czytam, bo lubię

Dobry wieczór Niedawno dzieci poszły precz a M spać. było pierwsze oglądanie meczu na wsi ;-). Mona wciąż czeka kiedy wracamy do domu a Lutek dopiero niedawno dotarł i siedzi pod wersalką :-p. W pierwszą noc śniła mi się blokada rolników na drodze! O co chodzi??? Daisy, trzymam kciuki za kolejne efekty :-). Bastylio Terix Wszystkie was przytulam Jeszcze chwilkę dajcie i spotkamy się na "parapetówie" :-) Dobranoc

Witam kochane :) kawunia (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) Vanilko... dzięki za fotkę ..gratuluje :) Daisy ...wielki dom tyle metrow :) ja po oddaniu c. części mam tylko dwa pokoje i jestem z tego powodu szczęsliwa :) U mnie ciut pada czekam może poleje a jak nie to podlewnie :) Wszystkim miłego tygodnia zyczę

Witam wszystkie 13 -tego w poniedziałek :P. Weekend miałam fatalny. Temperatura i mdłości mnie dopadły. Nawet nie miałam siły iść zaopiekować się psem sąsiada. Ponadto w sobotę miałam pracorowe ognisko. Zwlekłam się i na godzinkę pojechałam swoim autem. Nic nie jadłam, nic nie piłam...po godzince wróciłam. Dziś też nie przyjechałam rowerkiem tylko autem do pracy, pocę się jak mysz. Na szczęście już nie mam temperatury. czyli będzie dobrze :P:P:P. O 12.30 idę na czyszczenie ząbków z kamienia. No nic...glowa w górę, cycki do przodu...będzie lepiej :D Cieszę się, że Daisy będzie mieć piękną, wspomnieniową chatę :P:P:P , ze Betulka już "na wsi" . że Bastylka pomachała, że Vanilka chudnie, że wszystkie jesteśmy w kupie i jakoś trwamy. Smutno mi, że Terix milczy. Pozdrawiam wszystkie, wszystkie ściskam i życzę miłego dnia :)

Poniedziałkowe helloł Dzięki Dorixiu za kawusie Zamierzasz złożyć wizyte lekarzowi czy tak to pozostawisz? Może po pracy powinnaś się położyć i chociaż porządnie wyspać Ja miałam przyjemny łykend bo spędziłam go na plenerze na naszym jeziorem -ale ciesze sie, że już po wszystkim i moge dzisiaj poleniuchować troszke bo nie musze nigdzie wychodzić i nic pilnego nie mam do załatwienia ;) W naszej czytelni sporo nowości ;) Cieszy mnie nowy dom BeTulki, metarmofoza domu Daisy i "łapka" Bastylii. Terixiu Kochana pozdrawiam Cię

Co by nie mówić - jeść trzeba (osobiście wolałabym żeby było inaczej :P) więc śniadanie http://kobietawielepiej.pl/sites/default/files/twarog-pyszny-i-pozywny-w-sam-raz-na-sniadanie_0.jpg http://4.bp.blogspot.com/-QL_iGVMTlwA/T5L3anScB7I/AAAAAAAABiQ/wNZtFJymULw/s1600/photo-382.JPG http://makelifetasty.pl/wp-content/uploads/2015/05/kanapka-z-awokado-jajkiem-i-tu%C5%84czykiem-MLT-2.jpg Miłego dnia życzę

Vanilko - dzięki za fotke - super wyglądasz

poniedziałkowo Teklo jak dobrze, że nikt nie zajrzał po Tobie, przynajmniej dla mnie całe śniadanie zostało;):P:):):) a że smakowite bardzo wtrynię wsio:) Orsejko u mnie dziś lało od rana, już jak z panną F szłam na spacer o 6.15 to już z parasolką, ale dopiero w okolicach południa się rozkręciło na dobre i tak padało do 17. a jak u Ciebie? Betulka nie znam się na snach i nie wiem co ta blokada może oznaczać;):P ciekawe jak długo zejdzie Lutkowi na oswajaniu terenu? Dorix a może jakaś odmiana jelitówki Cię dopadła? taka bez większych sensacji? a na ile ten sąsiad wyjechał, że wciąż latasz do psiaka?

