Facet zaprosił mnie na randkę, kupił sobie kawę i ciastko...a mi nie

powinnas byla isc do lazienki i sie jakos wymknac a potem nie odpowiadac na sms nic...co za sukinsyn 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

co za wstretny facet - jak nie ma forsy wystarczyloby mu na dwie kawy co za s******l nawet jak sie z przyjaciolmi idzie to sie tak ludzi nie traktuje a co dopiero randka w morde go strzeic s****wo zap********e smiedzace gowno spermowskie 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Gołodupce oczekują sexu na pierwszej randce :D To widać ze to patologia Tak jak mówiłam Biedota , wiocha , maminsynkowie

gość dziś Zal ci wydac kilka zlotych za swoja kawe czy jestes takim golodupcem, ze oczekujesz sponsorowania?

Ale tu materialistek dobrze ze ja mam zone Ukrainke

Ukrainki to największe k****y i materialistki :D

Taaaa i Ukrainka zapłaciła za siebie .... Już to widzę :D

po pierwsze to on nie zaprosił autorki do kawiarni tylko na spacer, przechodzili tylko obok kawiiarni, on akurat był głodny i spragniony to weszli. Nie miał obowiązku dokarmiać kobietę której nawet nie zna za bardzo, bo to nawet brzmi absurdalnie nie czujecie tego?

i generalnie dziewczyny, które umrą z głodu lub pragnienia dla zasady są po prostu śmieszne

Do wszystkich pultajacych sie tutaj panow: napisze okiem kobiet...czy to naprawde taki problem postawic na PIERWSZEJ RANDCE, na ktora SAMI ZAPROSILISCIE te kawe i ciastko? Nie rozumiecie naprawde,ze nie chodzi o to ,ze dziewczyna ma sie nazrec (o losie co za gimbaza to napisala) tylko zeby sie jakos zaprezentowac? W pewnych sprawach ewolucja sie nie zmienila. Wy oczekujecie by dziewczyny byly ladne,zgrabne itd. A dziewczyny oczekuja od Was zaradnosci,poczucia bezpieczenstwa a nie drugiej kolezanki. Jak bede chciala wyjsc z kolezankami to pojde i zaplace za siebie i za nie, i za Ciebie rowniez, jesli Cie zaprosze. Placilam za swojego chlopaka nie raz i nie mialam problemu, ale ten pierwszy raz chce sie czuc wyjatkowo. Jesli widze ze juz od poczatku nie zalezy Ci by pokazac sie jak z najlepszej strony to jak to rokuje na przyszlosc? Jesli szkoda Ci tych paru zlotych to wiem ze Jestes skapy i o kwiatach,upominkach bede mogla zapomniec bo nie lezy to w Twojej naturze, jesli obrazasz i uzywasz okreslen prostytutka i materialistka. Widze rowniez ze nie bede mogla na Ciebie liczyc jesli nie widzisz,ze postawiles mnie w niezrecznej sytuacji i nawet tego nie zauwazasz. Wiec odpowiadajac na czyjes tu pytanie, tak po pierwszej randce takiego osobnika sie skresla.

Olej go, widocznie nie zależy mu ma kobiecie lub jest sknerą i chamem. Powinien coś zaproponować i za to zapłacić.

07;36 jesli do 10 maja Mialabym 70 zlotych na zycie i randka miala byc jedynie spacerem, to tak ,byloby mi zal pajacu.

tyle tu piękny słów o kulturze, więc skad te wyzwiska?:D

Ale egoistki i materialistki tutaj siedza hehe sponsorow szukacie to powodzenia. Jak koles zasponsoruje wam cos to dajecie mu tylka bo zaplacil kazdy wie jak to sie nazywa

Kawe to nawet kolezance bym kupila, placenie "za siebie" za kawe jest smieszne. Zazwyczaj chodzilam na kolacje i zawsze (przy pierwszych randkach) wyciagalam portfel, zeby zaplacic pol na pol, ale jakby facet sie zgodzil, to chyba czulabym jakis niesmak, ale raczej nie skreslilabym go (raz sie zdarzylo, ze facet pozwolil mi zaplacic za siebie, wlaczajac rzeczy, na ktore mnie namawial: "moze chcialabys deser", "moze chcialabys drinka", ale akurat sie cieszylam, ze tak wyszlo, bo nie spodobal mi sie, wiec nie chcialam go oskubac i wiecej sie nie spotkac)

Nie rozumiem natomiast tezy "kto zaprasza ten placi", umawiac sie to nie to samo co zapraszac To jak proponuje spotkanie kolezance czy grupie znajomych ("znam fajna knajpe, moze pojdZiemy w sobote") to niby znaczy, ze mialabym za much placic? Nonsens. Przeciez ludzie najczesciej oboje decyduja gdzie pojsc I co robic. Zaprosilam to mojego meza, kiedy byl jeszcze moim chlopakiem, np na kolacje i do teatru jako NIESPODZIANKE w jego urodziny, nie wiedzial, gdzie idziemy itp, oczywiscie placilam za wszystko w jego urodziny. Takie cos mozna nazwac zaproszeniem, a nie ZAPYTANIE kogos, czy poszedlby na kawe.

