Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

no coz dziewczynki i chlopcy;):D powoli bede sie z wami zegnac na jakis czas:):):) bede strasznie tesknic za wami:):):) szkoda ze nie mam laptopa:D bo bylabym na bierzaco:):):)...ale juz nie starczylo kasy...teraz powolutku sie pakuje...jeszcze synka popakuje do babci...i zglupieje na dobre...jak ja nie cierpie pakowania:D wszystkim sle buziaki a zona wylaz z norki i zabawiaj towarzycho bo cos sie nie specjalnie starasz:D:D:D licze na ciebie:):):) papatki wszystkim( Emmi i jako taka wiecie ze was❤️ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!Wszyscy jesteście jak jedna wielka rodzina,bardzo się zbliżyliście do siebie,a ja chyba troche odstaję od was.Za mało tu bywam,za mało się wypowiadam,ale niestety nie zawsze mi czas na to pozwala.Takie życie:(.Podziwiam jako taka,że masz tyle siły,i masz rację,że kto ma jedno dziecko nie jest w stanie zrozumieć ile jest pracy przy trójce,masz racje również,że twóje nerwy pewnie są na wyczerpaniu,masz dość wiecznie wybaczania.Nie dziwię się,bo ileż można wytrzymać??Trzymajcie się wszyscy cieplutko,życzę miłej niedzieli.Pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina//:):):) 100% pasujesz do tego topiku:):):) a to że rzadko:) trudno, dziewczyny też różnie wpisują się przecież, nie będę pokazywać palcem:):) kosi:) pozdrawiam:D margo//dobrze będzie:):):) ale to pakowanie to takie dołujące, prawda? Też tego nie cierpię i potem taka pustka, bo już się jest przygotowanym a jeszcze nie czas na wyjazd do szpitala... dlatego pakuję się na ostatnią chwilę:):):) margoś❤️ ale jaka wyremontowana wrócisz:):) jak nowonarodzona:) no może nie tak od razu:P ale .... niebawem po:):):):) ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️serce] dla Ciebie:):):) 👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE BABY:) w sobote bylam na kolejnym panienskim...(.czy te kobiety powariowaly ?hihihi kazda teraz chce koniecznie wyjsc za maz...) na imprezie domowej zebralo sie z 12 kobiet, kazda z roznym stazem i bagazem zyciowym... glowna atrakcja wieczoru-prezentacja sex-gadzetow i \"zabawek\"...smiechu bylo co niemiara, kolorowe wibratory fruwaly z rak do rak hihihi, testowalysmy wszystko co sie dalo ihhiihi: wielosmakowe kremy do zabawy we dwoje, piorka, kostiumy itp.po prezenatcji przyszedl czas na zakupy, kazda z nas wydala fortune na bierdoly...ale w koncu kazdemu cos cos sie od zycia nalezy hihihi...o polnocy zjawil sie striptizer.. w stylu \"latino-lover\", ku wielkiemu rozczarowaniu..nie \"poszedl na calosc\"..hihihih, ale za to nawet nie zle krecil zadkiem, elegancko sie pozegnal i opuscil nasza impreze....a ze godzina jeszcze byla mloda...dopilysmy co co sie ostalo z alkoholu....dojadlysmy ciasto w ksztalcie penisa i rozjechalysmy sie do naszych mezow.. i kazdej z was takiej imprezy od czasu do czasu zycze z calego serca.... milej niedzieli..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi 🌻 Ty to potrafisz pocieszyć Margo :) że wyremontowana wróci :) Zawsze coś fajnego wymyślisz :) Każdego zresztą potrafisz pocieszyć :) Chyba się już powtarzam, no ale to prawda. Właśnie przed chwilą odwiedziłam pierwszą część topiku, bo szukałam opowiadania Jako takiej o chłopcu któremu ojciec kazał wbijać gwoździe w płot za każdym razem jak zrobi komuś przykrość. Zaczęłam szukać od setnej strony w górę i oczywiście okazało się że opowiadanie było na 99 :) Zawsze tak mam jak czegoś szukam :) Oj dziewczyny ! Co ja bym bez Was zrobiła ? Bardzo się cieszę że Was znalazłam. Emmi, Ty to powinnaś Nobla dostać za ten topik i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:):) cicha//:):) 