małżeństwo i samotność cz.2

jako taka_________ ...................

Margo :D:D:D:D cieszę się bardzo :D:D:D:D

tak sobie zaplanowałam wieczór aby zajrzeć na topiczek i popisać do Was, ale jak zajrzałam jakiś czas temu... to ochota mi przeszła:( Cicha//:) Ale widzę, że jesteś:) i na kanapie sobie siedzisz, to do Ciebie z przyjemnością się dosiądę:) Tyle miałam Wam do napisania, a tu wszystko uleciało:( a teraz to ja muszę iść do misiaczka:) Wypad w plener udał się znakomicie:) oczywiście musiał być Magduś;) a jak Magduś w Centrum Handlowym to i ciuszków zakupiłam troszkę dla misiaczka, oczywiście :) Miałam sobie coś kupić, ale te ceny:O wreszcie pod domem za całe 25 zł kupiłam sobie bluzeczkę. No co ja poradzę, że nie umiem wydać na siebie, chociaż, na kremik za aż ... serce boli, nie wspomnę:( skusiłam się:) No to nie jest tak źle:D jako taka//:) może to nie to, czego spodziewałam się po takim długim milczeniu:) ale dobre i to:D:D Pamiętaj, że Cię tu kochamy, martwimy się i myślimy o Tobie:) margo//:) No nareszcie!!!:):) głowa do góry! dobrze będzie:) zobaczysz:) Cicha//:) Kotek zawsze mnie rozwesela:) ale te zwierzaczki dla mnie są nie do pobicia:D:D Jak mam doła puszczam je sobie i różne takie podobne:) KABA// naleję... No pogieło Cię nie tylko w kręgosłupie ale najpierw to pod włosami Słonko!!! Oszalałaś!!! Może na pogotowie trzeba pojechać? dobrze, że nie jesteś sama w domu:) buziaczków moc bosa_//:) hej :) hej:) Co nowego u Ciebie? Jak samopoczucie na jesieni?:) Agrypina//:) Nie miałam pojęcia, że tyle dzieciaczków ma problemy ze wzrostem, a że daje się jakieś lekarstwa? Proszę, jak medycyna poszła do przodu:) Z tego co pamiętam masz synka:) a to wcale nie jest takie fajne być niskim, wiem, ze chłopcy bardzo to przeżywają:( Ale czy to nie ma jakiś skutków ubocznych? ruminka//:) Cieszę się, ze mogłam wpłynąć na poprawę Twojego samopoczucia:) Pozytywne myślenie to fajna sprawa, mnie niezawsze wychodzi... a raczej rzadko o niej w porę sobie przypominam:P ale dla osób bardziej zorganizowanych wewnętrznie - polecam:):) Harry..//:):) Nicka//:) gdzie przepadłaś???? Szukałam Cię już pod kanapą:D Co do robienia wszystkiego... ja nie robię wszystkiego:) Wiem, ze zamiast zajrzenia tutaj mogłabym odkurzyć na regale w pokoju, albo coś umyć, al erówniedobrze, mogłąbym spać tylko 2 godziny na dobę... mam rzeczy najważniejsze do zrobienia, które nie mogą czekać, są sprawami na bieżąco typu: lekcje, pranie, bo ciuchów nie mamy za dużo, zwierzaki, czysta ubikacja... ale dywan, meble, bałagan u misaczka czy kuchenka jak najbardziej mogą zaczekać... muszę kończyć... goda//:) :):) To fakt bardzo dużo się zastanawiam:) do wielu spraw podchodze jak w powiedzeniu ,,co się odwlecze to nie uciecze,,:) Są dla mnie ważniejsze teraz sprawy do załatwienia, po prostu i muszę dostosować się do chwili obecnej, nawet jeśli niebardzo mi odpowiada:( o jeszcze jedno mi się przypomniało moje ulubione:) ,,Co ma wisieć nie utonie,,:) :) zdanka//:) buziaczki ogromniaste:) dzieki, jesteś super umiesz podtrzymać na duchu:) odliczaj, odliczaj... ale Wy macie godziny wpisu??? KABA// kiedy Ty śpisz? a raczej ile Ty śpisz? To praca jakaś taka poważniejsza, to latanie do babci, mamci i jeszcze gdzieś tam to porządki w domciu!!! nooooooooooooooooooooo zezliłam się fuf... fuf.. fuf... muszę sobie z tej złości pofuczeć... zaczniesz wreszcie o siebie dbać??

