Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iwonamala

Jak mam uwierzyć żonatemu,że żona jest z nim tylko dla kasy?

Polecane posty

Gość gość
Ona mogła nic nie wnieść a i tak należy jej się połowa. xxx przecież to ON nic nie wniósł, on się do niej wprowadził, ziemia należała do jej rodziny - jakim cudem ona ma go spłacać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie doczytałam. Ale też napisałam że liczy się to co nabyli w trakcie malzenstwa. Jeżeli ktoś tu miał majątek przed ślubem to wiadomo że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężatką, ale nie śpię z mężem i gdyby mój mąż znalazł inną kobietę i powiedział jej, że nie śpi z żoną, byłaby to prawda. Prawda ta ma jednak drugie oblicze. To ja nie chcę spać z mężem, a nie mąż ze mną. Autorko, brałaś to pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm no tak. Raz powiedział mi,ze czeka na niego do wynajecia mieszkanie w bloku, w sasiedniej miejscowosci. Powiedział,ze sie wyprowadzil, podaj date. Jak potem spytałam czy sie wyprowadził, to powiedział,ze jeszcze nie może bo poprzedni lokatorzy ociagają sie z wynoszeniem mebli itd Od tamtego momentu mineły 3 tygodnie a on sam nie wspomina juz o przeprowadzce, a ja nie dopytuje. Wiec, cos jest nie tak. jedno jest pewne, trzymam sie tego co mu powiedziałam: nic wiecej miedzy nami nie będzie póki nie ma oficjalnie rozwodu. Dziwie mu sie,ze jeszcze chce mu sie ze mną przyjaznic, wydzwaniac, pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiczny, notoryczny kłamca - lubi gierki po to z tobą utrzymuje kontakt - ma zaburzenie psychiczne a ty dałaś się manipulantowi wciągnąć w grę która go bawi, nakręca, podgrzewa - może mu wcale nie chodzić o seks a kłamstw już jest tyle że po po prostu czasem się w nich gubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w to nie uwierzyłam:)ale to długa historia. Obecnie schudł prawie 6kg, mówi,ze to ze stresu, bo czeka go wlasnie ten rozwod, mieszka na wsi...a tam wiadomo sensacja. Ale pożyjemy ,zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czy jesteś w nim zakochana, czy to on o Ciebie tak zabiega, a Tobie to imponuje? Bo kolej rzeczy powinna być taka- skoro facet ma przyprawione rogi już dawno, to powinien się wyprowadzić i założyć sprawę o rozwód, albo o oficjalną separację, której "staż" liczy się do rozwodu. To, ze on chce się rozwieźc, nie znaczy, ze z automatu rozwód dostanie. Jego żona może powiedzieć w sądzie, że go strasznie kocha, mają troje dzieci, a jest "zdrada" jest pomówieniem zlosliwych kolegów. Naprawdę , byłabym bardzo ostrozna z tym facetem. Może znudził się żoną, obowiązkami rodzinnymi, ma ochotę na odmianę, nie wiem..Mieszka z rodziną i bajeruje młodą kobietę.. Jesteś po jakimś dłuższym związku Autorko? Może on na tym jedzie, że potrzebujesz czułości i dowartościowania? Bo nawet jak on się rozwiedzie, to nadal będzie facetem z trójką (!) dzieci, a różnie się w życiu układa, i może być tak, że będziesz musiała się zaopiekować tymi dziećmi. Jesteś na to gotowa? Na takie scenariusze?? Życie jest pełen różnych sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty też nieźle ściemniasz autorko: najpierw ""Jesli chodzi o to,ze ich coś wiąze, to wspominał ,ze mają wspolny dom i gospodarstwo,ziemie duzo warte, a rozwod bylby z jej winy, ona musiałaby go spłacic a sama pochodzi z biednej rodziny, ona by go nie spłaciła nigdy"" potem "" On sam pochodził z biednej rodziny ale odkąd pamięta pracuje na budowach i przestał sie martwić o pieniadze. "" następnie ""Ziemia jest jego zmarłego tescia. Przepisane jest