Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieaniołek

Kaaruzella

Polecane posty

Gość niestała      czytaczka
Skarbie 👄 Gdzie żeś był jak trzeba było porzeczkę przebierać :D Wszyscy jesteście po jednych piniądzach, najlepiej na gotowe ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pł
Azor?Widmo ma nową ksywkę? nawet pasuje. Nie lubię porzeczek chyba,że osłodzisz:) Hejka Błędny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestała     czytaczka
Azor jest w punkt, no powiedz, że nie. :) Fajne wykonanie, bardzo fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestała     czytaczka
Genialne tatuaże. Cała w ogóle jest świetna :) Płock czerwone porzeczki w "pleśniaku" rozwalają system. Zapytaj rycerza w poniedziałek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestała      czytaczka
Przebijam Beth, a ponieważ jest bezkonkurencyjna, zbieram pulę i idę dalej w gary :D https://youtu.be/P_gVxYOiJu8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pł
Tylko nie tatułujmy sobie jakiś imion ex:)albo chińskich znaków co znaczą co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pł
Daruj sobie marny podszywie, żałosne to co robisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imię "ex" ? To chyba męskie co? eeeeeeeeee to mi nie grozi:D żeby nazwać syna Ex :O mama musiała go nie kochać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wylazł z nory hahaha siedzi i czuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plock to Maria od wilka, ma te same kalekie zdania. A tu cala karuzela zachwycona :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestała czytaczka dziś Wszyscy jesteście po jednych piniądzach, najlepiej na gotowe X i tutaj trafiłaś po jednym c***u jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pł
Ale mam kaca giganta jak smok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam molestowana moja siostra nadal jest gość 2016.07.18 Wiem ze dluga historia i wielu osoba nie chce sie czytac ale prosze juz nie wiem co robic !?!?!? Zacznę od tego ze może wydać się wam to jak bajka sama płacząc czasami myślę sobie jaki to absurd. Mam 17 lat dwa lata temu około udało mi się uratować od mojego oprawcy który jest sąsiadem jak i kuzynem 6 lat starszym ... nie chce opowiadać wszystkiego w szczegółach ale potrzebuje pomocy odkąd dwa lata temu odważyłam się napisać list do niego. Napisałam ze zniszczył życie mi jak można być takim zagorzałym katolikiem a takie świństwo robić opisałam mu jak mnie to bolało ze doprowadził mnie do samookaleczania a potem do trucia się nadużywaniem lekarstw. Zakazałam zbliżać się mu do mojego domu opisałam tez ze wiem ze z moja 4 lata młodsza siostra robi to samo Zakazałam mu powiedziałam ze pójdę na policje i uwierzycie przeprosił mnie nie zbliżał się 2 mieście w ogóle do mojego domu jednak to rodzina imprezy rodzinne i w końcu to sąsiad tata zapraszał na grilla itp i powoli zaczynał znowu przychodzić odemnie trzyma się z daleka ale przeczuwam aż wręcz jestem pewna że nadal moja siostrę dręczy nie wiem jak jej pomoz nie mam odwagi boli mnie to gdy widzę ze krzywda się jej dzieje ja sama będąc mniejsza nie rozumiałam tego ale teraz to widzę i boli ... co mam zrobić nie chce tego nikomu mówić chciałabym zniszczyć tego kuzyna żeby zrozumiał chociaż już raz myślałam że zrozumiał a jednak nie ... nie wiem co robić boli mnie jak to widzę jak potajemnie wchodzi do jej pokoju jak