Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochana w koleżance z praczy cz. 5

Polecane posty

Gość gość
Ta od A. i Nowygość pasujecie do siebie:) Zróbcie coś z tym na privie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrudnaRadaWtejMierze
22:10 tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DlategoLepiejSięNieWychylać
Dziękuję, proszę, przepraszam, pa pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
Gość 11.24 nie wiem czy pasujemy do siebie, na pewno się rozumiemy i jesteśmy wsparciem dla siebie w tym, o czym nikomu innemu nie możemy opowiedzieć... Widziałam dzisiaj moją księżniczkę, jakas taka...spięta? Nie zagadywalam do niej, może by się do mnie uśmiechnęła, ale nie zagadałam, ona tez nie...Z innymi tak jak pisałam wczesniej, ćwierka...Cześć i sobie poszłam...Kiedys bardziej bym to przeżywała, teraz gdy sie staram odsunąć jest łatwiej, nic od niej nie oczekuję. A ona może byla spięta, ze zagadam, o cos zapytam? Może poczuła ulgę, ze nie odzywałam sie i poszłam? Kiedys odpowiedz na Te wszystkie pytania nie bedzie miala dla mnie znaczenia. Czekam na te dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JestemZaAnawetPrzeciw
Jeśli ktoś jest homoseksualny, ale nie akceptuje tego u siebie. Uczy się kłamać. Z czasem kłamie coraz łatwiej i sprawniej. Całkowicie odruchowo. Rodzi się pokusa, żeby zmanipulować i poczarować faceta. Ma się fagasa, którego się wykorzystuje, a jednocześnie zerka się jednym okiem w stronę kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiszeUjoweBajki
Dobrze gadasz 19:34 Od razu widze ze nie jestes ta moja, bo piszesz tak z sensem i prawdziwie ;) A moja niedoszła Lady nie umiała byc tak szczera i prostolinijna jak Ty :( Ona niestety poszukiwała fagasa :o No cóż, kto bogatemu zabroni :classic_cool: Ale dysonans poznawczy pozostał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PleasePlease
20:05 Bajkopisarze też potrzebują urlopu. może dla odmiany jakaś prawdziwa historyjka by się trafiła ;) Tak przy niedzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdLatNiePiszeBajek
Zawsze mowie prawde, oczywiscie kiedy ktos nadmiernie inwigiluje to wtedy z przekory nie, ale nigdy sama z siebie. Podobnie z konfliktami - nigdy ich sama nie wywoluje, zawsze dzialam w samoobronie. Bajkopisarka nie jestem, bo gdybym miala takie talenty, to bym teraz trzepala kasiore na pisaniu powiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoczekamDoNiedzieli
dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BajkiMnieNieBawia
Dlaczego do niedzieli? Chyba mnie z kims mylisz, ja w niedziele nigdzie nie wychodze ani nic nie planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WyrazajSieJasno
20:42 Widzisz, znowu mowisz bez sensu :classic_cool: Takie jakies absurdalne rzeczy, o jakiejs niedzieli...I jak ja mam to odbierac? To jakas metafora czy co? Skrót myslowy? Co to w ogóle jest? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Brawo Nowy gość za to, że już tak nie bierzesz tego do siebie i się nie przejmujesz. Oby tak dalej! Ja mam taką obecnie chwile słabości, że napisala bym do niej. Ot tak zapytać co słychać. Ujęła mnie tymi urodzinowymi serduszkami. Nic nie znaczą ale mimo to jakoś miło tak. Jestem ciekawa jak ona by się zachowała czy podtrzymala by rozmowę itd. Ale wątpię by nagle zapalala chęcią blizeszego kontaktu i że by się rozpisala. Bo przeciez sama z siebie mogłaby napisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePrzeszkadzajSobie
chodziło o to, że poczekam do niedzieli, aż napiszesz prawdę - będziesz miała wtedy czas wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Entliczek_Pentliczek
Nie zamierzam nikogo naciągać w realu na trudne rozmowy. W necie też nie zamierzam., Kłamstwa mnie nudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BajkiZTegoNieBedzie
