Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz stracil praca , ciezka sytuacja

Polecane posty

Gość gość
20"07,i to jest clou tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20"07,i to jest clou tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Otoz nie masz racji. Im dluzej taka "siedzaca w domu" pozostaje bez pracy, tym bardziej dogebnie wypada z obiegu w swoim zawodzie- jej wiedza, ktora zdobyla w trakcie pracy, staje sie przestarzala, nieaktualna, a ona sama staje sie zgnilym jajem, ktorego po dlugiej przerwie nikt nie chce zatrudnic. Nie mowimy oczywiscie o sprzedawczyniach czy kelnerkach, tylko o wykwalifikowanych pracownicach. Z drugiej strony kelnerka czy sprzedawczyni i tak nie ma meza, ktory zarabia na tyle duzo, by ona mogla nie pracowac ;) tak czy inaczej- dluga przerwa w zawodowym zyciorysie (taka powyzej 3 lat) nie oplaca sie szczegolnie paniom, ktore jej doswiadczaja- i w ktoryms momencie bolesnie sie o tym przekonaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz,ale powinnas myslec perspektywicznie:mąż zachoruje/traci pracę/porzuca rodzinę/itd.Zostajesz bez śrdoków do zycia. Druga rzecz:nie myslisz o zabezpieczeniu,niezalezności bodaj najnizszym na dojrzałe lata?cale zycie na utrzymaniu kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne damusia z 20 07 bierze kase dla siebie a maz za wszystko placi to dla was spoko..hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kury domowe są dobrymi kandydatkami na żony, a karierowiczki są dobrymi kandydatkami na kochanki ich mężów :D żona w domu wypierze, ugotuje, posprząta, a kochanka zadowoli i facet ma jak w raju ;D znam taka jedna. Ma romans z żonatym. Najśmieszniejsze jest to, ze znam również jego żonę... Chwaliła się jakie to ma udane małżeństwo. :D podejrzewam, ze polowa z was, nawet nie podejrzewa, że mąż je zdradza. Bo jak mąż taki kochany, oddaje wypłatę itd to cos musi być na rzeczy. Kochanka go zadowoli i facet szczęśliwy. Nawet len w domu mu wtedy nie przeszkadza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mojej pensji nie ruszam, ale odkladam na czarna godzine- nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi sie jakas zdeterminowana 20-tka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.31 dobre :D wiecie co, ja ni rozumiem tego ujadania waszego. Niech kazda żyje jak chce! To jest tylko jej sprawa! Ktos tu dobrze napisal, ze im bardziej kazda tu ujada tym bardziej jest sfrustrowana i chce się dowartościować. Zazdrości innym i chce udowodnić sobie, ze jej życie nie jest takie zle. Kury zazdroszczą karierowiczkom, że są niezależne, maja swoje pieniadze i sa powszechnie bardziej szanowane w otoczeniu, a karierowiczki zazdroszczą kurom siedzenia w domu bez stresu, wysypiania sie itd . I o to caly czas ta kłótnia. Fajnie, przynajmniej cos sie dzieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikomu nie dogodzisz haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są właśnie baby, zawsze jedna drugiej zazdrości:) Ja byłam długo kura, potem robiłam karierę, potem znowu byłam kura i powiem ze siedzenie w domu na dłuższą metę do niczego dobrego nie prowadzi. Lepiej się trochę wysilic i pomeczyc ale być Panią własnego losu i nie być uzależniona od męża. Jestem nie zależna i on dobrze o tym wie co sprawia ze bardziej się stara. Mam też swoje własne życie poza domem. Wydaje mi się ze przez to jestem bardziej atrakcyjna, ciekawa , inteligenta bo uczę się cały czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę bardziej o siebie też dbam. Ubieram się bardziej kobieco bo wiadomo jak to jest w domu, szpilek na plac zabaw nie założę :) Nie żałuję czasu spędzonego w domu(2.5roku w sumie ) ale siedzenie wiele lat to pułapka z której ciężko się wykaraskac mając już trochę lat i pusto w Cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napiszecie, ze idziecie do pracy tylko robicie kariery,,, haha ciekawe jakie chyba w biedronce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej praowac w biedronce i mieć swoją kasę (w biedronce wcale źle się nie zarabia!) niz być na utrzymaniu kogoś innego. Dorosły i zdrowy człowiek powinien być SAMODZIELNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.13 siedź zazdrośnico dalej w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co ta samodzielność? Ja wole nie pracować :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pochwalcie sie gdzie poza biedronka robicie kariery ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem dyrektorką szkoły. Fakt, kariera to może nie jest, ale daje satysfakcję. Mąż się bardzo stara, bo wie, ze w kazdej chwili mogłabym poradzić sobie bez niego. Wasi tak nie mają. Mogą was zdradzić a i tak jest ch nie zostawicie, bo