i zapomniałam... dobrej nocki wszystkim życzę:) pa pa

Ale pięknie zapisane stronki , przeczytałam i jeszcze przed zaśnięciem przemyślę wszystkie wpisy. Tak się u mnie zdarza ,ze jak odchodzę od komputea to nie koniec obcowania z topikiem , wręcz przeciwnie \"trawię\" stronki przy innych czynnosciach . MM parę razy mnie złapał na tych przemyśleniach i pyta hej - gdzie Ty jesteś . Tyle spraw przez dzieisjszy dzień sie na topiku przewinęło ,że nie mogę sie wypowiedzieć , bo jutro wstaję o 6 00 i troche muszę pospać . Fakt .że dzisiaj miałam tak trudny dzień ,że godzinkę snu przy popołudniowej kawie sobie ukradałam , ale mimo to musze zmykać do sypialni. MM jeszcze buszuje po domu ( niesamowite , niespotykane gra na komórce dzisiaj bez opamiętania - zawsze uważał ,że to głupie zajecie - hmmmm co mu sie stało ? Może coś odreagowuje ? nie chce sie przyznac ;-) ) Dzisiaj w pracy jak dyrektor znowu wydziwiał , to koleżanka dla odreagowania ( się powtarzam sorki ) włączyła sobie motylka co ma wszystko w ) Motylek to tylko dla dorosłych - jest wulgarny bardzo - może to znacie . Do dzisiejszej sytuacji w pracy świetnie sie wpasował :-) Margo to będzie drugi tort , bo ja już deklarowałam czekoladowo - smietankowo - brzoskwinioooowy -uwielbiam torcikowe ciasta . jaki chcesz upiec ? Acha jutro w pracy , koleżanka ma imieniny - to może poczęstuje jakimś ciachem , bo tak bym sobie zjadła słodkościa domowego mmmmmmmmmmniam ;-) Kochani i co tylko 14 :-D Pa Pa Pa Jutro się na pewno tutaj zjawię - Goda chyba moge już wstawiac wode dla Ciebie na poranny kubeczek .

