Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja otyłość przyczyną wstydu przed spotkaniem

Polecane posty

Gość gość
Lepiej chyba, żeby cię facet olał jak zobaczy zdjęcie w necie niż w realu co? Chcesz jego minę do końca życia pamiętać? Nie kombinuj lepiej. Wy wszystkie morświny fast foody ograniczacie, a z tego co wychodzi to wp*****lacie dziennie 50 hamburgerow i 10 kebabow, popijając colą light

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wysłała zdjęcie nq starcie, jak Cie oleje to lepiej bo nie będziesz sie Ty nastawiala ani on. ruszaj sie pobiegaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze najpierw schudnij a pozniej randkuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odmawiaj sobie randek bo jesteś grubsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj autorka postu, ja siebie akceptuję, bo nauczyłam się żyć z chorobą i tą tendencją. Czy robię? W połowie się staram, a w połowie nie i zdaję sobie z tego sprawę. Nie chcę sobie odmawiać randek, spotkań tylko dlatego, że jestem przy kości. Każdy w pewnym stopniu patrzy przez pryzmat wyglądu i tego się nie da ukryć. Chodzi mi tylko o to, jak kogoś przygotować na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty nie jesteś przy kości w tym rozmiarze, no chyba, że masz 190cm. Jesteś gruba. Może nie tak jak opisywane ulubienice federsów, ale jest to zapewne otyłość kliniczna. Po prostu piszesz: jestem gruba. Albo: noszę rozmiar 48. Albo: ważę tyle przy tym wzroście. Albo wysyłasz aktualne (ładne, ale pokazujące prawdę) foto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu wrzucałabym, albo wysyłała na starcie zdjęcie na którym widać Twoją otyłość. a facet niech zdecyduje, czy się na to pisze, czy odpada dla niego nadwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak zrobię, że po prostu jak kogoś poznam, to też nie będę kogoś mamiła i czarowała swoją osobowością, bo komuś też robię przykrość.. Jak się nie uda, to trudno, i tak tego nie zmienię, bo niczego na siłę nie ma. Teraz piszę z jednym kolesiem, pewnie niedługo dojdzie do tematu spotkania. Wyślę mu kilka zdjęć, niech sam oceni co o mnie sądzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba najrozsądniejsza i najuczciwsza opcja, bo z drugiej strony idziesz na randkę, ktoś już czeka, a Ty sobie idziesz. Gość Cię poznaje po twarzy i widzi że to Ty, tylko coś mu się nie zgadza... figura. I udaje, że to nie on, albo sobie idzie. No mi byłoby przykro, albo Ty już czekasz, a ktoś podchodzi, albo widzi Cie z daleka i nie podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to podejdź do tego w inny sposób. Nie jesteś plus size, tylko zwyczajnym zaniedbanym pasztetem. Twoje lenistwo, brak ruchu, a przede wszystkim brak motywacji doprowadziło do tego, że twoja atrakcyjność fizyczna jest żadna. Cóż z tego, że jesteś atrakcyjna intelektualnie, przez telefon będziesz się do końca życia spotykać? Ogarnij się, idź w końcu na siłownię, zapłać i poproś, niech ci pomogą coś zrobić z figurą. Nie, nie musisz od razu wyglądać jak modelka, ale przynajmniej minimum fizycznej atrakcyjności powinnaś sobie zapewnić. I nie żryj wszystkiego, na co masz ochotę. Kup sobie sałatę i jak cię najdzie głód skubnij listek i popij zwykłą wodą z kranu. Naprawdę się da, tylko trzeba chcieć. Może to nie będzie to spotkanie, ale jak wypocisz trochę kilogramów, to jest szansa, że następna znajomość będzie miała bardziej optymistyczny koniec. Bo atrakcyjność intelektualna jest ważna, pod warunkiem, że nie występuje łącznie z zupełnym brakiem atrakcyjności fizycznej, a pasztetów to raczej normalni ludzie za piękności nie uważają. Weź się w garść, jeśli masz problemy, pogadaj z lekarzem, ale przede wszystkim siłownia. Na razie się wstydzisz, ale jak się nie zmienisz skończy się cukrzycą. Naprawdę nie stać cię na odrobinę wysiłku, naprawdę taka leniwa jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wybacz, ale kity możesz wciskać komuś innemu. Gdybyś siebie akceptowała, nie wstydziłabyś się spotkania, nie miałabyś problemu z wysłaniem swojego rzeczywistego zdjęcia. I prawda jest