czytam, bo lubię

wcięło mi wpis, więc jeszcze raz dobranoc za oknem wieje wiatr, który trochę nas schłodzi, bo z północy P.S. Vanilia i tak trzymaj:)

Witam w nowym tygodniu Kawusia i herbatka zaparzona - chodźta ;) (__)? (__)? (__)? (__)?(__)? Wczoraj zrobiliśmy 18 km - od 14.00 az do wieczora przelatywały burze i lało. Ale ziemia chłonęła jak gąbka - deszcz był zbawienny. Na razie subza nam nie grozzi choć zapowiadają w tym roku suszę. Być może w centralnej Polsce jest sucho. Zulko widziałam Twojego gościa ;) No i ślady wspaniałego pomocnika przy produkcji pizzy :D Melduje, że mam wreszcie zainstalowanego Win"10" - niestety sama nie ugryzłam bo firma Toschiba skutecznie blokowała instalacje. Musiał wkroczyć syn. A na sniadanko troche sera http://4.bp.blogspot.com/-hAj5y2fp0vI/UZjKV_P5f4I/AAAAAAAABSM/wEk1BODMszg/s1600/Green+Times+4+-+blog.jpg i troche szyneczki http://4.bp.blogspot.com/-II6s-WU-WZ8/UY5F6obFVJI/AAAAAAAAKDU/MyHNpjN2sVs/s1600/DSCa02059.JPG i sezonowe ciacho dla polepszenia nastroju http://blog.dekoratoria.cba.pl/wp-content/uploads/2013/06/ciasto.jpg

Daisy - dziękuje za list

Dzień dobry Czytelnio, dzień dobry Teklo. Witajcie w nowym tygodniu. Teklo, śniadanie wykwintne, ale zamiast ciacha mam niebieskie cyfry, pewnie niegodnam :D:D:D. A tak by mi sie przydało coś na poprawę humoru!!!!! Wróciłam z Cz-wy pozytywna i spokojna. Ale dziś miałam nieprzyjemną konfrontację z moja panią doktor pulmonolog. W skrócie: Astmę leczę od 8 lat (dowiedziałam się o niej zaraz po "naszej "operacji". Na ostatniej wizycie poprosiłam panią doktor o skierowanie do sanatorium. Pani doktor jak najbardziej była "za" i dała mi skierowanie na ekg, rtg płuc, krwi, moczu itd... Dziś miałam kolejną wizytę. Pani doktor popatrzyła na wyniki i dała mi lekarstwo na wyrównanie pracy serca bo podobno mam jakieś nierówności spowodowane z niedotlenieniem. Poprosiłam o skierowanie do sanatorium i wtedy Pani doktor na mnie naskoczyła!!!! Że widzimy się za rzadko???? (dosłownie wyraziła się, że "drugi raz") ????, że chcę na niej wymusić sanatorium , które przysługuje ludziom zdrowym, podczas gdy powinnam się najpierw zająć wyrównaniem pracy serca, dotlenić je , przebywać jak najwięcej w otwartych przestrzeniach i ruszać się, jeżdzić rowerem, dotleniać serce. Spytałam czy jestem chora i czy powinnam iść do specjalisty - kardiologa? Wzruszyła ramionami , że mogę iść albo nie nie.... Nieźle mi doradziła :D:D:D. Pewnie powinnam dać w łapę....Ale ja zawsze buntuję się przeciwko "takim rozwiązaniom"...bo ja też lubię mieć kasę dla siebie a nie dla innych :P:P:P i jestem chytra w tym zakresie :P. W każdym bądź razie zapisałam się na następną wizytę na września (pierwszy wolny termin) ale zastanawiam się czy nie zmienić doktora. Jutro pójdę zapytać rodzinnego czy przy tych lekach, które biorę mogę jeszcze brać to dzis przepisane przez panią doktor, bo z tego wszystkiego zapomniałam ją poinformować, że już biorę leki na serce...eh.... Całuję wszystkie mocno . Daisy . W sytuacjach niedobrych zawsze mawiam za poetą " Do cholery coś być musi za zakrętem"... i zwykle bywa :)

