Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Masaya

Mamy na Kwiecień 2017!

Polecane posty

Gość druga ciaza32
Dla corki mialam w szpitalu na wyjscie ten wklad do wozka spacerowego (moj tako byl 2w1 wtedy, sie wkladalo taka kaste z uchwytami dla noworodka). Teraz mam fotelik od razu, bo woz 3w 1. Bede werandowac, sie zobaczy, jak dlugo, mam maly balkon, wozek dopoki nie wyjdziemy na spacer bedzie dostepny w domu, dop potem do wozkarni. Jakie teraz sa zalecenia? Z mala to wyszlam na spacer po 2 tyg, a byl maj i to dosc ladny, ale tak polozna kazala. Spalam tylko 4 godziny, przegladalam w nocy przepisy, trzymalam swinke morska na kolanach, zjadlam opakowanie migdalow (w koncu kupilam na zgage i to dziala) i sie wkurzalam, ze nie moge spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Do porodu nie kaza malowac paznokci, gdyz sa one odzwierciedleniem naszego zdrowia. Mi tam stopki piekne sie zrobily odkad nie stercze w pracy, wiec wystarczy im peeling i krem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Apropo spaceru wlasnie mysle w co ubrac w dzien.wypisu malucha.. macie.jakies przemyslane.zestawy na np. +5 i +15 ? Apropo werandowania to mowi sie ze 1szy spacer to ten ze szpitala ale ostatnio czytalam ciekawa wypowiedz warta przemyslenia ze spacer to nie tylko kwestia pogody ale tez nowe wrazenia otoczenie bodźce dookola i ze wzgledu na to lepiej dziecko przygotować na balkonie pare dni przed spacerem z prawdziwego zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Ja zaczne werandowanie tak, zeby wyjsc z domu na spacer max do tygodnia od powrotu do domu, a ze szpitala wyjde jak dziecko bedzie miec 4 dni. Zalezy jaka bedzie pogoda bo jak np deszcz to pòzniej. Mysle, ze po tylu dniach bede czuc sie na siłach. Ja jeszcze nie pakowałam torby, ale mam dwa kombinezony kupione. Jeden cieńszy taki właśnie na te 15 stopni idealny, drugi jakby było chłodniej i mam jeszcze nawet nowy zimowy po dziewczynkach. Obojętnie jaka pogoda by była to pod spòd i tak ubiore cienki pajacyk prawdopodobnie. W zaleznosci od pogody kombinezonik i w razie co kocyk. Do auta wystarczy w zupełnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
z pierwszym spacerem zobaczę, jaka będzie pogoda. Jeśli będzie zimno, to planuję ubierać i stawiać przy otwartym oknie/wyjściu do ogródka, jeśli będzie kilkanaście stopni, to po tygodniu pewnie wyjdziemy, nie wytrzymam w domu. Moze nawet zimowy śpiworek do wózka na początku będzie potrzebny? Fotelik mam wyprany, w komplecie też mam śpiworek, najwyzej kocyk jeszcze pod śpiworek wezmę. Kombinezony mam, od zimowego, poprzez ocieplany welurkowy, do polarku. Czapki też różnej grubosci. Dużo zależy od tego, czy maluch będzie zmarźlakiem, czy odwrotnie.Mój synek bardzo szybko się pocił, za grubo ubrany był nerwowy od razu, miał potówki. Kolezanka miała małego zmarźluszka. Mamy fajne zdjęcia, jak mój w bodziaku tylko, a jej w cieplejszym pajacu i czapce. Paznokcie do porodu nie powinny być malowane, kolor płytki to ważny wyznacznik dla lekarzy. Ale taki zwykły zmywalny lakier to chwila, żeby sie go pozbyć. najwyżej do kosmetyczki wrzuciłabym mały zmywacz i waciki, gdyby naprawdę nie było w domu czasu na prysznic i zmycie lakieru przed wyjazdem do szpitala. Tez coraz gorzej sypiam. Bolą mnie wszystkie wnętrzności. Śpię z poduszką motherhood, taką w kształcie C, bez niej nie wyobrażam sobie w ogóle. Dziś kończę 31tc, mam 103 w obwodzie. Wyglądam, jakbym miała jechać do porodu. A dzisiaj jeszcze jadę do okulisty z synkiem tramwajem przez całe miasto. W komunikacji miejskiej mój brzuch z pewnością będzie niewidoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mierzylam z ciekawosci brzusio, od talii z tylu do najbardziej wysunietego w przod punktu mam 119 cm, troche mi sie obniza brzuch, wiec nie wiem, czy pomiar wiarygodny. Ja mam 158, wiec wyglada bardzo pokaznie, juz mnie pytaja np. ekspedientki albo nawet klienci w sklepach, czy bede miec bliznieta. Padam na pyszczek, chyba sie poloze. Jedyny ze mnie pozytek, ze odkad siedze na L4, to pichce z wielka checia i obiady pyszne i desery. Jak sobie cos ubzduram, to musze zrobic☺ teraz jak tesciowie przyjada, to planuje sernik, chociaz tesciowa twierdzi, ze mam sie oszczedzac, a ona ciasto przywiezie. Ale ja chce ten sernik zrobic i koniec☺.