małżeństwo i samotność cz.2

babo!!!! rozwiedz sie z nim i przestan dupe truc jaki on zly. Po ch... on z toba siedzi? Co za duren!!!11111111 wiecznie niezadowolone babsko :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P dupia baba

Hej Hej:):):):) jako taka//:):):)Super, że wpadłaś:):):) zacytuję Wam sms od margo chyba się nie obrazi:):) a jest wspaniały:D:D:D ,,No dziś już troszkę lepiej, wenflon wyjęli, a zastrzyki nie bardzo działają ale za to śmigam jak fryga aż mi wszyscy biją brawo. Pielęgniarze już są moi, koszulki mini jednak działają no i urok osobisty też hihi ...całuję. ,,:D:D:D Nasza margo wraca do zdrówka:):):):):) Właśnie wróciłam z całodniowej wyprawy do jednego sklepu:):) po jedną rzecz:):):) Te odległości mnie wykończą... Pogoda przepiękna:):) w cieniu podobno 23 stopnie C termometr za oknem w słoneczku pokazuje niesamowitą temperaturę:):):):) może to ciepełko utrzyma się na dłużej? Love1966 jaka u Ciebie pogoda? buziaczki przesyłam:):):)

ok.... to chyba rzeczywiście najwyższy czas żeby przestać truć, bo faktycznie wchodziłam tu tylko po to żeby się wyżalić, nic więcej. Jeśli w domu nie stękam to gdzieś musze..... padło na ten topik. Nie wchodziłam żeby sie podzielić radościami...... a przecież one są. papa Danusia

jako taka// ,,truj,, :) jeśli sprawia Ci to przyjemność:):) To nie jest ,,trucie,, tylko opisanie konkretnego wydarzenia:) :) Jeżeli komuś to nie pasuje nie musi czytać i nie musi wcale wchodzić na ten topik

Jako taka - potraktuj jakby tego wpisu nie było - pełna ignorancja - skutek 100 %. Tylko tyle , bo muszę coś pilnego zrobić ,ale nie mogłam się nie odezwać . Emmi , Jako Taka - uściski wielkie. U mnie dzisiaj cały dzień szary , słońca ani , ani i trochę padało. Jak Margo zapanowała nad oddziałem - to na pewno juz zdrowieje :-D Pozdrowienia i bukiet {kwiat] - ów dla wszystkich .

zdanka9//:):):) I ogromniasty buziak dla Ciebie [wielki buziak] :):) znikam spać dobranoc:):):):):)

kwiatki moje ależ oczywiście że mam zamiar nadal truć :):):) ale inaczej :):):)..... buziaki wielkie dla Was :) Mam dziwne przeczucie że ten ktoś to ktos z kim już się spotkałam na tym topiku i chyba nie zgadzałam się z jego opinią.....albo jej opinią :):)..... no cóż....... Troche to dziecinne i mało odważne tak ukrywać się pod nickiem pomarańczowym :) i mówić za kogoś a nie za siebie. Trzeba umieć bronić swoich zasad życiowych , nawet jeśli są sprzeczne z powszechną opinią :):)....... dla mnie to odwaga i to wielka. Zawsze szanowałam bardzo takich ludzi, chociaz się z nimi niejednokrotnie nie zgadzałam. Ale ja mam jedną zasade NIE OBRAŻAM NIKOGO. NIE NAZYWAM I NIE UŻYWAM EPITETÓW!!! Bo dla mnie to jest oznaka braku argumentów :):):) buziaki :) Danusia

no i oczywiście to także oznaka braku kultury :) ale to chyba powszechnie wiadomo :):)...... odezwe się potem...... zdanka9_____> buziak Emmi_______>

Dzieńdoberek:):) ale mam dzisiaj lenia:D dopiero wstałam:) synuś pobiegł rano do sklepu a mężuś zrobił mi śniadanko:):):) Czy dzisiaj mamy jakieś święto?:):):) jako tak//:):) A to niespodzianka:) tak z samego ranka:):) Całkowicie się z Tobą zgadzam.:):):):) Jak czuję się Antoś? Magiczne buziaczki dla niego od wirtualnej ciotki:):) i dla pozostałych aniołków:):) i oczywiście dla Ciebie też:D:D

