Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

ewanisia:) ja wybieram sie na narty...tylko na trzy dni...bo niestety trzeba wraca do roboty :( iwe:) a co za siersciucha masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona45
Witam wszystkich w ten mrozny poranek,nie miałam odwagi napisać wczesniej,ale gdybym tego nie zrobiła wogóle to pewnie sama bym sie zagryzła,nie zdawałam sobie sprawy że,te dwa słowa tak bardzo do siebie pasują ,dodałabym tu jeszcze KOCHAM jakże wyniosłe ,a zarazem bardzo płytkie i puste.Jestem normalna kobietą ,która 26-lat temu stojąc przed ołtarzem słyszała piękne słowa przysięgi,dziś kiedy przyglądam się swoiemu zwiazkowi stwierdzam że to nie była miłość tylko przywiązanie,mamy trzy wspaniałe córki 26/25 i 19 lat,troje ślicznych wnucząt,a ja dowiaduję sie że mój mąz zabawił się z panią z tak zwanej mieszkaniówki,ja to nazywam burdel,i własciwie sama się do tego przyczyniłam ,jestem puszysta i nie pracuję zawsze kiedy się kłócimy słysze pasożycie,darmozjadzie,góro tłuszczu gruba swinio,ktoś kto tego nie słyszy nie zrozumie jak jest przykro kiedy mówi to osoba która w chwilach ja to nazywam słabości Was przeprasza i mówi kocham.Jak ciężko jest słuchać ,że marzy mu się sex z młodszą i szczuplejszą ,która ma piękny mały tyłeczek,jest leciutka.I właśnie teraz nadszedł ten czas niewytrzymałam sama dałam mu 100 zł.bo tyle kosztuje godzina z panią ,znalazłam mu numer tel. pod który zadzwonił i się umówił ,a ja osobiście dostarczyłam pod drzwi,a teraz mozna powiedziedz dobrze Ci taksama tego chciałaś ,a najsmieszniejsze jest w tym wszystkim to że myślałam że znam mojego męża jak bardzo się myliłam.Teraz dobija mnie opowieściam typu gdzie miała tatuaż i jak się z nia kochał,jak przeżywała sex oralny,a ja kiedy patrzę na niego to chce mi sie rzygać nie wiem czy to normalny odruch,płakać nie mogę bo córki zauwarzyły podpuchnięte oczy,Proszę nie pomyślcie ze szukam litości nie, wiem że to moja wina że tam poszedł zresztą teraz mnie za to obwinia bo go sama tam wysłałam ,ja poprostu musiałam sie wygadać .proszę mi wierzyć myślałam że ten rok skończy się dla mnie pomyślnie pokonałam tyle problemów,niestety dzień 22.12.2007 zapamiętam do końca swojego życia.pozdrawiam wszystkich życzac wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU 2008.dousłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiryl
Kobieto, ty jestes masochistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiryl
Strzel mu w morde i zloz pozew o rozwod! Ja pier...., co za kutas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zagubiona____to faktycznie było glupie co zrobiłaś, takie przyzwolenie, facet czuję sie jak najbardziej bez winy a Ciebie nadal uważa za nic:(to smutne ale musisz przyznać ze sama do tego doprowadziłaś, faceta trzeba trzymać krótko i pozwolić mu sie wykazać;) A jeszcze nie tak dawno sama nie wiedziałam co i jak mam robic:) a teraz dalej spijam śmietankę bo nadal jest dobrze;) Myślę ze ten rok można uznać za udany: mąż odmieniony roczna nagroda w pracy córka podjęła leczenie z synkiem nie ma problemów :) No i mam tyle fajnych koleżanek i kolegow;)na których mogę liczyć w chwilach słabości;)-to o Was mowa:) Życzę Wam wszystkim aby ten nowy 2008 rok był nie gorszy od poprzedniego i żebyście zaznali szczęścia i odnaleźli siebie Pozdrawiam😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ale spóźniona jestem dzisiaj, cóż- wolna sobota:D Ewanisia 🌻Pochodzę z wielodzietnej rodziny, jest nas 3 x 2, same dziewczyny :D W moim mieście mieszkają 3 moje siostry, 2 nawet na moim osiedlu :D zona 🌻 sierściuch -- to Kacper, pies rasy jamnik. Uparciuch ale mnie kocha :D she -- miło czytać to co napisałaś:D i oby już tak było :) zagubiona45 🌻 trzymaj się dziewczyno. Mogę