Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja mam obowiązek karmić nianię i co mam zrobić jak wyjada dzieciom jedzenie

Polecane posty

Gość gośćmagda
Powinna przynosic swoje jedzenie,w koncu jedt w pracy. Kanapki,jogurt, owoc a nie okradac twoje dxieci......pogadsj z nia ustal jasne zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdyby niania brała swoje jedzenie a dzieci by je brały, to autorka nie miałaby problemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że kawa, herbata i woda powinny być zapewnione.Kwestia wyżywienia niani jest sprawą którą trzeba od razu obgadać przy umowie.. Autorko twój błąd że tego nie zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem moze i blad autorki bo jak czegos nie powiesz to ludziom sie wydaje ze milczenie jest przyzwoleniem. Ale autorka nie ma obowiazku fundowac jej obiadow, bo zaden pracodawca nie funduje pracownikom obiadow, jak chodzimy do pracy to zabieramy swoj obiad w pojemniku lubk kanapki, owoce jogurty. I niania tez powinna sobie przynosic jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokonczenie 19.59. Oczywiscie kawa, herbata, cukier i mleko do kawy powinno byc udostepnione niani, ale nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotuje wiecej, żeby niania też zjadła. Cały dzień ma glodna siedziec? slabo jak dzieci jedzą, a ona patrzy. 14 zł to nie jest wcale majątek. Ja płace 20 zł/h plus obiady je u nas,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. tyle że w Wawie więc to tutaj normalna stawka. Oddaj dziecko do przedszkola skoro chcesz przysępić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierd. czy to takie trudne kupić jabłka kg za 2 zł w biedronce , bułkę 30 gr parówki czy jakieś inne tanie i powiedzieć- jak będziesz głodna to tutaj w tej części lodówki zostawiam coś na przegryzienie, jedzenie dla dzieci zostawiam tutaj a dla ciebie jak zapomnisz wziąć swoje będzie tutaj. Jak ugotujesz zupę to chyba talerz dla niej tez może sie znaleźć , zapytaj czy to jej odpowiada oraz czy woli abyś ty jej kupowała np. Dzienna stawka 5 zł i wtedy odliczysz od godzinowej. Za 5 zł kupisz bułki, biały ser , jajko, pomidora lub ziemniaki szpinak lub kapustę a jak kupisz paczkę mielonego to starczy na 6 kotletów , sama wiesz ze można dać podle żarcie za 5 zł dziennie. A może i zdecydujesz sie to 5 zł dać ze swojej kasy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.18. A kto mowi ze niania musi siedziec glodna? Kto jej broni zabierac sobie do pracy jedzenie typu kanapki, jogurty, owoce? Przeciez ona nie siedzi w tym domu caly dzien tylko 8 h, bo autorka pisala ze wraca do domu zaraz po 15.00. Idac tym tokiem myslenia, to czemu ja mam w pracy siedziec caly dzien glodna, skoro moj szef, wlasciciel firmy codziennie na moich oczach je obiad zamowiony z jakiegoa baru/restauracji. To co? Moze jest zmuszony kupowac tez mi te obiady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to provo , niedawno byl identyczny ,zmienila tylko pare szczegolow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.29 Moze i prowo, ale jak czytam te obronczynie glodnych niań, to smiac mi sie chce... Dlaczego nie placzą nad ludzmi ktorzy pracują cięzko fizycznie gdzies na jakims np magazynie, i ci biedni ludzie jak maja zmiany np 12 godzinne to nie dostają michy żarcia od pracodawcy za darmola, tylko sami muszą sobie przynosić jedzenie do pracy? Zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ci szkoda usmażyć jeden kotlet wiecej, czy zrobić jedną kanapke więcej? Co za sknera z ciebie, do tego zgadzam sie z powyższymi wypowiedziami-pewnie jej marnie płacisz, a ona zajmuje się dwójką dzieci. Czy aby dobrze wyczułam, że jesteś samotną matką? Jeśli tak, to nie dziwię się zaistniałej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niania,zatrudniona przewaznie na czarno,zajmuje sie dziecmi przez caly czas i raczej nie ma przerwy "na papieroska" i zjesc moze wtedy kiedy jedza dzieci. Madre mamy ugotuja troche wiecej tej zupy z prostej przyczyny - z troski o dzieci a nie ,ze tak zal im glodnej niani. Niania zjada to samo i nie ma grymaszenia,wymyslania,ze niania je kanapke z szynka i jogurt a one musza np, krupnik. I nie mapatologicznych sytuacji jak opisala kobo Ietka wczesniej -doprawiala i probowala zupe a podopieczni krzyczeli "nie jedz