Przepraszam wszystkich

Jesteście niesamowici

Talia znalazła słabe strony w ustawie regulującej referendum w sprawie Brexitu i w najbliższy poniedziałek mają unieważniać wyniki głosowania.

:D

Na moim zdjęciu była ubrana tylko w zapach Coco Chanel nr 5

Czarnym koniem Polski na Euro 2016 ma być powołany przez Nawałkę tajemniczy reprezentant Drużyny Narodowej. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że wymieniane jest imię Talii.

Dodam do swojej wypowiedzi z 22 18, że trzeba zrozumieć, że naturalne piękno broni się samo.

Czytaliście może, czy eksperyment zakończył się sukcesem?

Nie, bo doszło do implozji i naprawiają magnesy.

Talia i tak już nie ma czasu na hadrony, bo jest w komisji śledczej w sprawie Katastrofy Smoleńskiej.

A do tego wszystkiego UEFA nieoficjalnie wyznaczyła ją na sędziego głównego finału Euro 2016

.. ale zrobi sobie przerwę w śledztwie i gdyby piłka jutro nie trafiała do bramki przeciwnika, Talia zakrzywi czasoprzestrzeń, żeby piłce to umożliwić.

Talia sędziuje w finale. Jutro podobno Androgen..

Na zdjęciu które otrzymałam, Talia cerowała dziurę ozonową. Andro trzmał wtedy przybornik do igieł.

Tak, też słyszałam o tej decyzji UEFA. Wybrano ją ze względu na podzielność uwagi absolutną. Była jedynym właściwym wyborem, gdyby postąpiono inaczej, zachwiałoby to zasadnością istnienia igrzysk.

gość dziś też to mam. Piękna para, a jaka zgodna.

Podobno Bóg jest Talią.

Eksperyment się nie powiódł, bo Zderzacz nie był w stanie rozbić takiego piękna w jednej drobnej kobiecie.

To nie Talia czyta książki, to książki czytają Talię...

sama ze sobą piszesz daj coś jeszcze

Felix Baumgartner to amator, mam zdjęcie, jak Talia skakała z Saturna bez spadochronu i skafandra.

Nieprawda, jest nas przynajmniej dwie ;)

Talio, bez złośliwości. To tylko żarty w krzywym zwierciadle. Dobranoc :)

Dwoje :-P

Ogrodniczek?

Ja pisałem z Androgenem jako Bożena z Sosnowca i dostałem 3 zdjęcia Talii oraz zaproszenie na seks analny w hotelu. Odmówiłem. Teraz żałuję :-(

:D

psychiczna monika keczupik chyba tylko ty rozumiesz te żarciki

Chodzą wieści, że wycieńczona autorka tak wielu wypowiedzi niebawem odrodzi się ponownie, jak Feniks z popiołu. Tym razem, z nostalgii za przodkiem, zwać się będzie Aisza. Nie traćmy nadziei. Otwórzmy serca, gdyż nasze klozety znów będą lśniły czystością. Tymczasem, jak zwykle samotna, łypie na wszystkich z nadzieją na propozycję stałego pożycia przez wekend. To zapewne dla niej dawni krewniacy przeszli niejedną granicę, aby mogła ich przywitać w mieście siedmiu wież. Dzierżąc wurst w dłoniach wzbudza sensację. Ta dobra kobieta pragnie pocieszyć każdego wędrowca. Zagaduje przyjaźnie i zrozumiale. Do tego spuszcza wstydliwie oczęta jak nakazuje tradycja. Stara się. Ubiera skromnie. Niestety nikt jej wciąż nie potrzebuje. Nikt nie zaprasza choćby na soczek. Bohaterka jednak nie ustaje w poszukiwaniach licząc, że może ktoś zaproponuje choćby wekendowe, rubaszne chędożenie.

Monika keczupik ale masz poczucie humoru.:) Ty też waliłaś sie z Androgenem, ale chuj tam. :)