Regał ze skrzynek, stolik z europalety, łóżko z europalet...

Pomyślałam jeszcze, że można by wokół takich większych słoików ze szklaną pokrywą i gumową uszczelką porobić pośrodku paski czarną farbą tablicową i po podpisywać kredą, np. sól, cukier, kawa, herbata itp Nawet takie zwykłe z nakrętkami też można w ten sposób przerobić, a jak nakrętki maja nieładny kolor, to można łatwo sprayem przemalować i też będą super

Wczoraj w nocy natknęłam się na jeszcze jeden fajny pomysł, ale nie chciało mi się już tutaj pisać. Plastikowe tanie chińskie figurki zwierząt ze sklepu z zabawkami przyklejone do nakrętek słoików i pomalowane sprajem na biało, czarno, złoto lub miedź Rewelacyjnie to wygląda w necie. Np jeleń, nosorożec, jakiś ptak w locie, albo siedzący Nadają się i do dużego pokoju do dekoracji i do kuchni na różne rzeczy i do łazienki na drobiazgi i do dziecięcego pokoju jako deko lub pojemnik na drobiazgi, kredki itp, ale w dziecięcym lepiej zrobić to z puszki, a nie ze szkła https://www.google.pl/search?q=jars+animals+spray&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi8svOTwK7MAhUHCywKHWejC6EQ_AUIBygB#tbm=isch&q=animal+jars (pewnie trzeba pokasować spacje, żeby weszło)

W ogóle doszłam do wniosku, że sprayem można zrobić cuda. Np kupić jakieś tanie figurki, świeczniki, druciane misy w jakimś sklepie z chińszczyzną i przemalować na modną miedź, albo na biało. Super to może wyglądać

Jutro znowu lecimy do Ikei i raczej już na pierwsze zakupy, a nie samo oglądanie, dlatego jak ktoś jeszcze coś kojarzy fajnego to niech pisze, bo jutro będzie szansa od razu sprawdzić i zobaczyć osobiście

Przy okazji zapytam jeszcze: ma ktoś z was taki dyspenser co cukru Dold z Ikei? Dobre to jest? Sprawdza się lepiej niż tradycyjna cukiernica?

zarabiste mieszkanie!!!

ja tez mama blizniat autorko, jestes z pewnoscia elokwentna i nowoczesna osoba, ale zadziwia mnie fakt, ze wydajesz sie kompletnie nie skupiac na wyprawce (o ile trudniejszej do zaplanowania i przede wszystkim drozszej od wyprawki dla jednego dziecka). wszedzie sie mowi, ze kompletna wyprawka powinna juz byc gotowa w 7 miesiacu ciazy blizniaczej, bo roznie moze byc. podstawa to butelki wlasnie, dobry laktator (uwierz, ze karmienie piersia dwojki dzieci naraz to zwykle fiasko), jak rowniez wiele innych potrzebnych rzeczy. ja jestem raczej mama minimalistyczna (nie mialam podgrzewacza itp tylko np drugi czajnik dla dzieci), ale jednak torbe mialam juz spakowana w 7 miesiacu, podobnie wozek kupiony, urzadzony pokoik dla dzieci itp. wg mnie skupiasz sie strasznie na p*****lach typu sloiczki z zakretkami :o a nie na tym, co naprawde istotne. wez tez pod uwage, ze lepiej na razie zrobic w domu rzeczy najwazniejsze, a troche przyoszczedzic np na dekoracjach, bo blizniaki to ogromny koszt. przy dwoch noworodkach idzie ok 500 pieluch miesiecznie... to moje zdanie, oczywiscie robisz i zyjesz jak uwazasz. nie neguje tego, ale chwilami ten topik naprawde mnie rozbawia, i twoje obsesyjne wiec uwielbienie Ikei ;) to tylko sklep!