tylko idę wychodzi ... pomóżcie !? Błagam... jeszcze dodam że obecnie mam chłopaka i widzę jak się to teraz na mnie odbija do końca życia będzie to za mną się ciągło Zgłoś› gośćMG 2016.07.18 Witaj Moja Droga, Czy rozważałaś, aby powiedzieć o tym bliskim? Porozmawiać z siostrą? Ona desperacko potrzebuje Twojej pomocy. Rozumiem, że jest Ci trudno, ale rozejrzyj się wokół. Czy są ludzie, którzy Ci pomogą? Czy rozmawiałaś z chłopakiem na ten temat? Niestety ten człowiek nigdy nie przestanie krzywdzić dzieci. Nawet jeśli zostawi Was w spokoju. Co więcej, mówisz, że chcesz go zniszczyć. Prawda go może zniszczyć i tego się boi. Czy myslałąś, żeby powiedzieć rodzinie? Wspominałaś o tacie. Czy on może Ci pomóc? Zgłoś› gość 2016.07.18 Boje się ... jestem strasznym tchórzem płacze po nocach ze jestem tak beznadziejna ze siostrze pomoc nie umiem tylko tchórze chłopakowi wspomniałam kiedyś nawet dzisiaj jak mnie dotykał nie powiem podobało mi się ale po wszystkim zaczęłam płakać bo na myśl przyszły mi straszne wspomnienia i fakt iż chce do ślubu pozostać dziewica(głęboko wierzę w Boga) chociaż chyba już przez kuzyna nie jestem ale chcę wytrzymać ... nie wiem nie potrafię się przemoc a bardzo bym chciała ... rodzica boje się powiedzieć z tego samego powodu nie umialabym poza tym mam szczęśliwa rodzinę i boję się że to by wszystko zniszczyło a wszystko najgorsze wróciło i od nowa musiałabym wszystko przechodzic Zgłoś› gość 2016.07.18 Wiem jak bardzo traumatyczne przeżycia Ciebie spotkały, ale jeśli pozwalasz by to samo przeżywała Twoja siostra, to poczucie winy za to że byłaś bierna kiedyś może Cię zniszczyć. Rozumie, że 17 lat to zbyt mały wiek by brać na swoj***arki odpowiedzialność za losy całego świata, ale jeśli piszesz że jesteście dobrą rodziną, to taką odpowiedzialność biorą Twoi rodzice. Porozmawiaj z siostrą, czy ona też doświadcza molestowania i jeśli tak, to porozmawiaj z rodzicami. Chowanie głowy w piasek nic nie da,tylko unieszczęsliwi inne, nic nie winne dzieci, a tak po części to sama będziesz odpowiedzialna swoją biernością za to. Piszesz że jesteś bardzo religijna, więc jeśli masz opory przed rozmową z rodzicami to porozmawiaj z jakimś zaufany księdzem i poproś o pomoc. Jeśli to nie pomoże, to zwróć się do jakiegoś psychologa. Po prostu działaj, bo inaczej sama siebie wpędzisz w depresję. Zgłoś› gość 2016.07.18 Dziękuję za wysłuchanie nie wiem co jeszcze zrobię czy się odwaze ale nie chce tak żyć ... porozmawiam może z księdzem katecheta znam go... mieszkam na wsi wiec tu wszystkich wszyscy znają dlatego boje się ale wiem ze ksiądz musi dotrzymać tajemnicy spowiedzi a poza tym w sierpniu wyjeżdża na misję wiec będzie mi łatwiej a z siostra nie wiem najpierw porozmawiam z księdzem zobaczę co będzie potem ale naprawdę dziękuję ze ktoś odpisał wysłuchał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam molestowana moja siostra nadal jest gość 2016.07.18 Wiem ze dluga historia i wielu osoba nie chce sie czytac ale prosze juz nie wiem co robic !?!?!? Zacznę od tego ze może wydać się wam to jak bajka sama płacząc czasami myślę sobie jaki to absurd. Mam 17 lat dwa lata temu około udało mi się uratować od mojego oprawcy który jest sąsiadem jak i kuzynem 6 lat starszym ... nie chce opowiadać wszystkiego w szczegółach ale potrzebuje pomocy odkąd dwa lata temu odważyłam się napisać list do niego. Napisałam ze zniszczył życie mi jak można być takim