Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ONA XXL

Dzisiaj zmieniam swoje życie

Polecane posty

Hejka ja zalatana od wczoraj przez to kiepsko troche z dieta. Dzis na wadze 70.6 nie waze sie przez najblizszy tydzien badz dwa jestem przed @ wiec nie chce dostac zawalu. Wczoraj do 2 rano skladalam szafe dzis ledwo zyje. Dzis musialam jeszcze tyl do niej zrobic i multum sprzatania ahhh X Fiale ja sie rzucam na slodycze przed @ czasem az placze jak nie zjem czegos slodkiego ;( mam rozwalone hormony i czesto sobie z nimi nie radze :/ X Parasole nie chodzilo mi zeby cie skrytykowac badz namawiac do bialkowej ;) Tez bylam na dukanie az tydz bo nie dobrze mi bylo jesc w kolko to samo Uciekam dalej do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry, Parasole na pewno nie zniechecilas nikogo ;) Trzymam kciuki za projekt! Izulek pewnie ze sie nie waz, tylko sie bedziesz stresowac. Oh jak ja bym chciala juz miec taka wage jak Ty Wczoraj troche zaszalalam i wypilam 2 kubki grzanego wina, ale w koncu sa swieta prawie :P Dzisiaj grzecznie, wieczorem lepimy pierogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiale cyferki nie maja nic do znaczenia hehe uwierz ze nie chcialabys mojej wagi. Przy moim wzroscie 155cm bardzo kiepsko to wyglada X Dzis mam zapierdziel ze nie wiem gdzie mam rece wlozyc. Przez to jem co wpadnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja wczoraj na śniadanie jadłam chyba wasę (hm, ale nie pamiętam w sumie, bo miałam w południe ważne spotkanie więc całe rano było bardzo ściśnięte i zabiegane), które chwilę trwało, więc nagle okazało się, że jest 17sta i muszę jeszcze zrobić zakupy i nie ma czasu na jedzonko, bo o 20 przychodzą do nas przyjaciele z prezentami, bo potem jadą do domów na Święta i za granicę na Sylwestra, a w centrum handlowym same fastfoody, ale w końcu zdecydowałam się na subwaya. Mój pierwszy wegesubway! Za to z awokado i odrobiną tego ich niedobrego (ale jednak jakby dobrego?) dietetyczengo majonezu. Bardzo dobry, niczym się w sumie nie różnił od takiego z kurczakiem poza tym, że nałożyli mi naprawdę dużo warzyw. :D Przedwczoraj znowuż jadłam na obiad wrappa z falafelkami, też dobrego, choć sos na śmietanie... wliczyłam te wszystkie rzeczy w moje kalorie, więc nie powinno być problemu, ale zobacyzmy w przyszłą środę. Wczoraj zjadłam natomiast 3 kostki czekolady... i mogłabym jeść dalej (o zgrozo), ale powstrzymałam się resztką sił. Zagryzłam to niskotłuszczowym camembertem, który smakuje jak guma... Jutro wigilia i zastnawiam się, czy jeść w ogóle rybę. Wiąż się nie zdecydowałam. Na pewno zjem barszczyk z uszkami i parę pierogów... mam łososia, więc może jednak się skuszę...? Zwłaszcza, że mam zamiar zrobić do niego naprawdę pyszny sos. :) Rano musimy jeszcze skończyć sprzątanie, więc zmykam do spania. Wesołych Świąt, dziewczyny! <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiale
Wesołych Świat laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj sie zwaze i potem napisze co i jak ;) moj cel przez święta i sylwester to nie przytyć, wątpię czy uda mi sie schudnąć. Na wigilie planuje rybę i barszczyk i jak na razie plan mam zero ciast, ale to moze sie zmienić ;) Parasole tez bym zjadła takiego wege subwaya!