:):):) Witajcie serduszka!!! Żyję, żyję! Komunia już za nami, biały tydzień itd. Ale teraz to naprawdę nie mam czasu siedzieć przy kompie i czytać. Czasami aż mnie skręca, żeby poczytać co u Was... ale moje rabatki sypnęły bujnym kwieciem, trawa rośnie jak głupia, co chwilę trzeba kosić, a na budowie zaczęły się prace do których już mogę się włączyć, co czynię z ogromną radością, bo to przecież zbliża mnie do przeprowadzki. Maluję ściany, ale wczoraj to nawet złapałam wkrętarkę i wyrzynarkę i i przykręcałam deski na podłodze na strychu, taka jestem dzielna ;) Jeśli chodzi o MM to wspólna praca na budowie nas jeszcze bardziej zbliżyła i... :P ech co Wam będę mówić! Jest fajnie! margo// wiem że jesteś w szpitalu i cieszę się że masz już to za sobą pamiętam jak się bałaś tej operacji. dla Ciebie Nie jestem zupełnie na bieżąco z Wami ale myślę o Was. ale coś mi wpadło w oko.... Danusiu// nie przejmuj się jakimiś głupimi komentarzami, ja zawsze Cię podziwiałam i podziwiam. Jesteś niezwykłą kobietą,wspaniałą mamą i pełną poświęcenia żoną, to TM - palant nie docenia twych zalet. Dla Ciebie Bardzo gorąco Was całuję i pozdrawiam, nowe buźki też :):)

przezroczysta//:):)[wielkie oczy]:):):):) Dzień pełen niespodzianek:D:D:D ale się cieszę :D:D:D Myślałam, że już przepadłaś, odeszłaś i nas już nie kochasz a to tylko prace ogrodowe:D:D:D Huuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuraaaaaaaaaa!!!!!:):):):):):):):):) dla Ciebie :):):)

emmi:) z dlugich wlosow..obcielam tak do ramion....nadal jednak moge wlosy zwiazac w \"kucyk\"...i naprawde jakos mi tak lzej na glowie..ciekawe co powiedza moje \"potworki\"? hihihihih danusia:) jak chcesz to ci sprzedam sposob na trwalszy manicure... jak udala sie impreza urodzinowa dla antosia?wymazal sie chociaz tortem?bo jak nie to nie bylo imprezy hihihih.... przezroczyta:) ale z ciebie zuch....tylko uwazaj na siebie....nie wlaz za wysoko..... ja pamietam hihihi jako dziecko wlazlam na trzepak..cala banda dzieciakow dookola..a potem nie moglam z tego cholernego trzepaka zejsc....dobrze, ze wtedy mieszkalismy na parterze to kolezanka poleciala po ratunek....i wkoncu moj tatko przyszedl i mnie uwolnil..inaczej kwitlabym tam do 30-tki hihihi do jutra:)

PRZEŹROCZYSTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hura!!!!!!!!!!!!! no nareszcie :):):):) bo już zaczynałam się o Ciebie martwić :(......ani Ciebie tu ani na gg :(:(:(...no jak możesz nas tak zostawiać :(:(........ buziak wielki że zajrzałaś :) Emmi_______> Antoś już lepiej :):) dzięki Bogu ale musze przyznać że naprawde był bardzo chory :(..... pamiętam, że podobnie chory był kiedyś Bartosz :( ale miał wtedy trzy latka :(... złapał wirusowe zapalenie płuc... a tak dzieci nie chorowały mi aż tak bardzo. To zapalenie krtani z którą wylądowaliśmy w szpitalu miesiąc temu to było nic w porównaniu z tym jaki był teraz chory ten mój maluszek. No ale już po wszystkim :):):)...... jeszcze ma leki ale już bryka :) Buziaczki już przekazałam od wirtualnych ciotek ;))) zona______> jak ja lubie jak wpadasz tu do nas późną nocą (naszego czasu oczywiście ;)) ) Antoś umazał się tortem :):):) a raczej galaretką z tego tortu :):). Było miło choć nie robiłam mu jakiś specjalnych urodzin ze wzglęgu na to że sama byłam zmęczona jego chorobą i on też był taki jeszcze słabiutki. Pełny dom ludzi by nas wykończył. Ale była jego chrzestna mama :) z rodzinką i moja siostra :) , przeważnie zapraszam mniejsze towarzystwo bo urodzinki z ciotkami nie są takie fajne jak z dziećmi :):)....... ale to może za rok :). Daj ten przepis na pazurki :) tylko mi nie mów że mam nic nie robić i ma za mnie zrobić mąż bo zarosne brudem :):) ja i dzieci i nabawie się nerwicy żołądka :):) Opowiem wam coś. Wczoraj po ciężkim dniu położyłam dzieci spać i wzięłam się za sterte prasowania. MM oglądał film , on oglądał ja prasowałam. Poprasowałam prawie wszystko ale o 23 już byłam tak zmęczona że poprosiłam żeby skończył za mnie to prasowanie powiedziałam \"wyprasuj te 4 rzeczy co zostały\"..... Powiedział że wyprasuje jak obejrzy, więc ja połozyłam się spać. Wstałam rano i pytam dlaczego zostawił tą jedną rzecz nie wyprasowaną..... przecież obiecał że wyprasuje. A on mi na to \"tam było 5 rzeczy nie 4 więc jedną zostawiłem bo prosiłaś żeby wyprasować 4\" :):):):):):):):):):):):):):):):) oto kwintesencja MM. Jak palcem nie pokaże i nie powiem co ma robić to nie zrobi ani grama więcej. Jak nie powiem podnieś tą zabawke co leży pod nogami to tego nie zrobi, jak nie powiem umyj głowe Bartkowi to choćby miał już całą zmoczoną to tego nie zrobi..... Mam 4 dzieci...... z tym że trójke można jeszcze wychować ale tego czwartego niestety już się nie da. Robie dziś pierogi :). Wprawdzie niedziela i powinien być rosół ale dzieci chcą pierożki :) więc im zrobie....... bo w tygodniu nie mam kiedy się za nie zabrać jak wracam przed 16 do domu. No i jeszcze będziemy piekli babeczki :) oczywiście dzieci będą mi pomagać........ deszczowo u nas więc musze ich czymś zająć :)....... strasznie lubie to nasze wspólne gotowanie razem z dziećmi :):)......są wtedy takie kochane :):) Tylko musze odgruzowywać potem kuchnie ;)))) Pa pa kwiatki moje :):) Danusia

Hej hej:):):) jako taka// :)Wiesz co?.... miże jednak najpierw pójdę zjeść śniadanie:D:D:D bo bez tego do nie da rady:):):):):) buziaczki dla Ciebie:):) Cieszę się, że z Antosiem już dobrze:):) Pioerożki?... mniam mniam paluzki lizać:):):):) zona//:):):) dla Ciebie ale nie napiszę na razie nic, bo mam w głowie post Danusi:) i muszę coś zjeść:):):):) Dzieńdoberk wszystkim w ten słoneczny, piękny dzionek:):):):)

Witajcie!wróciłam z wojaży,pozdrowionka dla wszystkich!!!!Czy choć trochę dopoczeliście?Ja nie powiem abym odpoczęła,bo tak jest jak sie jedzie do znajomych,których się nie widziało jakiś czas no i wtedy się siedzi do późna.:) ;) jako taka_____chyba cię rozumiem,bardzo mi ciebie szkoda,bo wszystko jest na twojej głowie.To jest przykre :( Emmi_____pozdrów margo,cieszę się że wraca do zdrowia To kto jest z Wrocławia i ma ochotę na spotkanie??:):):) Dajcie znać!