zagorzałym katolikiem a takie świństwo robić opisałam mu jak mnie to bolało ze doprowadził mnie do samookaleczania a potem do trucia się nadużywaniem lekarstw. Zakazałam zbliżać się mu do mojego domu opisałam tez ze wiem ze z moja 4 lata młodsza siostra robi to samo Zakazałam mu powiedziałam ze pójdę na policje i uwierzycie przeprosił mnie nie zbliżał się 2 mieście w ogóle do mojego domu jednak to rodzina imprezy rodzinne i w końcu to sąsiad tata zapraszał na grilla itp i powoli zaczynał znowu przychodzić odemnie trzyma się z daleka ale przeczuwam aż wręcz jestem pewna że nadal moja siostrę dręczy nie wiem jak jej pomoz nie mam odwagi boli mnie to gdy widzę ze krzywda się jej dzieje ja sama będąc mniejsza nie rozumiałam tego ale teraz to widzę i boli ... co mam zrobić nie chce tego nikomu mówić chciałabym zniszczyć tego kuzyna żeby zrozumiał chociaż już raz myślałam że zrozumiał a jednak nie ... nie wiem co robić boli mnie jak to widzę jak potajemnie wchodzi do jej pokoju jak tylko idę wychodzi ... pomóżcie !? Błagam... jeszcze dodam że obecnie mam chłopaka i widzę jak się to teraz na mnie odbija do końca życia będzie to za mną się ciągło Zgłoś› gośćMG 2016.07.18 Witaj Moja Droga, Czy rozważałaś, aby powiedzieć o tym bliskim? Porozmawiać z siostrą? Ona desperacko potrzebuje Twojej pomocy. Rozumiem, że jest Ci trudno, ale rozejrzyj się wokół. Czy są ludzie, którzy Ci pomogą? Czy rozmawiałaś z chłopakiem na ten temat? Niestety ten człowiek nigdy nie przestanie krzywdzić dzieci. Nawet jeśli zostawi Was w spokoju. Co więcej, mówisz, że chcesz go zniszczyć. Prawda go może zniszczyć i tego się boi. Czy myslałąś, żeby powiedzieć rodzinie? Wspominałaś o tacie. Czy on może Ci pomóc? Zgłoś› gość 2016.07.18 Boje się ... jestem strasznym tchórzem płacze po nocach ze jestem tak beznadziejna ze siostrze pomoc nie umiem tylko tchórze chłopakowi wspomniałam kiedyś nawet dzisiaj jak mnie dotykał nie powiem podobało mi się ale po wszystkim zaczęłam płakać bo na myśl przyszły mi straszne wspomnienia i fakt iż chce do ślubu pozostać dziewica(głęboko wierzę w Boga) chociaż chyba już przez kuzyna nie jestem ale chcę wytrzymać ... nie wiem nie potrafię się przemoc a bardzo bym chciała ... rodzica boje się powiedzieć z tego samego powodu nie umialabym poza tym mam szczęśliwa rodzinę i boję się że to by wszystko zniszczyło a wszystko najgorsze wróciło i od nowa musiałabym wszystko przechodzic Zgłoś› gość 2016.07.18 Wiem jak bardzo traumatyczne przeżycia Ciebie spotkały, ale jeśli pozwalasz by to samo przeżywała Twoja siostra, to poczucie winy za to że byłaś bierna kiedyś może Cię zniszczyć. Rozumie, że 17 lat to zbyt mały wiek by brać na swoj***arki odpowiedzialność za losy całego świata, ale jeśli piszesz że jesteście dobrą rodziną, to taką odpowiedzialność biorą Twoi rodzice. Porozmawiaj z siostrą, czy ona też doświadcza molestowania i jeśli tak, to porozmawiaj z rodzicami. Chowanie głowy w piasek nic nie da,tylko unieszczęsliwi inne, nic nie winne dzieci, a tak po części to sama będziesz odpowiedzialna swoją biernością za to. Piszesz że jesteś bardzo religijna, więc jeśli masz opory przed rozmową z rodzicami to porozmawiaj z jakimś zaufany księdzem i poproś o pomoc. Jeśli to nie pomoże, to zwróć się do jakiegoś psychologa. Po prostu działaj, bo inaczej sama siebie wpędzisz w depresję. Zgłoś› gość 2016.07.18 Dziękuję za wysłuchanie nie wiem co jeszcze zrobię czy się odwaze