafiłeś na mnie,rozkochuje bez dotyku,a z dotykiem już po Tobie na wiele lat ,sypiaj z koleżankami skoro taki Twój los :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sypiam z koleżankami. Chodzi o znajomość, jeśli iskrzy, jest chemia naturalnie pojawia się seks. Nie liczę, która to randka czy jakie okoliczności. Emocje to coś czemu powinno dawać się upust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to otwiera nowy temat.. co wtedy gdy chemie czuć do niejednej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój los jest taki, że żyję samotnie bo nie mogę znaleźć sobie kobiety. Nie sypiam z byle kim i nie szukam przelotnego seksu. Chcę być pewny, że mając seks z kobietą ona ode mnie nie odejdzie. W końcu jest równouprawnienie i wyzwolenie, tak? To co piszecie działa w obie strony. Kobiety też wykorzystują 'naiwniaków', zostawiając ich bo liczy się kariera. To jest miecz obosieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:07 Żeby czuć chemię do niejednej osoby musiałbym spotykać się przynajmniej z dwiema kobietami naraz co w moim przypadku jest mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja Ci poradzę zagubiony rycerzu rozkochaj kobitę to nie odejdzie ,a seks tylko to umocni ,tylko jak rozkochać babę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz a mnie osaczają zakochańce atrakcyjni,i wystawiają na pokuszenie,zgodnie z Twoja filozofią emocji i ich realizacji musiałabym ich wszystkich spróbować,a jednak muszę kierować się czymś wyższym żeby się nie zgubić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie się dyskutowało, ale już spadam spać. dobranoc wszystkim. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze ma szanse przetrwac taki zwiazek. ja tak mialam,bylismy rok,niestety rozstalismy się po roku ale z innych przyczyn niz seks, ale podczas tego rocznego okresu bycia razem był cudowny i szarmancki, nie tylko w nocy ale tez normalnie bylismy,zylismy razem,chodzilismy na zakupy itd... normalnie jak malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat to, kiedy będzie miał miejsce pierwszy seks nie ma żadnego wpływu na powodzenie związku. juz przestańcie gloryfikowac to "trzymanie" czy "niedopuszczanie". skoro to takie dobre, to wynika z tego, że w ogóle najlepsza będzie wstrzemięźliwość. jak facet zostawi kobietę tylko dlatego, że mu "dała" za szybko będzie oznaczało tylko tyle, że i tak by ją szybko zostawił, albo że ma kompleksy (słyszałam już teksty typu "skoro zrobiłaby to ze mną na 1szej randce, to skąd mam wiedzieć, że nie robiła tego tydzień temu? - kurde, to już najlepiej założyć, że jest prostytutką i aktorką porno w jednym). pomijam, że takie myślenie (dała mi=jest łatwa) jest po prostu hipokryzją. inna sprawa, że kobiety po prostu nie są od razu na to gotowe. ja np. taka jestem. i nie sądzę, aby zdażył mi się seks na pierwszej, drugiej czy nawet piątej randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już przestańcie wciskać ciemnotę jak to kobiety nie uprawiają seksu na pierwszej randce i są święte! i tak jak dała szybko to jest łatwa tak było jest i będzie. Wam imponuje taki mężczyzna ale mężczyznom nie imponuje taka kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty tak uważasz ze ******cz pospolity mi imponuje,mi imponuje to co trudne do zdobycia przez pierwsza lepsza ,zgodnie z tym co napisales najbardziej imponujący bylby *****czzz absolutny wycieruch zaliczający wszystko co ma otwor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćabc
Są ludzie emocjonalni i są ludzie mało emocjonalni. Są ludzie dla których seks jest wyrażaniem emocji i są ludzie dla których seks jest tylko mechaniczną czynnością. Jak spotkają się dwie jednostki , które są emocjonalne i wyrażają emocje przez seks to nie ma znaczenia czy ten seks będzie na pierwszej czy drugiej randce z takiej pary może być coś trwałego jeżeli okaże się ,ze dopasowali się jeszcze na innych płaszczyznach. Zauroczenie może przerodzić się w zakochanie a z tego może powstać miłość. Niektórzy potrzebują czasu aby zauroczyć się czy zakochać inni czuja chemie od początku. Trafić na swojego to jak grac w rosyjska ruletkę, choć niektórzy przyciągają do siebie podobne bardzo często. Reguły nie ma i najważniejsze aby kierować się w życiu swoimi zasadami a nie zasadami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćabc bzdura bzdurą pogania, jesteś po prostu zwykłym tępym roohaczem czy łatwą doopodają i szukasz sobie usprawiedliwienia przebadaj się czy nie masz już jakiegoś trypla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietę co daje bez związku można bzykać ale nie kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od pierwszego