Luilu: Ale on jej nie zapytał, tylko "zaciągnął" bo ona nie chciała. Potrafisz czytać ze zrozumieniem, chodząca kulturo?

Wszystko rozbija sie o to, ze mezczyzni chca partnerstwa a kobiety sponsoringu

Luilui : dziewczyna napisala wyraznie,ze spacerowali a on na sile wyciagnal ja tam...miala krucho z kasa. Mi glupio na miejscu chlopaka byloby pic kawke,jesc ciastko i nawet nie zapytac : "Ty nic nie pijesz?"

09:39 szkoda tylko,ze te wasze partnerstwo konczy sie,gdy kobieta zajmuje sie domem,dziecmi i jeszcze pracuje.

To wy nie czytacie ze zrozumieniem. W zadnym miejscu nie napisalam, ze ona powinna byla zaplacic za siebie. Nie powinna. pisalam o tym, przy kazdym takim temacie pojawiaja sie dziesiatki komentarzy pt Kto zaprasza ten placi. Kobieta czy facet. Np jesli kobieta zaproponuje wyjscie facetowi to tez powinna za nie go zaplacic. Duzo osob nie odroznia umawiania sie od zaproszenia. Zapraszac to ja moge gosci do domu na urodziny.

gość dziś Mowisz o swoich sponsorach?

ludzie dzisiaj w ogóle zdziczeli, i kobiety, i mężczyźni. Jest mnóstwo kobiet, które wyciągnęłyby od faceta ostatni grosz, jeśli tylko zgodziłby się płacić za nie w restauracjach i fundować im prezenty i wycieczki. Z drugiej strony jest mnóstwo facetów tak wyrachowanych i skąpych, jak ten tu opisany. To chamstwo wchodzić z kimś do restauracji, jeść i patrzeć jak ta druga osoba bezczynnie siedzi. W takiej sytuacji nawet nielubianemu koledze należałoby zaproponować kawę, nie mówiąc już o dziewczynie, którą zaprosiło się na randkę. Ale cóż, takie robi się nam nowoczesne społeczeństwo, nic nikomu nie dać, w niczym nie pomóc, myśleć tylko o sobie i domagać się od innych.

dokładnie jak facetowi nie jest głupio ile taka kawa kosztuje, jakbym wiedziała że facet nie ma to bym też mu kupiła, nie raz płaciłam za siebie i za chłopaka, czy zabierałam gdzieś gdzie wszystko ja płaciłam.. przecież te pare złotych zapłaciłabym i za kolezanke i za taka kobiete tez jakbym widziala ze siedzi o suchym pysku z takim bucem.. to jest po prostku sknerstwo w d****h wam się poprzewracało, co innego jak dziewczyna wymaga zakupów typu ciuchy czy perfumy to wiadomo o co chodzi.. ale kawa??? a pozniej sie dziwicie ze jestescie sami

wiedział że jesteś dziwką

nigdy się z czymś takim nie spotkałam; zawsze faceci za mnie płacili; skąd ty go wytrzasnęłaś?

jak idziesz na randkę z nowo poznanym chłopakiem to miej w kieszeni 30 zł na kawę, damy płacą za siebie

jak zaciagasz kobiete na randke do jakiejs knajpy czy kawiarni to plac, pierwsza randka jest od tego, zeby facet przekonal do siebie kobiete, o ktora sie stara :) ja kobieta kogos zaciaga bo to ona sie stara to ONA placi, to proste :)

Taka mameja mnie zaciagnela raz na randke (ja sie nie prosilam, on baardzo chcial, nawet mi sie nie podobal ale pomyslalam sobie dam mu szanse, ale intuicja dobrze mi podpowiedziala ze to nie facet dla mnie :p) no i mial problem, zeby zaplacic pare zlotych za kawe, zaplacilam za siebie, ale juz sie do niego nie odezwalam :)

hahaha dobrze, ze nie muszę randkować :D