ale nie chce tak żyć ... porozmawiam może z księdzem katecheta znam go... mieszkam na wsi wiec tu wszystkich wszyscy znają dlatego boje się ale wiem ze ksiądz musi dotrzymać tajemnicy spowiedzi a poza tym w sierpniu wyjeżdża na misję wiec będzie mi łatwiej a z siostra nie wiem najpierw porozmawiam z księdzem zobaczę co będzie potem ale naprawdę dziękuję ze ktoś odpisał wysłuchał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam molestowana moja siostra nadal jest gość 2016.07.18 Wiem ze dluga historia i wielu osoba nie chce sie czytac ale prosze juz nie wiem co robic !?!?!? Zacznę od tego ze może wydać się wam to jak bajka sama płacząc czasami myślę sobie jaki to absurd. Mam 17 lat dwa lata temu około udało mi się uratować od mojego oprawcy który jest sąsiadem jak i kuzynem 6 lat starszym ... nie chce opowiadać wszystkiego w szczegółach ale potrzebuje pomocy odkąd dwa lata temu odważyłam się napisać list do niego. Napisałam ze zniszczył życie mi jak można być takim zagorzałym katolikiem a takie świństwo robić opisałam mu jak mnie to bolało ze doprowadził mnie do samookaleczania a potem do trucia się nadużywaniem lekarstw. Zakazałam zbliżać się mu do mojego domu opisałam tez ze wiem ze z moja 4 lata młodsza siostra robi to samo Zakazałam mu powiedziałam ze pójdę na policje i uwierzycie przeprosił mnie nie zbliżał się 2 mieście w ogóle do mojego domu jednak to rodzina imprezy rodzinne i w końcu to sąsiad tata zapraszał na grilla itp i powoli zaczynał znowu przychodzić odemnie trzyma się z daleka ale przeczuwam aż wręcz jestem pewna że nadal moja siostrę dręczy nie wiem jak jej pomoz nie mam odwagi boli mnie to gdy widzę ze krzywda się jej dzieje ja sama będąc mniejsza nie rozumiałam tego ale teraz to widzę i boli ... co mam zrobić nie chce tego nikomu mówić chciałabym zniszczyć tego kuzyna żeby zrozumiał chociaż już raz myślałam że zrozumiał a jednak nie ... nie wiem co robić boli mnie jak to widzę jak potajemnie wchodzi do jej pokoju jak tylko idę wychodzi ... pomóżcie !? Błagam... jeszcze dodam że obecnie mam chłopaka i widzę jak się to teraz na mnie odbija do końca życia będzie to za mną się ciągło Zgłoś› gośćMG 2016.07.18 Witaj Moja Droga, Czy rozważałaś, aby powiedzieć o tym bliskim? Porozmawiać z siostrą? Ona desperacko potrzebuje Twojej pomocy. Rozumiem, że jest Ci trudno, ale rozejrzyj się wokół. Czy są ludzie, którzy Ci pomogą? Czy rozmawiałaś z chłopakiem na ten temat? Niestety ten człowiek nigdy nie przestanie krzywdzić dzieci. Nawet jeśli zostawi Was w spokoju. Co więcej, mówisz, że chcesz go zniszczyć. Prawda go może zniszczyć i tego się boi. Czy myslałąś, żeby powiedzieć rodzinie? Wspominałaś o tacie. Czy on może Ci pomóc? Zgłoś› gość 2016.07.18 Boje się ... jestem strasznym tchórzem płacze po nocach ze jestem tak beznadziejna ze siostrze pomoc nie umiem tylko tchórze chłopakowi wspomniałam kiedyś nawet dzisiaj jak mnie dotykał nie powiem podobało mi się ale po wszystkim zaczęłam płakać bo na myśl przyszły mi straszne wspomnienia i fakt iż chce do ślubu pozostać dziewica(głęboko wierzę w Boga) chociaż chyba już przez kuzyna nie jestem ale chcę wytrzymać ... nie wiem nie potrafię się przemoc a bardzo bym chciała ... rodzica boje się powiedzieć z tego samego powodu nie umialabym poza tym mam szczęśliwa rodzinę i boję się że to by wszystko zniszczyło a wszystko najgorsze wróciło i od nowa musiałabym wszystko przechodzic Zgłoś› gość 