Agrypina//:):)Niby siedziałam w domciu a też jakaś taka zmęczona jestem, a dzisiaj nawet troszkę ciśnienie mnie atakuje, pomimo ładnej pogody. Zaraz idę z misiaczkiem na babinktona:) Nie jestem z Wrocławia ale od conajmniej roku przymierzam się do odwiedzenia go. Szczególnie interesuje mnie Zoo, więc gdybyś mogła mi podać pare adresów niedrogich noclegów:):) byłabym Ci wdzięczna:):) I z przyjemnością bym się z Tobą spotkała:):):):) Nic pilnego:) czas bliżej nie określony, bo teraz ruszamy z przygotowaniem do zabiegu i z zabiegiem, który ma być w piątek:):) Potem siedzimy w domciu i czekamy aż zagoi się i pewnie wrzesień:D:D:D:D nadejdzie:):):) ale i tak wycieczkę do Wrocławia planuję tylko na weekend:):) Jako taka//:) ochłonęłam:D:D:D Wiesz, dla mnie takie zachowanie patrnera to apstrakcja a Twoje pogodzenie się z tym jest czymś nie wyobrażalnym:):) Nie mogłabym w czymś takim żyć:) i nie ma czegoś takiego że ,,musiałabym,, :):) To jest zwykła złośliwość ze strony TM, nie wiem, może uraziło go, że mówiąc wyprasuj te 4 rzeczy, on poczół się urażony,że jest problem w tym że ma te 4 rzeczy wyprasować? Że nie wierzysz, że mógłby więcej? Dla mnie to chore, bo pewnie gdybyś powiedziasła ,,wyprasuj proszę do końca.. to nic by nie zostawił... jacy to oni wrażliwi i drażliowi:P To taka moja myśl... odczucie... spowodowane wczorajszą rozmową z przyjaciółą, która opowiadała mi o swoim byłym mężu:) i akurat zeszła na etap kiedy ten nic jej nie pomagał i ona wymyśliła coś takiego... nagle zrobiła się niewyobrażalnie nieudolna, istna gapa, obiadu nie umiała sama zrobić, nie umiała podjąć decyzji co w ogóle na obiad zrobić, nie umiała zmienić żarówki, nie umiała poradzić sobie z odkurzaczem, miała problem z praniem i obsługą pralki... no totalna amnezja lub debilizm czasowy:D:D pomogło... i tak jakoś to mi się zlało z Twoją wypowiedzią Danusiu i jakieś takie znalazłam podobieństwo z TM:):):) Tylko tu zupełnie na odwrót:):):):):)Mnie byłoby wstyd zostawić ten jeden ciuszek ale to na marginesie:):):):) bo ja nie jestem facetem:):):):) pozdrawiam Cię i Twoje aniolki:):):):)

