Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sierpniowe mamy cd. 2016

Polecane posty

Gość gość
Aha mówiłam że wczoraj to był fałszywy alarm dziś już brak jakiś bóli czuje się ok nie licząc lenia ;-) Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Lili to tak jak u mnie, czlowiek narobi sobie nadzieji a to sie okazuje falszywy alarm chyba tak, dziwna jestem bo czasem mam ochote wrocic do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
dziewczyny a macie juz plany co po roku macierzynskiego zrobicie ze swoim maluchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili szkoda ze nie zdalas prawka. Mam nadzieje ze wrócisz do tematu bo to super sprawa! . Ja 6 razy nie zdałam potem chyba z dwa lata przerwy zrobiłam. Wzielam dodatkowe jazdy i wtedy od razu zdalam. No ja nie mam na myśli odwiedzin co normalnie nawę w domu przez cala c mnie nie odwiedzili ale no dziadkowie czy rodzeństwo. Jak ktos jest dwa trzy dni w szpitalu to czasami nie ma sensu by wszyscy przychodzili. A po cv jest sie dluzej to tez inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ja z synem poszlam na wychowawczy i w trakcie jego zaszlam w ciaze. Teraz niby planuje tylko macierzyński no ale zonacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
muusia a przypomnij prosze ile Twoj synek ma lat. jakbys chciala wrocic do pracy to masz pomysl co z dziecmi? ja juz rozgladam sie za jakims zlobkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika mój ma 2 lata i 3 miesiące. No maly do przedszkola a mala musialabym do żłobka ale ja do pracy dojzdzac musze 25 kn wiec to godzina na dojazdy. Musze chyba tu na miejscu pracy szukac. Myślałam tez zeby dzieci ze sobą wozić no ale to tez by bylo pewnie mwczace dla nich. Mam rok by ti zorganizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
u mnie mama albo tesciowa zdeklarowala pomoc, zobacze jak to bedzie ale chyba nie chce zeby sie wprowadzaly do nas i mieszkaly z nami od pon do pt. a nie moge go wozic do babci bo to 100km, wiec chyba najlepiej bedzie jak go posle do zlobka, aczkolwiek to tez drogi interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde napisałam sie na temat tego obiadu u teściowe i widocznie nie zrobiłam wyslij:/ Dzis chyba wszystkie rodzinnie spędzają niedziele:) Mou poszli na dwór a ja ide pod prysznic porę mize ubranka nalej w koncu poukladam w szafie bo są w pudelkach:/ Ciągle cos podjadam słodkiego albo owoca:/ To jak ta mala ma taka wielka nie byc? A wy laski idzywajcie siw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Mussia ja jak zwykle w weekeend nad woda plaza woda i relaksik! Wlasnie zajadam lody.....;-) Chcialam Was zapytac o preferencje jezeli chodzi o dobor imion dla naszych pociech! Podajcie moze dwa na górze listy! U mniee maz sie upiera Gabrysia, a ja dodamm od siebie Felicje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Łucja Ty jeszcze dajesz rade caly dzien wysiedziec nad woda na sloncu? ja to uciekam jak tylko moge i siedze w domu pod wiatrakiem, jak wychodzimy na spacer to tylko wieczorem postanowilam inaczej podejsc do tematu i nie nastawiac sie ze maly moze urodzic sie lada dzien bo to czekanie mnie frustruje. zalozylam ze nie urodzi sie przed terminem i nie bede czekac juz z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Hej. Ja dziś juz od rana się ostatecznie pakuje itd czuje się jakbym gdzieś jechała hihi Nerwowa tez jestem bo zaczyna mnie brać głód. . Póki co jeszcze lizak sobie zapodalam. Dziś ostatnie sprzątanie pranie taka niedziela. Mieliśmy jechać z mężem na spacer i lody ale przyszły opady u tak leje juz kilka godzin. Cc mam mieć kolo 8 ale to taka mniej więcej pora. Co do laktatora to położna mi doradziła. Zresztą co do karmienia i laktacji dziś czytałam książkę i jest dużo mitów z tym.. herbatki nie pomogą tylko systematyczne przystawuanue. Przeraziłam się bo pisało ze na żądanie to od 8 do 13 razy na dobę.. nie dawać absolutnie butelki. Mam stymulować piersi laktator em i przystawiać dziecko. Nie wiem jak będzie z synem poleglam ale teraz po lekturze wiem jakie błędy były. Mam też płaskie i wklesle brodawki co na pewno dodatkowo