witam, Zdanka woda jak znalazl, bo dzis rano tez zimno, ale juz pocieszyli , ze wlacza ogrzewanie. wiec robie wszytkim kawke, kto woli herbatke i zmykam do pracy, dzis bedzie bardzo zajety dzien, a pracujemy tylko do 13 (naszej) :) margo ciesze sie , ze juz usmiech chociaz niesmaly zagoscil na twojej twarzy:) buber ____nic bez pracy, masz slowniczek, a mysli tamte sa warte zrozumienia, uwierz mi na slowo:) cicha___ dziekuje, ja tez staram sie myslec pozytywnie:) a moze to juz czas na jakies zmiany w moim zyciu? kto wie, przynajmniej staram sie nie wysluchiwac wszytkich plotek i ploteczek na ten temat, bo kazdy ma swoje domysly. Nicka mnie chyba rozumie, jak czuje sie czlowiek w takej sytuacji. Kaba,____ sama nigdy nie mialam problemow z kregoslupem( odpukac w niemalowane) , ale moj maz niestety ma ciagle, wiec troche wiem co to jest, musisz bardzo dbac o siebie.Przynajmniej moj maz ma to po bardzo ciezkiej pracy od dziecka ( duza rodzina, pijacy ojciec i musieli juz od 7lat pracowac duzo zeby jako tako utrzymac sie) jako_taka ___wiesz jak to milo Ciebie widziec na topiczku?:)) i bosa sie odezwla, czyzby wszstkich kusi perspektywa tych tortow urodzinowych?:)) jak wy tak na slodko, to moze ja cos na litewska nute? jakies cepeliny czy czenaki?:) Agrypina___ nawet nie wiedzialam, ze cos takiego jest jak te leki, chyba musze o tym powiedzic siostrze MM, bo jej syn jest naprawde bardzo maly i taki drobniutki na swoj wiek, co ja bardzo martwi. marsa___ a z tym niedoslyszaniem to moze tylko tak jeszcze, ale na wszeli wypadek, chociazby zeby siebie uspokoic to obowiazkowo schodz z mala do lekarza.ja mialam podobny strach i chyba nawet w podobnym wieku. Osobiscie kiedy wolalismy Jolke, bedac obok w innym pokoju calkiem nie slyszala, nie reagowala.Potem kiedy lekarka stwierdzila, ze ona dobrze slyszy w domu wyprobowalismy taki trick, bedac w kuchni wolalismy, nic a nic jak bawila sie tak bawi dalej, nie slyszy, a kiedy znacznie ciszej powiedzialam do meza, ze zjemyu ta czekolade sami jak nie przychodzi, to byla w kuchni w jednej chwili:) cholera, okazalo sie, ze juz nawet w takim wieku slyszala wyborczo, tylko to co jej pasowalo, a ile mialam zmartwien z tego powodu??!! Emmi ___to dobrze , ze tak zastanawiasz sie, bo tak wiele niepotrzebnych rzeczy robimy pod wplywem impulsu , ja czesto potem zaluje:( fajnie, ze mieliscie sobie wieczor na spacerek z Misiaczkiem, wiesz ja was podziwiam, i ciebie i misiaczka, tyle czasu spedzac nad ksiazkami, to naprawde niesamowite, i napewno trudniejsze niz niejedna olimpiada. Zgadzam sie ze zdanka, ze obecna jestem tu nie tylo wtedy kiedy pisze, ale czesto myslami w ciagu dnia, nawet nie wyobrazam co by tak naprawde bylo, gdyby moglibysmy spotkac :) :) ciekawe, czy tak samo latwo przyszlaby nam rozmowa, czy jednak tak na zywo patrzac w oczy trudniej powiedzic nam o tym co boli? ale wierze ze bylo by bardzo milo:) moze kiedys zrobimy gdzies takie?:)naprzyklad w warszawie?:)...hehe....no tak, smiejcie sie, ale pomarzyc to chyba moge co?:) jedna bosa nam sie znalazla, a gdzie druga?:)) i makia nie odzywa sie.... pozdrawiam wszytkichtych jawnych i niejawnych:)

:) goda próbowałem 2 razy i nic z tego wiadomosci wracają do mnie poprosze inny e-mail

Witajcie!zaraz spadam do szkoły z młodym,zajrzałam,bo chciałam poczytać pomysleć....:) Co prawda zaglądam tu gdzieś tak od marca lub kwietnia,ale z chęcią bym sie przyłączyła do urodzinowego tortu,sama nie piekłam tortu jeszcze ale serniczek mi wychodzi dobry;) Pozdrawiam iżyczę udanego dnia!

zaaaaapomnialam, do kawki mam tort i szampan :) moze trocha za wczesnie, ale co mi tam, raz kozie smerc :)

Witajcie Myślę że dobra pora jest na herbatkę z cytrynką..... U mnie nieśmiało zaczyna przebijać słoneczko i chyba zapowiada się ładny dzionek. Co prawda na topicu jestem już jakiś czas ale może nie piszę za dużo to chciałam nieśmiało zaproponować szampana ............. no bo co to za urodziny bez szampana W domowych pieleszach jakoś tak milutko i przytulnie się zrobiło i mój M chyba metamorfozę przeżył taki jakiś kochany jest....... Tylko tak się zastanawiam czy powodem tego jest to że jesteśmy sami tylko we dwoje - teściowa wyjechała do senatorium ........................... (a przypomian że mieszkamy razem z T) i chyba zacznę zbirerać kasę na drugi turnus hihihihi Pozdrowionka dla topikowych duszków

