Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto z was był w Auschwitz Birkenau

Polecane posty

Gość gość
ja żydom współczuje ale tym prawdziwym a nie tym malowanym x Dlaczego mam ci wierzyć ? Ja Polaków cenię i szanuję ale tych Sprawiedliwych a nie antysemitów pyskujących anonimowo na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste? proste. to by tłumaczzyło dlaczego nagle zydzi stali sie niebieskookimi blondynami. żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekałem aż sie tu pojawi delegat jedynej słusznej partii z propagandą przejawiająca cechy twórczości goebelsa i zacznie mi powtarzać milion razy kłamstwo aż sam w nie uwierze.. jesteście beznadziejni bez polotu i bez finezji w dodatku technikalia tały sie dla was religia i dogmatem. jesteście skazani na wymarcie. a to że więcej zyskaliście na odszkodowaniach za mordowanie zydów których sami mordowaliście niż na wojnie zwisa mi i powiewa. a dlaczego sie bulwersuje? może kooorfa jestem prawdziwym zydem? wpdnij z jakąś miarka i zmierz mi czaszke a później wyzyaj od anysemity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrów podziemnego furera i piertolnij kilka głebokich skłonów przed fototapetą goebelsa na scianie cwaniaczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja żydom współczuje ale tym prawdziwym a nie tym malowanym x x Ciekawi mnie wg jakich swoich selektywnych kryteriów wprowadzasz rozróżnienie między Żydem prawdziwym a Żydem "malowanym"-jak to ująłeś ? Może mam ci wysłać swoje zdjęcie-dokonasz jak naziści stosownych pomiarów i się wypowiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście skazani na wymarcie. a to że więcej zyskaliście na odszkodowaniach za mordowanie zydów których sami mordowaliście niż na wojnie zwisa mi i powiewa. a dlaczego sie bulwersuje? może kooorfa jestem prawdziwym zydem? x x Nie jesteś Żydem, jesteś brunatny , jesteś polskim antysemitą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nagle sie okazało że są miliony bliskich członków pomordowanych rodzin. frajerów to se szukajcie w arabi saudyjskiej. pewnie zresza jak sie cwaniactwo zwiedziało że rozdaja kase za bycie zamordowanym to sie przecchciło na judaizm. mafia i tyle. jepane bezwzględne sepy. chooja dostaniecie w ryj a nie odszkodowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zupełnie tak jak ty. i skończ mnie już po jooosefowemu hipnoyzować cciągłym powtarzaniem kłamstw człowieku bo sie stajesz smieszny. ile na tym pociągnięcie? ciągle bedziecie swoje złodziejstwo maskowali tylko jednym zdaniem? jestes anysemita jesteś antysemitą jesteś antysemita....a ty nie jesteś semita tylko mordercą i oprawcą semitów więc zamknij morde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na takiej samej podstawie na jakiej ty wprowadzasz to rozróznienie czyli na zadnej podstawie. chcesz rozmawiac to rozmawiaj a nie mi otpiertalasz mantry z antysemityzmem co drugie słowo. naucz sie mowych metod albo zwijaj sie z rozkradzionym mjątkiem i wypiertalaj zanim ci skooope dooope

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli już to ogromne odszkodowania wypłacały Niemcy, Polska nigdy się nie rozliczyła ze swojego udziału w grabieniu cudzej własności ale zawsze jako kontrargument wysuwaliście swoje roszczenia-Polacy ach Polacy zawsze i wszędzie najbardziej wykorzystywany i upadlany naród a przykładem twoje płaczliwe wypociny z gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj ty nazistoska świnko. nie będe sie z wami rozliczał za wasze zbrodnie a jak już to najwyzej w druga strone. kumasz? ja rozumiem że teraz chcesz mnie wyprowadzić z równowagi zebym wyszedł na wariata bo cie tak uczyli w zakonie ss czy innym klasztorze gestapo ale zrozum, że gramy w innej lidze. ty jesteś tresowana małpą do przynieść zanieś pozamiataj a ja jestem człowiekiem z mózgiem który nnikomu nie będzie nic przynosiał zanosił i mu zamiatał. widzisz róznice? jeseś na samym dnie tej drabiny i jedyne czego sie możesz dochrapać to odcisków na kolanach od ciągnięcia lachy swoim bossom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc sie wreszcie oddal do innych niezwykle waznych obowiązków