Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz stracil praca , ciezka sytuacja

Polecane posty

Gość gość
Tez mieszkam w miescie studenckim, dokladnie w Poznaniu, mam 3 zawody i ostatnio stanowisko specjalistyczne i faktycznie rozmowy trwaja miesiacami a mniejsze firmy nie moga sie zdecydowac. Ja pracuje jako freelancer. Polecam: sprzedawca - Biedronka, Lidl, Netto - ew. Tesco i wieksze markety ale tam raczej nie zarobisz minimum krajowego. Na umowe o prace za bardzo nie licz. Jeszcze kompletacja towaru, ale to zalezy gdzie, bo nie wiem czy jestes na tyle sprawna, by podnosic np. kosze po 40kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracy w budżetówce się leniowi zachciało - w dzisiejszych czasach, kiedy o umowie o pracę można sobie tylko pomarzyć! widzę, że twoje rozeznanie na rynku pracy jest ŻADNE! no, ale jak się "szuka" pracy tylko wysyłając cv to nie ma co się dziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:27 tez to rozwazam. Na razie wysylam cvs do hoteli, drogeri, odziezowek, sklepow z artykulami do domu jak jysk, do ikei musze wyslac, ale najpierw musze napisac list motywacyjny dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego jadu kafeterianek przecież 80% z was siedzi z dzieckiem po kilka lat w domu same się do tego przyznajecie. Rodzicie po 3 dzieci rok po roku. Karmicie piersią do 3-4 lat nawet dwa na raz a teraz krzyk na autorkę ze jest pasożyt?? A wy to kim przepraszam jesteście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie tacy są. Lubią komuś dokopać, bo wtedy czują się lepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem kto siedzi po kilka lat z dzieckiem - w moim otoczeniu nie ma takich przypadków! i kto ma po troje dzieci??? nie znam ani jednej matki z trójką dzieci, która ma mniej niż 30 lat! dwoje dzieci to już luksus!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam w pracy trzy koleżanki co mają po troje dzieci. A córka jednej pracownicy ma dziewiecioro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno. 2l8m. Siedzę od 28tc ciąży w domu. Najpierw do roku macierzyński. Wróciłam na miesiac-nie wyszlo. Zwolnilam sie wzięłam bezrobocie a teraz te 500. Maz na umowie ma 2300 do reki a naprawde 4500-5000 mamy kredyt 650zl i nas stać żebym do wrzesnia nie pracowala. Za 8000?? Co zrobiliście z takimi pieniędzmi?? My żyjemy za 2500juz razem z kredytem na dom opłatami i jedzeniem. Troche mamy swojego(warzywa jajka truskawki-ale sama sobie sadziłam i karmilam i chodziłam wokół tego) odkladamy 2000co miesiąc. U nas 900-1000 jedzenie na troje 650kredyt 350oplaty no i 500 na resztę gaz do samochodu ubrania buty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak siekonczy kiedy ktos twierdzi, ze stac na to zeby kobieta siedziala kilka lat w domu, bo facet utrzyma. Czyli brak myslenia perspektywicznego. Bo roznie w zyciu sie uklada i są rozne wypadki losowe. A teraz autorka na szybko musi brac co badz. I nie mow autorko, ze w dziale finansowym rozmowy trwaja po kilka miesiecy, bo to totalna bzdura. Pracuje wlasnie w finansach i kiedy jest nabór nawet na wyzsze stanowiska jak wlasnie analityk to trwa to okolo 2 max 3 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 zł na jedzenie co miesiąc?? Przepraszam to co wy jecie?? Resztki ze śmietnika?? Czy suchy chleb z woda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wróżę Ci dobrego zakończenia. Licz na to, że mąż sam szybko znajdzie pracę. Ty na pewno nie znajdziesz szybko niczego w miarę dobrego. Chyba że ktoś Ci coś załatwi... masz może taką możliwość? Taka długa przerwa, masz dziecko, kijowy kierunek studiów. Ja Cię rozumiem, że nie bardzo mogłaś pracować po 12 