utrudni. Karuzele mam nad kołyska ale to jest z projektorem o dźwiękami m in bicia serca. Wiadomo że takie maleństwo nie będzie się patrzeć na karuzele wiec raczej melodie i te serce. Z synem bardzo fajnie się sprawdziło. Juz się wydepiliwalam co było harxkorem teraz jeszcze kąpiel. Musia dobrze ze mąż tylko taki fochasty po awanturze. Radosna strasznie boje się też kolek pisz co tam jeszcze jesz. Pozapomniałam co miałam pisać. Ok trzymajcie kciuki dam znać jak będzie to możliwe. Powodzenia i mam nadzieje ze będziemy dalej pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Pisałyście wcześniej o pampersach ja mam jedno opakowanie 25 szt kupione tylko. Teściowa i siostra męża wpadły dziś na kawę. Czekam teraz na koleżankę ma po ogórki przyjechać. Niby dużo nie siałam a już dla nas weków narobiłam a teraz rozdaję bo inaczej musiała bym wyrzucać. Całe popołudnie leje, grzmi i błyska się. Jeszcze torbę do szpitala po ostatnim pobycie muszę dopakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
outa trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze i sprawnie! no i zycze szczesliwego rozwiazania ja tym karmieniem to sie troche martwie, same zle historie slysze na ten temat. u mnie wczesniej leciala z piersi siara a teraz kompletnie nic…nie mam zielonego pojecia czemu zaprzestala pampersow mam 2 paczki, reszte dokupie po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę ba mialam mleko po tej herbatce i stymulacji reka bo tak to byli zero. Potem zajrzę. Powodzenia outa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Outa trzymam kciuki. Radosna fajnie czyta się te twoje relacje z opieki nad małą. Z tą siarą tez tak mam ze teraz jej nie mam a miałam i pamiętam że w 1c też tak było. Ja od kilku godzin mam dość bolące kłucia w kroczu i rozpieranie. Bez żadnej systematyczności. Nawet jak siadam to mnie krocze boli. Jutro wizyta mam nadzieje ze w tym tygodniu urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RzOsowa ja mam od dawna takie bole w dole. No ale mie wiem czy to takie same jak twoje. Ja jutro tylko ktg. Moze cos ten lekarz foradzi mi na kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Nie caly dzien od11 do 13 upalu nie bylo wiec daje rade jest tez cien pod drzewami spokojnie nie jestem typem kochającym opalanie!. Pod wieczor jedziemmy drugi raz zeby malego zmeczyc przed spaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Strasznie aktywna ta moja cora dzisiaj! Kopie mocno i boli kurcze po bokach ech.....miejmy nadzieje ze zaraz zasnie bo jestem zmęczona i nie mam sily dzisija na akcje porodowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucja a ile twój syn ma? Mój dzis po 22 usnal ale z drzemki tez późno sie obudził po 18 Moja wczoraj strasznie się wypychala. Zjadłam kolacje i chyba tez się klade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Za dwa miesiace skonczy 3latka! Na szczescie sypia tylko w tygodniu jak jest w przedszkolu....w weekendy nie! Dzisisj Spi od19.30. W tyg niestety kolo21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Hej dziewczynki :) Outa powodzenia jutro. Trzymam za Ciebie kciuki. Na pewno bedzie dobrze. Na oddziale wszystkie po drugich porodach (czy to cesarka czy sn) byly naprawde ogarniete i widac bylo, ze wszystko przychodzi im latwiej niz dziewczynom, ktore rodzily pierwszy raz. W twoich wypowiedziach mozna wyczuc spokoj. Ja tez taki w sobie odczuwalam jak sie do szpitala w nocy pakowalismy, troche stres, ale tez i taki spokoj oczekiwania i porod tez staralam sie trzymac fason i ze spokojem wszystko przyjmowac. Jeszcze raz powodzenia. Agnieszka to masz jeszcze sile jakies weki robic??? Ja na koncowce to juz mialam maksymalnego lenia (lub brak sil). Dziewczyny ja przed porodem nie mialam nic pokarmu i zaraz jak urodzilam przyszla pani i tadam... Pokarm byl. Moj sposob to przystawianie, przystawianie i jeszcze raz przystawianie. Ale tylko wtedy jak mala chciala - czyli w pierwszy dzien malo bo spala mi po 5godz, w drugi juz troche wiecej, dopiero jak juz wody plodowe jej sie ulaly to sie odblokowala i wtedy juz tak normalnie. Ale nie wybudzalam jej tez