domyślać się co czułaś słysząc takie słowa z ust faceta, któremu poświęciłaś swoje życie, któremu oddałaś się bez reszty. Twój mąż to dupek... wybacz za to określenie. Wydaje mi się, że skoro skorzystał z Twojej propozycji to już Ciebie nie kocha. Ciekawa tylko jestem, czy Twój mąż jest nadal taki przystojny jak ćwierć wieku temu, bo łatwo jest od kogoś wymagać. Powiem Ci jedno, są faceci, którzy lubią puszyste panie. Rozejrzyj się wokół ;) Podsumowując ten rok - mogę powiedzieć, że nie był najgorszy, jeśli chodzi o relacje w moim małżeństwie oczywiście. Wiem, że dopóki mąż będzie pamiętał to co czuł jak czekał aż mnie wybudzą z narkozy - to ja będę rozpieszczana przez niego :D Oby jak najdłużej, tego sobie życzę na przyszły rok ;) Dzisiaj idę na imprezkę :)dzieciom zostawiamy chatę wolną, mają zaopiekować się też psem :D Miłego dzionka wszystkim 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEKUJE ZA TEN TOPIK. Tu moge napisac o swojej samotnosci we "dwoje" nie wiem jak długo to wszystko wytrzymam ta cisze i brak rozmów ,ta cholerna samotnosc, mam meza ale tak naprawde jestem sama , sama ze swoimi problemami, smutkami i zalem "dlaczego "!moze gdybym miala dzieciatko mialabym dla kogo zyc , a tak to nic pustka i brak wiary ze cokolwiek sie zmien((((chyba poszukam sobie "przyjaciela"ale nie wiem czy sie odwaze na tego typu znajomosc((((potrzebuje ciepla , milosci , by móc sie na choc na chwile do kogos ptzytulic i powiedziec jak mi minal dzien- czy to tak wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć GAGAA 🖐️ znam ten ból. Też długo nie mieliśmy dzieci. Mąż namówił mnie na adopcję, potem urodziłam i teraz mam 2 synów :) Pierwszego syna mieliśmy po 10 latach małżeństwa. Nie szukaj \"przyjaciela\" chyba, że chcesz zakończyć Wasz związek. Czasami dużo daje wygadanie się i to właśnie najlepiej z kimś poznanym wirtualnie :) Właśnie tutaj, jakiś czas temu wylewałam swoje żale. To mi pomogło:) Piszące tu dziewczyny są super :D Bądź dobrej myśli, życzę Ci powodzenia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czesc kobiety i mezczyzni ....sobota a tu problemy male i duze ...Pozdrawiam was milo i cieplutko...i wracam do M ...dzis nie popisze....a moze jutro...napewno milego wieczoru.....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny i chłopaki 🖐️ Ewanisia 🌻 wieczór miałam bardzo przyjemny.... wesoło było :D ale dzisiaj głowa boli :( chyba ugotuje sobie kapuśniak albo zupę ogórkową :) Miłego dzionka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze życie to niestety -- wieczne problemy. Ewanisia głowa do góry, jutro będzie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich😘 Topic bardzo do mnie pasuje. 10 lat małżeństwa i pustka, totalna samotność. Zadaje sobie pytanie po co mi to? I jak długo jeszcze wytrzymam? Nie mam recepty na to, żyje sie z dnia na dzień. Zastanawiam sie nawet po co ludzie sie pobierają, mam doła w tych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc IWE))), czesc dziewczyny, milo ze jest taki topik ze moge tu zajrzec i pogadac z osobami które potrafia zrozumiec samotmnosc o której juz wczesniej wspomnialam.Pozdrawiam was bardzo srdecznie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aschli, milo ze napisalas , ja tez tu jestem od wczoraj , mysle ze taka rozmowa wirtualna poniekad pomoze nam w tych ciekich chwilach samotnosc.Pozdrawiam Cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie obawiam jednego , ze dluzej nie wytrzam tej samotnosci i poszukam sobie osoby która mnie wyslucha i przytuli, a kobieta która potrzebuje uczucia wchlania wszystko jak gabka,i wtedy kto bedzie winien? maz któremu od dluzszego czasu mówie o swoich pragnieniach czy ja? boze juz sama nie wiem co robic, myslalam o rozwodzie ale to nie takie proste w moim przypadku(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aschli