👄 dla Ciebie z tych magicznych:):) mam nadzieję,że troszke lepiej z Twoim samopoczuciem:):):):) dzięki za ciepłe słowo:) taak... co byśmy zrobiły bez siebie na wzajem? Tak chyba jakoś weselej:):) zona//:):) Jeszcze raz dzięki za pomoc:):) Jakbyś coś się dowiedziała,daj znać przez @. Ale ja tu czytam, że wspaniałe,swiatowo rozrywkowe życie ostatnio prowadzisz:D:D i to z jakimi atrakcjami?:):):):) Możesz zdradzić na co się skusiłaś:P :):):) Agrypina//:)👄:):):) margo//:):):)❤️❤️❤️:):):) Ile Cię nie będzie? KABA//:):):)👄 Co się stało z kręgosłupem? jako taka//:)❤️❤️ :):):) Elunia//:):) 👄 i dla Ciebie buziaczki:):) Jesteś z nami już jakiś czas:) nie myslałaś aby się zaczernić?:):):)co do obserwacji:):) to tu proszę nie taić tylko walić na topik:):):) Ze ,,szczęśliwego domnu,,:):) bardzo się cieszę, że jest u Ciebie ❤️ to fantastycznie:):):) dziecinna? e tam... :):) tak trzymaj:):):):) gothika//:):)Wiesz, że w każdym żarcie jest ciut prawdy:D:D [palec uniesiony do góry] no w tym przypadku palec z plasterkiem, ale nie będziemy drobiazgowi:):) Oby u Ciebie też było coraz lepiej:):) 👄 :):):) Co do misiaczków? to na razie nie ma poprawy, bo mężuś był ciągle w pracy, byli goście, nasz wyjazd... i nie było okazji... to znaczy okazja by się znalazła i to niejedna:):) ale nie w przypadku naszego tatusia:):):) marsa//:):):):) 👄 buziaczki:):):) A te skarpetki:D:D:D:D dobre:):):) hary...//:):):) cześć, cześć:):):)👄:):):) Mniemam, po obrazkach, że szczęście kwitnie:):):):) zdanka9//:):):)👄Goda//:):):)👄love1966//:):):)👄Inezz//:):):)👄 MOKKA//:):):)👄betka//:):):)👄przyjaciel//:):):)🌻 i kogo nam brakuje? martwię się o kosi, ktoś, coś o niej wie? przezroczysta🌻kot🌻samotna...🌻Karolina🌻Bosa_🌻Ijon//:):):)🌻 kajaxxx//:):):)👄 gdzie jesteś?? Miałam opisać mój burzliwy weekend,ale padam już na .... nosek:):) i nie dam rady:):):) Jutro mam wycieczkę szkolną z małym misiem:):) całodniową:):):) Jadę jako pomoc... i wrócimy późno, ale może wieczorkiem chociaż pomacham:):):):) buziaczki przesyłam i idę lulu z misiaczkiem:):):) 💤 dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmi:) nie bede pisac o bajerach, ktore zakupilam..bo sie zaczerwienie hihihi w kazdym badz razie malzonek mial wielkie oczy jak wszystko po kolei wyciagalam z przepieknej torebki hihiihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) zaczyna sie nowy tydzień i postanowiłam od pierwszych chwil się zmobilizować i robić coćś kokretnego, a nie tylko próbować przetrwać dzień... :) wiecie, już przychodzi czas, kiedy mam dość siedzenia w domu z dziećmi :( nawet nie mam zbyt wielkich wyrzutów sumie nia. Karolina 🌻 -------- a jak Ty sobie radzisz emocjonalnie z synkiem? i napisz jak się rozwija :) i podaj :) aktualny funkcjonujący adres @@@!!! Kosi 🌻 odezwij sie 🌻 z moich przemyśleń nt małżeństwa: pogodziłam się już chyba definitywnie ;) z myślą, że należę do osób, które po prostu :( bez względu na partnera, okoliczności - nie będą szczęśliwe w mąłżeństwie. Nie jest mi z tym dobrze... Oczywiście kilka lat temu nie zdawałam sobie sprawy z tego i byłam najszczęśliwszą przebraną na biało kobietą... Wczoraj miałam smutny, nieudany dzień... Ale dzis biorę się w garść :) : :) pozdrawiam Was najsłoneczniej :) i życze miłego dnia :) KABA :) :D :) musisz cieszyć się z odnowionego domku :) ja już nie mogę się doczekać. jak TM zaangażował się w kurz? :) Agrypina :) pisz po prostu częsciej 👄 \"nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi\" to mój tekst :) proszę więc nie kopiować ;) :) ... zobaczysz, z nami bedzie Ci weselej. cicha 👄 nie wymiguj sie działalnością netu ;). marsa 👄 właśnie też przez ciekawośc