dostalam tani pierscionek zareczynowy za tys zl

"Samochodem nie jeździsz bo możesz zarysować? Telefonu nie używasz bo zgubisz? Zatem skąd ten argument z dooopy" STĄD, ZE AUTORKA O TYM PISAŁA. Że gubi biżuterię. Jak ktoś non stop rozwala samochody- przez swoją głupotę- to kupisz mu bezpieczny i solidny, czy drogi i śliczny? Jak się wie, że ktoś nie szanuje pewnych rzeczy to mu się ich nie daje. A cały temat zakrawa na prostytucje, bo "staranie się" polega wyłącznie na wyłożeniu kasy. Nie na tym, że może ktoś dla tego rozmiaru specjalnie gdzieś jechał, że może poświęcił ileś h na zastanawianie się czy kształt będzie pasował, że może nawet zasięgał porady u kilku osób, że się denerwował, że pisał sobie co ma powiedzieć przy wręczaniu go. Nie, to macie w dupie.

tu jeszcze raz autorka, o portfel z lv go nie prosilam- sam mi dal w prezencie.

Oblepione logiem powiadasz.... Mało drogich torebek widziałaś kochana :D niektóre nie maja nigdzie loga oprócz metki w srodku. Ale co ja bede z ciemna masą dyskutować która jedyne co potrafi to ludzi wyzywać.

Niestety,tak mowia mezczyzni o żonach jak prostytutkach-zapłaci (przyniesiona pensja lub wyciąg) i ma zapewniony darmowy seksik plus gacie uprane,ugotowane,wyprasowane,itd to gratis.Taniej niż u zawodowej prostytutki.

Moze Twoj maz ma uprane, posprzątane i ugotowane a dodatkowo seks jak zechce ale inni ludzie w związkach dzieła obowiązki ;) kobiety pracują zawodowo i nie dają sie wykorzystywać. Bys zaczęła sie zadawać z porządnymi facetami to bys sie dowiedziała jak wyglądają normalne związki.

" Ale co ja bede z ciemna masą dyskutować która jedyne co potrafi to ludzi wyzywać. " No na całe szczęście TY nikogo nie wyzywasz. Dobrze, że pokazałaś lepszy poziom :D Jak już kogoś się czepiasz to przynajmniej nie bądź hipokrytką, co? Bo póki co to kocioł garnkowi przygania. ja mówię wyłącznie o pustactwie dla którego liczy się cena. A takie osoby musza koniecznie mieć pokazane to wszem i wobec. Uderz w stół a nożyce się odezwą.

Gdyby autorka zarabiała tyle co jej facet taki temat by nie powstał. Skoro marzyła o jednej porządnej rzeczy to czemu sobie jej sama nie kupiła? Rączka drżała nad wydaniem swoich 3 tysięcy na fajny naszyjnik?

Z okazji zaręczyn za pierścionek za 3 pensje możecie kupić zegarek za 3 Wasze pensje. To chyba fair skoro panuje taka równość i dzielenie się obowiązkami? Albo mamy równouprawnienie albo nie. Oczekujecie równych praw, ale obowiązki - o, to już niekoniecznie.

15:08 Ciemna masa to zobrazowanie ciebie i twojego poglądu. Żadna hipokryzja bo ja nie wyzywam takimi epitetami jak ty. Myśle ze autorka mniej zarabia ale kupuje rzeczy adekwatne do swoich mozliwosci finansowych. Dodatkowo daje mu drogie prezenty. To mało?

gość dziś A ja obrazuję Twoje podejście do związku - PROSTYTUCJA. Żadne wyzywanie ;) Widzisz jak taka logika jest bzdurna? Tak samo wyzywasz jak i ja, ale musisz sobie wytłumaczyć jakoś ten dysonans poznawczy "o nie, zachowuje się jak zwykła kafeterianka". Reprezentujesz dokładnie taki sam poziom, obojętnie jak rozdęte masz ego. x "kupuje rzeczy adekwatne do swoich mozliwosci finansowych. Dodatkowo daje mu drogie prezenty. To mało? " Aha, czyli autorka "wpakowała" kasę więc oczekuje zwrotu w postaci odpowiednio drogiego pierścionka? Tak to działa? Mi się wydawało zawsze, że prezent się daje bo uważamy, że komuś się spodoba. Autorka uważała, że prezent X mu się spodoba, a jej ex* dał pierścionek jaki mu się spodobał. Ale no u pustaków to tak nie działa? Musi być handel wymienny. * no po tym jak go obgadała to chyba nie będzie się zniżać by być razem z nim

Dokładnie tak! Dajemy cos komus bo uważamy ze mu sie spodoba-a potencjalny narzeczony wiedział jakią biżuterie wybranka preferuje, zatem popełnił błąd wyskakując z czyms co autorka uzna za badziew. Dajesz cos komus wiedzac co lubi a czego nie?

Owszem, pominął główny i najważniejszy czynnik liczący się dla autorki - cenę.

15:13 W zyciu nigdy nie jest 50/50. Sa ramy w ktorych ludzie sie wpisują wiec jesli facet autorki jest z tych ktorzy sie oświadczają to powinien zrobic to porządnie. Tak dążąc do równości moze kobiety w ciaze nie beda zachodziły bo przeciez nie po równo bedzie-nie? Widzisz bzdurnosc tej teorii równości?

15:35 Wiecej pominął-JAKOŚĆ

15"08,ale post wyzej z tej godziny pisze prawdę i nie o sobie tylko o podejściu mężczyzn,to sie nazywa fachowo prostytucja finansowa.Tak przedmiotowo duża część nas traktuje,eh.

skad wiesz,ze nie zrobil tego porządnie i z jakościa jak to określasz? Dorabiasz teorię,bo autorka slowem nie wspomina o całej oprawie tylko o jednym tysiaku,duzo za niska cena za pierścionek według niej.