Cześć dziewczyny u mnie prazy słoneczko powiewa lekkim wiatrem. Daysi Doris o to masz panią doktor, ja ci powiem ,że moja doktora od astmy jest aniołem,poświęca dużo czasu wszystkim ,do sanatorium kieruje bez problemu, albo u nas jest skierowany do szpitala rehabilitacyjnego to samo co sanatorium . i z każdym problemem mogę do niej dzwonić. Dzięki niej nie musze no stop brać leki tylko kiedy zaczyna się cos dziać to z córką wiem wtedy bierzemy. Albo zmień lekarza. Zostawiam w lodowce fruwającej są lody a ja dokładam schłodzoną wodę z cytryną .UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU U mnie na obiad gulasz wołowy ,i chwasty:) udanego popołudnia zyczę trzymajcie się.

Witam w nowym tygodniu. Daisy Teklo u mnie bardzo sucho w ogrodku. Deszczu nie ma wcale Dorix popytaj lekarza ,ja tez ostatnio zaraz po operacji dałam rozpiske przez malzyka lekarzowi i powiedział co moge brać. A może rzeczywiscie zmienic lekarza?Wiem trudno ,ale podejscie jest rózne u lekarzy ,a sanatorium pewnie zmiana klimatu cos by dała. Orsejko jak malowania,Ja dzisiaj z małzykiem wybrałam kolor ścian w pokoju,niestety w sklepie nie było i młody ma kupic na allegro. Zulko cięzki czas przed Toba ,tyle pracy. Dziewczynki pochwalę sie ,od dzisiaj chodze po schodach. z lekkim trzymaniem sie scian . Musiałam wyjśc z domu kupic sobie buty w postaci jakis tenisówek. Bo w sandałach mi lekarz zabronił chodzenia. I tak jak mi napisałas Dorix kiedys zakręty muszą się skończyć.Tylko zanim się skoncza kolejna operacja wyjęcia wszystkiego.I tak zycie upłynie. No nic zapraszam na truskaweczki,Zulko mam nawet słodkie.

Vanilko,minełyśmy się. Tez jestem za tym ,przeciez w przypadkach pulmunologicznych powinno sie od razu kierować do sanatorium.

Dziewczyny załatwiony urlop już podanie składam i do was jedziemy do nad Bałtyk młodego zgarniemy po drodze z dużej wsi bardzo się cieszę. u mnie powiewa zimny wiaterek Zdrówka nam życzę .Dobrej nocy

poniedziałkowo Teklo za śniadanko uściski wielkie tylko tak jak u Dorix słodkiego brak, a może to i lepiej, doopka nie będzie rosła;):P Vanilia hihi tak napisałaś jakbyś już teraz natychmiast jechała nad morze;):P Dorix dobrze zrozumiałam, że te 8 lat temu nie byłaś w sanatorium? a nawet jak byłaś, to doktorka nie robi łaski, nóż w kieszeni się otwiera na takie babole, czy ona płaci za to skierowanie czy co, że ciężko jej wpisać? zmień dziadówkę na innego, a tak w ogóle rodzinny też może wypisać skierowanie, spróbuj.

Teklo też uważam, że mam cudnego pomocnika:D wyobrażam sobie jego zdziwienie jak trafił łapkami w miękkie ciasto:P

Dobry wieczór Byłam u dr, muszę znaleźć dobrego endokrynologa, mam za wysoki kwas moczowy, niedobór vit D3 i jak wiadomo 3-glicerydy i złe próby wątrobowe. Ale ogólnie nie umieram :-p.

Zostawiam podanie o urlop na czas przeprowadzki więc nie wiem na jak długo :-).