naszego jedzenia". :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.48, policz sobie, skoro placi jej 14 zl/h, to za 160h w mc czyli srednio wymiar etatowy 2240 zl na reke. I ona jest sknerą bo nie chce jej za darmola karmić? Ok, to wyobraz sobie ze nawet w stolicy zatrudniaja na czarno i placa 1500 na reke, np w jakichs piekarniach, u prywaciarzy malych, i tez nie dają obiadu za darmola swoim pracownikom, a to sknery...biedni pracownicy sami muszą sobie przynosić jedzenie do pracy, to straszne, niedopuszczalne, co za źli pracodawcy, no zwykle sknery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten temat był w tamtym roku! Przepisałaś to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto broni jesc niani w tym samym czasie co dzieci, wyciaga sobiec swoh prowiant i z glowy,wstyd to obzerac swojego pracodawce... No ale wszystkie obronczynie glodnej niani to rozumiem, ze dostają darmoee obiady od swoich pracodawcow, albo same są wlascicielami firmy i tez wszystkim pracownikom kupują obiady bo glupio im jesc kupiony obiad na oczach glodnych pracownikow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty nie rozumiesz, ze nainia to nie pracownik na budowie np. który może sobie w przerwie wyjść gdzieś na kebaba i zjeść w spokoju bo ma przerwę normalną a NIANIA nie ma!!!! ona jest cały czas z dziećmi, nie może ich zostawić samych a KAZDY inny praownik może i wyjdzie sobie np. do sklepu po żarcie i ma zawsze te pól godziny. Ciekawe jakby np. niania sobie przyniosła kebaba czy hamburgera i jadła na oczach dzieci a one by płakały że też chcą a nie "wstrętną" zupę jarzynową to co wtedy?? No za ograniczone typy prównują zawody, kazdy jest spezyficzny i każdy rządzi się swoimi prawami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiązanie proste-obniż jej z 14 zł.na 11 zl.i niech je z dziećmi.Wtedy na to samo wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na przekąskę niech sobie przynosi jeszcze chipsy i cukierki bo co nie wolno jej???matka zacznie mówić że niania truje jej dziecko bo "karmi" tym syfem. Widać, ze z dziećmi nie pracowałaś nigdy nie przebywałaś bo dzieci takie są, wystarczy że jedzenie niania wyda im się odrobinę atrakcyjniejsze od ich i po zawodach, już nie zje swojego, a jeszcze inne smaki może doprawione albo coś. No, ale takie tępe coś jak ty tego nie zrozumie, ze każda praca ma swoje przywileje, że np. pracownik lodziarni rzyga na samą myśl o lodach (pracowałam) bo moze jeść tego tyle, ze już mu uszami wychodzi, tak samo np. w piekarni, dostaje pieczywo itd. itp. ty wszędzie widzisz wyzysk, powodzenia w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej jej nie radź bo popłynie i straci dziewczynę, nie ma zbyt wielu takich frajerów, którzy by pilnowali jeszcze DWÓJKI dzieci za taki bezcen, 10 zł za jedno dziecko to stawka minimum, więc za dwoje powinno być nawet dwa razy więcej a autorka i tak już płaci mało. Ale widać jak wy traktujecie te opiekunki, jak popychadła jakie, rzucić ochłap i jeszcze wyliczac okruszki, a jak dziecko sobie guza nabije to zaraz lament że głupia opiekunka nie dopilnowała. Nie zdajecie sobie sprawy jak wykańczająca jest taka opieka nad obcym dzieckiem, nie macie pojęcia. Obudźcie się biurwy bo opiekunka nie przerzuca w pracy papierków jak wy i ma kilka przerw w ciągu dnia. Nie musicie się użerać z tymi bezczelnymi opiekunkami, są inne sposoby poradzenia sobie z WŁASNYM dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawę i herbatę nie żałuje.ale nianię miały swoje kanapki. Jak zostawalam dłużej to kazalam im jeść z lodówki moje żarcie. Nie zauwazylam obiadania mnie. Raczej przykro było ze siedzą w zimę 8godz i nie jedzą obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdury piszą te, co porównują jedzenie w pracy na oczach innych, dorosłych pracowników, do jedzenia własnego obiadu przez nianie na oczach małych dzieci. Naprawdę nie widzicie różnicy? Dziecku nie da się wytłumaczyć: "ja jem frytki i popijam cola, a ty masz swój obiad - jedz ładnie szpinak i popij go wodą". Zresztą dziecku nawet suchy chleb w ręku innej osoby wyda się atrakcyjniejszy od własnego obiadu, bo to natura dziecka po prostu. Kto tego nie rozumie, ten chyba nie ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Rozwiązanie proste-obniż jej z 14 zł.na 11 zl.i niech je z