2016.07.18 Wiem jak bardzo traumatyczne przeżycia Ciebie spotkały, ale jeśli pozwalasz by to samo przeżywała Twoja siostra, to poczucie winy za to że byłaś bierna kiedyś może Cię zniszczyć. Rozumie, że 17 lat to zbyt mały wiek by brać na swoj***arki odpowiedzialność za losy całego świata, ale jeśli piszesz że jesteście dobrą rodziną, to taką odpowiedzialność biorą Twoi rodzice. Porozmawiaj z siostrą, czy ona też doświadcza molestowania i jeśli tak, to porozmawiaj z rodzicami. Chowanie głowy w piasek nic nie da,tylko unieszczęsliwi inne, nic nie winne dzieci, a tak po części to sama będziesz odpowiedzialna swoją biernością za to. Piszesz że jesteś bardzo religijna, więc jeśli masz opory przed rozmową z rodzicami to porozmawiaj z jakimś zaufany księdzem i poproś o pomoc. Jeśli to nie pomoże, to zwróć się do jakiegoś psychologa. Po prostu działaj, bo inaczej sama siebie wpędzisz w depresję. Zgłoś› gość 2016.07.18 Dziękuję za wysłuchanie nie wiem co jeszcze zrobię czy się odwaze ale nie chce tak żyć ... porozmawiam może z księdzem katecheta znam go... mieszkam na wsi wiec tu wszystkich wszyscy znają dlatego boje się ale wiem ze ksiądz musi dotrzymać tajemnicy spowiedzi a poza tym w sierpniu wyjeżdża na misję wiec będzie mi łatwiej a z siostra nie wiem najpierw porozmawiam z księdzem zobaczę co będzie potem ale naprawdę dziękuję ze ktoś odpisał wysłuchał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam molestowana moja siostra nadal jest gość 2016.07.18 Wiem ze dluga historia i wielu osoba nie chce sie czytac ale prosze juz nie wiem co robic !?!?!? Zacznę od tego ze może wydać się wam to jak bajka sama płacząc czasami myślę sobie jaki to absurd. Mam 17 lat dwa lata temu około udało mi się uratować od mojego oprawcy który jest sąsiadem jak i kuzynem 6 lat starszym ... nie chce opowiadać wszystkiego w szczegółach ale potrzebuje pomocy odkąd dwa lata temu odważyłam się napisać list do niego. Napisałam ze zniszczył życie mi jak można być takim zagorzałym katolikiem a takie świństwo robić opisałam mu jak mnie to bolało ze doprowadził mnie do samookaleczania a potem do trucia się nadużywaniem lekarstw. Zakazałam zbliżać się mu do mojego domu opisałam tez ze wiem ze z moja 4 lata młodsza siostra robi to samo Zakazałam mu powiedziałam ze pójdę na policje i uwierzycie przeprosił mnie nie zbliżał się 2 mieście w ogóle do mojego domu jednak to rodzina imprezy rodzinne i w końcu to sąsiad tata zapraszał na grilla itp i powoli zaczynał znowu przychodzić odemnie trzyma się z daleka ale przeczuwam aż wręcz jestem pewna że nadal moja siostrę dręczy nie wiem jak jej pomoz nie mam odwagi boli mnie to gdy widzę ze krzywda się jej dzieje ja sama będąc mniejsza nie rozumiałam tego ale teraz to widzę i boli ... co mam zrobić nie chce tego nikomu mówić chciałabym zniszczyć tego kuzyna żeby zrozumiał chociaż już raz myślałam że zrozumiał a jednak nie ... nie wiem co robić boli mnie jak to widzę jak potajemnie wchodzi do jej pokoju jak tylko idę wychodzi ... pomóżcie !? Błagam... jeszcze dodam że obecnie mam chłopaka i widzę jak się to teraz na mnie odbija do końca życia będzie to za mną się ciągło Zgłoś› gośćMG 2016.07.18 Witaj Moja Droga, Czy rozważałaś, aby powiedzieć o tym bliskim? Porozmawiać z siostrą? Ona desperacko potrzebuje Twojej pomocy. Rozumiem, że jest Ci trudno, ale rozejrzyj się wokół. Czy są ludzie, którzy Ci pomogą? Czy rozmawiałaś z chłopakiem na