nie poradziłybyście sobie same. Dorosłe kobiety... A takie niezaradne. Do mnie to nie do pomyślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HEHE tak to jest jak liczy sie tylko na pensje meza bo zarabia no i co z tego ze maz was utrzymuje a wy gacie pierzecie, idz do opieki nigdzie w przysiedze malzenskiej nie jest napisane ze maz jest 1 zywicielem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje w sklepie jubilerskim jako doradca klienta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha autorka teraz będzie zasuwać :D fajnie się siedziało co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W biedrze nie jest tak zle, daja nawet karte multisport :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kobiety niepracujące zawodowo swoim siedzeniem w domu, krzywdę komuś robią?? To jest tak... jak 3 baby mają sukienki po 200 zł, a jak przyjdzie czwarta w sukience za 2 tyś. to już jest wrogiem pozostałych i od razu wiadomo dlaczego... bo żyje inaczej, lepiej i może sobie pozwolić na coś co dla innych jest poza zasięgiem... więc trzeba ją wyzwać, stwierdzić że na pewno tą sukienkę ukradła albo sie puściła za nią x popieram motto kafeterii, kazdy temat się o to rozbija. tutaj musisz być nieszczęśliwa, mieć męża buraka bo jak sie czymś pochwalisz to zaraz znajdą dziurę w całym. Ja ja kiedyś napisałam że nie pracuję bo mąz dużo zarabia to mi napisały że pewnie biedny mąż tura na mnie po 15 godzin dziennie a ja leżę i nic nie robię. Napisałam że mąż ma lekką pracę umysłową (branża informatyczna) i pracuje od 8 do 16 tej, wolne weekendy i sporo urlopu to usłyszałam że na pewno jest cwaniaczkiem i wykorzystuje innych, płaci im pewnie marne grosze a sam spija śmietankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to,ze mąż duzo zarabia to jedno a dwa,ze trzeba myslec o przyszłości. Wyobraz sobie,że on zachoruje ciężko,nie bedzie pracowal lub umrze(sorry,ludzka rzecz).Wiesz,że rentę po nim (niską)dostaniesz dopiero po ukonczeniu przez ciebie 50u lat? Chcesz,siedz w domu,twoj wybor,bo on DZIŚ duzo zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram motto kafeterii, kazdy temat się o to rozbija. tutaj musisz być nieszczęśliwa, mieć męża buraka bo jak sie czymś pochwalisz to zaraz znajdą dziurę w całym. Ja ja kiedyś napisałam że nie pracuję bo mąz dużo zarabia to mi napisały że pewnie biedny mąż tura na mnie po 15 godzin dziennie a ja leżę i nic nie robię. Napisałam że mąż ma lekką pracę umysłową (branża informatyczna) i pracuje od 8 do 16 tej, wolne weekendy i sporo urlopu to usłyszałam że na pewno jest cwaniaczkiem i wykorzystuje innych, płaci im pewnie marne grosze a sam spija śmietankę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a musisz to wklejac az 2.razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie po chuj to znowu wklejasz? Bp nikt ci nie odpisał? Nikogo nie interesuje twoja wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem mąż może umrzeć, stracić pracę. Ale wtedy dzieci dostaną po nim rentę, ja pójdę do pracy, do sklepu dziś przyjmują wszystkich, nawet z pocałowaniem ręki, zostanę opiekunką dziecięca, jak trzeba bede sprzątać. Ale równie dobrze jak mogę pierwsza zejść z tego świata ...i co? nie doczekam tej emerytury. Równie dobrze mogę wygrać szóstkę w totka, dostać spadek. Moje dzieic mają siedzieć w pzredszkolu, w świetlicy po 10 godzin dziennie bo mam pracować dla samej idei pracy? dla emerytury? dla opinii sąsiadów? śmieszne jesteście. Wy mi na życie nie dajecie, zasiłków żadnych nie biorę (nie licząc 500 plus na drugie dziecko) dzieci mają wszystko, zajęcia dodatkowe, wakacje, ferie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja właśnie pracuję jako opiekunka, mam pod opieką dwulatka, spędzam z nim 8 godzin dziennie. I co wg was jestem lepsza? bo mam pensję 2 tys/mc za to? czyli jakbym to samo robiła z własnym dzieckiem za darmo to byłabym gorsza? ogarnijcie sie trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze życie, jesli wam nie przeszkadza, ze inni was nie szanują to nic mi do tego. Prace nie jest tak łatwo znaleźć nawet jako sprzątaczka. A juz tym bardziej po 20 latach siedzenia w domu. Uwierzcie mi, robiłam badania na ten temat. Żaden z respondentów nie powiedzial, ze zatrudnilby kobietę po wielu latach siedzenia w domu. Wola juz stawiać na młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz mam dosc pracy i tego ciaglego stresu, 2godzinnych dojazdow..., zaczynam myslec o powiekszeniu rodziny. Teraz mam umowe na czas nieograniczony, zajde w ciaze z 2gim dzieckiem i bede nosic zwolnienia. Mam dosc tego wyscigu szczorow. Praca w domu tez nie jest lekka, ale nie ma takiego parcia jak w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×