Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochana w koleżance z praczy cz. 5

Polecane posty

Gość gość
Co poniektore tutaj mają "ubawo-fobie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoToUbawoFobia
co masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam na myśli przesadny lęk, że druga strona bawi się uczuciami ma z tego ubaw itp. Często tu się takie założenia pojawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCzyPrzesadny
nikt nie lubi byc odrzucony i wystawiony na smiesznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTezObawiamSie
Ze ona odbiera mnie jako Malo bystrą osobę, bo przy niej tracę całą odwagę. Zwłaszcza jak z nia rozmawiam to jestem taka...wolno myśląca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Nowy gość jak tam? Jak się trzymasz? Kiedyś też tak mialam, że przy A. byłam spięta i się denerwowalam przez co jezyk mi sie platal i mialam chwilowe odmozdzenie. Ale koncem końcow zawsze udało mi się opanować i zaprezentować z lepszej strony. Miałyśmy tyle wspólnych tematów. .. a i tak dupa blada z tego wyszla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaToJuzDawno
polozyla na mnie lache :( i tez chyba nie uwazala mnie za przesadnie bystra, komunikatywna, otwarta, towarzyska itp., raczej za zdystansowana, zamknieta i niedojrzala emocjonalnie jak na mój słuszny juz poniekad wiek ;) . takze same pozytywy kuhvaaa :D no coz, mam slaby PR, dopiero sie go ucze, wszystko dopiero przede mna dobranoc Dziewczyny i Kobiety zakochane w swoich wybrankach, oby Wam sie udało! Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:56 Jeżeli ktoś tak uważa, to pewnie nie wyssał sobie tych założeń z palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
Ta od A, no cały czas próbuję wybić ją sobie z głowy...Ograniczam kontakt, nie zagaduję, a na niej to nie robi wrażenia, wiec wiadomo jak jest. Nie wiem jakie ma zdanie o moim intelekcie, ale często tak bywalo jak wczesniej rozmawialysmy, ze lapalam zawieche...Mysle, ze może myśleć ze jestem niedojrzala emocjonalnie, tak jak gość powyżej, bo wiele razy zwłaszcza na poczatku znajomości ciężko mi bylo ukryć radość, gdy ja widziałam... Przez nią nie mam o sobie zbyt dobrego zdania. Czy zdystansowanie to dla cecha? To raczej ok, lepsze to niż nadmmierna emocjonalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Miało być: Czy zdystansowanie to zła cecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:09 Stanowczo zbyt często pojawiały się tu takie założenia. Z pewnością w większości wyolbrzymione. Najprawdopodobniej wnioski wyciągnięte na podstawie jednego gestu czy słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Mnie tez sie wydaje, ze nikt tak świadomie kimś sie nie bawi. Może to być bardziej taka nieświadomość tych uczuć drugiej osoby, lub brak umiejętności poradzenia sobie z niechcianym uczuciem...Czasami może cos nie tak wyjdzie...Prędzej dopuszczam olewanie, obojętność - i to tez przeciez nie ze złośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak nazwać w takim razie notoryczne olewanie, milczenie i nie odpowiadanie na wiadomości przy jednoczesnym wachlarzu dziwnych zachowań, gestów i zbiegów okoliczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Finalnie, tak Nadzieja wyszło. Natomiast te zachowania były podpuchą, czyli niczym innym niż zabawą z tamtej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona też mogła myśleć że twoje zachowanie jest jakąś podpucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co robić taką podpuchę? Że niby miało by to kogoś bawić? Nie widzę sensu takiej rozrywki, jak ktoś by mnie nie interesował, to szkoda byłoby mi pary i czasu. A jak widzę, że ja kogoś interesuję bez wzajemności to raczej staram się mieć z tą osobą jak najmniej do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się raczej tego nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KtoPopiszeBajke
najpierw w ogole trzeba byc w zwiazku, zeby zmieniac schemat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZawszeDziała
jeśli schemat nie ulega zmianie, lepiej nie myśleć o związku ani innej relacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
W tamtym tygodniu miałam urodziny. A. złożyła mi życzenia na fb tak jak ja jej. Wszystko spoko. Ale w ten dzień miałyśmy się spotkać w pracy a ona odwołała spotkania i nie przyszła. I moje urodziny napewno nie są tego powodem. Chodzi mi o to , że myslalam ze wyciągnę od niej jakiegoś urodzinowego buziaka albo uscisk chociaż :P a tu taki zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BajkaSieSamaNieNapisze
Do zwiazku trzeba dwojga ;) Gdy druga strona nie chce, nie pomoga nawet poradniki Beaty Pawlikowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
Wszystkiego najlepszego Ta od A! Życzę Ci, żeby ta Twoja A biegała za Tobą :) Urodzinowy buziak i uściski ode mnie :) Wiem, ze to nie to samo...Ja też lubię sytuacje, gdy jest okazja przytulenia i buziaka...Ale ostatnio coraz mniej takich okazji... Jesteś pewna, ze to nie Twoje urodziny wyploszyly ja z pracy? Chociaż jak by tak bylo, to by tez o czymś świadczyło... No, taka okazja Cię ominęła ...juz się widzialyscie po tych urodzinach? Nie wracałyście do tego? No, w sumie po czasie to nikt nie rzuca sie nikomu na szyję...Nie pomacałaś tym razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
Ta od A. Smutno Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Nowy gosc dziękuję :) a taki wirtualny buziak od Ciebie jest baaardzo milusi :) Wracajac do tego co wcześniej napisałaś , że przez nią nie masz dobrego zdania o sobie. Musisz koniecznie to zmienić! Nie znam Cię co prawda osobiscie ale to jak piszesz dużo o Tobie mówi. I wiem na pewno, że mega z Ciebie wartosciowa kobieta. Jesteś sympatyczna, współczująca, pomocna i przemiła :) Tyle mi dodalas otuchy przez ten czas! Cieszę się, że spotkalam na tym forum kogos takiego jak Ty! Pamiętaj trzeba pomimo różnych sytuacji mieć uśmiech na buzi i wysoko podniesiona głowę. Nie damy się smarkula ;) radosny człowiek ma większe szanse sukcesu i to w każdej dziedzinie :) A wracając do mnie czy mi było smutno... no tak. Bo bylam pewna , że ją spotkam i zamierzalam to wykorzystać do zbliżenia z nią wiesz Wyobrazalam sobie, ze moze posune sie ciut bardziej by ją zaintrygowac a tu takie rozczarowanie. Nie pomacalam nawet oczu nie nacieszylam :P Do życzeń dolaczyla tez dwa złączone serduszka... ale tu tez nie doszukuje się znaku. Bo od innych kolezanek tez dostalam i seruszka i buziaki itp. Jednak ona raczej ostrozna jest w tego typu obrazkach. Więc może mnie po prostu lubi tak zwyczajnie. Bardziej niż mogło by się wydawać. Od tamtej pory jej nie widzialam bo nie pojawialam się w jej firmie. W przyszym tygodniu się widzimy. Jak dobrze pojdzie. Ale w urodziny mialam mase miłych niespodzianek to był wyjątkowy dzień. Odezwaly sie do mnie osoby w prywatnych wiadomościach z którymi od lat nie miałam kontaktu. Miło tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Proszę Ta od A. :) Tylko od Ciebie pociecha ;) Generalnie mam o sobie dobre zdanie, a nawet czasami bardzo dobre. Ale w kontaktach miedzy ludzkich wydaje mi się ze czasami nie daje sobie rady. Nie wiem, może to ta sytuacja z ta moją tak wpływa, na to jak to postrzegam. Gdy ktos kogoś tak odtrąci, to jednak w sercu cos zostaje...W zasadzie to moja wina, bo pozwoliłam parę razy- przymknęłam oko na zachowanie wobec mnie, na które nie powinnam pozwolić. Dobrze, ze chociaż kilka razy strzeliłam focha :P To uczucie tak na mnie wpływa ogłupiająco. Teraz juz i tak jest lepiej. Tak poczułam, ze Ci jest/było smutno. Tych serduszek to nie musiała Ci wysyłać, na pewno Cię przynajmniej lubi. Wie, ze Ty do niej ciągniesz, gdyby nie chciała miec z Tobą nic wspólnego, za nic nie dołączyłaby symbolu choćby sympatii. Dała Ci taki mały znak. Od zwykłych znajomych takie serce to nic takiego. Ale one wiedzą/czują że to cos innego. I dlatego moja w zyciu mi nigdzie serca nie załączy,a chciałabym żeby chociaż mnie lubiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×