Przeciez my sie nie widzimy w realu. Nie mamy ze soba kontaktu, wiec o jakich trudnych rozmowach mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koncz_waćpanna
gdzie wanna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SkonczeJakZechce
Kobiete sie poznaje nie po tym jak zaczyna, ale jak konczy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziśPytanieDziśOdpowiedz
Ale przeciez my sie nie znamy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
Ta od A, ja tez walczę, tez mam gorsze dni. U Ciebie teraz inaczej, bo odezwała się do Ciebie na urodziny, wiem ze to specjalna okazja, ale cos tam poruszyla w Twoim sercu. U mnie różnie, czasami wiem ze ona ma mnie totalnie gdzies, a czasami czuję, ze do konca tak obojętna to jej nie jestem. Ale to może tylko moja fantazja. Mam ochotę odezwac sie ale wiem, ze to nc nie zmieni, nie poprawi. Tyle razy juz próbowałam. Na urodziny to ciekawe czy dostane od niej jakiekolwiek życzenia. Jakby mi przyslala serduszko, to tez by mnie rozmiękczyła. Ale to niemożliwe :( Ze względu na to, ze miałaś te urodziny i życzenia od niej, możesz tak delikatnie zagadać do niej- albo w necie, albo w realu. Jak ona slabo odpisuje i nie liczysz na zbyt rozwiniętą rozmowę, to lepiej zagadać w realu. Trzeba szanowac szanse. Ja do swojej przez Internet na pewno juz się nie odezwę. I badz egoistką, jak dasz rade, to wiesz ;) Przynajmniej dobry humor będziesz miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadziejaNieDlaMnie
Ano nie znamy sie. Tzn. ja ją znam bardzo mało i ona mnie też. Tylko z służbowych sytuacji. Więc to z mojej strony takie platoniczne uczucie było. I w sumie dobrze, że nieodwzajemnione, bo przy bliższym poznaniu, byłaby mną rozczarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
Może spróbuj tę swoją A wyciągnąć na kawę (na przykład) z okazji tych swoich urodzin... Kino juz jej przepadło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
NadziejaNieDlaMnie no to dopiero masz podejscie, zwyciężczyni w kategorii zdanie o sobie :) To ja, chociaż nie mam siebie za nie wiadomo kogo, ale uważam, ze moja koleżanka dużo traci odrzucając moją przyjaźń. Jezeli Ty tak o sobie myślisz, to jak ktos mógłby zechcieć Cię bliżej poznać? Dbaj o siebie, swoje samopoczucie i nie zakładaj z góry, ze ktos mógłby sie Toba rozczarować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaPoznoNaBajke
Za pozno na dbanie i inne rzeczy w moim przypadku, sa pewne sprawy, ktorych nie przeskocze i stad ta konkluzja, ze jednak daleko by mi bylo do roli wymarzonej partnerki :) Dlatego lepiej, ze do niczego nie doszlo oprocz zenady z mojej inicjatywy. Taki lajf, nikt nie obiecywal, ze bedzie lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowygość
O siebie dbaj, dla SIEBIE, nie dla tej swojej księżniczki, na nic nie jest za późno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZeStoickimSpokojem
Obiektywnie jest juz na wiele rzeczy dla mnie za pozno. Na pewno na to, by byc szczesliwa. Mowie to bez zalu, bez kokieterii, bez egzaltacji. Po prostu pewnych rzeczy nie odzyskam i nic z tym sie juz nie da zrobic. Wiec jest za pozno. Przespalam swoj czas. Druga szansa trafi mi sie moze w kolejnym wcieleniu :) Na to licze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:34 wszystko zależy, w jaki sposób definiujesz swoje szczęście. To co męczy nas tutaj, to cholerne niespełnienie i tęsknota. Szczęście musisz znaleźć w sobie i dla SIEBIE. Dla SIEBIE dbaj o siebie, nie tylko o fizyczną kondycję i wygląd ale też o samopoczucie psychiczne. Napisz, czym jest dla Ciebie szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:53 jeśli kłamiesz przez 20 lat, to mózg masz już zryty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×