jak np zamiatanie liści przed willa przeora i skończ mi sie tu jakac w kółko bo zaczyna mi to ddziałac na aerwy. a jak sie zdenerwuje to poprosze przeora żeby ci zadał jakąs pokute. kapewu? to wypad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem że teraz chcesz mnie wyprowadzić z równowagi zebym wyszedł na wariata bo cie tak uczyli w zakonie ss czy innym klasztorze gestapo x x Równowagi brakuje ci od zawsze co udowadniasz dobitnie swoimi niezrównoważonymi wpisami , to raz , a dwa na wariata nie wyjdziesz ponieważ autentycznie JESTEŚ WARIATEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajnie a teraz wypiertalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co można policzyć to najwiecej pomordowanych mieszka teraz w izraelu i całym świecie. to zadziwiajace w jak szybkim tempie odbudowano populacje. ale pewnie to zasługa niemieckich eugeników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1945- 2016 71 lat czyli nwet nie trzy pokolenia. biorąc pod uwagę że wymordowano 95 % zydów to zodstało was 50 tysięcy po wojnie w tym częśc już bez możliwości rozpłodu. wytłumacz mi kooorfa jakim cudem w trzy pokolenia zrobiło sie was do c***ja kilknascie milionów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero teraz, 70 lat po wojnie, liczba ludzi narodowości żydowskiej na świecie osiągnęła poziom niemal taki, jaki miała w przededniu wybuchu II wojny światowej - informuje dziennik Haarec, powołując się na dane Instytutu Spraw Narodu Żydowskiego (JPPI) w Jerozolimie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosunek Polaków do Żydów i ich mienia podczas II wojny światowej i tuż po niej można zawrzeć w kilku słowach: pokusa, chciwość, strach i bezkarność. I jeszcze demoralizacja. Niemcy przeprowadzili na nas eksperyment społeczny: odwrócili znaki moralne – dobro było karane (za pomoc Żydom groziła śmierć), a zło nagradzane (za wydanie należał się na przykład kilogram cukru). Wystawili ludzi na wielką pokusę. Żyd był poza prawem, można było go bezkarnie okraść, zgwałcić, zadenuncjować, zabić. Trzeba pamiętać, że grabież żydowskiego mienia zaczęli Niemcy – od samego początku okupacji. Gdyby nie pokazali, że z Żydami wolno robić wszystko, być może demoralizacja nie miałaby tak powszechnego zasięgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba musieli piertolic sie 24/7 z przerwami na rodzenie do 90 roku zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W książce „Klucze i kasa” jest historia Alojzego Muraszki, który u sąsiada, prokurenta bankowego, pozostawił swoje rzeczy. Kiedy zjawił się po garnitur i zegarek matki, dostojny przedwojenny urzędnik państwowy nawet nie wpuścił go do mieszkania. Przez drzwi oświadczył, że powierzone rzeczy zabrało gestapo i nie życzy sobie, by ten więcej go nachodził. – W jego wspomnieniach jest też inna piękna historia – jedyny, jaki znam, przypadek psa na „aryjskich” papierach. Muraszko miał bowiem w getcie ukochanego psa, ale gdy zdecydował się uciekać ze Lwowa do Warszawy, oddał go swojej przedwojennej dozorczyni, oczywiście wraz z pieniędzmi na jego utrzymanie. A na przykład ojciec Żydówki Ireny Monis Chas zostawił u księdza biżuterię, futra, dywany. Kiedy dziewczynka żyła w kryjówce i nie miała pieniędzy na jedzenie, przyszła do księdza, a ten popatrzył na nią, pogłaskał i powiedział: „Pan Bóg pomieszał ci rozum, biedne dziecko. Nigdy nic od was nie miałem”. Jeszcze inni w takiej sytuacji grozili, że wezwą policjanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po wojnie była daleko idąca akceptacja nie tylko dla okradania Żydów, ale dla szabru w ogóle. Nikt nie pytał: skąd masz ten świecznik, maszynę, ubrania, pościel? Szabrowano wszystko, więc rzeczy żydowskie można było spokojnie zakamuflować wśród innych. Jeszcze podczas wojny Polacy bezkarnie przejmowali własność żydowską. Jeśli pustoszały warsztaty ich żydowskich sąsiadów, to ktoś musiał zająć to miejsce, zarówno w warsztatach, jak i w hierarchii społecznej, bo natura nie znosi próżni. Dla wielu Polaków była to szansa na awans społeczny. Zwłaszcza w małych miasteczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie teorie, że