weszłam na tamten topik i chyba mnie wciągnie, ale na razie nie mam czasu :) Elunia :) :D :) miło poczytać o szczęścoiu i energii innych. nie uważam, ze jesteś dziecinna. pisz :) przecież czytają Cię nie tylko osoby, które Ci odpisują, ale też całe rzezsze Polaków. i Polek :D 👄 jako taka 👄 przezroczysta 👄 - zaglądasz jeszcze do nas? EMMI 👄 goda 👄 i 🖐️ wszystkim pozostałym niewymienionym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!Mamy dzis piękny dzień,słoneczko od rana zagląda,bardzo serdecznie pozdrawiam.Dzieki za słowa otuchy,ale MOKKA torche czasem podczepię się jako wagonik do twoich słów \"nikt mnie nie kocha,nikt mnie nie lubi\".Przepraszam,ale chyba każdy w tym złym dniu tak mysli.U mnie tak jest,że ja jestem sama,ty jesteś sama z dziećmi,a ja sama bo moje dziecko obstaje bardziej za MM,on mu więcej ulega,a ja nie.Mamusia jest ta zła,bo wymaga,nie ulega,nie pozwala sobie.No i zawsze sama.Rzadko piszę,bo nie lubię jak MM czyta mi za plecami,zresztą byłoby wielkie oburzenie jak ja mogę cos tam pisać?!A rano przed pracą niestety nie zawsze mi net dobrze chodzi,w sobotę nic przeczytac nie mogłam.A czasem mysle,że lepiej napisać maila-@ niż dla wszystkich,sama nie wiem co lepsze.Choć wiadomo jest to anonimowe,ale ciężko odkryć sie do końca.:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O !!! MOKKA 🌻 nareszcie :) Nie wymiguję się :) naprawdę od miesiąca więcej nie działa jak działa. Gdybym mogła to tylko bym tutaj siedziała. Dzisiaj mamy 7 rocznicę ślubu :( A w sobotę przekonałam się że MM ma w dupie moje uczucia :( No ale wcale nie chcę o tym pisać i myśleć. Przynajmniej dopóki go nie ma w domu to może mi się uda. Fajna pogoda dzisiaj, słoneczko świeci. Emmi będzie miała udaną wycieczkę :) No i mam nadzieje że wszyscy będą mieli udany dzień. Margo 🌻 mimo wszystko Ty też 🌻 A na słowa \" nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie chce \" złapał mnie MM. Ale to bardzo, bardzo stara historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicha :) -------- chciałam Ci w pierwszej chwili złożyć życzenia z okzaji ślubnicy... ale jakie? hmmm... więc przesyłam kolorowy (c`zego nie widac) bukiet 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 i jednak życzę jak najwięcej wiary i miłości oraz idących za tym jak najwięcej najczulszych, najbliższych chwil u boku TM!!! wiesz, tak czasami sie zastanawiam - gdy jakas iskra nadziei powraca - czy nie warto zebrać sie w sobie ;) przemóc się, przekonać sie, ze warto jeszcze raz zużyć tak cenną energię, by przygotować jakąś niespodziankę mężowi... może czasami za łatwo sie poddaję?... nie wiem.... najgorsze jest to, że przychodzi taki moment, kiedy już sięnie chce i jest to nieodwracalne... pomimo lepszych i gorszych chwil... zdanka9 🌻 ------------- co u Ciebie? wolne chwile wspólnie przy kawie w ogródku? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki MOKKA :) za bukiet i życzenia :) Wiesz, nawet ostatnio było wszystko ok. Dopóki się nie przekonałam że mnie po prostu okłamał w pewnej sprawie. Dla mnie istotnej. I jedyną niespodziankę jaką mam mu ochotę teraz zrobić, to zniknąć. Szkoda że nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MICHAŁ
same nieszczesnice i meczennice !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Michała
Dzięki FACETOM ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MICHAŁ
PO CO WYCHODZIŁY ŚCIE ZA MĄŻ JAK TERAZ NIE POTRAFICIE ZADBAĆ O ZGODĘ W ZWIĄZKU? MOŻE SIĘ CZEPIACIE ALBO JESTEŚCIE DESPOTYCZNE? ZADEN FACET TEGO NIE ZNIESIE I UCIEKNIE NA WEEK-END BEZ WAS. jAKIE BYŁYŚCIE WCZEŚNIEJ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Michała.....
