36lat

autorze ,a co ja mogę chcieć osiągnąć,przeczytałam tu teraz tylko kilka Twoich zdań i po prostu Cię poznałam ,może dlatego że niewiele tu osób o jakiejś tam wrażliwości i takim sposobie pisania,i tak zaglądam tu od lat w przerwach :-) bo to szybka rozrywka 5 min i idziesz dalej,inne miejsca za bardzo mogłyby wciągnąć czasowo,po prostu miałam szybkie porównanie jak zmienia się stan psychiki w ciągu kilku lat,mój i twój,no i nic się nie zmieniłeś ,już nie niepokoje

https://www.youtube.com/watch?v=B10Xe5Gm5cY aha i masz piosenkę dla relaksu :-)

gość dziś Owszem w pierwszej kolejności trzeba siebie zaakceptować i po prostu poznać od podstaw... Tak by nie tylko móc iść dalej, ale i uświadomić sobie co warto może nie zmienić, ale na co warto wziąć poprawkę aby nie skrzywdzić kogoś przypadkiem. Choć wszystko to bardzo trudne, a tak łatwo się o tym pisze. Ja pogodziłem się z tym jak jest, ale czasami jak zapewne u każdego z nas pojawia się jakaś taka tęsknota. Nie oznacza to jednak, że na siłę coś trzeba zmieniać. To byłby błąd. Piszesz o działaniu, ale zapominasz o odpowiedzialności za swoje czyny. Widzę wokół mnie samotne matki, rozwódki, rozwodników, rodzinne tragedie. Działanie czasami może przynieść różne skutki. Czy to źle, że chce uniknąć nieporozumień. Zastanawiam się teraz nad tym jak często ludzie się zakochują i czy ma to jakieś znaczenie. czy owe zakochanie to nie jest jak kolejna nowa bluzeczka? lub buciki? hmm... xxxxx gość dziś U mnie też ciężko z optymizmem. xxxxx gość dziś Staram się jak mogę, a że mam czas to czemu nie. xxxxx gość dziś Niezbadane są ścieżki, którymi nas los pogna. Dobrze, że w tym wszystkim jakoś siebie odnalazłaś. xxxxx gość dziś Owszem, jestem dziwny i nie wiem czego chcę. :) Jest to spowodowane tym, że mam zaburzenia nerwicowe i tak naprawdę boje się różnych aspektów życia. xxxxx gość dziś Nie niepokoisz mnie. Rozumiem, że rzucam się w oczy. To chyba nie jest dobre. Co do tego czy się coś zmienia. Tak, zmienia się, ale w moim przypadku baaaardzo powoli. Różnie bywało w moim życiu. Mam nadzieję, że wspominasz mnie pozytywnie. Pozdrawiam :) xxxxx gość dziś Ta piosenka nawet mi się podoba, choć jak jechałem samochodem i ją pierwszy raz słyszałem to przestraszyłem się gwizdów. :)

dziś - no i co? Na czym skończy się w końcu ta dyskusja i wymiana pogladow tudzież wzajemnych doświadczeń? Pogadaliśmy, powzdychaliśmy a Pan Autor dalej w tym samym punkcie został...

no i co z tego,tu się tylko wzdycha i rozmyśla

dziś [18:31- "no i co z tego,tu się tylko wzdycha i rozmyśla " XXX A zatem SZKODA CZASU, bo życie "ucieka obok" i żadna chwila się już nie powtórzy...

przecież to nie biuro matrymonialne a park rozrywki

gość dziś -"przecież to nie biuro matrymonialne a park rozrywki " XXX rozrywki- DLA KOGO?

dla człowieka!!,żeby mógł wyrzucić z siebie,poczytać głupot ,zobaczyć jaki jest wspaniały albo jaki żałosny

rozumiem pora zatem kończyć wątek

kończy się długi weekend zatem pora wrócić do szarej rzeczywistości ci co liczyli na zakończenie w stylu powieści harlekin zapewne się zawiedli ale to nie fabryka gwoździ to tylko zwyczajny paN Nikt nie rozumiem dlaczego ilekroć tu wejdę i zechcę od tak po prostu pogadać, to zawsze znajdzie się ktoś kto mi ma to za złe oczywiście pojawia się cała masa osób, które udzielają mi porad i chyba wydaje im się, że po dawce banalnych sloganów powinno mnie nagle olśnić ale muszę was rozczarować po prostu to mi wychodzi najlepiej :) zatem co? kończymy, tak?

dziś - kończymy DO NASTĘPNEGO WEEKENDU, tylko gdzie Cię tu znaleźć PaNie Nikt 36 ???