Dzień dobry:) ja tak standardowo... ostatnio nawiedzają mnie dziwne sny:O zna się może ktoś na snach? Dzisiaj zobaczyłam MM w moich spodniach:D:D Jak on w nie wszedł? Zostanie tajemnicą senną. Natomiast, to że jawił mi się tak wyraźnie w moich spodniach i nawet zaakcentowana była z boku na udzie plamka biała od farby... kochani, to musi coś znaczyć! Może pomaluje mieszkanie? Może skoro w nie wszedł to przytyję?:) A może jakiś problem finansowy nas czeka:( kurcze, to musi coś znaczyć... :D Jak zwykle z jakimiś nowościami muszę wyskoczyć:D:D MM mi kiedyś powiedział, to było na początku małżeństwa... ech... to były czasy... że ze mną na pewno nie będzie się nudził:D:D hym... jasnowidź?:) Zabalowałam dzisiaj w szkole, misiaczek chciał abym go odprowadziła:) i tak króciutko. Przynajmniej odpoczniecie od moich koszmarnie długich postów :P ale one same takie wychodzą... pozdrawiam:) i znikam do pracy:)

dzień dobry... Ale mi się dziś źle wstawało, kawa nic nie pomogła, ale i tak rano ją piję, bo jest gorąca i z mlekiem, a pozy tym nic innego nie przełknę do 10 przynajmniej... Miałam właściwie tylko się przywitać, bo świat nie jest dla mnie dziś zbyt klarowny, a wczoraj musiałam poślęczeć wieczorem przed komputrem i wysilić szare komórki...No ale ten sen Emmi... Mąż w Twoich spodniach powiadasz? Mnie się to kojarzy z przenoszeniem kompetencji lub obowiązków. W jedną albo drugą stronę. Albo to Twoje myślenie życzeniowe, albo to może podświadomość podpowiada, ze częściowo chciałabyć być na jego miejscu ? A może to nie ma żadnego specjalnego znaczenia, po prostu duzo myślisz o mężu, a ponieważ kupiłaś sobie coś nowego - zderzyłaś to w myślach ze starymi ubrankami, żeby się usprawiedliwić...Tak nawiasem mówiąc - nigdy nie zapominaj o sobie. Musisz się trochę porozpieszczać. Wiesz, moja mama zawsze wszystko robiła dla nas, dal mnie i brata. Do tej pory woli kupić coś mnie, niż sobie. A ja mam do tej pory z tego powodu olbrzymie wyrzuty sumienia.I więcej przyjemności sprawia mi, kiedy widzę jej zadowolenie po jakimś zakupie. Zresztą mama do tej pory dzwoni do mnie szukając potwierdzenia, zepowinna sobie coś sprawić (wie, ze ja ją będę namawiać). No i miałam tylko się przywitać... ale jestem dziś rozlazła... pozdrowionka dla wszystkich!

ruminka//Hej:) :):) tak na chwileczkę i .... też mam ten problem;) no wlasnie nie wiem:( jak opowiem MM to pewnie znów zrobi wielkie oczy i nie bardzo będzie wiedział o co mi chodzi... a ja sobie nie kupuję, bo nie potrzebuję, poważnie. Jestem z tych osób, które kupują dopiero jak stare się zniszczy. Tak żeby mieć po pare par czegoś dla samego posiadania, to nie ja. Nie mówię, że mam jedną pare spodni, jeden sweterek ,,,itd:) Nie nie:) Nicka//:) No to troszkę odsapniesz:) Koniecznie pochwal ST (swoją teściową) że wspaniale wygląda, koniecznie! że odmłodniała:P to może sama szybko pomysli o kolejnym wyjeździe:D:D Chwal i podziwiaj jej figurę, wygląd, wspaniałą cerę- wszystko co Ci do głowy przydzie:) Goda//:) Taak... jestem jak wulkan:) albo z pare kataklizmów na raz:D:D ale mało tego wychodzi na wierzch, raczej duszę je w sobie:( Nie raz wydaje mi się, że gdybym wypusciła je to n.p. MM zmiotłoby z powierzchni:( albo rozmaśliłby się na ścianie:( to oczywiście przenośnia... bez przenośni, w tym czym by stał, uciekłby z domu i nie wiem kiedy by wrócił...wiem, nie ma się czym chwalić:( A z misiem to rzeczywiście bardzo dużo pracujemy, jest wspaniałym dzieckiem, ja na jego miejscu zbuntowałabym się, miałabym tego dosyć... Ja w jego wieku bardzo dużo się bawiłam... zdanka//:) Ja też tak mam:) Każdą z Was sobie jakoś wyobrażam, albo jak mam chwilkę, najczęściej będąc w toalecie:P zastanawiam się co robicie? I tak sobie zakładam ta w pracy, ta w kuchni... to chyba chore... a jak margo była w szpitalu to MM myślałam że mnie gdzieś zamknie:D:D Nie umiał tego pojąć, że ja się martwię i chodze po domciu nerwowo... kurcze, ale mamy już wspólnych przeżyć. U każdej z nas przez ten roczek coś się wydarzyło i żyłyśmy tym:) Tak:) jeszcze dwa tygodnie:) Agrypina//:) Nie może Ciebie zabraknąć:) Nie ważne odkąd się jest na topiczku, ważne że jest się teraz:) Co z tego, że ktoś był na poczatku, ba ile osób pojawiało się i przepadało... i do tej pory nie ma. Rocznica jest dla wszystkich osób, które teraz są:) a to że wspomniałam o margo, zonie i jako takiej:) bo one są od początku:):) i bardzo sie cieszę:) harry..//:) Jakiego mieszkanka szukacie? pozdowienia:)