Daisy

no i zaczytałam się, a Betulka podpisała listę. Betula wszystko można opanować, zresztą wiesz najlepiej, tylko te tony leków i jak te próby wątrobowe mają być dobre:o urlop podpisany, ale nie na długo;) bo Ty jedną nogą już na nowym, więc wiesz;):) Ploteczko brawo za postępy, z czasem, kiedy nabierzesz pewności - poprowadzisz auto, zobaczysz:) trzymajcie się, zmykam. dobranoc

Witam i ja po gimnastyce jestem i po kolacji. Najdziwniejsze jest to Zulko i Dorixiu u mnie to ciacho sezonowe sie wyświetla. Dochodze do wniosku że w moim MACu troche inne sterowniki są. To Wam opisze: ciacho było z truskawkami pod bezową kołderką :D:D:D - mam nadzieje, e smakowało :P Od jutra juz będe wpisy z Windowsa „10” robiła i ciacha będzie widać :D:D:D Vanilko ciesze sie razem z Tobą zamierzasz ćwiczyć na urlopie? może na plaży? Dorix - absolutnie należy Ci sie jak kotu micha :D Gdyby na mnie padło zmieniłabym lekarza co to w ogóle za dyskusje o Twojej frekwencji?! to jakaś szkółka czy co? wyniki badań są ważne i perspektywa leczenie sanatoryjnego.. Do następnej lekarki jak pójdziesz to od razu powiedz, że przyszłaś w tej sprawie bo dotychczas prowadząca Cię pani odmówiła skierowania ;) Jestem pewna że ta stanie na glowie żeby udowodnić ze jest lepsza od tamtej. A Ty Dorixiu wyciągnij wnioski :P Częściej odwiedzaj przychodnie. Wiem z obserwacji (a żyje już długo na swiecie) że te najbardziej kwękające, wiecznie schorowane żyja najdłużej i wyglądają najlepiej. Nie warto poświęcać ani siebie ani swojego zdrowia. BaTulko - dla Ciebie też mam połajanke :D:D:D nie żebym gderała ale jakoś tak mi sie ciągle przypomina że szlaś w zaparte i z dolegliwościami nijak nie meldowałaś sie, badań unikałaś jak ognia mimo że bolało. Może gdybyś w porę chwytała problemy za bary byłoby o połowe tych zlych wyników mniej i teraz mniej latania po specjalistach. No nie ma mocnych. Trzeba o sobie mysleć i choć nie lubimy przychodni to jednak idziemy! nie ma to-tamto :P Ale mam nadzieje, że ogarniesz to wszystko szybko

Plotko - cieszą mnie Twoje sukcesy :D na prawde :D:D:D Ani sie waż jeździć i wbijać stope w sprzęgło!!! nu nu nu!!!! Jeszcze wytrzymaj! najwięcej kontuzji jest pod koniec leczenia bo każdy zmylony lepszym samopoczuciem zaczyna szarżowac. Ty jesteś mądra i odpuscisz. A kondycja w końcu przyjdzie. Na pewno

BeTulka - wszystko tam na Polnej dobrze ochrzcijcie a szczególnie sypialnie bo tam będziesz regenerować swoje obolale kosteczki :P:D Spokojnie na urlop idź - my tu na Ciebie czekamy. Zulko - chciałabym żeby mój pan kot tak ugniatał :D:D:D A on tylko zwykle siedząc mi na kolanach wbija pazury w moje uda. Domowe leginsy mam zawsze jak sitko - stąd w mojej szafie najwięcej zapasów leginsów mam :D

Witajcie wieczorkiem Zulka Wielki buziak A na wschodzie bez zmian:p W sumie nijak to się ma do prawdy bo zmiany ogromne. Puki co jednak postanowiłam nie zaglądać za żaden róg,postoję se tu gdzie jestem;).Po co kusić licho?!:p No nic dobranoc

To jestem i ja. Wieczornie, ze świętokrzyskiego. Daisy, głowa do góry, coś byc musi za zakrętem. Nie może być ciągle "niajak". Cieszę się, że wracasz w siebie :) Będzie

Cieszę się, że Plotuś powoli staje na własnych nogach... .

Zulko, ja nigdy na nic nie byłam w sanatorium. Astmę leczę 8 lat. Mam zaświadczenie o tej chorobie i rodzinny przepisuje mi wziewy wskazane przez specjalistę. Za bardzo nie narzucam się pulmonolożce i mnie złajała. Dam jej jeszcze jedną szansę. Zapisałam się do niej za 3 miesiące. A potem się zobaczy.

