dostalam tani pierscionek zareczynowy za tys zl

Zobaczymy za 5 lat, która z nas będzie szczęśliwa w tym samym związku, a która będzie szukac kolejnego, który dostatecznie będzie kasą sypać.

Od dwoch dni na siedmiu stronach piszecie o pierscionku i kamyku za tanim wg autorki. Przeciez rownie dobrze mogł byc drobniutki,bo ma drobne dłonie bez kamienia tylko zrobiona ozdoba jakaś z ktorego s złota. Coscie sie tak przyczepiły do tej cyrkonii a na drugim brzegu brylantów? Jest tyle innych możliwości. Autorko,powiedz mu to co tu na forum,oddaj i po sprawie,bo kiedys w zlosci bedziesz mu to latami wymawiać.Wybierz sobie inny.

Od dwoch dni na siedmiu stronach piszecie o pierscionku i kamyku za tanim wg autorki. Przeciez rownie dobrze mogł byc drobniutki,bo ma drobne dłonie bez kamienia tylko zrobiona ozdoba jakaś z ktorego s złota. Coscie sie tak przyczepiły do tej cyrkonii a na drugim brzegu brylantów? Jest tyle innych możliwości. Autorko,powiedz mu to co tu na forum,oddaj i po sprawie,bo kiedys w zlosci bedziesz mu to latami wymawiać.Wybierz sobie inny.

7 stron pitolenia o pierścionków paniusi hrabianki, tak okrutnie skrzywdzonej na wskroś przez narzyczonego, łajze i rzezimieszka, który chciał swojej blond Dzesice zrobić wygłup życia, za marne 1 czyt. jeden tysiąc złociszy polskich. Nie wychodź za niego, rzuć w cholerę, toż to cham i prostak, który pewnie wziął tą blachę z Apartu na raty w Amber Gold. Stać się "mięskiego" koksa, wytatuowanego w najmodniejsze chińskie krzaczki i filozoficzne sentencje w języku jidysz. Tylko taki c***isany. Zastanów się lepiej.

wejdż chocby na topik "poród martwego dziecka', jest u góry,to moze jedna z druga spokornieje i przestanie pitolić nad rzeczą.Rzecz,za rok mozesz nie móc juz go nosić bo np stan zapalny stawów złapiesz i ci spuchnie palec. Albo zgubisz jak ten naszyjnik za..ledwie osiemst zł...

Nie kupuj samochodu tylko pojedź na chirurgię i zobacz ile ludzi tam po wypadkach lezy. Spójrz na statystyki śmiertelnych wypadkow na drogach-nie kupuj samochodu bo Tobie sie tez moze przytrafić! I zobacz jak to inni maja gorzej. Kurfa argumenty z dooopy coraz większe na Kafe zeby tylko ułaskawić misia ktory Żydzi na przyszłej zonie.

chodzi o empatię,brak ci jej. Bądz rzecznikiem pokrzywdzonej swiezej narzeczonej,powiedz temu'Żydowi'jaki on skapiec haha.

na przyszlej żonie ktora nie potrafi szanować prezentów.

Ja dostałam na rocznicę ślubu prawo jazdy kolekcjonerskie, które mój mąż zakupił na http://clubcard.com.pl/

Jeszcze nie wiadomo czy przyszla żona.Ile związków sie rozpada.Dziewczyny jak opadnie kurz po pierscionku zauwazają czego nie widziały wczesniej i zaczynaja sie wahac. Albo facet nie wychyla sie potem z żeniaczką.

Mojej kumpeli facet po zerwanych zaręczynach kazał zwrócić pierścionek. Więc niektórzy i takie zabezpieczenia stosują :D

ja bym nie oddala; niech spier**la

Ja w ogóle nie dostałam pierścionka zareczynowego. Po 6 latach życia na kocią łapę postanowiliśmy sformalizowac zwiazek. Za to po urodzeniu syna mąż kupił mi samochód za 100 tys. Cóż nigdy nie był romantyczny, ale pragmatyczny :) Zyjemy razem ponad 15 lat :)

Ja mam pierscionek za 1.5k i szczerze mowiac balabym sie w dzisiejszych czasach nosic na palcu jakis wielki kamien, ze mnie ktos napadnie albo sie uszczerbi czy cos .

za wieki kamien np.brylant to 30tys za poltora tys nikt Ci reki nie odrabie.