cześć kochani!! ate mnie pogięło... :-( Te wczorajsze porządki to jtylko normalne sprzątanie całego mieszkania, jak co tydzień. Tylko, że myłam podłogi ekstra i umyłam 2 okna dodatkowo.... no i efekt jest :-( Połamana, ale to nie kregosłup, tylko mięsnie. I niekoniecznie ze zmęczenia.... Cos mnie złapał i trzyma . Auuuu. Jestem w pracy, zgarbiona jak \"babinka\" i jeszcze coś mnie złapała za szyję i nie mogę nia kręcic. O rety, ale boli!

KABA//:0 koniecznie weź coś rozkurczowego! Jak mnie spradycznie takie cos złapie to kładę się przesypiam i po jakimś czasie przechodzi, ale kiedyś przyszłam do przyjaciólki właśnie pochylona, z usztywniona szyją, głowy nie mogłam unieść, obrócić nic! ale mnie skrzyczała, ze takim nie reagowaniem to sobie coś zrobię, kurcze nie znam tych fachowych nazw, ale możesz sobie narobic kłopotów, okaleczyć sie na stałe, mając ten kark wciaż sztywny... lekarz czy ktoś tam, kto zna tw nazwy by Ci od razu wytłumaczył o czym pisze:) Ale weź coś rozkurczowego. Fakt, jak puszcza to znów ból powraca, ale za raz przechodszi:) Weź rozkurczowe i bądź dzielna na te pierwsze 20 minut sorki, ze tak tajemniczo i bez konktetówe, ale nie pamiętam co ona na mnie tam krzyczała:( zapamiętałam, ze krzywdę sobie robię... a to mi wystarczy:):)

Chciałam sie tylko powitać z wami , trochę \"starciłam \" czasu na imieninowe ciasto i muszę teraz nadrobić :-) Więc 1000 buziaków i zmykam tymczasem pa

Chciałam sie tylko powitać z wami , trochę \"starciłam \" czasu na imieninowe ciasto i muszę teraz nadrobić :-) Więc 1000 buziaków i zmykam tymczasem pa

:D http://pclab.pl/zdjecia/artykuly/vega/temp/ponczuszek.swf

Hej ! Fajny macie topik. :-) Po przeczytaniu pierwszego postu Emmi z maja- mam zupełnie to samo. :-( Spróbuje przeczytać wszystko. Pzdr

czort//:) Witaj zapraszamy:) Jest pare stron już zapisanych, więc tak w skrócie powiem Ci, że rozmawiamy sobie o codziennych sprawach, staramy się pocieszyć, gdy której jest ciężko:)Próbujemy zrozumieć zachowania mężów:D i takie tam... kwiatek na powitanie dla Ciebie:) cicha//:D:D śliczne:) A muzyka wspaniała... a buzia uśmiechała mi się od ucha do ucha. A jak misiaczkowi będzie się podobało:) ale teraz jest na zajęciach dodatkowych. W te jesienne dni potrzeba nam troszkę tych wesołych linków:) kto co ma niech daje:):) zdanka//:) Masz dzisiaj imieniny? bo jeśli tak to wszystkiego najlepszego:) a jeśli nie to też wszystkiego najlepszego:D:D co Ci będę żałować:D:D margo//:) jako taka//:) bossanova//zajrzyj:) MOKKA//:) żyjesz???

