Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ONA XXL

Dzisiaj zmieniam swoje życie

Polecane posty

Gość miromareee
Cześć wszystkim! parasole- no to faktycznie przegięcie. Współczuję stresu i tych nieprzyjemnych sytuacji. Ślub powinien być powodem do szczęścia, a nie do dodatkowych sporów i kłótni. W każdym bądź razie ważni jesteście Ty i Twój luby, bo to Wasz ślub. Serdecznie gratuluję! aqua_joggerka- Czytając Twojego posta naszła mnie też chęć na cantucci. Też lubię, a najgorsze jest to, że łatwo mi je kupić, bo mieszkam we Włoszech. Trzeba się pilnować haha :) Ja dziś mam jakiś średni humor, ciągle jestem ospała i zmęczona chociaż tak na dobrą sprawę nic nie robię by się tak czuć. Później może pójdę na długi spacer z psem i trochę się wybiegamy i pobawimy. Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, Parasole normalnie mnie zatkalo... przeciez jestescie dorosli, to wasz slub, za ktory sami placicie, szok. U nas byly pytania, a czemu nie koscielny, ale wytlumaczylismy i pytania sie skonczyly. ja mam dzis mega dola, nazbieralo mi sie p*****l w zyciu prywatnym, ale przede wszystkim bardzo dobija mnie moja waga :( mam dosyc tego jak wygladam, mam 31 lat i powinnam sie czuc zarabiscie, a czuje sie jak slon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
hej laski !!! dawno nie pisałam tu.fiale będzie dobrze !!!!ciesz się dziewczyno że przy takim wzroście 177 cm ważysz 77 kg????jeśli żle zrozumiałam to sprostuj mnie.ja waże teraz 80 kg i każdy gada jaka szczupła jestem i to mnie podbudowuje a mam wzrostu 173 cm.a schudłam 28 kg od marca zeszłego roku.brzuch mam ale chodzę ćwiczyć na basen co drugi dzień .przez święta ani nie schudłam ani nie przytyłam więc ok.parasole z tym ślubem to róbcie tak by wam pasowało. ja też mam cywilny i żyję i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko waze 79.6, przed slubem 68.... wszystko jest na mnie opiete, dzisiaj w spodniach do pracy wygladam jak bambaryla... koniec z tym dziewczyny, biore sie porzadnie do roboty, do konca marca chce wazyc 68

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, dziewczyny, za wsparcie! W przyszły weekend runda druga, bo będziemy oficjalnie zapraszać przy okazji imienin dziadka. Na pewno każdy będzie miał swoje do powiedzenia, ale mam nadzieję, że zachowamy z nimi dobre stosunki, bo dotychczas takie jednak mieliśmy. :/ Co do ślubu cywilnego to powiedzieliśmy wprost, że ja nie wierzę, a narzeczony nie praktykuje i nie będziemy z siebie robić hipokrytów i brać świętokradczych sakramentów, więc dyskusja szybko zeszła na tory imprezowe, bo tak naprawdę dla mojego przyszłego teścia chyba najbardziej liczy się, żeby się pokazać, a do tego móc rządzić i decydować. Przy tym wszystkim nie jest to wcale jakiś ciemny chłop, ma studia, dobrze zarabia na wysokim stanowisku w znanej firmie, prowadzi duże gospodarstwo. Powiedziałam mu, że nie żyjemy w Taplarach to aż się obruszył, bo chyba czytał "Konopielkę" i wyszło nawet bardziej złośliwie niż zamierzałam. Póki co obyło się bez awantur, ale ile nerwów zjadłam na tej rozmowie to tylko ja wiem... :( Dziś trzymam się z dietą, bo już widzę jak mnie ta rodzina obmawia przy okazji całego tego ślubu, więc zamierzam zrobić wszystko, żeby wśród epitetów nie pojawiło się słowo na "g". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny! parasole - masakra z tymi teściami, też bym sobie nie pozwoliła na coś takiego, ale z drugiej strony rozumiem Cię, że nie chcesz wprowadzać nerwowej atmosfery, dlatego podejmujesz próby wytłumaczenia im na czym ten szczególny dzień - DLA WAS - ma polegać. I bardzo dobrze ! To Wasz dzień dla siebie, jeden jedyny w swoim rodzaju, dlatego nie pozwól sobie go zepsuć czyimiś oczekiwaniami, bo to totalnie bez sensu. Swoją drogą wiele razy nadmieniałaś, że rodzina Twoim mężem się najmniej przejmuje więc nie powinni być chyba zaskoczeni Waszą wolą i Waszym zdaniem w tym temacie, bo to do cholery Wasz dzień, a nie pseudo rodziny, która wyjdzie z Wami doskonale na obrazku, a wżyciu codziennym ma swoje sprawy. To dopiero hipokryzja... dobrze, że nadmieniłaś że teściu jest wykształcony, bo pierwsze co to pomyślałam że to może jakiś rolnik z zasiedmiogórogrodu :D hehe -> nie obraźcie się, ale na wsiach dalej jest taka tradycja, że to rodzice wyprawiają wesele dzieciom, zapraszają swoich gości, zamawiają jedzenie jakie chcą podać gością, a nawet wybierają miejsce i samochód do ślubu.. ojj i znam wiele, wiele takich par ze wsi, którzy chcąc nie chcąc musieli się zgodzić na takie warunki, bo rodzina w przeciwnym razie byłaby skłonna ich wydziedziczyć ! o zgrozo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przechodząc do pozytywniejszych komentarzy, to przyszła mi dzisiaj część moich zakupów :) Sukienki, sweterki, spódniczki i bielizna :) Jeszcze czekam na drugą turę, ale już jestem bardzo bardzo zadowolona :) To niewiarygodne, że za super sukienki mogę zapłacić 50 zł, kiedy ich cena oryginalna z metki to 199,99zł ! Szok ! Więc nie mogłam się opamiętać i zabrałam dzisiaj nawet męża na zakupy, ale do sklepu stacjonarnego bo on nie lubi siedzieć i szukać ciuchów na necie xD Wcisnęłam mu też kilka par spodni, koszul, swetrów i marynarkę :) A i też trochę bielizny ! Wyszedł ze sklepu z dwoma wielkimi siatami, ale przynajmniej będzie miał fajny zapas, bo za 2 tygodnie tych promocji już nie będzie! niestety :( a może i dobrze, bo nasz portfel powoli zaczyna kwiczeć xD hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK wypiłam kawę i biegnę na siłownię coś się poruszać, bo tyłek sam się nie zrobi :D A o ten wzrok podziwu męża kiedy założyłam dzisiejsze mini sukienki, trzeba dbać i walczyć cały czas! Miłego wieczoru !!! =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Ona xxl gratuluje i zazdroszcze, nie ma nic wspanialszego niz nowe ubrania w malym rozmiarze ktore super leza!!!! mam nadzieje ze za 3 miesiace bede kupowac nowa garderobe jak i Ty. Parasole - snilo mmi sie dzis ze wychodzilam za maz w kosciele :P Jesli chodzi o diete to dalej nie licze kalorii, alejem sensowniej. Maz wczoraj namawial mnie na lampke czerwonego ale sie nie dalam. Postanowilam ze alko tylko w piatki i soboty, zobaczymy jak mi to wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co tutaj taka cisza? hmm...? Ja wczoraj poćwiczyłam - biegałam przez 70minut + 20minut orbitrek. Byłam pozytywnie padnięta i od razu po ćwiczeniach się uśpiłam :) Niestety, ale rano obudziłam się trochę chora, boli mnie całe gardło i czuje się znacznie gorzej niż zwykle... chyba mnie dopadło ;/ Ale mam nadzieję, że szybko stanę na nogi, bo mam mnóstwo zaległości różnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo jest ktoś :) Witam Cię Fiale :) 2 lampa czerwonego wina, najlepiej wytrawnego działa pozytywnie na krążenie, więc nie jest niczym złym :) i nawet gdybyś sobie pozwoliła, to naprawdę nic złego by się nie stało :) Ale oczywiście lepiej mieć pewne ramy i się ich uparcie trzymać :) Ja też zaznaczyłam sobie pewne granice, których absolutnie nie wolno mi łamać, dlatego cały czas mam motywację na tym