Zakochana w koleżance z praczy cz. 5

Nowygość dziś Nie wiem :(

16:27 Skoro piszesz że ona mogła pomyśleć że tobie przeszło, a nie przeszło. To w jej przypadku może być tak samo. Może po prostu "trafiła kosa na kamień" ;)

jest male

zle sie czuje, wszystko mi sie miesza

Co Ci się miesza?

Gość 22.25 co nie wiesz? Skąd ona ma wiedzieć? To Ci powiem - może cierpi tak samo jak Ty, następna księżniczko. Przestań tu enigmatycznie jęczeć, tylko napisz do niej kilka słów, zapytaj się co słychać, albo chociaż stań sie dla niej bardzo miła. I wtedy napisz nam, jak sprawy stoją, pomyślimy. W zyciu nie skazalabym sie na cierpienie- nie wiem czy cos bylo, ale chyba bylo ale ja za nic po sobie nic nie pokażę. Taki mam charakter, ze trudno, może sie zbłaźnię przed tą osobą, ale uczucia wolę okazać (oczywiście nie od razu, tez po wybadaniu gruntu) W zyciu trzeba czasami ryzykować.

Nie odpowiada to raz. Dwa - jej słowa i czyny są dosyć wrogie.

skoro slowa sa wrogie, to chyba jednak odpowiada?

Na wiadomości nie odpowiada!

Gość 22.57 a to zmienia pogląd na sprawę. Nie odpowiadanie to najgorsze co może być. Słowa i czyny wrogie? Do Ciebie tak się zwraca? Tak to odbierasz? Od dawna tak jest? Może trzeba przeczekać, az emocje opadną... A dlaczego jest dla Ciebie wroga? Widocznie cos musiało być...Podobno lepsze to niż obojętność...tez takie cos przerabialam, chociaż nie do końca aż tak wyczuwalnie wrogo i odpisywala - sucho i z dystansem... To nie ma sensu pisać...Widujesz ją? Może jakas rozmowa...

Nowy gość nie mogę wypisywać szczegółów. W jej zachowaniu, być może się do niego przyczynilam ale właśnie, nie wiem za bardzo jak, była wyczuwalna wrogość. Nie było tak wcześniej stąd moja niepewność i ogromny ból.

Gość 23.14, a wczesniej jak było? Podobała się Tobie, czy z jej strony tez czułaś jakies zainteresowanie? Zbliżyłyście się trochę? Twój opis, to jakbym sama to pisala jakiś czas temu...Teraz niby ok, ale bez fajerwerków, czekam...i nie wiem czy cos zostało, z tego co bylo wczesniej... O czym marzysz z ta swoją? O związku? Jesteś singielka?

Czułam to zainteresowanie. Ale dziś nie wiem czy ono było w ogóle, czy mi się wydawało...a niepewność wzięła się z tego co się działo przez jakiś tam czas wstecz m.in. ze zmiany we wzajemnej relacji. A może ona taka była (ta relacja) od razu a ja wcześniej nadinterpretowalam? Zwariowalam juz chyba. Analizuję jej zachowanie tysiące razy, i nie dociera do mnie jak można (i dlaczego??????!!!!!!!) tak się zmienić i wręcz zerwać kontakt.

Wszystko mozna napisac I powiedziec To nic nie kosztuje i nie ma znaczenia Zle sie czuje

jestem zmęczona wsiadam do pociągu i odjeżdżam :) https://www.youtube.com/watch?v=MaXdKT_MN4E

jeśli "nie odpowiada, czyny i słowa są wrogie" to nie należy się narzucać dla odreagowania https://www.youtube.com/watch?v=FFfQwx4C24Q

https://www.youtube.com/watch?v=Z1G9TT62hWk

https://www.youtube.com/watch?v=PAJwFZ3Vj-A

gość wczoraj Chyba musiałaś jej dać nieźle w kość, że zerwała kontakt. Przegiełaś z czymś?

https://www.youtube.com/watch?v=kzjJaTLlYvE

https://www.youtube.com/watch?v=1w3E5Edvvqs

Nie wiem! Ogromnie tęsknię, to wiem :(

gość dziś Piszesz o mnie czy o niej czy o sobie?

10:12 dwa pierwsze zdania o Tobie ostatnie o mnie 9:35 o niej

Tylko ze ja naprawdę zakochałam się w niej. Nie mam siły. :(

9:35 o niej i do niej

10:43 bajkopisarze sie nie zakoc***a ;)

For You :) Po starej znajomości https://www.youtube.com/watch?v=_Jtpf8N5IDE

Skąd ja mam wiedzieć kto był bajkopisarzem a kto nie był. Określenie jak określenie, nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie. A ja bym chciała tylko z nią porozmawiać od czasu do czasu, usłyszeć jej głos, dostać wiadomość. Nic więcej :(

Ech