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wadze 76.8 :) schudłam kilogram jedząc średnio 1700 kalorii dziennie juhuuuuuuuuu Teraz to utrzymać do nowego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiale super gratulacje spadku. Swieta to ciezki okres na niepodjadanie. Ja dopiero wstalam zaraz szybka kawka prysznic smoothie i do pracy. A wieczorkiem do domu na gotowe ;) Pierwszy raz nic na swieta nie robilam. Tym razem moja siostra z mama wszystko przygotowuje . Dziwnie mi z tym jakos heh Uciekam do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Izulek :) Moje menu dzisiejsze: Kawa z mlekiem Talerzyk sałatki jarzynowej na sniadanie 5 pierogów na Lunch Kolacja wigilijna to barszczyk i ryba po grecku i nie planuje nic innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie od rana tradycyjny post, ale wigilię zjadłam dość obfitą: - pięć uszek z barszczem - grillowane tofu (zamiast ryby) z sosikiem koperkowym i półtora ziemniaka z piekarnika (u mnie tradycyjnie nie je się ziemniaków do Wigilii, ale moja połówka inaczej nauczona i zrobiłam mu ziemniaczki ) z sałatką z fioletowej kapusty - z pięć pierogów z kapustą - i dwa nieduże kawałki sernika i sero-maku resztę ciasta dałam ojcu na wynos, żeby mnie nie kusiło :) To koniec żarcia na dzisiaj. Zobaczymy, jak się będę trzymać jutro u teściów... :) Ważenie w środę, ale jestem przed okresem, więc może nie być miarodajne do końca. Obym nie przytyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja poszalalam zjadlam miske uszek z barszczem Kawalek sledzia i kilka koreczkow kawalek sernika i seromakowca i doslownie lyzeczke salatki jarzynowej bo za nia nie przepadam. Jestem padnieta a czekam jeszcze na kolezanke bo ma mnie podrzucic do domcie xx Wesolych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez wyszło wiecej buuuuuu :( Zjadłam rybę po grecku, łososia smażonego, 3 pierogi i troche sałatki z tuńczykiem, wypiłam barszczyk. Ale przestałam jeść o 19 a siedzieliśmy do dwunastej. No i nie tknęłam żadnego ciasta :D jestem z siebie dumna! Juz w pewnym momencie spytałam męża czy dobry sernik, złapałam za widelczyk i w ostatniej chwili sie opamiętałam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj bylo w miare za to dzis az ponad to. Jestem przed @ i albo zre slodkie albo za duzo. Musze to jakas zwalczyc bo kiepsko to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem przed @, dziś u teściów poza bożonarodzeniowym żarciem był jeszcze tort, bo bratanica mojego faceta miała urodziny... wmusili we mnie kawał tego, a potem poszło z górki... na stile było tylko mięcho, wszystkie sałatki z mięsem albo z rybą, a oprócz tego ciasto. I to mi zostało do jedzenia. Czuję się paskudnie po takiej dawce cukru. Oraz jestem zła na siebie, że tyle zjadłam. Jutro jeszcze dzień u dziadków... mam nadzieję, że jakoś pójdzie, ale póki co obawiam się że będą wmuszać mi jakieś kotlety na obiad, bo przyjeżdżamy w takiej porze... Co za koszmar, kiedy koniec tych Świąt....!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parasole to ty wogole miesa nie jesz? Czym zastepujesz mieso zeby uzupelnic bialko? Ja mam nadzieje ze dzis nie bede tyle jesc. Dopiero co wstalam i pije miete. Musze skoczyc na jakies zakupy. Ale co gotowac to nie mam pomyslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam parę stron wcześniej - jem normalnie nabiał, piję mleko, jem strączki, owsiankę itd. Człowiek potrzebuje tylko 8 gramów białka na kilogram masy ciała, to jest bardzo niedużo. Suplementuję natomiast witaminy z grupy B, bo to je przede wszystkim tracimy rezygnując z mięsa. :) Patrzyłam