O matko! Orsejko Kochana! jak to sie stało, że ja Ciebie rano nie widziałam i nawet Dorix dziękowałam za kawe? Ślepota jestem i tyle :O Sorki sorki sorki Zaspana byłam bo w nocy nie mogłam zasnąć. Dzień był dla mnie jakiś taki niezbyt miły. Z małżowiną przy kawie robiliśmy małą retrospekcje i nastrój mój poleciał mocno w dół :O Nawet gimnastyka mi nie pomogła choć zwykle jest inaczej. Ale jak sie prześpie będzie lepiej ;) Miłego wieczoru zyczę

Zulko dzień zaczynam zawsze ~7.00 od kawy i banana; o 9.00 zjadam musli które sama robie (nie hańbie sie kupnym:P) Ale za to wirtualne sniadania przeze mnie szykowane wpierniczam wszystkie co do okruszka :D:D:D I jak któraś z Was coś serwuje NIGDY NIE ODMAWIAM i zjadam wyskrobując dno talerzy :D :P :D:D:D ;) Zawsze chwale będąc w gościnie ;) nie ma innej opcji. Śniadanka robie bo wiem, że zjadasz je tak samo gorliwie :D:D:D

no i zaczytałam się tu i tam, a tymczasem Tekla wpadła:) Teklo sentyment do śniadanek w Twoim wydaniu będę miała zawsze, wiesz o tym doskonale, bo nikt tak nigdy o mnie nie zadbał śniadankowo jak Ty swego czasu w Krakowie:) wielki buziak właśnie zamarzyło mi się spotkanie z Wami:) że też nigdzie mnie nie wysyłają:o

nigdzie na południe, bo na upartego do Wrocka mogłabym jechać pod koniec lipca, ale co mi z Wrocka:P

no nic przyjdzie mi se;) pomarzyć Fruwająca co u Ciebie, jak idzie koszenie trawki?

dobranoc

A mi się udało zajrzeć dopiero teraz,ale lepiej późno jak wcale;) Śniadanka Teekli i ja bardzo lubię,choć w Krakowie niestety nie byłam:(. Ogólnie lubię jeść i gdyby i to zostało mi odebrane byłabym nieszczęśliwa bardzo Zatem kochana Teekluniu śniadanko na kolację zjadam z apetytem bo na szczęście Zulka nie dała rady zjeść wszystkiego:D Zulka Wrocek całkiem spoko,czas także i gdyby nie remont normalnie bym Cię namawiała a tak odradzam.Gdybyście spotkały się beze mnie serce by mi pękło Bastylko Dziękuję Przytulam mocno całą naszą czytelnianą brać.wszystkie kochane babeczki.I zmykam w poduchy jestem tradycyjnie zmęczona i senna bardzo. Dobranoc A sen Betulki rozumiem tylko w jeden sposób. Rolniki się w końcu połapią w tej dobrej zmianie i wyjdą na ulicę,ja już maluję transparent;) No nic dobranoc raz jeszcze I do jutra

Wpadłam jeszcze raz przed snem. Hurra, hurra...sąsiad wrócił. Sam się zajmie własnym psem i kurami. :D Nie wiem co to było za weekendowe paskudztwo. Najważniejsze, że przeszło. A dziś byłam u dentystki, znów wyczyściłam ząbki z kamienia. Podobno moje dziąsła są już w lepszym stanie. Hip hip, huurrra! A po południu popełniłam superaśną drożdżówkę. W sam raz na moją wstrzemiężliwość w jedzeniu, ufff.... Ja na razie nie planuje wakacyjnych wyjazdów. Za to 8-9 lipca będę w Beskidach (służbowo) z delegacją. A urlop spędzam po 10 września na Mazurach. Będę w okolicach naszej Terix. Pozdrawiam wszystkie, po buziaku Wam wysyłam na dobranoc ;)

Ojojoj :O a ja miałam telefon a potem ugrzęzłam na Discovery na "Nagim instynkcie przetrwania" - uwielbiam ten cykl ;) Rajcuje mnie jak bohaterowie zdobywają pokarm i wpinkalają robale i węże :P:P:P Jutro mam dyżur z wnusiem - więc telefon dotyczył wspólnych ustaleń i planów na jutro. Zulko pytałaś o pierwszy poród: zaczął się planowo jako naturalny (tam w B. mają takie specjalne apartamenty dla pary odbywającej wspólnie poród) i niestety po paru godzinach prób odbył się bieg na sale operacyjną i cesarka. Dziecko b. duze i na dodatek jakoś zahaczone o pępowine, trzeba było szybko działac. Ale poza tym sam poród bez powikłań.

I byłyśmy w Czytelni wspólnie z Daisy. W zasadzie słyszałam jakieś postękiwania z przemęczenia między półkami ale wydawało mi się, że to gdzieś za oknem. Przeca my jesteśmy damami i nie postękujemy!!! Haaaaa!