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Wpis wyzej to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Mama_last_minute W tramwaju to Cie wezma za modelke, jaki brzuch? Nic nie widac☺ Co do paznokci pomalowanych, ale u stòp na jednej grupie na fb dziewczyny pisały, że mogły mieć pomalowane. Co innego u rąk. Druga ciaza 32 Ja mierze w miejscu, ktore jest z profilu najbardziej wystajace i na plecach na tej samej wysokości co z przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama po raz4 no ja jestem w 35 tyg wiec brzuch mi juz troche opadac zaczyna i nie dalam rady inaczej zmierzyc. Nie spalam, mam zapchany nos. Mam nadzieje, ze w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama po raz4 no ja jestem w 35 tyg wiec brzuch mi juz troche opadac zaczyna i nie dalam rady inaczej zmierzyc. Nie spalam jednak, zalegam na kanapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
To ja wyzej. Wlasnie sieckapnelam, ze wszystkiecmalenkie czapeczki mam cieniutkie, musze dokupic jakas cieplejsza, bo kto wie, co z pogoda. Pajace na wyjscie mam jeden welurowy, drugi polarowy cienki i kombinezon wiosenno-jesienny tez w pogotowiu. Fotelik mam z daszkiem i oslonka na nozki, woec kocyk bedzie zbedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Miałam chwilę siłę i wene i szalalam na ciuchach :-) Kupiłam jak nowe body kopertowe body w paseczki ładne kocyk pajacyk polarowy dresik z tygryskiem śpiworek do spania taki większy jestem zadowolona z zakupów młody ma już chyba wszystko :-) a dla córki kamizelke na wiosnę ona już duża i ciężko coś dla niej znaleźć Jeśli chodzi o spacer to ja wyszłam po tygodniu na pół godziny było dość ciepło a i siostra krzyczała że w domu się kisze więc wyszłam i tak potem już codziennie po 20-30 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Sluchajcie, ja chyba mam te skurcze tego braxtona, to takie ciagniecie i dretwienie brzucha od srodka, tak? Brzuch wtedy jest napiety i twardy. Tyle ze ja teraz w ciagu kilku minut mialam 4 prawie jeden za drugim. To normalne? Nie boli, nie mam plamien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Ja tez mam takie twardnienie brzucha jakby miał pęknąć. Szczegòlnie wieczorem. Musze wtedy położyć się to przechodzi. Nie raz trwa to chwile w ciągy dnia, a wieczorami nie raz i po pòł godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masaya
No nie mogę dziewczyny. Czop śluzowy zaczął mi odchodzić. A to dopiero 34tc. Już się zestresowałam od samego rana. Wiem niby, że może się tak zdarzyć na długo przed porodem. Tyle, że w pierwszej ciąży odszedł mi na dwa dni przed porodem i martwię się, że teraz będzie podobnie i nawet do 9 miesiąca nie dotrwam :-( Już kłębkiem nerwów jestem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