samym poziomie. Kochana nie masz czego zazdrościć, bo sama również możesz osiągnąć bardzo duże postępy, ale na wszystko trzeba czasu :) Kiedy przeszłam na dietę wszystko wydawało mi się takie odległe, takie nierealne... a tu pach, nie minęła chwila a ja już jestem dużo bliżej celu niż dalej i wcale nie czuje się jakbyś się katowała, mordowała itd.. :) Tu bardziej chodzi o styl życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) Bardzo duzo cwiczysz Ona xxl, ja dzisiaj wracam na silke. Znam siebie i wiem ze na jednej lampce pewnie by sie nie skonczylo! Wole sobie ustalic ze raz czy dwa w tyg sie napije winka dla przyjemnosci i tego sie trzymac. Przede mna dluuuga droga, min 12kg bo przy 68 to ja juz ladnie wygladam, przy 65 idealnie. Mniej wazyc nie moge bo mam taka budowe, ze biodra szersze i bardzo zle wygladalabym na buzi. Na razie musze rozbroic te 12 kg :) Mam nadzieje ze bedziesz z nami pisala jak juz osiagniesz cel bo tak szybko Ci to idzie ze to za chwile bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiale - oczywiście, że tak :) Wszystkie wiemy, że osiągnięcie celu to połowa sukcesu, bo później trzeba go jeszcze utrzymać :) Tak naprawdę proces utrzymania wagi powinien trwać całe życie, bez większy wahań w dół czy w górę. Chodzi tu głównie o te nieszczęsne komórki tłuszczowe, które doskonale pamiętają miejsce swojej lokalizacji i jak tylko sobie pozwolimy na więcej to one w tych właśnie miejscach się rozmnażają jak tylko się da i o efekt jojo wcale nie trudno. Ja w swoim życiu za dużo razy zrzucałam i przybierałam.. i tak w kółko! Dlatego tym razem mam świadomość tego, że po osiągnięciu celu, dalej się nie poddam i będę prowadzić zdrowy tryb życia. Już teraz wiem, że ćwiczenia zostaną ze mną na zawsze, bo rewelacyjnie się po nich czuje. Stały się najlepszym lekarstwem na smutki, ale też cudowną nagrodą kiedy jestem szczęśliwa. Myślę, że odnalazłam w sobie nową pasję, którą chcę pielęgnować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet mi nic nie mow o efekcie jojo, dopadl mnie dobrych kilka razy. Dlatego tym razem staram sie jesc po prostu wiecej, chudnac wolniej ale trwalej... Super za tak zmienilas swoj styl zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiale, najlepiej jak ustalisz sobie stałe pory jedzenia :) ja w tym momencie mogę chodzić bez zegarka w ręce, bo o stałych porach mój organizm sam mi mówi, że jest pora karmienia :D i to jest chyba najlepsze, bo nie chodzę w ogóle głodna i jem o stałych godzinach :) A ćwiczenia to rewelacyjne uzupełnienie diety, których skutkiem ubocznym jest lepsze samopoczucie xD Więc zdrowy styl życia to same plusy !!! o efekcie jojo nie ma więc mowy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godziny mam ustalone 8, 11, 14, 17, 19, i tego zawsze staram sie trzymac. ostatnio udaje mi sie wypijac ponad 2 l wody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z tą wodą mam największy problem... od grudnia nie jestem w stanie pić wody ot tak w domu, jak robiłam to kiedyś... wolę zieloną herbatę z cytrynką, którą mogę pić i pić, a wodę piję 1L na siłowni... i myślę, że do marca się to nie zmieni. Nie lubię jeść ani pić niczego ziemnego, kiedy na polu jest -20 stopni, nie wiem czemu ale mam blokadę. Wtedy tylko gorące napoje bez cukru. Muszę nad tym chyba popracować bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiem ze jest to przyjemne, bo wychladzam sobie organizm i jest mi non stop zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqua_joggerka