Proponuję wprowadzenie okresu ochronnego dla facetów trwającego 12 m-cy w roku, aby żadna kobieta nie mogła się nieszczęśników czepiać. To szczególny gatunek, któremu należy się wszystko, ale który nic nie daje w zamian. Pies ma więcej dobrych cech niż niejeden mężczyzna. Umie się łasić i jest wierny.... PRZEPRASZAM JEŻELI URAZIŁAM TYCH WYJĄTKOWYCH, KTÓRZY ODSTAJĄ OD NORMY. Zła Kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jakos smutno tu sie zrobilo, osobiscie kied przeczytalam posty z ostatnich dni.... chyba co m najbardziej wpadlo do serca, to posty jako takiej, i juz w zadnym wypadku nie moge zgodzic sie z poradami Eli, moze to z Twego punktu widzenia wyglada calkiem inaczej, latwo komus radzic o nieodbijaniu pileczki, o odcinaniu sie murem, nie pamietaniu zlego.Latwo mozno stosowac sie do tego, kiedy tlko jakis okres jest zle....Ale jak ty wyobrazasz sobie , kiedy ONA z trojka dzici( a bardzo dobrze wiem co to znaczy , bo sama tyle mam)jest zdana calkowicie na siebie, kiedy maz, nie mowic juz o tm ze nie pmaga, to jeszcze nawet nie docenia tego co o na robi??Moze on uwaza, ze kazdy facet ma sobie takie wgodne zycie??....Bab do garow, do dzieci , ka skinienie palcaseks( nie wazne czy jest zmeczona, czy zestresowana), mieszkanie na wysoki polysk, dzici i sama zadbana i jeszcze musi byc usmiechnieta, szczesliwa i moze wdzieczna, ze on wyjezdza na narty i pozwala jej odpoczac od jego osoby??!!!! Qrde nie moge tego spokojnie czytac, krew mnie zalewa...chyba jestem przewrazliwiona, ale to taka straszna niesprawiedliwosc, ze brak mi slow... Elu , a Twoj przyklad z prezentem, to calkiem co innego, jedno kiedy Ciebie rani osoba najblizszai to robi systematycznie z dnia na dzien, a co innego kiedy ktos z dalszej rodziny, albo przyjaciele... Jedyne co mi przychodzi na mysl, to ze Jako taka byla zbyt dobra dla niego, zbyt mocno go kochala, zatracajac nawet siebie, pisze \"sprawialo mi przyjemnosc robienie przyjemnosci MM\"...a co ona miala ???on tylko z kazdym dniem chcial brac wiecej nic nie oddajac w zamian? Ale kazde posswiecienioe sie, kazda cierpliwosc ma swoje granice.....mozna przebaczac zapominac, kiedy wiesz, ze teraz na kompromis idziesz ty, innym razem on, kiedy wiesz, ze za jakis czas bedzie inaczej.... Nie czytalam pierwszej czesci, ale wystarczylo mi tego co ona tu napisala.... Ja naprawde ja podziwiam, nie kazda moze tak jak ona, mowie to z autopsji, ja mialam tylko czesc jejproblemow i wpadlam w taki dolek i depresje, a ona umie jeszcze przetrwac to z dobra mina ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda_________> wiesz co...... poryczałam się...... normalnie sobie popłakałam jak bóbr...... Nie chcę żeby ktokolwiek myślał że jestem jakąś męczennicą, naprawde nie jestem. Chodze uśmiechnięta...... i zaglądam do Was, chyba sama chciałabym wam wszystkim jakoś pomóc a nie potrafie. Buziaczki Goda....... jesteś kochana bo nie musiałam Ci wiele tłumaczyć a i tak wszystko wiesz. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antoś jest chory i bardzo gorączkuje :(...moja mama to samo :(....... a MM nawet nie zadzwonił od soboty. Poradze sobie... nie gorzej niż zwykle ale tak jakoś ciężko mi na duszy, że on tam na nartach a ja tu z chorym dzieckiem. :(..... i mamą która i tak przecież dużo mi pomaga a teraz nie ma jak.....raczej ja powinnam o nia zadbać a nie mam jak :(:(:(:(:(...... nakupiłam jej lekarstw, zamówiłam lekarza...... ale nie moge się nią zająć tak jak bym chciała :(:(....... Jeszcze do pracy musze iść.... :(. Goda_______> to prawda że to zupełnie coś innego zaznać przykrość od znajomego a co innego zaznawać jej każdego dnia od tej najbliższej osoby, ale wiesz...... zrobiłam się już taka że coraz rzadziej MM jest w stanie mnie zranić..... jednak jak kiedyś ktoś ładnie powiedział, że najbardziej i najdotkliwiej może Cię zranic ten kogo kochasz....... a ja MM już nie kocham. Może dlatego mi łatwiej. pozdrawiam Danusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda_____Pozdrawiam Polke z Litwy:) Jako TAka_______ Trzymaj się jesteś silna i wspaniała. A najlepiej to chwyć za kom. i dzwon do TM niech wraca......w koncu bierze odpowiedzialność za rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:):):):) i po wycieczce:):):) ale oczy mam podpuchnięte, gardło mnie boli, o nogach już nie wspomę:):):):) no po prostu wrak... no brak kondycji i tyle:D:D:D ale pogodę mięliśmy wspaniałą i nic złego się nie przytrafiło:):) margo//👄👄👄👄👄👄buziaczków mnóstwo:):):) masz wypoczywać, nie denerwować się:):):) i wracać do zdrowia po operacji:):):):):):):):) ❤️ pomodlę się aby wszystko było dobrze:):):) głowa do góry:):):):) Ciekawe czy są tam przystojni lekarze:P :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja padam na twarz....w pracy dzisial mialam same "male potworki"..myslalam ze albo siebie albo je ukatrupie....i dotego jeszcze niesamowity upal....wlaczam klimatyzacje i ide poczytac z kotem na kanapie do wszystkich MAM.... jakie kary najczesciej stosujecie u waszych pociech? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przełamałam się i wróciłam do prac związanych z praktyką w zawodzie i może uda mi się w to wejść tak naprawdę , bo jak dotąd to nie mogłam się w to zaangażować , a czas juz kończyć. Mokka - jak widzisz nic z kawki w ogródeczku , a MM z Macietkiem bawią już 4 dzień nowym aparacikiem i wszystko wokół utrwalają. Nowe zajęcie , nowe rozczytywanie się w instrukcjach , programach i komputer ciągle niedostępny dla mnie . Goda - dzięki za odpowiedż . Podziwiam Cię ,że z takiej sytuacji umiałaś wybrnąć , znalazłaś pasję i masz dystans do tego co było. Ja myślałam , że przed problemem samotności z MM uda mi się uciec - przez 5 lat miałam na głowie naukę , teraz uprawnienia , poza tym praca cały etat i okazuje się ,że jestem bardzo obciążona i czasami mam tego dosyć . A i tak czuje się jak prawie wszyscy na tym topiku. Nici z ucieczki . Emmi - czekam na tulipanki , wiesz jak byśmy zrobiły składankę z naszych M - emów i z nas - a co niedobre to na śmietnik - to może ten topik musiałby zmienić nazwę. I zostali by tacy co lubią pracować w ogrodzie , kochają dzieci , partnerów , dużo wiedzą , bawią się doskonale itp i tacy co nie znoszą samotności we dwoje. Tak sobie pomarzyłam ;-) W niedzielę MM - szepnął mi mile do ucha - kocham cię grubasku A ja w popłoch - zarzekał się,że nie o to chodziło - ale ... Biegałam po sklepach i chciałam sobie zrobić trochę przyjemności i co mi się podobało - to kończyło się na rozmiarze 38 lub 40 , a ja w takie rzeczy nie wchodzę - no i chyba miał rację buuuuuuuuuuuuuuuu