ten temat? Niestety ten człowiek nigdy nie przestanie krzywdzić dzieci. Nawet jeśli zostawi Was w spokoju. Co więcej, mówisz, że chcesz go zniszczyć. Prawda go może zniszczyć i tego się boi. Czy myslałąś, żeby powiedzieć rodzinie? Wspominałaś o tacie. Czy on może Ci pomóc? Zgłoś› gość 2016.07.18 Boje się ... jestem strasznym tchórzem płacze po nocach ze jestem tak beznadziejna ze siostrze pomoc nie umiem tylko tchórze chłopakowi wspomniałam kiedyś nawet dzisiaj jak mnie dotykał nie powiem podobało mi się ale po wszystkim zaczęłam płakać bo na myśl przyszły mi straszne wspomnienia i fakt iż chce do ślubu pozostać dziewica(głęboko wierzę w Boga) chociaż chyba już przez kuzyna nie jestem ale chcę wytrzymać ... nie wiem nie potrafię się przemoc a bardzo bym chciała ... rodzica boje się powiedzieć z tego samego powodu nie umialabym poza tym mam szczęśliwa rodzinę i boję się że to by wszystko zniszczyło a wszystko najgorsze wróciło i od nowa musiałabym wszystko przechodzic Zgłoś› gość 2016.07.18 Wiem jak bardzo traumatyczne przeżycia Ciebie spotkały, ale jeśli pozwalasz by to samo przeżywała Twoja siostra, to poczucie winy za to że byłaś bierna kiedyś może Cię zniszczyć. Rozumie, że 17 lat to zbyt mały wiek by brać na swoj***arki odpowiedzialność za losy całego świata, ale jeśli piszesz że jesteście dobrą rodziną, to taką odpowiedzialność biorą Twoi rodzice. Porozmawiaj z siostrą, czy ona też doświadcza molestowania i jeśli tak, to porozmawiaj z rodzicami. Chowanie głowy w piasek nic nie da,tylko unieszczęsliwi inne, nic nie winne dzieci, a tak po części to sama będziesz odpowiedzialna swoją biernością za to. Piszesz że jesteś bardzo religijna, więc jeśli masz opory przed rozmową z rodzicami to porozmawiaj z jakimś zaufany księdzem i poproś o pomoc. Jeśli to nie pomoże, to zwróć się do jakiegoś psychologa. Po prostu działaj, bo inaczej sama siebie wpędzisz w depresję. Zgłoś› gość 2016.07.18 Dziękuję za wysłuchanie nie wiem co jeszcze zrobię czy się odwaze ale nie chce tak żyć ... porozmawiam może z księdzem katecheta znam go... mieszkam na wsi wiec tu wszystkich wszyscy znają dlatego boje się ale wiem ze ksiądz musi dotrzymać tajemnicy spowiedzi a poza tym w sierpniu wyjeżdża na misję wiec będzie mi łatwiej a z siostra nie wiem najpierw porozmawiam z księdzem zobaczę co będzie potem ale naprawdę dziękuję ze ktoś odpisał wysłuchał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam molestowana moja siostra nadal jest gość 2016.07.18 Wiem ze dluga historia i wielu osoba nie chce sie czytac ale prosze juz nie wiem co robic !?!?!? Zacznę od tego ze może wydać się wam to jak bajka sama płacząc czasami myślę sobie jaki to absurd. Mam 17 lat dwa lata temu około udało mi się uratować od mojego oprawcy który jest sąsiadem jak i kuzynem 6 lat starszym ... nie chce opowiadać wszystkiego w szczegółach ale potrzebuje pomocy odkąd dwa lata temu odważyłam się napisać list do niego. Napisałam ze zniszczył życie mi jak można być takim zagorzałym katolikiem a takie świństwo robić opisałam mu jak mnie to bolało ze doprowadził mnie do samookaleczania a potem do trucia się nadużywaniem lekarstw. Zakazałam zbliżać się mu do mojego domu opisałam tez ze wiem ze z moja 4 lata młodsza siostra robi to samo Zakazałam mu powiedziałam ze pójdę na policje i uwierzycie przeprosił mnie nie zbliżał się 2 mieście w ogóle do mojego domu jednak to rodzina imprezy rodzinne i w końcu to