Jestem i ja. :) Akurat kiedy miałam wczoraj chwilę, żeby wejść na forum, to się zacięło. :/ No nic, bywa. Wczoraj, jak co poniedziałek, zważyłam się i waga pokazała 74.9 kg. Czyli jeszcze tylko 0.9 kg dzieli mnie od celu nr 2, czyli górnej granicy normy dla mojego wzrostu (173 cm) według wskaźnika BMI. Ale mimo wszystko nie sugeruję się za bardzo wagą. Jak już kiedyś wspominałam, jestem z tych grubokościstych i dość umięśnionych, więc bardziej patrzę na ogólny wygląd sylwetki niż na cyferki. Jest coraz lepiej i cieszy mnie to. parasole - dziewczyny powiedziały chyba już wszystko na temat postawy Twojego przyszłego teścia, więc nie będę się powtarzała. Wpuszczaj jego słowa jednym uchem i natychmiast wypuszczaj drugim, bo naprawdę nie ma kim ani czym się przejmować. miromareee - włoska kuchnia chyba nie należy do najbardziej sprzyjających smukłej figurze, bo oprócz owoców morza, pomidorów i ziół są te wszystkie pizze, spaghetti carbonara, lasagne, cappuccino i właśnie cantucci. Dzisiaj na deser zjadłam kilka śliwek i chyba zaraz zjem garść migdałów, tak zamiast tego włoskiego przysmaku ;) gośćmyszka - szacun za wyniki i konsekwencję! Tak trzymaj! :) ONA XXL - ja kupuję mojemu mężowi bieliznę bez jego udziału. Co jakiś czas robię przegląd i kupuję, czego potrzebuje. Niby ogarnięty facet, ale tematu bokserek i skarpetek nie udźwignie. :D Fiale - my też wymienimy garderobę, ale musimy jeszcze trochę powalczyć. Pozdrawiam wszystkie dzielne kobiety. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joggerko, idziemy dosłownie łeb w łeb, ja miałam ostatnio około 1kg mniej (jutro się ważę, nie zdziwię się, jeśli wrócił...) i wzrost ten sam, ale ja mam mało mięśni (tylko na nogach trochę, od roweru), 61-62 kilo to dla mnie cel, więc jeszcze jakieś 12 mam do zrzucenia, tak jak Fiale. Kupiłam sobie masło z różnych orzechów (takie orzechowe w 100%), jakie to jest dobre... jakoś dostałam smaka, znaczy, że pewnie brakuje mi jakichś pierwiastków, więc dziś na śniadanie i na kolację zjadłam sobie grahamkę z cienką warstewką. Na drugie śniadanie wafle kukurydziane z serkiem, a na obiad wrap z awokado i całą górą warzyw, niestety nie domowy, ale byłam dziś w mieście oddalonym od mojego o jakieś 2 godziny drogi i wszystko na szybko i na wariackich papierach, więc nie było czasu za bardzo kombinować z jedzeniem. Teraz zjadłam jeszcze trochę owoców i wybieram się do spania. A, zrobiłam sobie nowy tatuaż i stąd ta wycieczka. Musiałam aż wolne wziąć w pracy, bo choć to maleństwo to dojazd zabójczy. Ale warto było. Nie będzie dziś spania na pleckach. :( Jutro idę do chirurga na wycięcie znamion. Trochę się boję, bo część mam z przodu ciała, część na plecach, dermatolog na skierownaiu nie zanzaczył, co konkretnie ma iść pod nóż, jeden chirurg już mnie opieprzył z tego powodu i ogólnie masakra. Trzymajcie kciuki za szybkie gojenie! :) Dam jutro znać, co zastałam na wadze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) moge oficjalnie powiedziec ze motywacja wrocila :) wczoraj wypilam 2.5 l wody Parasole - czy Ty jezdzisz teraz rowerem w taka zime?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak :) Mróz zupełnie mi nie przeszkadza, ale miałam przerwę dwudniową z uwagi na lód na chodnikach... :( Zwłaszcza drogi rowerowe były pokryte takim zlodowaciałym, wydeptanym śniegiem, więc niebezpiecznie było po nich jeździć. Nie lubię też rzęsistego deszczu, bo mimo długiej peleryny spodnie na udach i tak kończą całe mokre. Rower forever! <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS Zapomniałam się zważyć na czczo, a jestem już po śniadaniu, więc będę musiała zrobić to jutro... Drżę, co pokaże waga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dalej chora... :( ehh, tak nie lubię tego stanu. Jestem wtedy taka osłabiona i włącza mi się wszechobecny leń, który leżałby tylko pod ciepłą kołderką z gorącą herbatką, ale w takim obrazku przeszkadza mu mały szkodnik, który skacze, biega i rzekomo też zwie się chorym ;) ciężka sprawa....