cześć potrzebuję porady

spróbuje w skrócie - pracuję w środowisku lekarskim (jestem mężatką od ok.10 lat niestety raczej na papierku...) ale chodzi mi o to że od kilku miesięcy mam bliższy przyjacielski kontakt z pewnym lekarzem - ginekologiem (może praca no i pasja trochę nas do siebie zbliżyła) ale mam dylemat - mimo tego że od od ok.3 miesięcy już ze mną nie pracuje nadal mamy ze sobą kontakt i mailowy i telefoniczny czasem to czuję że stał się dla mnie kimś więcej (jak mnie mierzył ostatnio jak byłam u niego po zaległy podpis od okolic oczu do ust a może i ciut niżej)...nawet ostatnio był temat że wyskoczymy gdzieś na ciacho i colę by pogadać...no i dylemat jestem jego pacjentką dłużej niż znam go osobiście i jak mam teraz iść do niego na kontrolę i usg piersi (masakra) jak raz jest bliższy z nim kontakt i dwa podoba mi się. Co byście zrobiły?

Zmieniłabym lekarza bo teraz badanie wcale nie da wam szansy na coś więcej a jedynie oddali( o ile jesteście ludźmi z klasa a nie aborygeni ) , jak do niego startujesz to nie wywalaj du/ py i cycków na wierzch bo on jest lekarzem. Traktuj go jak faceta . Gdyby był sprzątaczem powierzchni płaskich to kazalabys mu myć podłogi w swoim domu ?