mamy podświadome poczucie winy w związku z tym, co stało się z Żydami podczas II wojny światowej. Że wypieramy ich z naszej historii, miast, miasteczek. Mam kłopot z takim myśleniem. Nie wszyscy mają poczucie winy. Jedni tak, drudzy nie. Tak jak w czasie wojny – dla jednych mord całej narodowości był wstrząsem, innych w ogóle to nie obchodziło. Jeszcze inni się cieszyli. I tak jest dzisiaj.80 procent ludzi nie interesuje się niczym poza własnymi sprawami. Podczas wojny dominowała obojętność wobec losów Żydów, zaangażowane było tylko pozostałe 20 procent – jedni pomagali, inni szkodzili. Spór dotyczy tego, których było więcej. Uważam, że margines zła był szerszy niż dobra, wymiera pokolenie sprawców i bezpośrednich świadków tego zła. Nawet jeżeli dokonywali go nasi wujkowie, dziadkowie, to wiemy, że ich nie dosięgnie już żadna kara. Po drugie, Polacy przestali się bać, poczuli się wolni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Newsweek.plHistoria AA Podziel się Jacek Tomczuk Jacek Tomczuk Dziennikarz działu Społeczeństwo Więcej artykułów » Wielka pokusa - tragiczne losy polskich Żydów po II wojnie światowej 10-09-2014 , ostatnia aktualizacja 10-09-2014 11:47 Poleć 0 Tweet Skomentuj 34 1005848819 Łódzkie getto / fot. Archiwum Walter Geneweina 1005848819 00040680 00805401 Zobacz zdjęcia (7) » Newsweek: W moim rodzinnym Augustowie przed II wojną światową 20 procent mieszkańców stanowili Żydzi. Dziś nie ma śladu po synagogach i getcie, z którego wywieziono ponad dwa tysiące osób. Macewy z cmentarza posłużyły do budowy ulic i wciąż leżą pod asfaltem. Czemu nie chcemy pamiętać? Barbara Engelking: – Jest różnica między upamiętnieniem a pamięcią. To, że w sferze publicznej nie ma informacji o tym, gdzie Żydzi żyli i ginęli, nie znaczy, że w augustowskich domach o nich się nie mówi. Ale w wielu polskich miasteczkach, ostatnio widziałam to w Siemiatyczach, są odnowione synagogi i tablice upamiętniające obecność Żydów. Nie zgadzam się, że temat żydowski jest nieobecny. Gdyby pan dzisiaj spytał w Warszawie, gdzie jest Umschlagplatz, na pewno więcej osób by wiedziało niż 20 lat temu. Newsweek: Ciągle mało. Engelking: Tęsknimy za żydowską cepelią, za grajkiem ze „Skrzypka na dachu” Barbara Engelking: – A ile by nas zadowoliło? Nie wymagajmy zbyt wiele. Widzę inny problem: polonizujemy historię Żydów, trochę ją zawłaszczamy, na przykład zaczęto mówić o Warszawie jako mieście dwóch powstań. To rodzaj upupiania. Czy my na pewno dobrze wiemy, o co oni walczyli w kwietniu 1943 roku? Czy to w ogóle było powstanie? Taką nazwę przypisano tamtemu zrywowi później, sami Żydzi mówili o walce, oporze, o samoobronie. A z drugiej strony w szkołach nie uczy się o Jedwabnem. Newsweek: Dlaczego? Barbara Engelking: – Może dlatego, że ktoś musiałby zdecydować, jaka jest obowiązująca wykładnia tamtych wydarzeń – czy przy paleniu stodoły z żydowskimi mieszkańcami Jedwabnego byli Niemcy, czy nie? Czy zrobili to Polacy? Pod przymusem czy z własnej inicjatywy? A jak nie ruszamy tematu, to jest spokój. REKLAMA REKLAMA Trudno nam się pogodzić, że byliśmy i ofiarami, i katami. Zaburzenie wyidealizowanego obrazu, z którego czerpiemy swoją narodową tożsamość, jest bardzo trudne. Ta moralna szarość jest dla wielu nie do zniesienia. Poza tym nikt nas nie zmuszał, byśmy konfrontowali się z przeszłością, nie podstawiał nam lustra. Większość Żydów, którzy przeżyli Zagładę, wyjechała w ciągu kilku lat po wojnie. W 1968 roku pozbyliśmy się kolejnych. Ci, którzy zostali, nie domagali się już niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żydzi i ich sprawy wywołują u wielu ludzi w naszym kraju niemało emocji, dyskusji i polemik. Stosunek do Żydów dzieli ludzi na antysemitów i filosemitów. Ci pierwsi są nastawieni niechętnie, wrogo a nawet nienawistnie do Izraelitów. Nie wszyscy jednak i nie zawsze chcą się przyznać do swej postawy antysemickiej. Nie chcą, aby ich postawę nazywać antysemityzmem i dlatego utrzymują, że nie ma go nawet tam, gdzie według oceny zdrowego rozsądku wyraźnie występuje. Filosemici zaś żywią uczucie przyjaźni i sympatii do Żydów. To pozytywne nastawienie nie jest wolne od