I Tekla jeszcze się kręci...ale myśli o robalowym białku. A tfu, tfu.... U mnie dróżdżóweczka w kuchni kusi.... Ale dziś za późno, a na mnie pora w poduchy. Więc jeszcze raz dobranoc Czytelni ;)

W drzwiach minęłam się z Daisy i Dorix ciesze sie, ze forma wróciła Dorix; ciesze sie że Daisy lubi jeść - ja sama oglądając tv wpinkoliłam miche truskawek a już nie powinnam o tej porze :D :P Dobranoc

Dorixiu - łapie sie ostatnio na tym że często wzdycham. A i postękam sobie też od czasu do czasu :D

Piszę w łóżku z telefonu. Ale się robię nowoczesną kobita. Hi hi hi..

witajcie kochane :) kawunie zrobiłam jak zawsze z dymkiem na was czeka (_)(_)(_)(_)(_)(_) zulko...u mnie wreszcie też polało nawet dzisiejszej nocy :D jestem sześliwa .. Teklo....spoko spoko nic się nie stało baba..jaga nakryła mnie ogonem :D Drorix.. telefoniczny internet jak moja c.zresztą i moja s.wraz ze swoją c. kukają w telefon ostatnio moj tato bardzo się wnerwił na to i powiedział że takie kuknie w towarzystwie jest niewybaczalne bo on się zle czuje ...i skutek superowy bardzo mi się podobał :D:D:D no ale ty sama w łozeczku to spoko

Daisy ..bosko ze pożno ... bardzo się mi podoba taka frekwencja i bardzo dobrze kiedy taki ruch w czytelni ..rano miałam co poczytać :D Terix.. pewnie a raczej na pewno jesteś już wypoczęta ..wieć wracaj do nas czekamy ..napisz kiedy i gdzie jedziesz na urlop? Bastylko... dobre i to bardzo cieszy ..jak dla mnie Daisy ma czarodziejką moc ..wiem że jesteś blisko i możesz nawet tak jak to zrobiłaś ostatnio robić częsciej machając jedynie to bardzo bardzo dużo zapraszam cię na kawunie z dymkiem wystarczy znak że jesteś Fruwająca ..koniecznie proszę o meldunek co u ciebie ? Beatulko.. ja tam na snach się nie znam sennika nie mam ..ale pewnie będzie dobrze nowe miejsce Plotko.. ponoć laptop na dole juz zainstalowany a ty milczysz prosimy o meldunek co i jak ida przygotowania do wesela ?:) Dzisiaj jadę na 17 ta do dużej wsi z mamą do kardiologa ,,serducho rozbiegało się wieć mus zrobić przegląd ..jade nie do swego kardiologa więc koniecznie będzie opisanie sprawy ..strasznie tego nie lubie ...wsio od początku :O no ale jak mus to mus ....ostatnio w upały malo piła płynów jak zawsze opór z jej strony i pewnie potas uciekł i z tego powodu te cuda sercowe ...:O Vanilko..co wczoraj robiłaś ? Wszystkim milusiego dnia

Dzień dobry Czytelnio . Całuski Orsejko za kawunię . Ty będziesz o 17.00 ze swoją mamą u kardiologa a ja o tej samej godzinie z moją mamą u ortopedy ( bolą ją kolana). Też nienawidzę gdy w towarzystwie ludzie wpatrują się w swój telefon...wrrr... Ja juz dziś rowerkowałam do pracy. Całuski Wam zasyłam i życzę dobrego dnia. I spadam w papiery :)

Hello! pachnie kawusią - melduje sie :) Orsejko dzięki :D dzisiaj baba jaga zdjęła ogon :D Dorix fajna pogoda na rowerowanie - dzisiaj też jade tym razem na dyżur do mieszkanka wnusia. Jade na rowerze oczywiście. W mojej wsi jest jak w Holandii - rowery jeżdża albo stoją wielkimi stadami. Wczorajszy podły nastrój minął i spoko. Mam fotki z pleneru to pośle jeszcze dzisiaj. A teraz śniadanko: kanapki z łososiem http://www.portalpuszystych.pl/images/kanapka-z-lososiem.jpg i z szyneczką http://nowekulinaria.tesco.pl/uploads/get/Przepis/8297/1200/50/16470/kanapka-z-zytniego-chleba-z-salatka-z-ogorka-dekorowana-szynka-wiejska-i-jajkiem.jpeg

i coś na drugie śniadanko http://fashionpost.pl/wp-content/uploads/2015/02/ciacho.png?ad01aa Miłego dnia życzę Orsejko - spokojnie tylko - wyhamuj serduszko

witam i czym prędzej wtryniam kanapki Tekli mniam

Orsejko u mnie dzisiaj był ciąg dalszy deszczowej pompy, lało i lało do południa, a później zrobiło się cieplutko. w sumie dobrze, że pada, ale szkoda, że akurat w samym środku sezonu truskawkowego:P

Dorix skoro kurami się zajmowałaś, to musiałaś dwa razy chodzić i wypuszczać i zamykać i przy okazji jajka zbierać;)

Zulka a u mnie suchuteńko :P