A czy jest sens mnie tutaj odszukać? Ja pojawiam się i znikam, a jak znikam to na dłużej. :)

dziś - jest sens JAK NAJBARDZIEJ! Powiedz, gdzie Cię tu można znów odnaleźć... w następny weekend.

nie wiem co mam napisać, bo nie wiem czy się pojawię

dziś - a jednak nie zrywaj kontaktu! Gdzie Cię szukać tutaj w następny weekend? Chyba, że "odkopiesz" ten topik i będziemy kontynuować? Nie znikaj proszę, bo możemy się już nigdy tu nie spotkać!

stawiasz mnie trochę w trudnej sytuacji nie zakładałem takiej opcji miałem jak zwykle pojawić się, troszkę popisać i zniknąć

dziś - a jednak? Bardzo proszę. Gdzie Cię szukać? Zdecyduj prędko i kończymy na dziś ( pora wracać do rzeczywistosci ).

jeśli już to odkopię ten wątek, ale nie mogę niczego obiecać

dziś - dobrze- BĘDĘ TUTAJ. Podyskutujemy. Pozdrawiam. Dobrej Nocy i udanego tygodnia!

dziękuję, nawzajem, spokojnej nocy

hmm...

Spytaj z jakiego jest miasta i poproś o fotkę. Korzystaj z okazji.

gość dziś ale ja taki nie jestem :)

Nie czytałem tematu więc nie wiem czy jesteś samotny czy nie, widzę jedynie że masz adoratorkę. Ja na Twoim miejscy bym się skontaktował. Już się nie wtrącam.

nie to było moim celem przyjacielu jestem tylko niewielkim epizodem na tym forum jednym z wielu

faktycznie, był tu już niejeden taki "niewielki epizod" jak ty, skupiający się tylko na sobie jest nawet taki, który od lat ciągnie historię o miłości i tęsknocie, tak niby sam dla siebie, dla zabicia czasu i nudy, zapewne czytałeś ?

nie no autorze nie znikaj,jak dla mnie sympatycznie bardzo ,i nic nie musisz

i znowu budzisz wielkie zainteresowanie ,masz taki urok widocznie,a ja tutaj poznałam straszliwie słodką istotę ,aż nie mogę uwierzyć,więc czasem warto ,z ciekawości :-) ale wiem wiem będziesz się wymykać jak mroczna zjawa,ale to je bardziej nakręca nie wiem czy wiesz ,więc się poddaj,żartuje oczywiście

walczyłem ze spłuczką w ubikacji chyba z 2 godziny czuję się dosłownie spłukany :) xxxxx gość dziś nie miej za złe innym, że ktoś potrzebuje czasami TYLKO pogadać to nie jest wątek matrymonialny xxxxx gość dziś wiem, że nie muszę, ale bywa, że pojawia się taki typ osobowości, co za wszelką cenę chce coś osiągnąć, a ja nie jestem tego w stanie zapewnić między innymi ze względu na przekonania wynikające z poprzednich doświadczeń kilka razy ktoś sobie ubzdurał, że do mnie coś czuje nie znając mnie kompletnie a ja też poczułem.... się winny tej sytuacji od tego czasu jestem strasznie ostrożny i jak tylko wyczuję zagrożenie, to uciekam :P nie chce nikogo skrzywdzić xxxxxx gość dziś Ja chyba już nie potrafię inaczej... samotność stała się moim zamkiem, twierdzą nie do zdobycia. Nawet nie potrafie sobie wyobrazić już innego życia. xxxxxx Ok. Pora kończyć na dziś. Dobranoc