Aspiryna________> jesteś z Wrocławia??? :):):) jak miło, ja nie jestem ale mieszkał całkiem niedaleko...... hmmmmm chociaż znowu nie tak blisko :(... no ale bywam czasem we Wrocławiu :):)...... może kawa?? Co?? Jak myślisz :):)..... chyba by nam się udała , zabrałybyśmy jeszcze ze sobą Przeźroczystą______> co tak dzielnie domek buduje :) i wszystkie spędziły ze soba malutką chwilke w tym zyciu :):):) Emmi_____> słoneczko to nie złośliwość ze strony MM ...... on taki jest :). Nie zrobił tego jakoś celowo, znam go już na tyle i wiem. Poprostu byłam za bardzo precyzyjna w mówieniu ile ma wyprasować, ja nawet tych rzeczy nie liczyłam.....ot tak powiedziałam że jest ich chyba 4 :):)....... więc wyprasował 4 :). Jeśli miałabym zrobić tak jak Twoja koleżanka (jest po rozwodzie, tak??????? :):) ) to może i wyszłoby na krótką mete , ale nie na dłużej. Wie jak włączyć pralke ale tak późno wraca że już nie musi jej włączać bo już dawno wyprane, wie jak włączyć zmywarke ale albo zapomni albo już dawno jest pozmywane, wie jak zrobić wiele innych rzeczy ale nie robi tego bo ja to robie. Powiesz błąd :) i będziesz miała racje :):) ale ja nie mam innego wyjścia Emmi. Próbowałam przestać robić za niego pewne rzeczy, nie wyręczać i staram się nie myśleć za niego jak kiedyś. Jednak wiele razy było i jest tak, że to obraca się przeciwko mnie. Gdybym miała jedno dziecko to to w wieku szkolnym to naprawde zrobiłabym tak jak Twoja koleżanka :) ale jeśli mam trójke malutkich nie moge czekać aż MM domyśli się że trzeba włączyć pralke, albo ugotować obiad, albo zrobić zakupy na następny dzień...... bo on tego nie zrobi. Będzie się odżywiał byle czym....... on to jeszcze pół biedy, niech wcale nie je w domu jak nie ma ochoty ale musze zadbać o dzieci. Bez względu na to czy MM mi pomaga czy nie. Nie moge sobie pozwolić na niewypranie, niewyprasowanie, nieposprzątanie, czy niezrobienie obiadu. Napewno mnie rozumiesz. A to że się z tym godze........hmmmmm no cóż..... a powiedz jakie mam w takiej sytuacji inne wyjście??? Rozejść się prawda? Tylko takie........ a ono narazie nie wchodzi w rachube bo mam zbyt małe dzieci a one potrzebują poczucia tego że są w rodzinie....... jakakolwiek ona by nie była. Żadna nie jest doskonała. Musze się z tym godzić. Robić za siebie i za niego. Inaczej wylądowałabym w wariatkowie :):)........ a tak....... robie swoje i nie patrze na niego czy mi pomoże czy nie. Już to pisałam .....nie moge na niego liczyć. Pozdrawiam Danusia

Hejka!widzę,że mogę zebrać jakąś ekipę na spotkanie:) cieszę się bardzo. Emmi_____nie ma sprawy,poszukam jakieś adresy,z skąd jesteś??:) jako taka____cieszę się,że chciałabyś się spotkać,ja na kawę bardzo chętnie i na spotkanie,tym bardziej,że zaczynają się wakacje,odpada problem siedzenia przy lekcjach :):):) a tak nawiasem mówiąc zostawiłam ci wiadomość na gg,nie dostałaś??potrafię zrozumieć ciebie,jeśli chodzi o męża.Łatwo komuś powiedzieć aby się rozwiódł,czasem się patrzy innymi aspektami niż ile robi a nie robi.A tym bardziej,że masz trójkę dzieci,to wcale nie mało:) Chyba bardziej okrutne jest to gdy MM pije,czy bije i wyżywa sie fizycznie,czy szlaja się z kuplami na imprezki,czy po knajpach no i hazard,nie??:( Pozdrowionka!!!:):):)

Aspiryna________> nie dostałam wiadomości na gg :(:(...napisz jeszcze raz, prosze

Bardzo ciekwie panie dyskutujecie. Ale dlaczego tak maniakalnie nadużywacie tych emotikonów. Cięzko już na to patrzeć. Chcecie pokazać jak bardzo jesteście zemocjonowane?

J Jan_____co ci tak przeszkadzają te emotikonki?? jako taka____czy w katalogu jesteś jako Danuszka?:)

Jak zawsze przelotem:) jako taka//:) Skarbie:) dlaczego Ty wszystko bierzesz tak od razu pod siebie? Moja opowieść o przyjaciółce miała zupełne inne znaczenie? Czy ja Ci mówię nie pierz, nie prasój? ej! Rybko:):) Gdzie powiedziałam żebyś zrobiła jak wspmniana przyjaciólka??? Nie dałam Ci żadnej rady, bo nie zamierzam Ci radzić:) Napisałam Ci o moich odczuciach po przeczytaniu Ciebie i co sobie pomyślałam - tu moja myśl, że jest złośliwy. I skąd taka myśl - czyli przyjaciółka. Po co Ty to od razu łaczysz ze sobą, czy swoim małżeństwem? Nie rozumiem. Agrypina//:) dzięki:):):) JJan//:):) Uwielbiam robić buźki:):):) sprawia mi to wielką radość i nie zamierzam z tego zrezygnować:):):) Ciekawość zaspokojona?