Mamo bliźniąt, doceniam twoją troskę, ale przypominam, że to nie jest temat poświęcony wyprawce. A wyprawka, wbrew temu co piszesz nie jest jakimś skomplikowanym zadaniem, ani nie wymaga długofalowego planowania, bez przesady. Wiem co i gdzie mam kupić mniej więcej i wiem co chcę. Wszak nie mieszkamy na pustyni, żeby robić żelazne zapasy, których zresztą nie ma gdzie w tej chwili trzymać, bo ani na suficie ich nie powieszę, ani na budowę nie wywiozę, także luzik w ramionkach :) Butelki mam, laktator wypożyczam, a te 'wiele innych potrzebnych' rzeczy się zwyczajnie kupi. Na wszytko przyjdzie czas. Teraz są inne priorytety. A to, że myślę o deko, to akurat nie szkodzi. Lubię to. Zresztą dziecięce rzeczy mnie jakoś nie kręcą. Bardziej mnie interesują wnętrzarskie. Co oczywiście absolutnie nie znaczy, że nie mam swoich typów, ani nie wiem co kupić, a czego nie Przypominam również, że takie deko w zasadzie nic nie kosztuje, także budżet przeznaczony na dzieci na tym nie ucierpi A i dodam jeszcze, że nie tylko na punkcie Ikei mam 'obsesję', ale że ta jest najtańsza i najlepiej zaopatrzona, więc na razie głównie ją biorę pod uwagę. Z czasem będę realizować nieco droższe fantazje ;) Ja z kolei zauważyłam, że na tym dziale ludzie mają silną obsesję na punkcie rzeczy dla dzieci. Np w samym temacie, choć wyraźnie dotyczy wyposażenia wnętrz, padło już pytanie o wózek, pieluchy, smoczki, leżaczki i nie wiem co jeszcze... Zabawne. Teraz jeszcze ty piszesz o laktatorach itd i ciągle dzieci to, dzieci tamto... dzieci i dzieci, wkoło dzieci :) Ciężko zagaić o czymkolwiek innym. Zupełnie jakby ludzie nie mieli innych zainteresować poza dziećmi

A skoro już nawiązałaś do tego i owego, to zapytam: po co ci drugi czajnik? Przecież wystarczy jeden

I po co szykować pokoik przed narodzinami dzieci, skoro na początku i tak śpią z rodzicami? Chciało ci się tak wstawać i latać do drugiego pokoju w nocy? Ja tam biorę ich do nas na pierwsze miesiące

Planujemy postawić ich łóżko pod lewą ścianą stojąc twarzą do balkonu. Na całej prawej będzie szafa, a nasze łóżko pod ścianą na przeciwko balkonu

autorko, teoretyzujesz, bo dzieci nie masz :) urodzi ci sie dwojka naraz, to zobaczysz jak to jest, i czy nie bedziesz myslec i mowic tylko o kupach, mleku i ciuszkach dla dzieci ;) zareczam ci, ze na pierwszy rok (co najmniej) kompletnie zapomnisz o 'deko' itp :) jezeli trafisz w nocy do lazienki (po setnej nieprzespanej nocy) to bedzie juz sukces :D i nie, nie strasze cie, ani nie dokuczam ;) po prostu smieszy mnie to cale wielkie planowanie, bo znam realia jako matka blizniat zaprzyjazniona z wieloma mamami blizniat :) pozdrawiam cieplo!

przekonasz sie, po co drugi czajnik ;) (tez nie wierzylam, dopiero za namowa poloznej - matki blizniat zreszta, zakupilam, i chwalilam Boga za to juz po pierwszym tygodniu z nimi :D)

Fakt, że nie mam dzieci, nie zmienia tego, że mnie takie tematy po prostu nie kręcą i tyle, więc ich narodziny raczej nie zrewidują moich zainteresowań i nie będę się relaksować przeglądając aplikacje na pieluchach :P i wpadając zachwyt nad małymi ubraniami Każdego interesuje co innego i tyle A z dziećmi nie będę przecież sama jedna jak palec, żeby było tak tragicznie, ani nie będę się wzbraniała od butelek na nocki A z tym czajnikiem nadal nie kumam? Możesz nie pisać tak enigmatycznie? Chodzi o wodę do modyfikowanego? Jeśli tak to mam zamiar mieszać czajnikową (z naszego normalnego czajnika) z mineralką niemowlęcą, albo wystudzoną wcześniej przegotowaną wodą (mam karafę)

I skoro już tu jesteś i piszesz to powtórzę jedno z pytań z poprzedniej str. na które nikt nie odpowiedział: gdzie wygodniej postawić przewijak? Sypialnia czy kibelek? Osobiście jestem za tym drugim, bo wiadomo, blisko woda. I po kąpieli nie trzeba latać przez całą chałupę z dzieckiem w ręczniku. Plus nie trzeba dodatkowych koszy na brudy i bieliznę. I podmyć łatwo A w sypialni ewentualnie można zrobić to i owo na swoim łóżku, bo w łóżeczku raczej ryzykowne przy strzelistych mlecznych kupach i chłopięcych fontannach jak się nie zakryje w porę 'sikawek'

a chustek masz zamiar uzywac?