Od niedzieli nie jadam kolacji i śniadań - zobaczymy jak długo wytrzymam . Emmi jak Tobie zazdroszczę - \"kościotrupku\". Emmi masz jakieś wiadomości od Margo ? Cicha - 7 lat - to podobno jakis etap - wytrwałości , duuuużo miłości i wzajemności Elunia - masz świetny układ z MM i tak fajnie się czyta twoje posty :-D Agrypina - trudno mi radzić , bo u mnie relacje są troche podobne . MM to mama-tata dla mojego syna, ale ja patrzę na to trochę inaczej - cieszę się ,że mój Macietek ma tak wspaniałego ojca , bo ja nie miałam . MM nie potrafi ukarać Macietka jeżeli już trzeba - jest od tych dobrych rzeczy , nic od niego nie wyegzekwuje i czasami są z tego powodu jakieś starcia , ale zawsze udaje się jakoś znależć kompromis . I jeszcze na koniec - dzisiaj w pracy - uwaga - zatęskniłam tak jakoś dziwnie za MM - czyżby to sprawka topiku ? I tak sobie pomyślałam ,że może trzeba przestać pielęgnować te urazy i ... ale czy się uda ? Chyba nie :-( Uściski nocne dla wszystkich i pa - z danka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako taka____martwie sie za was, nawet w najgorszych czasach nie zostalam nigdy sama z chorym dzieckiem, wiem jak to ciezko jest, a jeszcze kiedy mama tez chora, czy ona mieszka sama?? co do tego , ze juz nie dajesz sie zranic, to wiem , ze wszystko ,nawet bol z czasem maleje, na szczescie czas jest najlepszym lekarzem, ale musisz przyznac , ze to trudno , kiedy mieszkacie razem i jeszcze uchodzicie za szczesliwa rodzine, mnie to czasami takie udawanie przerastalo.Trzymaj sie dzielnie, dzieciaki podrastaja i bedzie coraz latwiej.... buber ____dzieki za pozdrowienia i wzajemnie z deszczowego Wilna:)) margo___ mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i szybko do nas wrocisz... cicha____ coz mozno powiedziec, tylko zyczenia , zeby nastepna rocznica slubu byla calkowicie inna, a co do tego, ze TM ma Twoje uczucia w d...., to mam nadzieje, ze sie mylisz i tylko tak napisalas w gniewie.... zdanka9____ badz dobrej mysli, moze jednak faceci dorosleja i zaczynaja bardziej nas rozumiec??? a moze i sami zaczynaja potrzebowac wiecej bliskosci i ja doceniac? Co do slowa grubaska-u nas jest takie fajne powiedzonko: dobrego czlowieka , powinno byc wiele:) :) ale solidaryzuje sie z Toba, tez nie jem po 19, ale sniadanka to sobie nie odmawiaj, bo tylko pogorszysz sytucje. Ja ostatnio wiele jezdze na rowerze, ale qrde tak mi potem boli pupa, chyba musze cos zmienic, tylko co?:))...hehe... wczoraj zrobilam 20km w przepieknym podwilenskim lesie, a dzis idziemy na lodowisko Przyznam sie w tajemnicy, ze do tego mnie bardzo stymuluje chec wcisniecia sie do kiecki wieczorowej przeznaczonej na ostatni bal taneczny naszej szkoly w tym sezonie:)) nie stosowalam zadnej diety, ale w ciagu ostatnich 2tyg, "zgubilam " 3kg zona____ do chlopcow juz zadnej kary nie stosuje, no chyba ze ostatnio do Tomka, powiedzialam , jak bedzie tyle przesiadywal z grami PC, i gorzej zda egzaminy w uniwerku, to przestane oplacac jego komorke:) dla malej- zakaz komputera, telewizora, lub chodzenia na zabawy i urodzinki...hihi a niedawno calkiem przypadkowo, dowiedzilam, a raczej nawet przypadkowo uslyszalam rozmowe malej z kolezanka , kiedy zalila sie , ze Tomek zastosowal do nie sadystyczna kare, za zjedzenie lodow przeznaczonych dla