Emmi :D cieszę się że Ci się podoba :D Zdanka9 ja też dołączam do życzeń, wszystkiego najlepszego z okazji imienin :) albo bez okazji :D Czort :D witaj ! Ale masz fajny nick :D Taki diabelski :D Kto się za tym kryje ? Goda :D wielkie dzięki za książkę :D już zaczęłam czytać :D i teraz właśnie znowu znikam poczytać. Pa :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Oj kochani , dzięki za zyczenia , ale te imieniny to nie moje tylko koleżanki z pracy :-) Postaram jakoś magicznie je przekazac dla niej ;-) I znowu ukochany piąteczek , cieszę sie ale ostrożnie , bo gdy za bardzo to zdarzały sie przykre rzeczy , ale , ale nie chce wilka z lasu wywołac. Nietety ja nie moge czytac książek na komputerze , tego nie przeżyłyby moje oczy z wieloma wadami wrodzonymi , a w pracy co najmniej 6 godzin przy komputerze , trochę w domu i bywa tak ,że chwilami prawie nic nie widzę . Szkoda , pozostaje mi książkowa tradycja i tak się cieszę ,że niedawna zmiana szkieł tak dobrze sie udała :-) Widze znacznie lepiej w okularach nowych . Emmi - musze sobie kupić coś ciepłego na zime - jakiś mały płaszczyk , może kurtke ,jakies buty itp . Byłam juz w mieście dwa razy i ... kupiłam śliczna koszulę dla MM , bluzę i książki dla Macietka , prezent dla Mamy na urodziny ... i nic dla siebie , ale i tak jestem zadowolona , bo mnie cieszy , wszystko się im podobało i okazało się potrzebne . Zazdroszczę twoich wypadów na zakupy z Misiem , mojego niedzwiedzia na zakupy ciężko wyciagnąć - szkoda czasu i nic nie jest mu potrzebne . Kaba - jestem ciekawa czy poradziłas sobie bez lekarza ? Mam nadzieje ,że jest już lepiej i będę czekac na Twój wpis . ( Nicka +TM ) - Teściowa = sielanka , oby jak najdłużej . Fajnie by było , gdyby tesciowa w sanatorium poznała kogoś i może wyjazdy by się powtarzały . Agrypina - ja też nie jestem na topiku od tej magicznej daty i Emmi juz mnie kiedys zaprosiła na ten dzień . Goda - Kiedys wymknęło mi sie ,ze w Wilnie padał śnieg ( jak pisałaś ) . Koleżanka mi się spytała skad wiem , bo nie słyszała takiej prognozy . Ja jej tak ogólnie wspomnaiałam o forum i zobaczyłam jej wielkie oczy , grymas i posumowanie - cos podobnego by mnie nie bawiło . Juz nic więcej nie mówiłam , jak żyję tymi sprawami .To nie ta dusza . Własnie idzie do góry MM i już słyszę , ze ciężko pracuję na forum (śmiech) Musze dodać ,ze objada się jeszcze ciepłym sernikiem , już wywęszył przygotowane zrazy na jutrzejszy obiad i gorący bigosik - tak fajnie się bawiłam w kuchni ;-) Czorciku - witaj i hej w przerwach w czytaniu poprzednich stronek ( a jest ich sporo ) - zaglądaj na aktualne i napisz cos więcej . Ruminka - Chyba podobnie bym odczytała sen Emmi , no i czas chyba w tę kraine sie udac - może jakieś sny przyjemniejsze niż real nam zafunduje . Marsa - spróbuj Julke przetestowac tak jak to zrobiła goda z Jolką. Może koncentruje sie wybiórczo - jednak to możliwe. bez Barwna , Cicha , Bosa , HP , Margo , Jako taka ( zjawiłaś się jak Anioł ) , Makia , dla Zony , Mokki , Przezroczystej , Gothiki [usta x n } na przywołanie i na powitanie mam nadzieję :-D Topikowo wzmocniona do MM ( zaczytany ) zmykam pod ciepłą kołderkę i do jutra . Ale żarełko się szykuje na rocznice topiku uuuuuuuuuuuuuuuu