Tak mamy dzieci, 9 lat. "Samotność" trwa od bardzo dawna, powiedziałabym, że od "zawsze", tzn ja w ogóle go nie rozumiem, mało znam, nie wiem o co chodzi;-) a sama słabo sie zagłębiam w jego odczucia i doznania. Nikła komunikacja, prawie żadna. Przepaść emocjonalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslalas o rozwodzie? ja takze nie znam swojego meza jestem z nim 10 lat(malzenstwo)a tak naprawde go nie znam, naprawde wszystko zrobilam by ratowac ten zwiazek , teraz nie mam sily , bo nie wiem czy warto cale swoje zycie poswiecic dla tego czlowieka który ma "swoj swiat"Zycie mamy tylko jedno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) po długiej nieobecności ......... Nadszedł czas podsumowań .....jaki był ten rok ??? ...hm... może od początku... Pamiętam o Was zawsze ..... topik dla mnie bardzo bliski, choć osób piszących na początku już brakuje (jeśli zaglądają i czytają to ...... WIELKIE DZIęKI I WIELKI UKłON W ICH STRONę :D ) . Jednak temat wciaż ten sam ......SAMOTNOść......... Przestałam się tu pojawiać tak często jak kiedyś. Myślałam, że ciągłe drążenie tego tematu to -masochizm dla mnie .......... im więcej tu pisałam tym bardziej bolało :( .... może za bardzo zagłębiałam się , analizowałam ........ marzyłam...... Brak czasu na net też trochę usprawiedliwia moją nieobecność . W domu nie mam netu, a w pracy .....uuu,........ wielkie zmiany........ wejście na net, to już święto :( ..... jednak czasami udało mi się zajrzeć i poczytać -co tam u Was ;) ...... co raz rzadziej i rzadziej,...... jednak zawsze jesteście mi tak samo bliskie ..... zawsze myślałam o Was ..... Jak pamiętacie mocno przeżywałam, gdy maż zgodził sie na psiaka :) . Tak, teraz mam męża, dwójkę wspaniałych dzieci i upragnionego psa :D. ................. Spłacone mieszkanie w urokliwym miejscu, oboje z mężem mamy pracę, dobrą sytuację materialną .......... (chwalę się, czy narzekam ?????) :(:(:( ..................... jednak życie moje ,.... hm,.... to nie tak miało być.......... coś tu nie gra :( .......ja nadal uciekam w świat muzyki i książek ......... nie doceniam tego co mam ???? gonię za nieosiągalnym ???? Sama nie wiem :(:(:( ........ Mąż ....... mąż od prawie trzech m-cy na zwolnieniu, gotuje obiadki, sprząta (jako tako;)), robi zakupy itp ..... fajnie - prawda ??? ....... wcale nie !!! :(:(:( ...... Po moim powrocie z pracy ciągle wysłuchuję, ze to on zajmuje się \"moim psem\", że pełno sierści , że coś tam zepsuł ....itp, itd, .... ja się boję odezwać do niego :( ...... zobaczyłam reklamę jakiegoś telefonu kom,.... wspomniałam , że podoba mi się taki model ........... przez pół godziny wydzierał się na mnie, że co ja mam za pomysły, po co nam jeszcze jeden telefon, że mi jest kom. niepotrzebna,...że pieniądze ,...... ja byłam w szoku-nie dopuścił mnie do głosu ......... a ja przecież powiedziałam tylko ........ że spodobał mi się taki model!!!!!.nic nie wspomniałam o kupnie, ani słowa....nie rajcują mnie komórki, .... to było pierwszy raz ,ze po prostu spodobał mi się , bo do tej pory , to było dla mnie obojętne ..:(. To tylko taki jeden przykład jak wygląda nasz wspólny pobyt w domu :(... Z psiakiem mieliśmy przejścia - bardzo częste wizyty u wet. ,..a ja,....... ja boję się prosić go żeby pojechał ze mną do weterynarza :(:(:(....... co nie powiem, to źle, wybucha bez przyczyny,... ciągle krzyczy :(....... W pracy miałam niezły młynek :( ...... m.in.... przyjęli nową osobę za bajońską sumę na początek, teraz to ma dwa razy więcej niż ja, a pracę naszą da się porównać i jestem pewna, że nie powinna zarabiać tak dużo, nawet nie tyle co ja, ale to mój ból ,ze nadal robię za taką stawkę, o wiele mniejszą od niej ....... mój największy błąd to było to,że powiedziałam to MM :(:(:( ......... teraz na każdym kroku wypomina mi to, dogryza, jak tylko coś o pracy, to od razu wtrąci coś o niej, jej pracy i oczywiście zarobkach :(:(:(........ powiedziałam mu, że bardzo mnie wspiera i pociesza takim wypominaniem i dogryzaniem :(....... o , dopiero piekło wywołałam :(:(:(........ W pracy do dziś mam niewesołą atmosferę i niby tu nie chce mi sie iść do domu, ale w pracy też nie chcę siedzieć ........ jakoś nie mogę znaleźć miejsca dla siebie ....... marzyłam o długich spacerach z psem, ale właśnie przez jego chorobę jest to wykluczone:( ........ może to przeze mnie, że za szybko z nim biegałam, gdy był szczeniakiem, trochę sie obwiniam za jego chorobę :(...... Podsumowując ........ niby wszystko ok, .ale to tylko przykrywka:( , to tylko tak z zewnątrz wygląda. Mam już dość jego krzyku, upominania, wypominania ....... naprawdę ja już boje odezwać sie na jakikolwiek temat :( . Nie umiem z nim rozmawiać :( ..... Jest mi smutno i źle ........... A tak w ogóle to ja jestem teraz w pracy:(..inwentaryzacja... samiuteńka w wielkim zakładzie ..... spisy dostałam wczoraj,a ja sama mam teraz z tym zrobić porządek :(, ale jakoś idzie,..... przerwa jaką sobie teraz zrobiłam na zajrzenie do Was :) bardzo mi pomogła , wygadałam się , ze hej ;).... aż mi lżej .... Miło zobaczyć \"stare\" powracające nicki 🌻 ........ stałe bywalczynie, dzięki którym zawsze tu wracam 🌻 i witam \"nowe twarze\" 🌻 Dzięki ,ze jesteście🌻🌻🌻 Szczęśliwego Nowego Roku :), oby był lepszy dla Wszystkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ciepła🌻nie wiem co napisać aby Ciebie pocieszyć,chciałabym teraz być z Tobą , przy kawce lub winku posiedzieć i pogadać, TM chyba ma zły okres i zaraża Cie swoim stanem, obrywasz za jego niepowodzenia. Ale glowa do góry, bo co nas nie zabije to nas wzmocni:)jestem z Tobą-pozdrawiam😘 Ewanisia🌻 Agrypina🌻 IWE🌻 Buber😘 Teoryjka🌻 zona🌻 zagubiona45🌻 kiryl🌻 gagaa74🌻 Aschli🌻 i dla reszty🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolaczek67
hmmm ja po 20 latach stazu małzenskiego czuje sie coraz bardziej samotna , dzieci urosly, ida swoja droga, a nas łączą tylko sprawy zawodowe.....smutne to...ech dziwne to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolaczek67
no ale pewnie to juz tak bywa................przeciez powinnam byc szesliwa ......wiec czemu nie jestem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Dobry wieczor wszystkim 🌼 ..Iwe...jak sie czujesz Kobieto....👄...te zupki sa dobre na wzmocnienie...hihihi...🌼 ...swietnie masz biorac pod to pod uwage ile masz siostr....a klocicie sie czasami..?...czy jak bylyscie moze mniejsze ...?.to faktycznie babski wieczor..🌼 ..i jak dzieci majac luz?..... she-👄 🌼 Agrypina-👄 🌼 Buber-👄 🌼 Teoryjka-👄 🌼 Zona-👄 🌼 Daysy75-👄 🌼 Zagubiona45-👄 🌼 Kiryl-👄 🌼 Gaga74-👄 🌼 Aschli-👄 🌼 ..........i dla reszty pan i panow ...🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny ) jesli jutro mnie nie bedzie zycze juz dzis WSZYSTKIM SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU, SPELNIENIA WSZYSTKICH MARZEN I WIARY W LEPSZE JUTRO. BUZIACZKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczyny i chłopaki życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo zdrowia i miłości oraz szampańskiej zabawy dzisiejszej 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she 🌻 dziekuję sylwestra spędzam z koleżankami - oddzielnie - bez mężów ... faceci razem- \"kobitki\" razem :)...ciekawe co z tego wyjdzie ...hihih .. She będziesz jeszcze jedną kobitką wśród nas :),..taką wirtualną.... do kawki, winka i plotek ..:) Pozdrawiam serdecznie Wszystkie kobitki i panów 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×