A wy dalej ciagniecie temat-bzdet ?

Ehh, biedny facet :(( Przykro, że są na świecie dziewczyny, które tylko na kasę patrzą...

faktycznie prezent na cale zycie a wy szczedzicie. wstyd panowie

21:46, żeby za 1,5tys. kupić wielki "kamień", to chyba jakiś bursztynek, bo za tą cenę diament będzie raczej malutki i nieidealny, co przy tej wielkości i tak nie ma znaczenia, bo gołym okiem tego nie zobaczysz. Poza tym diamenty są najtwardsze i się nie szczerbią! Na cenę też wpływa stop złota. Akurat do pierścionków czy obrączek nie warto brać najwyższej próby, bo jest zbyt miękka i po jednym dniu noszenia może się porysować. Do biżuterii użytkowane codziennie lepiej wziąć próbę pośrednią a za to lepszy kamień.

Autorka uważa, że nic się nie stało, że zgubiła przez swoje niedbalstwo kolię za 800zł, bo przecież o nią nie prosiła, tylko sam jej dał z jakiejś okazji. Nie potrafiła poszanować i umniejsza jego gest, bo i tak nie chciała. Ciekawe, czy gdyby jej na te urodziny zamiast drogiej biżuterii dał np. różę i bombonierkę, to czy byłaby zadowolona. Skoro nie chciała drogiego prezentu, jak mówi, to powinna się bardziej ucieszyć z czegoś skromnego. Jednak wszyscy wiemy, że byłby foch, że jak to, że bez porządnego prezentu, tylko z badylem i czekoladą? Obraża roku by była. On natomiast nie miał prawa się zdenerwować, że fleja zgubiła cenny prezent i jeszcze to bagatelizuje. W końcu już był jej i jej sprawa, co z nim zrobiła. Nie dziwię się, że facet nie kupował drogiego pierścionka. Uważam, że i tak kupił za drogi. Widocznie szanuje swoje pieniądze i nie ma ochoty wyrzucać ich w błoto. Głupotą z jego strony byłoby kupowanie pierścionka za kilka tysięcy, który o wiele łatwiej przecież zgubić. A autorka chyba bardzo musiała go cisnąć o ten pierścionek, skoro jej nagle tak zaczęło zależeć, bo prezenty, o które się nie prosiła, olewa. Tu jest daleko od olania sprawy, więc śmiem twierdzić, że facet nie kupił pierścionka w 100% z własnej potrzeby serca. Tym bardziej kupił za drogi. I jeszcze to podkreślanie autorki, że ona mu kupuję drogie prezenty. Żenada. Widać, że autorka ma straszną jazdę na kasę. Tu nie ma mowy o prezentach od serca, czasem nawet symbolicznych. Tu jest zasada: ja kupiłam ci drogi prezent, więc i ty masz się odpowiednio wykosztować. Wakacje też mają być super hiper, bo hrabianka strzeli focha. Pewnie gdybym facet zaproponował przytulny hotel 3*, to by życia nie miał. Nie rozumiem też podejścia, że dupkę przez kilka dni w roku trzeba opalić na najmodniejszej plaży, bo na plaży obok jest już inne słońce, ale za to laptop może być kiepski, mimo że z niego korzysta się każdego dnia i lepszy jest bardziej komfortowy w użytkowaniu. Autorka ma coś poprzekręcane. Ale to inny temat.

Moze nie wiedziala, ze naszyjnik byl taki drogi? Moze jest zakrecona i zgubila. Tobie nigdy nie zdarzylo sie zgubic czegokolwiek? Czy autorka pisala, ze musi byc na najmodniejszej plazy? Moze nie chce spac w schoronisku a hotel 3 gwiazdkowy to dla niej wystarczajacy? Co do laptopa, skad wiesz do czego autorka go uzywa? Jesli tylko do internetu i pisania w Wordzie to po co jej taki z najwyzszej polki?