niebezpieczeństwa przeradzania się w skrajność, w której dostrzega się tylko pozytywne cechy charakteru Żydów, a nie zauważa negatywnych. Tymczasem obserwacja i zdrowy rozsądek mówią, że Żydzi podobnie jak inne narody mają zarówno swoje zalety, jak i swoje wady. Niestety, niechęć, uprzedzenia i wrogość, którymi jest obciążona postawa antysemitów, utrzymują człowieka w fałszu i uniemożliwiają szukania obiektywnej prawdy o nich. Antysemityzm nie może być traktowany jako normalne zjawisko społeczne, lecz jako patologia, którą należy leczyć, podając obiektywną prawdę o Żydach, gdyż tylko ona może przyczynić się do ułożenia właściwych stosunków między nimi i innymi narodami, a zwłaszcza między nimi a nami, chrześcijanami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powszechnie uważa się, że Żydzi zjawili się w Polsce już w okresie tworzenia się państwowości polskiej, a więc w wieku X. Pierwsi przybyli kupcy żydowscy. "Jednym z nich był autor pierwszej obszernej relacji o Polsce Ibrahim Ibn Jakub, który latem 965 lub 966 odbył podróż w celach handlowych i dyplomatycznych z rodzinnego miasta Toledo w opanowanej przez Arabów Hiszpanii do Cesarstwa Niemieckiego i krajów słowiańskich"4. Z końca XI wieku mamy już wiadomości źródłowe o osadnictwie żydowskim w Polsce. Zwiększony napływ Żydów nastąpił głównie wtedy, gdy byli prześladowani (od XII do XV w.) w Europie Zachodniej. Doświadczali tam zarówno pogromu w rozr****ch antyżydowskich, jak i wygnania. W XIII wieku wypędzono Żydów z Anglii, w XIV z Francji, w XV z Hiszpanii. Prześladowani i wypędzani znajdowali swe schronienie w Polsce, która stała się głównym ośrodkiem kultury żydowskiej i największym skupiskiem Żydów w świecie. W odróżnieniu od innych krajów europejskich Żydzi na ziemiach polskich cieszyli się dużą tolerancją, co nie wykluczało pojawienia się w niektórych miastach sporadycznych rozruchów antyżydowskich, które jednak nie przeradzały się w wystąpienia przeciw Żydom na szerszą skalę. "Według zachowanych Źródeł pierwsze gminy na ziemiach polskich zorganizowano w Kaliszu i Płocku (XIII w.) oraz w Poznaniu. Z XIV w. płyną wiadomości o założeniu samorządu żydowskiego w Krakowie, Sandomierzu i we Lwowie"5. Do wzmożonego osadnictwa żydowskiego przyczyniło się życzliwe przyjęcie wygnańców przez Kazimierza Wielkiego oraz zapewnienie im opieki królewskiej. Przed rozbiorami Żydzi stanowili już siedem procent ogółu ludności Polski i Litwy, co w liczbie bezwzględnej wynosiło prawie dwa miliony ludzi wyznania Mojżeszowego. Z biegiem wieków procent ludności żydowskiej na ziemiach polskich nie malał, lecz wzrastał. Przed drugą wojną światową prawie dziesięć procent ludnośc***aństwa polskiego stanowili Żydzi, czyli w liczbie bezwzględnej około trzy miliony trzysta tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żydzi przez wieki, a szczególnie przed drugą wojną światową, stanowili w Polsce pokaźną mniejszość narodowościową i wyznaniową. Niemal co dziesiąty mieszkaniec Polski był Żydem. A "ludność żydowska w Polsce międzywojennej reprezentowała wszystkie cechy, które w świetle dzisiejszej wiedzy socjologicznej o mniejszościach narodowych uznaje się za zwiększające dystans interetniczny. Wykazywała silne poczucie odrębności, odznaczała się odmienną niż większość ludności religią, kulturą i obyczajem, żyła w skupiskach terytorialnych, była w swej masie biedna i skoncentrowana w zawodach łatwo wzbudzających ludzką niechęć (kupiectwo)"6. Bogactwo zaś części Żydów również służyło podtrzymywaniu dystansu w stosunku do ogółu biednej ludności polskiej. Budziło w niej niechęć, a nawet gniew i zazdrość (jak dzisiaj wobec Cyganów). Te czynniki społeczno-ekonomiczne połączone z ksenofobią, czyli strachem przed obcymi, zwiększały nastroje antyżydowskie. Żydzi byli inni przez odmienność swego stroju, modlitwy, nabożeństw, świątyń i w ogóle swego sposobu życia. Wszyscy w chrześcijańskich krajach odpoczywali i świętowali w niedzielę, a oni jedynie w sobotę. Ta inność żydowska przy braku tolerancji dla odmienności nasuwała myśl, że są na pewno gorsi niż chrześcijanie i Polacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×