A ja znowu się martwie ze zadnych skurczy przepowiadajacych nie mam! I sobie myślę ze pewnie nie zacznie sie nic dziac w terminie.. Masaya moja kolezanka juz tydzien bez czopa i 2 cm rozwarcia i nadal w dwupaku także oszczędzaj sie i moze to wcale nie byc objaw porodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Masaya, to wszystko na razie wskazuje, że będziesz pierwsza. Byłaś u lekarza? jakiś szpital? 34 tydzień to już ładnie (mi w pierwszej ciąży "kazali" do 32 a potem do 34 wytrzymać). Chociaż oczywiście nie wiadomo, nagle któraś z nas może się rozpakować bez takiego ostrzeżenia. A mojemu synkowi się dzisiaj śniło, że mój brzuch się rozerwał. Mało pocieszający sen dla mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba po melisę skoczę, bo jakaś niespokojna jestem teraz. Ach jo. Jak jeszcze raz zauważę kawałek czoła, to dzwonię do lekarza. Nie ma co, w końcu to trochę za wcześnie. Tym bardziej, że jak odejdzie cały, to maleństwo nie jest już chronione przed infekcjami z zewnątrz. Co do Waszych ostatnich postów.. Ja tam jeszcze sobie radzę z goleniem. Lusterko i z wyczuciem jakoś mi idzie. A jakie pozy przy tym przybieram :-D Zmierzyłam się dzisiaj. Mam 107 cm. Zdziwiłam się, że aż tyle. Bo jakoś nie czuje się, aż taka duża :-P Ja ubranka prałam 2 razy. Raz w 60 stopniach z vanishem. Pozniej w 40 w płynach dla dzieci. Wszystko z nimi ok. A na pierwszy spacer wygnała nas położna środowiskowa :-D ponad tydzień po porodzie było, a ona zdziwiona, że jeszcze nie byliśmy na spacerze. Tego dnia ubralam synka cieplej i otworzyłam szeroko okno, na drugi dzień wyszliśmy na 5 minut i tak stopniowo coraz dłużej :-) Ja wiem tylko, że u rąk nie można malować. Gdyby coś się z nami działo, to właśnie po paznokciach położne mogą się zorientować. Drugaciaza32- te skurcze czasami tak seriami idą. Mi czasami po pół godziny leżenia ustępują i brzuch nie boli. Gośćmakak- Tylko każda z nas ma inaczej. Pewnie, że lepiej człowiekowi jak słyszy, że można bez czopu chodzić jeszcze długo. Ale na tym etapie ciąży takie objawy przede wszystkim martwią i dają do myślenia. Tym bardziej, gdy ma się już jakieś doświadczenia z objawami porodu i pojawia się takie "deja vu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_last_minute- mialam wizyte 9.02. W poniedziałek byłam umówiona jeszcze na kontrolne usg w szpitalu, ale mój lekarz miał zmianę dyżurów i mam jechać w następny poniedziałek. Jak zakladalam ten wątek, to nie pomyślałam, ze mogę być pierwsza na porodówce :-P i jednak liczę na to, że się to w czasie odwlecze. Pierwszą ciążę udało mi się donosić do początku 38tc. Lekarz nawet był zdziwiony, że tak długo pociągnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masaya, kurcze roznie moze byc, mi tez odszedl czop a za 2,czy3 dni skurcze sie zaczely, ale moze nie ma reguly. Ja z czopem do szpitala jechalam, bo nie wiedzialam co to, potrzymali 1,5 doby, przynajmniej mnie przebadali. Jak bys jeszcze te dwa, trzy tygodnie wytrzymala. Ja to marze, by w 38 urodzic, dziecko juz jest wtedy donoszone, ale kto to wie... trzymam kciuki, by wszystko bylo dobrze. Wstawilam ciuszki, ale na 40 stopni, bo tak bylo na wszystkich metkach. Zaraz ide do kolezanki, ma dla mnie 2 sloiki swojskich ogorkow kiszonych. Dam jej w zamian salatke z korniszonow. Normalnie juz sie trzese z podekscytowania, zaraz koniec lutego i juz sie nie moge doczekac dziecka. Moze to smieszne, ale dalej to do mnie nie dociera, dopoki nie bede miala malucha w ramionach. Dzis sie w miare wyspalam, zycze wszystkim milego dnia ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Masaya, kurcze roznie moze byc, mi tez odszedl czop a za 2,czy3 dni skurcze sie zaczely, ale moze nie ma reguly. Ja z czopem do szpitala jechalam, bo nie wiedzialam co to, potrzymali 1,5 doby, przynajmniej mnie przebadali. Jak bys jeszcze te dwa, trzy tygodnie wytrzymala. Ja to marze, by w 38 urodzic, dziecko juz jest wtedy donoszone, ale kto to wie... trzymam kciuki, by wszystko bylo dobrze. Wstawilam ciuszki, ale na 40 stopni, bo tak bylo na wszystkich metkach. Zaraz ide do kolezanki, ma dla mnie 2 sloiki swojskich ogorkow kiszonych. Dam jej w zamian salatke z korniszonow. Normalnie juz sie