calej rodziny, przez tydzien kazdy dzien musiala gimnastykowac sie po 45 min, ciekawe jak on obliczyl te kalorej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!:) Dzięki za dobre słowa,bardzo pocieszające zdanka,ale chodzi mi o to,że ja czuję się czasem odrzucona,niechciana,zawsze jakby z boku.Nie przeszkadza mi ich kontakt,ale myslę,że młody ma za mało samodzielności,za bardzo jest przez MM \"niańczony\",za bardzo ciągle jest przy nim,za mało samodzielny. cicha_______>podobno 7 rocznica ślubu jest rocznicą krytyczną,ja swoją pamiętam,że się bardzo kłóciliśmy,oj ciężko było,a w tym roku mamy już 14,no i jakoś zleciało.Jeszcze sie nie zabiliśmy;)Ale życzę ci wytrwałości. jako taka______>janse,że dzwoń po MM,przeważnie jest tak,że to kobieta wszystko przy dzieciach robi,czuwanie w nocy,sama na następny dzień musisz iść do pracy.Moja szwagierka zrobiła tak,że jedną noc ona wstawała do dziecka,a drugą szwagier,i oboje wstawali codziennie do pracy.To chyba jest sprawiedliwe,ty masz trójkę dzieci(dobrze myslę),dlaczego ty masz byc wiecznie zmęczona??Nie daj się!Ale cie podziwiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mi pierwszej udało się zameldować na topiku i powitać Was.Dzień wspaniały,słoneczko świeci.W tajki dzień nawet ja nie mam handry.A może przyzwyczajam sie do swojej samoptności?Moze \"złamane serce\" zaczyna się goić?.Nie wiem, ale wiem na pewno ,że Wy i wasze słowa są dla mnie lekarstwem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Własnuie tak duzo do Was napisałam i wcięło mi cały post. Szkoda. Przeczytałam Wasze wpisy z ostatnich kilku dni i musze przyzznac, że bardzo mnie poruszyły i jestem pod duzym wrażeniem. Cieszę się, że trafiłam na ten topik, bo pomógł mi inaczej spojrzeć na życie, dzieki Wam zrozumiałam, że nie moge sie poddawać, że muszę podejmować walke o lepsze jutro, jeszcze teraz kiedy nie jest za późno. Dziękuję Wam za to. Stanęłam na rozstaju dróg, nie wiedząć co robić, ale juz wiem, że muszę walczyć, aby samotność w małżeństwie nie rozgościła sie na dobre w moim zyciu. To smutne, że człowiek czuje się samotny przy kimś, kto kiedyś tak wiele znaczył. Jako_Taka nie będe tutaj orginalna i powtórzę po moich poprzednikach jestes naprawdę WIELKA, jesteś wspaniałą kobietą, szkoda tylko, że TM nie potrafi Cie docenić i dostrzec jak wielki skarb ma w domu. Podziwiam Cię, Twój entuzjazm, że pomimo tylu obowiązków, przytłaczającego zycia z TM potrafisz z uniesiona głowa iść przez życie i nie poddawać się. Mam nadzieję, że jeszcze kiedys doświadczysz prawdziwego szczęścia. Duzo zdrówka zyczę Twojemu synkowi i mamie. Jeszcze nie zdążyłam przeczytać pierwszej części, ale zaliczam kolejno strony i musze stwierdzić, że nie raz już zakręciała mi się łza w oku, jak czytam Wasze posty. Margo tez mysle o Tobie, wracaj szybko. Domyslam się jak musi Ci byc teraz cieżko, kiedy brak jest wsparcia osoby, która powinna przez całe zycie byc w takich i nie tylko takich chwilach oparciem. 👄 trzymaj się, jesteś dzielna!!!! Pozdrawiam wszystkich i dziekuje. A u mnie staram sie, może cos ruszyło w dobra strone, ale nadal pozostaje sporo kwestii, które wymagają rozwiązania, a co za tym idzie chęci i zrozumienia nie tylko z jednej strony. Ale wierzę, że sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×