I jeszcze coś do podusi ... dla zasypiajacych , dla śniących :-D Kołysanka - utulanka - nucą M.Umer , G. Tournau Przyszła pora kołysanek Przyszła pora utulanek Przyszła pora namawiania do spania, do spania... To jest pora dobrej nocy To jest pora ciepłych kocy To jest pora zasypiania, zasypiania...

dzien dobry bardzo kawa kawa kawusia dla wszystkich pyszny pączus z drzemem rózanym dla wszystkich Goda --wysłałem wszystkie i nie wróciły :):):):):):) trzymam kciuki ze doszly pozdrawiam udaje sie do wyrkowic a co mi tam niech dzis bedzie dzien dobroci całuśnej ;);)

Aniołem to ja zdanka9_____> nigdy nie byłam :):):):) bo anioły są zielone :):) jak śpiewa SDM :) pozdrawiam Was wszystkich serdecznie. Nie napisze wiele bo tak naprawde nie mam o czym ..... a może jest tego az tak dużo że chyba pisałabym i pisała :)..... chyba już troszke doszłam do siebie. Pozbierałam się i mam nadzieje że na dłużej. Buziaczki dla wszystkich którzy o mnie pamiętają :)

Harry..//:D:D:D i dla Ciebie Zdanka//:) buziaczków moc:) dla Ciebie Nie zamieniłabym formy tradycyjnej na komputerową, mowa o czytaniu ksążki:) Lubię trzymać w ręku, cieszyć sie okładną , szelestem stron:) ech... nasze pra pra pra wnuki nie będą wiedziały o czym piszę:( no ale cóż... nie ma to jak zapach nowiutkiej książki:D:D Misiaczek lubi chodzić ze mną po sklepach, bo zawsze coś się dzieje. Każde nasze wspólne wyjście gdziekolwiek niesie ze sobą wiekszą, mniejszą przygodę:) Jestem obserwatorem i gadułą, zawsze coś śmiesznego,czy ciekawego dojrzę, albo opowiem:) margo//:) wiesz, kwiatuszku, Ty masz przechlapane:P bo kogo jak kogo ale Ciebie to dojrzę od razu i tym samym od razu wpadnie mi w oko, że Cię nie ma:D:D życzę miłej soboty:)

jako taka//:) hej hej

malutko nas przy sobocie chyba wszyscy czekali z utesknieniem na dzien wolny i nadrabiaja zaleglosci???:) ja posprzatalam juz i zaraz zupke grzeje potem umowiona jestem z przyjaciolka na ploteczki ale nie wiem czy uda mi sie zwierzyc z problemow bo spotykamy sie u mnie a mm nie chce dzis jak na zlosc nigdzie wychodzic:( a moj pomysl z posciaganiem wszystkich drzwi po remoncie ktore nie pasowaly efektem do reszty nie byl dobrym pomyslem:(:(:(...serdeczne buziaczki i pozdrowienia dla wszystkich i znikam sie troche podszykowac:) papatki

jeszcze raz ja bo cos z kompem albo forum sie chrzani...zabraklo ostatnich wypowiedzi i niezauwazylam moich ulubionych forumowiczek:):):) czesc dziewczynki jako taka- nie mam nawet czasu odezwac sie do ciebie:( prawie wcale nie siadam na kompa a mam tyle do opowiedzenia...tesknilam za toba moje a ty tak rzadko bywasz i martwilam sie strasznie...nie rob mi wiecej tego dziewczyno bo bedziesz mnie miala na sumieniu!!!:):):) Emmi wiem skarbie ze zawsze zauwazysz...ale wczoraj bylam poprostu zmeczona i odsypialam...za to dzis pracuje ze zdwojona sila:) dobra teraz naprawde spadam bo konam z glodu i luki tez:) papatki i

:D Wpadłam sprawdzić obecność :) I proszę, kilka osób się pokazało :) Nie mogę dłużej, bo wybieramy się do znajomych na oblewanie nowego samochodziku :) Tak że mogę być dzisiaj w stanie wskazującym....:) No chyba, że skończy się na tym że zostanę nadwornym kierowcą Króla Lwa :) To papatki wszystkim :) Miłego sobotniego wieczorku życzę :) i niegrzecznej nocki ;) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D