godzin i na nocki mając małe dziecko. Ja dzieci nie mam, a z pracy zmianowej po 10 godzin i z nocek zrezygnowałam po 3 miesiącach. Teraz chodzę do pracy od 8 do 16 i od 9 do 17 na zmianę. Całkiem inna jakość życia. Za każdym razem pracy szukałam pół roku, a i teraz jestem jedynie na stażu. Taki mamy cudowny rynek pracy. Radzę zdobywać jak najwięcej doświadczenia każdej kobiecie dopóki ma możliwość. Mąż może zachorować, umrzeć, a dziecko trzeba będzie mieć za co wyżywić i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moda przyszła do nas w USA-kobiety mają nie pracować. Ja nie wyobrażam sobie iść do pracy to mój mąż ma zarobić na rodzinę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Bardzo dobrze płatna praca i nic nie odłożyliście ? Z dnia na dzień musisz iść zarabiać ? A on nie może iść do roboty nieco poniżej kwalifikacji, gdzie "rozmowy nie trwają tygodniami" ? Prowokacją mi tu śmierdzi, albo zupełną nieumiejętnością myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam wszystkiego chociaż wczoraj doradzałam żeby to mąż szybko coś znalazł a Ty szukaj w zawodzie, bo turystyka w sezonie jeszcze to nie jest złe wykształcenie i można pokombinować. Piszą niektórzy, że odkładają po kilka tysięcy a jedzenie kosztuje ich 1000zł miesięcznie. Ja mam wprawdzie dwoje dzieci, ale na jedzenie idzie nam miesięcznie zawsze więcej niż 2000. Poza tym w niedziele wychodzimy na obiad, czasami też jemy gdzieś na mieście w tygodniu, więc zliczając wyjdzie z 2500. Nie jemy rarytasów, chociaż jemy sporo. Rachunki 350zł? Nawet we własnym domu, gdzie nie ma czynszu trzeba chyba doliczyć ogrzewanie zimą, podatki itp. W bloku przy czynszu nawet 250zł masz jeszcze gaz, prąd ... Nie każdy płaci tylko tyle... 8000 to już sporo, ale za 2000 przeżyć nie wyobrażam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta która pracuje jest głupia i daje sobą manipulować to mąż powinien zarabiać na rodzinę kobieta ma siedzieć w domu i odpoczywać. Dlatego te pracujące kobiety tak bardzo zazdroszczą tym które mają kilkoro dzieci i siedzą w domu .Dlatego że mąż nie da się zrobić w kolejnego dzieciaka! Tak,tak -mężowie chcą żeby żona zasuwała i w pracy i w domu a nie byczyła się na L4 i potem na macierzyńskim, na wychowawczym.Oni chętnie by się z nami zamienili..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:06 A czego tu zazdroscic? Tego, ze ktos jest leniem bez zadnych ambicji? Czy moze tego, ze autorka teraz musi brac co popadnie, bo inaczej beda klepać biedę? Ja pracuje, maz pracuje. Ja moglabym siedziec sobie w domu, bo maz zarabia tyle, ze bez problemu stac nas na wszystko. Ale mysle po prostu. Bo roznie w zyciu bywa. A przede wszystkim nie chce miec meza ktory w domu tylko nocuje , bo zaiwania po 12-14 godzin. A pozniej wylewanie zalu, ze facet nie pomaga w domu , przy dzieciach. A jak ma to robic skoro musi tyrac od rana do nocy, bo kobiecie sie pracowac nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:06 no ja tak siedziałam w domu, maz tez dobrze zarabiał... W wieku 34 lat dowiedzielismy sie, ze ma chorobe immunologiczna, ktora powoli i nieodwracalnie prowadzi do kalectwa... Takie zdarzenia losowe moga zdarzyc sie zawsze i co wtedy kobieta zrobi, gdy ma przerwe w cv? Trzeba brac potem co popadnie, zeby zyc, a na starosc zostaja tylko prace za marne grosze... Tak to jest jak sie jest glupia i sie slucha idiotek, ktore sa leniwe i wygodne, zostaje sie potem z reka w nocniku tj one,ale czemu ja mam miec lepiej niz one... Dla mnie moze szczescie w nieszczesciu jest ta choroba meza, bo uswiadomila mi, ze sama o swoj przyszly dochod tez musze zadbac, bo maz moze wiecznie nie zyc...a opierac sie na doroslych