trzese z podekscytowania, zaraz koniec lutego i juz sie nie moge doczekac dziecka. Moze to smieszne, ale dalej to do mnie nie dociera, dopoki nie bede miala malucha w ramionach. Dzis sie w miare wyspalam, zycze wszystkim milego dnia ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a jak wygląda czop ? Jest jakiś objaw ze odchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu nie widać postów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak wygląda czop śluzowy ? Są jakieś objawy ze odchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masaya
Można znaleźć zdjęcia tego śluzu w necie. Czop po prostu pojawia się jak wydzielona z pochwy. Robi Ci się mokro, a tu na wkladce kawałki czopa . Chyba, że odchodzi w małych ilościach i wypada do toalety przy okazji załatwiania się i nawet nie wiesz, że czop właśnie odchodzi. Ja z niczym go nie pomyliłam, bo mi większe części tego wypadają i łatwo odróżnić go od zwykłej wydzieliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Masaya, zadzwoń do lekarza, albo położnej. Może jeszcze trzeba dać w szpitalu sterydy na rozwój płuc u dziecka? Wypij meliskę, przejrzyj torbę, nastaw się psychicznie. O ile pamiętam, masz małego synka. Masz w razie czego kogoś do opieki nad nim? trzymaj się i pisz do nas, porozmawiaj z maluchem, żeby jeszcze troszkę posiedział w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o tym czopie śluzowym, ja mimo że to moja druga ciąża nie mam pojęcia co to, jak to wygląda i w ogóle. Znaczy wiem, że odchodzi na krótko przed porodem, albo w trakcie, ale w pierwszej ciąży nic takiego nie zauważyłam, więc pewnie odchodził jakoś stopniowo. U mnie jutro zaczyna się 32 tydzień ciąży. Mam wizytę i nie wiem jak to zrobię, ale trzeb się będzie powyginać i ogarnąć fryzurkę na dole :) W ogóle dziewczyny powiedzcie mi, macie już pewność, że dzieciątka są ułożone główką do dołu ? Bo ja coś czuję, że moja córeńka jeszcze się przekręca w brzuszku. Od wczoraj takie figury mi robi z brzucha, że nie wytrzymuje ze śmiechu. Wcześniej kopała, ale teraz przechodzi już samą siebie. Strasznie się boję, że nie obróci się główką do dołu i sama nie wiem co wtedy będzie ... Podobno i tak nie zawsze w takich sytuacjach robi się cesarkę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Masaya Trzymam kciuki żeby było dobrze i żebyś się nie rozpakowała za wcześnie. Jeśli chodzi o fryzurę to myślę że lekarzowi jest obojętne co się tam dzieję. Ja na ostatnią wizytę poszłam au naturel. Jak zacznę rodzić wezmę prysznic i spróbuję wtedy trochę doprowadzić krzaki do porządku. Jakby coś to będzie im łatwiej szyć. Co do paznokci to do tej pory zawsze robiłam sobie sama hybrydy, ale teraz boję się że nie zdążę ich zdjąć jak zacznę rodzić, więc kupiłam lakier eko i nim maluję paznokcie. Jakby coś to szybko się zmyje. Ja dziś zaczynam 35 tc a to że będę miała niedługo dzidzisia wydaje się strasznie abstrakcyjne. Już nawet nie wiem czy wszystko mam zrobione. Spakowałem torbę do szpitala i taką na wyjście. Muszę jeszcze kupić Stanik do karmienia i kompresy na biust. No i uprać wózek i fotelik. Trzeba by też sprawdzić jakie dokumenty wziąć i przygotować teczkę. Ja nie mam w tej ciąży skurczy. Jedynie co to jak pochodzę albo wieczorem często boli mnie dół brzucha. Za to syn jak zacznie się rozpocząć to mam prawie łzy w oczach. Teraz mam jakąś magię i ciągle oglądam filmy o wcześniakach. Trudno uwierzyć że mój dzidziuś wygląda już prawie jak donoszony. To tak nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Miało być że syn jak zacznie się rozpychać to mam łzy w oczach i że mam manię i oglądam filmy o wcześniakach. Czy tylko ja mam taki mózg ciążowy czy jeszcze ktoś cierpi na tę przypadłość? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×