na nią i na niego. "" x to jak to w końcu jest? ona z biednej rodziny ale dom i ziemię wartą prawie milion ma po ojcu - czyli jej rodzina nie jest biedna potem piszesz że to on był z biednej rodziny a ona za niego wyszła z wpadki i dla kasy coś tu się nie zgadza i nie wierzę, że jej ojciec przepisał swoją ziemię w połowie na zięcia!!! tym bardziej, że na świecie już była wnuczka tam nic nie jest jego - stąd to pieprzenie że wszystko dobry tatuś zostawia dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam. MOże chaotycznie to napisałam. Pochodził z biednej, ale potem sie dorobili. On miał szescioro rodzeństwa i niezawsze sie przelewało. Ale...dziwne to było jak to mówil. Ze oddaje im wszystko. Zaczyna mi sie to układać w całość. Auto warte 20tys też zostawia żonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ciotka dwadzieścia lat temu miała takiego "amanta" niby rozwodził się z żoną, ale oczywiście nigdy się nie rozwiódł cały czas składał papiery, podawał jakieś terminy oczywiście zmyślał kłamał na każdym kroku - również twierdził że dobrze zarabia, że żona tylko doi kasę, że po rozwodzie wszystko zostawi synowi - okazało się, że dom był rodziców jego żony a on nic nie ma oprócz długów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był z ciotką na moim weselu a później opowiadał jak to dał mi w prezencie tysiąc dolarów!!! (nic takiego nie miało miejsca) kiedy ciotka go przejrzała i chciała zerwać nachodził, straszył, groził jej - była wzywana policja, miał w końcu sprawę w sądzie obecnie przebywa w szpitalu psychiatrycznym i raczej z niego nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko co piszecie jest straszne.Pasuje do tego co mówil . I to on tez nalega na kontakt- nie ja. Ale chyba znam sposob,zeby to zakonczyc. Ja mu nie wierzylam,ze on zlozył jakies papiery. To mowil,ze jak przyjade na kolejny remont to przywioze c***apier od prawnika. Nie przywiózł go-ja nie spytalam do tej pory o niego. A dlatego,ze nie chce być ta stroną, która na cos nalega a juz nie na to,zeby chciec rozwalać komuś rodzine. To jego sprawa,jego życie ale mnie ma w to nie mieszać. Skoro go zdradziła a on poznał mnie i do mnie cos czuje, to niech dogada sie z żoną . wtedy to odrwaca kota ogonem i zarzuca mi i boi sie,ze jak sie rozwiedzie, to nie ma zadnej gwarancji,ze ja z nim będe. Kumacie co on klepie>? No bo nie ma. Ja mu niczego nie obiecuje bo tak na prawde nie jest moim facetem, nie jest stanu wolnego tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on uważa inaczej! spróbuj zerwać zobaczysz co ci odwali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera powinnaś wycofać się z tej znajomości. Na kilometr coś mi tu nie gra. Niepotrzebnie brniesz w to wszystko. Po co dajesz mu jakieś buziaki i przytulaki i jeszcze to wysluchujesz i pocieszasz? Dziewczyno daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile już trwa ta wasza znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poradzę Ci jak masz uwierzyć bo to sprawa indywidualna. Napisze tylko jedno, mężczyźni czy to zdradzeni czy oszukani nie rozwodzą się tak szybko i nie dlatego ,ze nie maja honoru ale dlatego ,ze są dzieci. Wbrew pozorom ojcowie tak samo kochają swoje dzieci jak matki i tez trwają w nieudanym małżeństwie dla dzieci. Zeby się rozwieść musi taki mężczyzna mieć silny bodziec, może się zakochać i chcieć zmienić życie ale chcieć to nie wszystko bo może w trakcie mu się odmienić. Dlatego nie wchodź w romans do póki sam sobie życia nie ułoży, bo gdy zostaniesz kochanka może stwierdzić ,ze taki układ jest lepszy niż