dzieciach to wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta która pracuje jest głupia i daje sobą manipulować to mąż powinien zarabiać na rodzinę kobieta ma siedzieć w domu i odpoczywać. x A podobno praca domu to taka orka. Nie po to cipciu skończyłam cieżkie studia żeby w garach tylko mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze na kafe siedza i hejtuja ciagle te same osoby. Jesli dzieki temu czujecie sie lepiej to ciesze sie bardzo, przynajmniej zaoszczedzicie na wizycie u psychiatry... Kto snapisal, ze prace w finansach mozna dostac w 3 tygodnie.. zwykle 3 tyg samo splywanie cv trwa. Nie licze pozniejszych kilku etapowych rozmow, bo na 1 miejsce aplikuje wiele osob. Wczesniej pisalam, ze w miescie w ktorym mieszkamy nie mam rodziny i nie moge liczyc na pomoc chocby przypilnowanie dziecka czy zostanie z nim w razie choroby. Oszczednosci mamy, jednak nie musze chyba tlumaczyc, ze szybko sie rozplywaja. Na czas szukania nie widze sensu, zebysmy razem w domu z dzieckiem siedzieli, dlatego szukam pracy- czy to takie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja ci doradzę coś, co się innym na pewno nie spodoba, a zwłaszcza pracodawcom... niech mąż idzie na chorobowe. Tylko ma bodajże 7 dni od wypowiedzenia na uzyskanie zwolnienia l4 od lekarza. Będziecie mieli pieniądze i czas na znalezienie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz nie pojdzie na chorobowe, nie zrobilby czegos takiego. Ale dzieki za rade, moze komus sie przyda na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież skoro dostał wypowiedzenie to jeszcze prawie do końca czerwca będzie pracował. I pensję za prawie cały miesiąc dostanie, więc tak naprawdę oszczędności ruszcie dopiero końcem lipca a może i później, bo jak już wiecie ze jego kolejnej wypłaty nie będzie to z tej jak najdłużej musicie żyć. chcesz szukać na lapu capu byle jakiej pracy nawet za 1300zl, skoro maz pracuje za za 8000zl to policz sobie na ile Twoich mikrych pensji wystarczy jedna jego- nawet za niepełny czerwiec dostanie tyle co Ty przez 5 miesięcy zarobisz-więc nie panikuj. co do l4-można na nie pójść nawet po rozwiązaniu umowy o prace-jest na to czas 30 dni od wpłynięcia ostatniej składki i można 186 dni chorowac-płaci za to ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro twój mąż miał choroby immunologiczne i na przykład umrze dzieci dostaną rentę . Może pora poszukać kasiastego innego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorka zna jakiś język? Jeżeli pracowała w hotelu to pewnie zna minimum angielski. Znając język można dawać korepetycje albo zatrudnić się w szkole językowej, a nie szukać pracy w maku. No chyba, że to prowokacja nie trzymająca się kupy albo autorka ma tylko ''gołe'' studia z turystyki wtedy po kilkuletniej przerwie będzie ciężko nawet o pracę w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 ja wolę być leniem bez ambicji niż codziennie chodzić do pracy i zapieprzać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 a więc jesteś pustakiem skoro poszłasp na studia,wkuwałaś,zarywałaś noce,stresowałaś sie-zamiast szukać bogatego męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: zamykam temat. Watek zostawiam dla hejtersow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety -pamiętajcie -to nie sztuka narobić się i zarobić !! sztuką jest zarobić a nie narobić się !!!święta prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 a więc jesteś pustakiem skoro poszłasp na studia,wkuwałaś,zarywałaś noce,stresowałaś sie-zamiast szukać bogatego męża! x Nie ma po prostu charakteru koor^%vy w przeciwieństwie do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×