Nie, nigdy nie zdarzyło mi się zgubić biżuterii ani nic cennego typu droższa torebka, telefon itp. A autorka jest widać super zorientowana w cenach swoich prezentów. Zakręcona? Litości, zakręcona to może być nastolatka, której budują hormony. Autorka to fleja i balaganiara. A na resztę pytan to chyba autorka powinna odpowiedzieć. Ja napisałam swoje przypuszczenia na podstawie tego, co dama podała. Na razie rżnie jakąś pannę z wyższych sfer, co wyżej sra, niż tyłek ma.

Mi tez sie nie zdarzyło zgubić biżuterii, iphona czy laptopa/tableta, portfela itd. co nie oznacza ze przytrafić sie nie moze! Zima ściągałam szalik i nagle spadł mi łańcuszek cenowo taki drogi jak autorki-zapięcie sie zepsuło. Szczęście ze miałam szalik bo tak bym mogła zgubić bez problemu. Czy to oznacza ze jestem fleją??? Nie, bo pewne sprawy sa nieprzewidywalne. Uwazam ze wstyd dac pierścionek zaręczynowy warty mniej niz jej telefon a zapewne tak jest. Telefon wymieni po dwóch latach a pierścionek zostaje na całe zycie...

Moim zdaniem to nie chodzi o to, że tani pierścionek to wstyd, ale o to że tani się zepsuje i nie wytrzyma lat. Drogi zazwyczaj znaczy porządny.

Autorka za bardzo interesuje sie pieniedzmi chlopaka,ktore nota bene.sam ciezko zarabia,wiec moze wydawac na co tylko chce,a autorka nie powinna nawet slowkiem pisnac na ten temat

14:31 Powinna bo po ślubie beda wspólne a zaradna kobieta mysli o finansach przed ślubem. Ja mojemu mężowi obecnie (wczesniej chłopakowi i narzeczonemu) wydzielalam pieniądze a reszte przelewalam na konto oszczędnościowe bo zwyczajnie rozwalał kasę na prawo i lewo a ja nie zamierzałam swojego majątku wkładać w małżeństwo a on niczego. Nie wiem skąd przekonanie ze kobieta ma nie widzieć ile zarabia-chyba sie nie zataja takich spraw w związkach...

Tu autorka( wypowiedz do pani z 12h50): Jesli chodzi i ten lancuszek z kamieniem, ktory zgubilam to byl on bardzo delikatny i zamykanie/sam lancuszek mogl sie zerwac i moglam nie wiedziec kiedy. To, ze kosztowal sporo nie znaczy, ze byl gruby. Byl drobny z wartosciowym kamieniem. Co do wakacji, organizujemy je sami. Teraz sa tanie linie, pociagi wszedzie mozna w miare tanio dojechac o ile wiemy jak szukac i kupic w odpowiednim momencie. To samo dotyczy sie hoteli. Macie stronki z porownaniem hoteli, malo tego sa dni gdy hotele 4 gwiazdkowe kosztuja tyle co 3 gwiazdki i z tego korzystam. Jesli chodzi o restauracje na wakacjach to zawsze szukam tych w ktorych jedza miejscowi bo sa najlepsze i najsmaczniejsze. Co wcale nie znaczy, ze sa najdrozsze. Co do laptopa... kiedys mialam laptopa z wyzszej polki, ale co z tego skoro uzywam glownie go do internetu i excela od czasu do czasu. Dlatego teraz komputer ze sredniej polki mi w zupelnosci wystarczy, bo po co mi komputer , ktorego mozliwosci nie bede uzywac??? Pierscionki tez gubilam wczesniej, bo jak wczesniej pisalam mam bardzo szczuple palce. Gdzie nr 10 jest mi luzny i musze szczegolnie uwazac.

aha i zapomnialam dopisac, ze pozniej na kafe pojawiaja sie tematy, ze na urodziny czy imieniny dostalo sie zel pod prysznic z pobliskiego kiosku. Faceta trzeba troche wyszkolic i pokazac, ze byle gownem nas nie zadowoli.

13:54 o to mi caly czas chodzi.

12:50 kiedys sie spotykalam z takim, ktory po 1 spotkaniu mi ofiarowal czekolade mleczna... chyba nie trzeba sie domyslac, ze bylo to nasze ostatnie spotkanie.