taka, że jesteś otyła, Ty nie masz kilku nadprogramowych kilogramów, tylko za dużo o jakieś 30-40 kilo, a to jest już otyłość. Znam dziewczynę grubą, która NAPRAWDĘ się akceptuje, aktualnie ma narzeczonego, zapatrzonego w nią jak ciele i dziecko. Jesteś wyższa ode mnie o 2-3 centymetry i ważysz więcej o jakieś 40 kilo. Nie oszukuj sama siebie, że się akceptujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akceptuję siebie, bo nauczyłam się z tym żyć. To że nie chcę wysłać komuś zdjęcia wynika tylko z tego, że nie chcę spieprzyć czegoś od początku, choć wiem, że to głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz czemu oni tak na Ciebie patrzą? Bo nawet jak jesteś super fajna i wygadana, to oni czują się na spotkaniu oszukani. Dodajesz zdjęcia samej twarzy, która może wyglądać szczupło, więc facetom do głowy nie przychodzi, że poniżej może być otyła osoba. 100 kg przy Twoim wzroście to bardzo dużo, jest to chorobliwa otyłość - co innego być lekko zaokrągloną, większą - ale trzymać formę, a co innego być otyłą. Byłam na spotkaniu z chłopakiem, który na portalu podał inny wzrost niż miał w rzeczywistoći i powiem Ci, że na spotkaniu automatycznie był przegrany i to tylko dlatego, że mnie oszukał. Bądź fair wobec innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pudło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że nie chcę wysłać komuś zdjęcia wynika tylko z tego, że nie chcę spieprzyć czegoś od początku X Ale Ty dalej nie rozumiesz. Gdybyś się akceptowała, to nawet nie pomyślałabyś, że ktoś może Cię skreślić z powodu Twojej otyłości. Jesli boisz się pokazać mężczyzną na zdjęciu, to jak zachowasz się w intymnej sytuacji, w trakcie seksu? Dziewczyno, nie oszukuj siebie, akceptujesz chorobę, nauczyłaś się z nią żyć, ale nie akceptujesz swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu bądź fair, wrzuć zdjęcie gdzie wyglądasz tak jak wyglądasz i czekaj na księcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumcie, ona sie akceptuje, ale to ze faceci ja odrzucają za nadwagę powoduje, ze sie boi ! Jesli miałaby narzeczonego "zapatrzonego w nia jak ciele" jak ktoś pięknie napisał, akceptowalaby sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumcie, ona sie akceptuje, ale to ze faceci ja odrzucają za nadwagę powoduje, ze sie boi ! Jesli miałaby narzeczonego "zapatrzonego w nia jak ciele" jak ktoś pięknie napisał, akceptowalaby sie. X No to akceptuje swój wygląd, czy nie? Kobieta, która jest zadowolona z swojego wyglądu, nie potrzebuje do tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że dziewczyna mogła mieć przykry zawód miłosny lub ktoś zle potraktował ja ze względu na jej wagę i dlatego ma uraz do spotkań sam na sam z mężczyzną. nie jest głupia i wie ze facec***atrzą na figurę, na nogi, tylek itd, bo każdy patrzy, nie oszukujmy sie. ale sama siebie lubi, ma znajomych, nie jest zamknięta w czterech ścianach i mimo otyłości chce sie spotykać tylko sie boi. według mnie akceptuje sie i nie ma to żadnego związku z tym ze wtedy nie balaby sie wysłać zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta, która jest zadowolona z swojego wyglądu, nie potrzebuje do tego faceta. .x.x ale kto mówi ze potrzebuje do tego faceta? żeby go najpierw mieć to trzeba mieć sie ku sobie a ona boi sie ze jej otyłość właśnie do tego nie doprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi sie ze jej otyłość właśnie do tego nie doprowadzi. X To neich schudnie! Ma za duzo o jakieś 30-40 kilogramów, dla własnego zdrowia bym to zrobiła! I skończcie pieprzyć, że się akceptuje. Gdyby akceptowała swoje ciało, całą siebie, to wiedziałaby, ze jest wstanie zainteresować mężczyznę i nawet jej dodatkowe kilogramy nie przeszkadzałyby w tym. Od kobiety akceptującej się, bije pewnośc siebie. Znam masę dużych kobiet, które są w związkach, nigdy się nie bały spotkać, bo były pewne siebie i ta akceptacja, uśmiech sprawiły, że mężczyźni za nimi biegali!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest chora, a mimo to się coś stara. może mało, ale coś robi.w sekundę nie schudnie tylko conajmniej dwa lata, a przez ten czas może kogoś poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale też uważam ze powinna schudnąć dla siebie, ale randkowad teraz może tylko musi być w porządku i fair i wysyłać prawdziwe zdjęcia, a nie zdjęcie twarzy z wciągniętymi polikami gdzie nie widać otyłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mniej żryj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli masz kogoś z kim piszesz, a jeszcze nie ma tematu spotkania to idealny czas by wysłać i poprosić o zdjęcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