Betulko, zadbaj o swoje zdrowie, zwłaszcza gdy dostajesz sygnały od organizmu. Vanilko, tez myślałam, że juz jutro wyjeżdżasz. Pozdrawiam wszystkie i spadam wpoduchy. Od dziś zaczęłam jeżdzić do pracy rowerkiem. Wte i we wte po 3,5 km robię. Razem 7 kilometrów dziennie. To tak by lepiej się dotlenić. Dobranoc Czytelnio!

Witam i zapraszam na kawusię. Dorix ja tez jezdzę rowerkiem ,ale stacjonarnym.Troszke pokręcę i przerwa i tak podchodze kilka razy dziennie,ale najlepiej mi się ćwiczy noge na dużej piłce rehabiltacyjnej. Dziewczynki odpuszczam samochód pewnie na długo,wczoraj noga dała mi popalić.To za wczesnie a ja chciałam byc po prostu juz niezależna od małżyka ,bo musi godzic prace z moimi zabiegami.Ale jakos damy radę. U mnie dalej deszczu nie ma,codzienne podlewanie wszystkiego. Dorix szybciej wypisze Ci skierowanie rodzinny,po co masz czekac 3 miesiące ,wystarczy,ze potem poczekasz ze 2 lata az kolejka dojdzie. Teklo u mnie ostatnio windows 10 zawiódł,kilka razy nie chciał się wyłączyć laptop,potem nie działaly ikonki w pasku dolnym wcale.Dobrze,ze syn zdalnie naprawił.Bo teraz nie byłoby laptusia. Musiałabym czekac az wróci do domu. Stwierdził ze to był bład jakis tam. Zulko fajnych mialas pomocnikow do robienia pizzy.Nasza Grzecznota w kuchni jedynie na taboret wyjdzie,dalej nie.Ale gdyby zobaczyla cos zywego to na pewno stól byłby jej. Miłego dnia

Oczywiście to ja.

I dzień dobry Czytelnio :P:P:P Zrobiłam już 3,5 km rowerkiem do pracy. Oj, będzie figurka na urlopik :P:P:P (mam takie pobożne życzenie). No to kawusia drogie Panie, albo herbatka.....V>V>V>V>V>V> Całuski, całuski, słoneczko i uśmiechów wiele Wam zasyłam :)

Betulko ja cały czas biore witamine D3, na polepszenie prób watrobowych gastrolog kazała mi brac tabletki ziołowe LIV 52-około 30zł 100 tabletek,mozesz ich kupić bez recepty.Więc biorę ich cały czas po 4- 6 dziennie. Leki typu heparegen u mnie nie zadziałały. Na pewno moje próby sie nie polepszyły bo doszły leki przeciwbólwe,ale jakas ochrona jest.W lipcu powtórze wyniki przed wizytą u gastrologa.

Chyba nowa stronka,widze Dorix zajrzała.

Plotuś, nie widziałam Ciebie jak weszłam do Czytelni. Bardzo Ci dziękuję za dobre rady. Oczywiście, zrobię tak jak mi doradzacie . I życzę, żebyś jednak potańczyła na weselu córci, albo przynajmniej podrygała :D.

A teraz zmykam w biurowanie.... z czegoś trzeba żyć :)

Dorix o tanczeniu nie ma nawet mowy,teraz tylko mysle aby jak najmniej kuleć. Jeszcze mam 2 miesiące,a najgorsze ,zę nie mam w co się ubrac na wesele,jeszcze nie jestem w stanie cos szukać.chyba najgorszy problem będe miała z butami.Musze jakiegos cos niskiego poszukać.Ale sklepy jeszcze nie dla mnie. Obawiam się tylko ze w lipcu moga juz byc ubrania jesienne a na mnie bedzie problem cos kupic.Dziewczynki przez te chorobę schudlam 4 kg,ale to za mało.