Tak, 3-paków Fitti, bo sama też ich używam

Oglądam właśnie ścierki do nowej kuchni i wyszperałam super w Jysku Amasonlilje w trójkąty po 7 zł W Duce też są ekstra Olle w krzyżyki, ale już po 13 za szt Bardzo ładne Akurat przydadzą się do nowej kuchni do rąk, bo te które aktualnie docieramy w starym mieszk, to już nie pierwszej świeżości są, bo swoje przeszły. Ale wyrzucać starych nie będę, bo przydadzą się do DIY, nie będzie szkoda wybrudzić

Zastanawiam się jeszcze czy jutro brać gumowe kable Hemma czy dopłacać do materiałowych Sekond... hmm, w sumie z odległości i tak nie widać różnicy

30postow autorki i moze ze 3innych osob. Tak cie czytam i jestes strasznie zarozumiala osoba jakas taka malo przyjemna jestes przynajmniej takie wrazenie mam

Ja? Zarozumiała? :) Gdzie? Fajnie by było gdyby więcej osób się udzielało i przecież do tego cały czas zachęcam Nie moja wina, że ludzie wolą pisać o dzieciach w temacie o mieszkaniu, ale też nie mam nic przeciwko i jak widać odpisuję, a nie olewam Może byłaby większa frekwencja gdybym pisała o teściowej, ale tak się składa, że wszystkie które znam są fajne ;)

Traktuję też trochę to miejsce do spisywania swoich własnych pomysłów. Przynajmniej ich nie zgubię jak kartki, ani nie wykasuję Łatwo będzie odszukać Ale niezmiennie zachęcam też innych do podsuwania ciekawych inspiracji!

Czesc :) O, widze calkiem tu sporo mam blizniat, a jak trzeba to ich nigdzie nie widze ;) Ja jestem mama 14-miesiecznych dziewczynek (dwujajowe, zupelnie rozne). Autorko, spodziewasz sie chlopcow jednojajowych? Tzn wiem, ze teoretycznie to do dnia porodu nigdy na sto procent nie wiadomo, ale sa przeslanki ze raczej beda zupelnie rozne dzieci jesli sa dwie owodnie i dwa lozyska. Gratulacje, i chetnie doradze cos ze swojego dosw. jesli masz ochote podpytac. Co do mieszkania - sama niedawno przeprowadzilam sie z 49metrowej klitki na poddaszu ze skosami do duzego, przestronnego mieszkania na parterze z ogrodkiem i tarasem. Nadal je urzadzam, wiadomo ciagle za malo kasy, bo sa inne potrzebniejsze wydatki ;) lubie skandynawski i prowansalski styl, rowniez srodziemnomorski (duze jasne chlodne plytki, rattan, minimalizm). Z wiekszych remontow planujemy za jakis rok - dwa przeniesc kuchnie do salonu (zrobic minimalistyczny aneks w zabudowie, salon jest duzy i dosc pusty obecnie), a w obecnej kuchni (15 metrow, wyjscie na taras) zrobic fajna trzecia sypialnie.

Jednojajowe, dwukosmówkowe i dwuowodniowe Było podejrzenie wspólnego łożyska, ale już jest wszytko jasne Poza tym wszytko ok, kariotyp prawidłowy itd, wszytko gra, niczym się nie stresuję Gratuluję również

Te wszystkie style które wymieniłaś są strasznie rozbieżne :) Zasadniczo podoba ci się chyba wszystko Ja jestem bardziej wybredna

tak autorko, ty jestes idealna i najmadrzejsza faktycznie nie da sie z toba rozmawiac! dlatego nikt tutaj nie pisze

A gdzie jestem idealna i najmądrzejsza? Nie rozumiem?

autorko, a na kiedy myslisz wykonczyc mieszkanie i wprowadzic sie? juz po narodzinach dzieci?

Na początku lipca, tak jak wygasa nam kontrakt na obecne mieszkanie

ale prace wykonczeniowe juz trwaja?