specjalnie. Czasem to bylo co godz, a czasem 4godz. Teraz juz coraz bardziej sie to reguluje, zobaczymy jak bedzie dalej. Laktatora uzywalam przy pierwszym porodzie, ale teraz wiem, ze wystarczy przystawiac dziecko i to faktycznie samo ruszy. I nie dokarmiac. Pic duzo wody. Z jedzenie dzis sprobowalam pomidorowke... Zobaczymy co bedzie. Jeszcze kanapeczki z midoem i ciasto z jablkami. A jutro zrobie sobie jablko zapiekane z ryzem i cynamonem. Probowalam tez kompot z jablek i wisni i chyba ok jest (bo to wczoraj pilam). DZis mielismy pierwszy spacerek. Mala nawet pospala. A ja sie przewietrzylam i dotlenilam. Oby pogoda pozwolila to bedziemy codziennie chodzic. Poza tym to caly dzien spanie, karmienie i kupka. Wlasnie nie wiem czy nie za duzo tych kup? Bo syn jak na moim mleku byl to pare dni mogl nie robic. Fakt, ze bolal go brzuszek i mial kolki. Mala nam dzisiaj nawet w kapieli kupke zrobila tak sie zrelaksowala :p Jeszcze napisze, ze otulacze u nas to strzal w 10. Mala super spi jak jest w nie zawinieta, juz tak sie fajnie nauczylam ja owijac. Uciekam spac, bo niewiadomo jaka nocka mnie czeka. Aha i zdexydowalismy kapac mala codziennie. Zeby jednak jakis staly punkt dnia miec. 19:45 kapiel, potem karmienie i spanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Dzięki!!! Aaa stresuje się! Radosna jesteś moim idolem z tym karmieniem. Super ze się normuje a kupka tez się unormuje.A figura jak modelka Mały był taki grzeczny 2 dni a teraz chyba mu się udzielił stres bo kopie mnie przeokropnie. Silny jest i to bardzo juz jest nieprzyjemne.. aż siedzieć nie potrafię. Chyba się szykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka dziewczynki Chyba was zaskocze ja juz po porodzie :-D Wczoraj o godzinie 19.25 przyszła na świat nasza kochana córeczka Zuzanna waży 3350 i ma 57 cm. Jest śliczna zakochaliśmy się od razu ;-) :-) Pewnie jesteście ciekawe jak było? W niedziele o 11.20 wody zaczęły mi odchodzić (tak gluchły że ledwo starczyło wkładki) i tak systematycznie co jakiś czas odchodziły.Koło 13 byliśmy już na izbie przyjęć (założyłam sobie podkład ten po porodowy bo cały czas wody odchodziły)po przyjęciu w doskonałym humorze! Przeszliśmy na odział badania i decyzja że zostajemy bo już odwrotu nie ma ;-) Przeszliśmy na salę porodową świetną! piłka worek wanna czego dusza zapragnie jedno ktg i czekamy... o godzinie 16.30 podłączyły mnie do znowu do ktg i dali kroplowkę bo ja niestety miałam tylko 2 cm roz. A najważniejsze nie miałam Żadnych Boli! Do tej godziny świetnie się bawiłam nic mi nie było śmiałam się i żartowałam. Bardziej ode mnie zestresowany był mąż (oczywiście rodziliśmy razem nawet pępowinę przecioł!)I się zaczęło, juz było mniej przyjemnie.Ale akcja dość szybko postępowała, samego parcia miałam 20 minut i po sprawie. ;-) Ale dla pocieszenia dodam że bóli typu ,, dziękuję ja wychodzę" ;-) miałam tylko 50 minut nie tak źle Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha Musia prawko koniecznie muszę zrobić! Outa będę trzymać kciuki! Ja póki co problemu z laktacją nie mam. Jest fajnie choć zmęczona jestem mało spałam ale przez to że trzymała mnie adrenalina i oczywiście komfort łóżek szpitalnych tez jest wiadomo jaki Pozdrawiam Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili czułam ze nas tak zaskoczysz gratulacje! I witamy Zuzannę na świecie! Waga z usg sie u ciebie potwierdziła;) i dość dluga jest:) Czekamy teraz na synka Outy:) Mój strasznie leniwa od wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja1988
Lili gratuluje super wiadomości od rana, duzo zrowka dla Was niech mala rosnie zdrowa, a Ty wracaj do siebie jak najszybciej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za gratulacje. Powiem szczerze że odziwo dobrze się czuje. Wiadomo trochę ,, tam" mnie boli ale naprawdę nie jest tak źle. Myślałam że będzie dużo gorzej. Juz sobie mogę usiąść wiec powiem że jest to do zniesienia. Bardziej bolą mnie mięśnie rąk ;-) podczas parcia trzymałam się takich rączek wiec myślę że od tego. Trzymam za was dziewczyny kciuki. Outa daj znać jak dojdziesz do siebie Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×