rozwód zona i zaczynanie z Toba wszystkiego od początku. Znam dwa takie przypadki , jeden małżonek żyje z zona tylko dla dziecka, nie maja majątku, swego czasu miał kochankę i chcial odejść ale nie zrobił tego. Nie zrobił tego dla dziecka ale powiedział,ze jak dziecko dorośnie to odejdzie od zony. Drugi małżonek nie sypia z zona od urodzenia syna czyli jakieś 13 lat , w tym czasie miał chyba z dwie kochanki albo więcej ale o rozwodzie nie myśli bo trzyma go dziecko i wspólnie wybudowany dom. Także z tymi rozwodami żonatych rożnie bywa ale zazwyczaj rzadko rozwodzą się, wiec uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota niektórych kobiet jest niezmierzona, stoisz nad przepaścią i szukasz drobnej zachęty, żeby skoczyć. Facet jest obrzydliwy, jeśli nawet mówi prawdę o swojej żonie. Osacza cię na wszystkie możliwe sposoby, żali się, próbuje wzbudzić litość, chce wkraść się w łaskę twoich rodziców, to po prostu oślizły manipulator, który bezwzględnie dąży do celu. Tak nie zachowuje się przyzwoity mężczyzna. Powtarzam, bez względu na to, jak jest prawda o jego żonie. A żona zapewne opowiedziałaby całkiem odmienną historię o swoim mężu i ich małżeństwie. Jeśli nawet facet się rozwiedzie, to związek z rozwodnikiem z trójką małych dzieci na karku będzie koszmarem. Te dzieci często będą bywały w waszym domu i będą ciebie nienawidziły nienawiścią szczerą i namiętną, ich mama już o to zadba. Taki związek to ogromne wyzwanie dla ciebie i tego faceta, a przypomnijmy, że ten facet nie najlepiej znosi wyzwania, lubi się żalić i szukać pocieszenia, więc w razie trudności w waszym związku, może poszukać pocieszenia gdzieś indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytajac ten post dziewczyny zastanowcie sie dwa razy nim nazwiecie kochanke d******,zobaczcie jak zonaci potrafia manipulowac i brac na litosc......normalny facet dlugo bez sexu nie wytrzyma ten nie naciska bo sex ma w domu dlatego mu sie nie spieszy.......autorko wejdz sobie na : Kochanki, nie denerwuje Was że Wasz facet sypia z żoną ? tam tez wypowiada sie kilku facetow.....ten moze jest inny ale watpie juz oklamal z wyprowadzka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten jego tekst że rozwód byłby z winy żony i że żona będzie musiałam go spłacić, rozumiem że właśnie tutaj ujawnia się ta jego litość?:) Poczytaj sobie o rozwodach, jak się odbywają na jakich zasadach, nawet jak jest wina jednej ze stron. Po pierwsze, orzekanie o winie nie ma nic wspólnego z podziałem majątku i nie ma wpływu na to co kto komu przypadnie, bo to się rządzi zupełnie innymi prawami. Pio drugie, jeśli facet rzeczywiście chciałby się rozwieść to mógłby się dogadać bez orzekania o winie. A jeśli by się uparł że chce, koniecznie to orzekanie, to ta jego zona może powiedzieć o Tobie w sądzie. Wstanie i powie... mój mąż ciągle jeździ do pewnej kobiety, często jej pomaga, nie wraca długo do domu, podejrzewam, że coś ich łączy. Wystarczy jeden świadek na potwierdzenie tej opcji i już nie mam jej winy a jest obopólna. Co to za stwierdzenie, że żona musiałaby go spłacić więc dlatego on się nie rozwiedzie? Przecież może się z nią dogadać polubownie. To wszystko to są jakieś brednie, proponuje abyś się przejechała do tej miejscowości pod jakimś pretekstem i zobaczył jak to wygląda. zajedź i porozmawiaj z jego zoną, powiedz, że byłaś w okolicy i że szukasz jej męża bo masz zlecenie dla niego a już wam robił remont więc jesteś zadowolona:) Może zaprosi Cię na kawę, jego mina byłaby bezcenna gdyby akurat wszedł do pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradza tylko patologia czego mamy przykład w tym wątku. Facet robol na budowie szuka sfrustrowanej naiwniary, a w domu żona z trójką dzieci. Pewnie niedługo okaże się, że czwarte w drodze poczęte po powrocie z grilla od autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Od kiedy człowiek pracujący choćby na budowie to patologia? Nie zdradził jeszcze zony a autorka mu jeszcze nie uległa. Jak rozwiedzie się z zona to tez będzie patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie rozwiedzie się z żoną. Patologia już tak ma, że kłamie dokąd się da, a później ucieka, gdy prawda wyjdzie na jaw. Facet nie zdradził z autorką tylko dlatego, bo ona jeszcze się przed nim nie rozkraczyła, ale to wcale nie znaczy, że nie zdradził żony z inną. Na budowie to prawie sama patologia pracuje. Poza tym uważam, że autorka to zdesperowana kochanka żonatego, co waruje przy cudzym mężu latami i rozwodu doczekać się nie może, więc kłamie tu jak najęta. Wystarczy poczytać jej posty. W ubiegłym roku była żoną, a jej maż chciał nagie fotki od koleżanki z pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w takim razie w kazdym zawodzie jest patologia - zdradzaja lekarze, prawnicy, politycy, inzynierowie, budowniczy, ekonomisci, bankierzy, handlowcy, pracownicy marketingu, administracji. hehe znalam wielu porzadnych budowlancow, jak ja nie lubie bezmyslnego powielania stereotypow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie znam ani autorki ani tego męża. Dla mnie oni mogą robić co chcą ze swoim życiem ale uogólnienie, ze wszyscy budowlańcy to patologia to lekka przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedział mi,że wyznał żonie,że mnie poznał,ze "czuje do mnie wiekszą miłosc niż do niej" (rzekomo po zdradzie) Jak powinna zareagowac żona po takim tekście? Z tego co mowił, to przyjeła to na chłodno. Na ostatnim dniu remontu to ona przyjechała po niego, on został tylko coś wykonczac, rodzice głownie z nim bylo. Była wesoła, rozesmiana. Jakby nigdy nic. Mnie przy tym nie było. Ale jak na żone, z ktorą ma sie niedługo rozwodzic to zbyt wesoła byla Ja bym pewnie leżała w depresji w łożku... Wiec zrobie jak radzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie nagrywaj, tylko albo zerwij znajomosc, albo bądź z nim na dzień dobry, jaka pogoda itd. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znamy sie jako znajomi ponad 2 lata. Ale w penwym momencie zagadał mnie na fb w pewnej sprawie i tak sie zaczeło. Od marca tego roku zaczał mi sie zwierzać , a kontakt jest intensywny. W czerwcu powiedział,ze rozwód planuje na sierpień. Niby od roku z nia nie śpi, jego miłość do niej skonczyła sie po tym wszystkim, o dzieci dba, nic im nie brakuje, na wszystko mają. Czasami wydaje mi sie, ze tę zdradę żony tylko wymyślił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile wy razem przeżyliście, że się "zakochal"? I sorry, ale dla mnie facet,który placze do innych osób o swoim małżeństwie i żali się obcym ludziom na tak prywatne sprawy to dupa nie facet albo przebiegły manipulant. Co on ma litość bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 28, on wiecej. Po moim jedynym i nieudanym związku nigdy wiecej nie związałam sie z żadnym facetem. Ale nie boje sie iść przez życie sama. Jest mi czasem źle ale coż. Jestem uparta i silna. Tez uważam,ze facet rok bez seksu nie wytrzyma . Z urody jest średniakiem ale nie jest zły, uwazam, ze spokojnie moze sobie koogs wyrwac. Kogoś na przelotny romans. Wiec nie wiem co go jeszcze przy mnie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×