"jestem wygadana, inteligentna" - no jasne i mam "bogate wnętrze", na które składa się między innymi: otłuszczona wątroba i dogorywająca na insulino-odporności trzustka. Kolejny typowy bełkot internetowego pasztetu, który zaczyna się zawsze mniej więcej od "jestem alfa i omega" a potem mnie wprost rozpie**ala wylewającą się z ekranu erudycja okraszona życiorysem bezradnej, skrzywdzonej przez wszystko i wszystkich istoty, której tak trudno ogarnąć 2+2 :) Poznałem w życiu dosyć mądrych ludzi, by uznawać siebie za co najwyżej przeciętnego (jestem w końcu zwykłym budowlańcem) - a jakim cudem, wy, pasztety internetowe, które godzinę klecą pół-zdaniowy bzdet mogą się uważać za intelektualne cuda to nie wiem - ale to nie jedyny fenomen internetowych pasztetów, który to tak mnie fascynuje :) I nie ma ludzi otyłych i mądrych (oczywiście mogą być wyjątki, ale ja przez ostatnie 20 lat nie spotkałem takich) - intelektualna miałkość to wspólna cecha wszystkich grubasów i są na to liczne badania naukowe. Nie moja wina, że wysoki poziom fatu nie tylko rozpi...la gospodarkę hormonalną ale też bardzo negatywnie wpływa na pracę mózgu - tak to natura urządziła i już. Do tego, poza kalectwem umysłowym oraz fizycznym otyłość oznacza także problemy psychiczne (zajadanie stresu, zaburzenia odżywiania, uzależnienie od słodyczy, brak mechanizmów samokontroli i szereg innych) oraz rzecz jasna materialne. W USA organizacja walcząca o prawa grubasów zwraca uwagę, że ci zarabiają średnio 30% mniej - a ile wg was powinny zarabiać takie intelektualne i fizyczne kaleki? I zawsze w takich tematach mamy kolejny, żelazny punkt paszteciarskiego manifestu, który brzmi mniej więcej tak: "ma cię kochać taką jaką jesteś" - to tak samo jak ziomki z dzielni mają mnie lubić jakim jestem, nie tam żebym się zniżał do zejścia na dół i przybicia z nimi piątki, po wuj tak robić, czyż nie? Po wuj dać coś od siebie, jak można wpie*dalać przez kompem i wszyscy mają ciebie za to kochać, hahahaha :) Podsumowując: wbijcie sobie do bani spaślaki, że normalni ludzie będą was omijać bo otyłość oznacza między innymi zryty beret. Nasza aparycja to odzwierciedlenie naszego stylu życia, naszych możliwości, pozycji społecznej, wartości fizycznej, intelektualnej, etycznej czy materialnej i tak dalej - ale co, wy pasztety internetowe możecie o tym wiedzieć? Dlatego nigdy nie będziemy mieli ze sobą nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co budowlancu..poziom Twojej wypowiedzi ..Naprawdę nie dało się obwiescic tej "jaśnie objawionej prawdy" w jakiś normalny, kulturalny sposób.? Czy ta dziewczyna obraziła Cie w jakikolwiek sposób? Ja mam ponad 40 lat,urodziłam dwójkę dzieci i zawsze oprocz ciąży byłam szczupła, ale..nigdy w życiu nie wylalam na nikogo tyle jadu co Ty ,w tej jednej wypowiedzi.Tylko dlatego, że udaje mi się zachować szczupłą sylwetkę? Zapomniałeś ,że istnieje coś takiego jak kultura osobista..Twój mózg,z pewnością nie pracuje prawidłowo.. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś - Chyba w dzieciństwie ktoś szerszy od Ciebie kradł Ci regularnie kanapki, a Ty notorycznie chodziłeś głodny...i....każda ukradziona kanapka to była kolejna obietnica zemsty w przyszłości na każdym, kto ma większą objętość ciała od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachęcam do skorzystania w tej sprawie z wróżby i porady mojej wrózki Sofii. Jest świetna i na pewno Ci pomoże. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj schudnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×