dziećmi.Wtedy na to samo wyjdzie. " Twój obiad kosztuje 24zł? 3zł razy 8h tyle daje. No to ja rozumiem, że się tak boicie, skoro stołujecie się za 100zł dziennie (2 dorosłych i 2 dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, co do ostatnich wypowiedzi, jedna z was sie wypowiedziala, zeby sie nie madrzyc bo opiekunka nie ma takiej przerwy jak inni, czyli pol godziny, a kto k***a ma? Moze ty co o tym piszesz?! Bo wg kodeksu to przy 8h nalezy sie 15 minut i pracodawcy guzik obchodzi ze sie nie wyrobisz z jedzeniem! A jesli opiekunka nie ma chwili wytchnienia to jak chodzi do kibla? No i powiedzcie mi drogie mamy, czy wy tez nie korzystajac z opiekunki tylko sprawujace opieke same, tez nie macie chwili wytchnienia, ani na papieroska, ani na kibel ani na zjedzenie? Bo cos mi sie zdaje ze macie, jeszcze bez problemu ugotujecie, posprzatacie, wstawicie pranie i zrobicie prasowanie. A uzalacie sie nad opiekunka ktora nie ma juz tych wszystkich pobocznych obowiazkow, a do tego ma juz obiad zrobiony dla dziecka tylko musi go podgrzac. To dla niej taki problem zeby na trzecim palniku odgrzac sobie swoj przyniesiony obiad? Jestescie smieszne, gowno wiecie to wy, a zwlaszcza te co mysla ze podczas 8 h pracy czlowiek ma pol godziny przerwy, zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, co do ostatnich wypowiedzi, jedna z was sie wypowiedziala, zeby sie nie madrzyc bo opiekunka nie ma takiej przerwy jak inni, czyli pol godziny, a kto k***a ma? Moze ty co o tym piszesz?! Bo wg kodeksu to przy 8h nalezy sie 15 minut i pracodawcy guzik obchodzi ze sie nie wyrobisz z jedzeniem! A jesli opiekunka nie ma chwili wytchnienia to jak chodzi do kibla? No i powiedzcie mi drogie mamy, czy wy tez nie korzystajac z opiekunki tylko sprawujace opieke same, tez nie macie chwili wytchnienia, ani na papieroska, ani na kibel ani na zjedzenie? Bo cos mi sie zdaje ze macie, jeszcze bez problemu ugotujecie, posprzatacie, wstawicie pranie i zrobicie prasowanie. A uzalacie sie nad opiekunka ktora nie ma juz tych wszystkich pobocznych obowiazkow, a do tego ma juz obiad zrobiony dla dziecka tylko musi go podgrzac. To dla niej taki problem zeby na trzecim palniku odgrzac sobie swoj przyniesiony obiad? Jestescie smieszne, gowno wiecie to wy, a zwlaszcza te co mysla ze podczas 8 h pracy czlowiek ma pol godziny przerwy, zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale bzdury piszą te, co porównują jedzenie w pracy na oczach innych, dorosłych pracowników, " Czemu bzdury? Widać one poziomem dorównują kilkuletnim dzieciom i jak zobaczą coś u kogoś to też to muszą mieć :) Każdy sądzi podług siebie po prostu. Co do piekarni - pracowałam chwilę, wcale nie na produkcji i też nieraz coś dostałam. A akurat serio u kombinatorów to było, jednak jakoś tej drożdzówki pracownikowi nie żałowali strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe życie pracuję w biurze (prywatna firma) i zapewniam, że mam przerw tyle, ile chcę - bylebym zrobiła to, co mam do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.31. To ja nie wiem, jakie wy macie dzieci ze musza jesc to samo co niania, wy i pozostali. Same sobie jestescie widocznie winne, bo ja mam dzieci i nie man problemow z tym ze one jedza co innego niz my rodzice, to tak jak tata pije sobie piwo a dzieciak sie drze ze on tez chce, rozumiem ze dacie, bo nie daj boze zeby pilo co innego niz rodzice? Glupi tok rozumowania. Dobrej nocy wscieklizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jestescie smieszne, gowno wiecie to wy, a zwlaszcza te co mysla ze podczas 8 h pracy czlowiek ma pol godziny przerwy, zenada... " Gratuluję bycia świetnym pracownikiem skoro godzisz się na takiego pracodawcę. Musisz mieć strasznie dużo ofert ;) Bez studiów miałam prace gdzie miałam 30min + przerwy od komputera (5min na godzinę),Każego dnia spokojnie 3x po 20min mi wychodziło bo te od komputera pozwalano sumować. Pracownicy mojego ojca (ma firmę) także spokojnie jedzą kiedy chcą, jak jest zamieszanie z klientami to przerwa po prostu jest ciut odłożona - jak to w każdej pracy. Nawet marynarze na statkach mają 1 godzinną przerwę, plus 2x po 15-30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to obniż jej z 14 zl.na 13.Bo faktycznie obiad to kosztuje cie z 8 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×