Aspiryna______> tak tam tak jestem wpisana :):) Emmi______> słonko ależ wiem, że mi nie radziłaś, ale tak tylko chciałam wyjaśnić, że choćbym chciała tak zrobić jak Twoja koleżanka to ja bym nie mogła..... no cóż.....tak to już jest..... :):). Zrozumiałam Cię dobrze, wierz mi :)

jako taka//:):) To super, że mnie rozumiesz:):):):) Bo już się zmartwiłam:( i pomyślałam sobie ,,koniec swaita,, skoro już Ty mnie nie rozumiesz...:( a przecież tyle gadamy na gg i chyba chociaż troszkę mnie poznałaś:) ale jak tak to dobrze:) kamień z serca mi spadł:):):) Opowieść mojej przyjaciółki nijak ma się do Ciebie właśnie ze względu na dzieci:) co innego jak jesteś sama i zjesz sobie cokolwiek i gdzie kolwiek:) a co innego jak są aniołki:) Przecież to oczywiste:) Natomias muszę przyznać się, że ja osobiście zastanawiam się czy nie wykorzystać jej pomysłu przy jakiejś nadarzającej się okazji? I zobaczyć jak MM się do tego odniesie:):) JJAN//To z sympatii dla Ciebie :):):):):):):):):):):):):):) :):):):):):):):):) pozdrawiam :D

Natłok myśli:) zmęczenie:) i uciekam do misiaczka:):) zajrzałam tylko powiedzieć dobranoc:):) o rany! no przecież... ucałowania i pozdrowienia od margo :):) Jeszcze nie wiadomo kiedy wychodzi, bo troszkę się słabo goi i wolno pacjentka powraca do zdrowia. Ale po takiej operacji, trudno aby wyszła już po paru dniach:) prawda? pozdrawiam i znikam lulu:D bo jakoś tak mi się... ziewa

Witajcie!We Wrocku dzis słoneczny dzień :):):).Tylko pogoda sprawia nam psikusy czasem-dlaczego w weekend nie mogło byc ładnie? Pozdrowionka dla wszystkich,coś sie zaniedbali w pisaniu albo dobrze się dzieje w ich domkach:).Chciałam wieczorkiem cos skrobnąć ale MM siedział i oglądał mecz,no i jak zwykle ciekawość-do kogo piszesz?a co tam piszesz?.Wolę pisać jak go nie ma,bo mamy dwa pokoje,chyba,że kompa postawiłabym w kuchni:D;). Jeszcze nie dawno widziałam innych wpisujących się co się stało?? Emmi____to ty trzymasz i stworzyłaś ten topik,co z innymi? Pozdrawiam:)

Jako taka____wysłałam ci znowu wiadomość na gg,jeśli nie dotrze to może masz zablokowany katalog?;)

Udało mi się wreszcie dzisiaj trafić na chwilę sprawnego netu i poczytać trochę. Skręca mnie bez dostępu do świata i do Was no ale co zrobić. Może później jeszcze też się uda tu wejść, bo teraz muszę znikać. Pozdrowienia dla wszystkich i szczególne dla Margo Pa.

WItajcie Kochane! Jejku nie wierze ze jeszcze o mnie pamietacie i pytacie, jakie to mile Nowym osobom ktorych jest tu mnostwo pewnie nie wiele mowi moj nick, ale dla Was Emmi i Mokka duze buziaki. Nawet nie wiecie jak sie ciesze Zniknelam na dluzszy czas bo w moim zyciu nastapila "mala" rewolucja. Jestem w ciazy. Same pewnie wiecie jak to jest - radosc, eusforia, poprawa stosunkow z MM, no i uwierzylam na nowo ze bedzie dobrze ze jest dobrze i ze wszystko sie nam uda. Przez jakis czas MM byl nie do poznania, ale ostatnio wszystko wraca do normy :-( i chyba zaczne czesciej do Was zagladac. Pozdrawiam cieplutko i zycze wszystkim milego dnia

Ojej! zdazylam juz nawet zapomniec nick ;-)