=) aqua joggerka- według wskaźnika BMI masz już wagę w normie. Dla Twojego wzrostu prawidłowa górna waga wynosi 75kg;) Jednak to prawda- cyferki cyferkami, ale najważniejsze jest to jak się czujemy we własnej skórze. Po za tym dwie osoby o tym samym wzroście i tej samej wadze, a nawet tej samej sylwetce mogą wyglądać zupełnie inaczej, kiedy jedna z tych osób ćwiczy, a druga nie. To więc świadczy o tym, że zawsze mamy coś ze sobą do zrobienia :D hehe , ale moim zdaniem to dobrze, bo o ciało trzeba dbać zawsze, ale należy to pojęcie rozumieć prawidłowo i nie popadać w skrajności... parasole - myślę, że spokojnie zrzucisz te kilogramy, czasu masz wystarczająco dużo więc nic tylko działać do przodu :) Uważaj tylko z tym masłem orzechowym, bo niestety ale orzechy są zabójczo tłuste, a do takiego masła dodawane są jeszcze cukry, więc chcąc nie chcąc jest to bomba kaloryczna. Od czasu do czasu Ci nie zaszkodzi, ale staraj się nie jeść go codziennie. Powodzenia u chirurga! Trzymaj się! :) Fiale - suuuuuper! Bardzo się cieszymy! To wielki krok do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą przesunęłam swój dzień ważenia się na początek tygodnia, czyli na poniedziałek. Tak więc, dzisiaj się nie ważyłam bo nie spodziewam się cudów od 2 dni, tym bardziej że od wczoraj siedzę w domu i próbuje wyzdrowieć. Jeżdżenie na siłownię tylko by mnie pogrzebało na cały tydzień.. bo stamtąd wychodzę cała zgrzana prosto na wielki mróz, więc muszę trochę przystopować, zregenerować się i działać później ze wzmożoną siłą. PS. czekam dalej na drugą turę ubrań i wciąż ich nie ma :( buu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie, żadnych cukrów nie ma w moim masełku, orzechy w 100% :) Jest takie pyszne... :D Ale nie o tym chciałam. Dziewczyny! Dziewczyny, dziewczyny, dziewczyny! Jednak się zważyłam. Zważyłam się i mimo jedzenia w weekend tortu (mniam) i kotleta (blah) i generalnie podjadania słodyczy (już przestałam!) na wadze jest kolejne 800 gramów na minusie!! Nie mogłam w to uwierzyć, bo w sumie daje to równiutkie 6 kilo mniej! Ważę teraz 71,4! Od razu pobiegłam mierzyć moją sukienkę ślubną i, dziewczyny, zapięłam się! Wiadomo, że na wdechu i cycki mam kompletnie spłaszczone, ale zapięłam, zapięłam!! Wielka ulga, bo naprawdę już myślałam, że nie da rady schudnąć w plecach i trzeba szukać nowej sukienki, a ta jest naprawdę śliczna i byłoby mi bardzo smutno, gdybym przegrała tę walkę...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parasole cudownieeeeeee! gratulacje! :) Przybij piatke, ja tez zapalona rowerzystka :D poruszam sie po miescie tylko rowerem. Zadna pogoda mi niestraszna bo mam odpowiednie ubrania. No prawie, wiatr jest najgorszy, dzisiaj mamy taki huragan ze schodzilam z roweru bo robilo sie momentami niebezpiecznie! Podziwiam ze jezdzisz w polska zime, u nas lagodne zimy, zero sniegu i mrozu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masło orzechowe jest bardzo zdrowe, jest kaloryczne ale nie jest to nutella, można jeść codziennie oczywiście w rozsądnych ilościach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×