Cóż, mnie spotkał seks tej samej nocy której poznałem dziewczynę. Ja miałem 26, ona 24 lata. Rozmowa, żarty. Normalnie jakbyśmy się znali od zawsze. Była taka chemia jakiej wcześniej nie zaznałem z żadną kobietą (fakt faktem, że wizualnie była bardzo atrakcyjna). Wylądowaliśmy w hotelu i tu fakt, że oboje tego chcieliśmy. Nie uwiodłem jej, nie wykorzystałem. Tak wyszło. Tam normalnie zdzieraliśmy z siebie ubrania, a potem cała noc zabawy na niesamowitym napięciu erotycznym. I dla niej i dla mnie była to sytuacja (seks od razu) o której nigdy byśmy nie pomyśleli wcześniej. Ja dla niej byłem drugim facetem (wcześniej miała długi 8 letni związek). U mnie kilkanaście kobiet. Jak to się skończyło? Po tym naszym spotkaniu postanowiliśmy zrobić wszystko by być razem. Mieszkaliśmy w innych miastach. Chwilę to trwało zanim uporządkowaliśmy sprawy. Dziś już jesteśmy ponad 10 lat po ślubie. Bardzo się kochamy, mamy dziecko. Pożycie erotyczne udane, zero skoków w bok. Także i takie przypadki jak mój się zdarzają. I szczerze nie ma tego złego, że tak to się zaczęło, bo lepiej uważam tak, niż wiązać się z kolegą którego zna się od dziecka z osiedla i najpierw przyjaźń, a miłość przyjdzie. Tyle, że seks na pierwszej randce to już dla kobiety większe ryzyko i trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćabc
gość dziś gośćabc bzdura bzdurą pogania, jesteś po prostu zwykłym tępym roohaczem czy łatwą doopodają i szukasz sobie usprawiedliwienia przebadaj się czy nie masz już jakiegoś trypla smiech.gif x Mam juz swoj wiek i jestem zdrowym człowiekiem ze zdrowym podejściem do seksu. Gdzie wyczytałaś ,ze trzeba iść do łóżka na każdej pierwszej randce? gość od pierwszego dziś podaje przykład z życia jego tez uważasz za roohacza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:25 i ty wyżej to jedna i ta sama osoba dająca doopy na prawo i lewo na pierwszych randkach, fuuuu ale syf :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porzygałam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, mnie spotkał seks tej samej nocy której poznałem dziewczynę. Ja miałem 26, ona 24 lata. Rozmowa, żarty. Normalnie jakbyśmy się znali od zawsze. Była taka chemia jakiej wcześniej nie zaznałem z żadną kobietą (fakt faktem, że wizualnie była bardzo atrakcyjna). Wylądowaliśmy w hotelu i tu fakt, że oboje tego chcieliśmy. Nie uwiodłem jej, nie wykorzystałem. Tak wyszło. Tam normalnie zdzieraliśmy z siebie ubrania, a potem cała noc zabawy na niesamowitym napięciu erotycznym. I dla niej i dla mnie była to sytuacja (seks od razu) o której nigdy byśmy nie pomyśleli wcześniej. Ja dla niej byłem drugim facetem (wcześniej miała długi 8 letni związek). U mnie kilkanaście kobiet. Jak to się skończyło? Po tym naszym spotkaniu postanowiliśmy zrobić wszystko by być razem. Mieszkaliśmy w innych miastach. Chwilę to trwało zanim uporządkowaliśmy sprawy. Dziś już jesteśmy ponad 10 lat po ślubie. Bardzo się kochamy, mamy dziecko. Pożycie erotyczne udane, zero skoków w bok. Także i takie przypadki jak mój się zdarzają. I szczerze nie ma tego złego, że tak to się zaczęło, bo lepiej uważam tak, niż wiązać się z kolegą którego zna się od dziecka z osiedla i najpierw przyjaźń, a miłość przyjdzie. Tyle, że seks na pierwszej randce to już dla kobiety większe ryzyko i trzeba uważać. x dokładnie. albo jakiś "wychodzony związek", w sensie "chodził, chodził i wychodził". a wbrew pozorom sporo jest takich par, ludzie się wiążą ze sobą z rozsądku. puszczalska kobieta to taka, która co tydzień bezmyślnie pcha się do wyra innemu, a nie taka, która zdecydowała się na seks po pierwszej randce. ja mam 35 lat, dwóch partnerów na koncie. w pierwszym uprawiałam seks po kilku dniach znajomości - trudno tu mówić o randkach, bo poznaliśmy się na wakacjach i spędzaliśmy ze sobą całe dnie. drugiego też poznałam na wakacjach. po pół roku przyjechał do mnie (mieszkał w innym kraju) i wtedy po kilku dniach uprawialiśmy po raz pierwszy seks. dzisiaj jesteśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxxxxxxx
to ja tutaj głównie jezdzę p*******czachhh ,uważam że abc bardzo dobrze napisał,wszystko zależy od danej osoby na jakim jest poziomie rozwoju itp.,takie spotkania zalężą od wczucia się w drugiego człowieka,od poznania go na różnych poziomach,to nie dzieje się tylko świadomie,dlatego osoby bardzo wartościowe gdy na siebie trafią i szybko odczytają nie poniosą żadnej porażki parząc się prawie od razu,a wyobrazmy sobie spotkanie panny bardzo szanującej siebie wiążącej seks z miłością z *****czemm zaliczającym dla sportu,to będzie porażka całkowita,więc trafienie na odpowiednią osobę to podstawa i umiejętność prześwietlenia jej i oceny z kim mamy do czynienia i co z tego może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli para pisze ze sobą przez internet,jest jakaś więź między nimi,trwa to jakiś tam czas ,albo widują sie na skypie,rozmawiają to seks gdy dojdzie do spotkania jest czymś normalnym moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxxxxxxxx
tak ,wtedy jest to naturalne z tęsknoty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×