"duża cześć" wiec zacznij obracać sie w tej mniejszej części i juz takie zjawisko bedzie dla Ciebie abstrakcyjne jak nazywanie zony "prostytutka". Tylko faceci kobiet ktore robia z siebie męczennice i zależne od nich mogą tak powiedzieć o małżonkach. Jednak normalni faceci na poziomie zony rowniez biorą na swoim pułapie i nie maja potrzeby tak pomiatać wybranka.

15:43 Wybacz ale za taka kwotę nie ma jakościowo dobrego pierścionka NIGDZIE

15'44,mowa o mezczyznach,różnych,którzy uwazaja,ze kasa załatwią wszystko.Coś sie przyczepiła? się slyszy ,się pisze.

A Wy wiecie co robią faceci na poziomie. Jak zwykle znawczynie. Miałam okazję pracować z babką która "działa" z prostytutkami - różne akcje uświadamiające, wsparcie psychologiczne, bezpłatne badania itd. Ale byście sobie posłuchały co robią ci "faceci na poziomie", super wykształceni, z kręgów elit intelektualnych itd, którzy są klientami tych prostytutek. Zapewne sa uroczymi ludźmi i absolutnie nie pomiatają żonami :) Za to zakażają je hivem.

W pracowni rękodzielniczej widziałam biżuterię za max 1000zł. Najpiękniejsza jaką widziałam w życiu, tak ze srebra, tak bez hiper diamentów itd, z innymi mniej cennymi kamieniami. Ale takiej nigdzie indziej nie ma, wyjątkowa i niepowtarzalna. Jak widać g****o warta dla niektórych.

tu autorka.Nie chce mi sie powtarzac, ale juz pisalam, ze sa rzeczy na ktore nie musza byc topowe jak telefon albo laptop, bo moge je szybko i latwo zmienic. Co do wystroju mieszkania/domu, wakacji ( na ktore wyjezdzamy raz na rok czy 2 lata, bo nie licze weekendowych wypadow), to chce zeby byly na wysokim poziomie bo nie pozwalamy sobie na to czesto. Co do naszyjnika za 8stow, wcale nie chcialam to on mi podarowal wtedy na urodziny.

" Widzisz bzdurnosc tej teorii równości? " Widze bzdurność w tym, że kobiety chcą wiele DOSTAWAĆ, a niewiele DAWAĆ. I to im nagle nie pasuje. Że chciały być niezalezne zawodowo - ale facet już nie płaci za wszystko. Że chciały się ambitnie rozwijać z pasją i wybrały kiepsko płatne zawody - ale równocześnie oczekują, że facet, który poświęcił swoją pasję w imię porządnego zawodu ma im wszystko sponsorować.

Pazerna suka na zakrętkę od śruby zasługuje, a nie na pierścionek. Jesteś pewna, że taką księżniczką jesteś? Żeby cię jeszcze ten narzeczony od "ochłapu" w d...pę nie kopnął i wtedy możesz się zdziwić jacy to książęta po ziemi chodzą. Sama piszesz, że gubisz biżuterię, a chcesz bóg wie co byle narzeczony udowodnił ci miłość swoją kasą. Wiesz kim jesteś? Zwykłym gołodu/pcem pazernym! sama g.wno masz i g.wno dałaś narzeczonemu, a żądasz diamentów. W łeb się je/bnij krowo!

Od kiedy pierscionek zareczynowy jest na cale zycie OBRACZKA tak ale nie zareczynowy ! po za tym kto powiedzial ,ze markowe ciuchy sa oblepione logo - chyba za malo rzeczy masz od LV itp. skoro tak uwazasz. Nie ma nic zlego w cenie 1000 zl za pierscionek zareczynowy o ile jest ladny i szczerze dany - gorzej jak facet oswiadcza sie z przymusu ale z tego co piszesz dal Ci bo Ciebie kocha- za to Ty kochasz jego portfel i pieniadze ... szkoda faceta bo zmarnuje sobie rzycie.

Podarował Ci z własnej woli naszyjnik, nie szanowałaś tego, nie byłaś w stanie opanować swojego niechlujstwa i teraz masz fochy. Ale za to co on sobie sam kupuje (i nie gubi najwyraźniej) to mu wyliczasz. Z Twoich postów aż kipi miłością do niego.

Po cholerę się wytrząsasz na kafe debilko? Powiedz narzeczonemu co myślisz o tym pierścionku! Przecież jesteś takim ósmym cudem świata i kawałkiem nieba dla niego, że w podskokach poleci do Cartiera. No dalej! dlaczego mu nie powiesz?

dokładnie! Fleja niczego nie szanuje i jeszcze wylicza facetowi co sobie za własne pieniądze kupuje. Do roboty leserko, bo wymagania masz zaebiste, a sama od siebie nie dajesz nic.

15:56 na pewno zmarnuje sobie ¨rzycie¨ ( Twoj facet powinien ci dac slownik). Mowcie sobie co chcecie, ja wiem swoje.

Kiedys zgubilam od niego naszyjnik za 800zl. Musial mi sie gdzies zapodziac, gdy go poinformowalam o tym fakcie to zaczal jeczec ze tyle kasy na to wydal. Powiedzial, ze wydal wiecej niz portfel od lv, ktory mi podarowal na swieta. Podejrzewam, ze dlatego pierscionek zareczynowy olal i mam co mam. xxx No i słusznie, a co myślałaś? ile można debilowi szanse dawać?