sąsiad tata zapraszał na grilla itp i powoli zaczynał znowu przychodzić odemnie trzyma się z daleka ale przeczuwam aż wręcz jestem pewna że nadal moja siostrę dręczy nie wiem jak jej pomoz nie mam odwagi boli mnie to gdy widzę ze krzywda się jej dzieje ja sama będąc mniejsza nie rozumiałam tego ale teraz to widzę i boli ... co mam zrobić nie chce tego nikomu mówić chciałabym zniszczyć tego kuzyna żeby zrozumiał chociaż już raz myślałam że zrozumiał a jednak nie ... nie wiem co robić boli mnie jak to widzę jak potajemnie wchodzi do jej pokoju jak tylko idę wychodzi ... pomóżcie !? Błagam... jeszcze dodam że obecnie mam chłopaka i widzę jak się to teraz na mnie odbija do końca życia będzie to za mną się ciągło Zgłoś› gośćMG 2016.07.18 Witaj Moja Droga, Czy rozważałaś, aby powiedzieć o tym bliskim? Porozmawiać z siostrą? Ona desperacko potrzebuje Twojej pomocy. Rozumiem, że jest Ci trudno, ale rozejrzyj się wokół. Czy są ludzie, którzy Ci pomogą? Czy rozmawiałaś z chłopakiem na ten temat? Niestety ten człowiek nigdy nie przestanie krzywdzić dzieci. Nawet jeśli zostawi Was w spokoju. Co więcej, mówisz, że chcesz go zniszczyć. Prawda go może zniszczyć i tego się boi. Czy myslałąś, żeby powiedzieć rodzinie? Wspominałaś o tacie. Czy on może Ci pomóc? Zgłoś› gość 2016.07.18 Boje się ... jestem strasznym tchórzem płacze po nocach ze jestem tak beznadziejna ze siostrze pomoc nie umiem tylko tchórze chłopakowi wspomniałam kiedyś nawet dzisiaj jak mnie dotykał nie powiem podobało mi się ale po wszystkim zaczęłam płakać bo na myśl przyszły mi straszne wspomnienia i fakt iż chce do ślubu pozostać dziewica(głęboko wierzę w Boga) chociaż chyba już przez kuzyna nie jestem ale chcę wytrzymać ... nie wiem nie potrafię się przemoc a bardzo bym chciała ... rodzica boje się powiedzieć z tego samego powodu nie umialabym poza tym mam szczęśliwa rodzinę i boję się że to by wszystko zniszczyło a wszystko najgorsze wróciło i od nowa musiałabym wszystko przechodzic Zgłoś› gość 2016.07.18 Wiem jak bardzo traumatyczne przeżycia Ciebie spotkały, ale jeśli pozwalasz by to samo przeżywała Twoja siostra, to poczucie winy za to że byłaś bierna kiedyś może Cię zniszczyć. Rozumie, że 17 lat to zbyt mały wiek by brać na swoj***arki odpowiedzialność za losy całego świata, ale jeśli piszesz że jesteście dobrą rodziną, to taką odpowiedzialność biorą Twoi rodzice. Porozmawiaj z siostrą, czy ona też doświadcza molestowania i jeśli tak, to porozmawiaj z rodzicami. Chowanie głowy w piasek nic nie da,tylko unieszczęsliwi inne, nic nie winne dzieci, a tak po części to sama będziesz odpowiedzialna swoją biernością za to. Piszesz że jesteś bardzo religijna, więc jeśli masz opory przed rozmową z rodzicami to porozmawiaj z jakimś zaufany księdzem i poproś o pomoc. Jeśli to nie pomoże, to zwróć się do jakiegoś psychologa. Po prostu działaj, bo inaczej sama siebie wpędzisz w depresję. Zgłoś› gość 2016.07.18 Dziękuję za wysłuchanie nie wiem co jeszcze zrobię czy się odwaze ale nie chce tak żyć ... porozmawiam może z księdzem katecheta znam go... mieszkam na wsi wiec tu wszystkich wszyscy znają dlatego boje się ale wiem ze ksiądz musi dotrzymać tajemnicy spowiedzi a poza tym w sierpniu wyjeżdża na misję wiec będzie mi łatwiej a z siostra nie wiem najpierw porozmawiam z księdzem zobaczę co będzie potem ale naprawdę dziękuję ze ktoś odpisał wysłuchał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×