dziś z lekkim przerażeniem, jak młodzi rodzice w rodzinie mojego narzeczonego wciskają dwulatkom - samo mięso. "Dobrze, że chociaż kotleta zje!", "Nie chcesz kanapki? To chociaż wędlinkę!". Żeby mieli chociaż swoje mięso, a to sklepowe wędliny ostrzykiwane nie-wiadomo-czym... starsze pokolenie dzieci w tej rodzinie, między innymi 12letnia siostra mojego narzeczonego, dzięki takiej diecie jedzą tylko słodycze i mięso. Wszystkie warzywa są be... No, ale mięsko zjedzone - dziecko odżywione. Białkowa paranoja. Oczywiście nic się nie odzywam, będę miała swoje to będę wychowywać po swojemu. ;) PS W gościach zjadłam tylko talerz pierogów z kapustą, dwa domowe pierniczki bez czekolady i jednego w czekoladzie :) Udało się, choć ciast było ze 7 rodzajów... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jesteście, moje koleżanki w bojach? :) Mam nadzieję, że nie popadłyście w świąteczne obżarstwo....!! :) Ja jednego dnia pofolgowałam sobie, tak jak Wam pisałam, ale dziś dzień ważenia a i tak ubyło mi 300 gramów! Yeee!! Powoli to idzie, ale idzie. Co tam u Was? Wskakujcie na wagi! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczynki moje kochane!!! Tak jak wspominałam wcześniej na okres świąteczny musiałam się wyłączyć z forum, że względu na wzmożoną intensywność w pracy. Niestety pracowałam po 14 godzin dziennie a na święta pojechaliśmy do rodziny. Starałam się ćwiczyć w każdym możliwym momencie a dietę trzymałam bardzo fajnie. Dziś po świętach na wadze 73,5kg. Jestem z siebie dumna! To oznacza że schudłam równe 20,2kg w 4 miesiące! W rodzinie każdy był zachwycony moim wyglądem i nie mogli uwierzyć że tyle osiągnęła w tak krótkim czasie:) no ale mój cel do końca roku to 72kg więc został mi ostatni tydzień na utratę 1,5kg mam nadzieję że zleci bo znowu mi waga trochę stała w miejscu przez drugi tydzień grudnia, ale mam nadzieję że teraz ruszy:) Biegnę do pracy i będę wieczorem;) buziaki!!!! Ona xxl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybko to poszło u Ciebie, gratuluję. U mnie w 7 tygodni 4,6 kg. 8 stycznia będzie dwa miesiące jak się zaczęłam odchudzać. Po nowym roku muszę włączyć więcej sportu, bo to trochę za wolno, jeśli chciałabym zrzucić jeszcze prawie 13 kilo do końca maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulek88
Gratuluje. 20kg w tak krotkim czasie to nie lada wyczyn. Gdzie sie wszystkie podziewacie? X U mnie w miare ok. Staram sie jakos zdrowo odzywiac. Czasem cos wpadnie ale ciezko trzymac sie w ryzach. Dzis pierwszy raz udalo mi sie odmowic slodyczom. Zamiast tego zrobilam sobie koktajl z serka wiejskiego mleka z cashew jablka cynamonu i pol lyzeczki miodku :) Na wage wejde dopiero 5ego jak juz do domciu wroce. Szczesliwego Nowego laski xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja wczoraj oprócz standardowego dietowego żarcia zjadłam trochę za dużo słonych precelków, a dziś byli goście i przynieśli spcecjalnie dla mnie najpyszniejszy sernik świata i ciasto francuskie ze szpinakiem, fetą i słonecznikiem, przepyszne!! No, najadłam siętego, nie powiem i zapiłam Wiśniówką. Ale po nic czekoladowego nie sięgnęłam, choć było. Jutro też pewnie żarcie na Sylwestrze i alkohol, ale postaram się tylko sączyć czerwone wino. Zobaczymy jak wyjdzie. Ważenie się w środę, a jutro dostanę chyba @ tak coś czuję. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Zgodnie z ostatnim dniem miesiąca robię podsumowanie i uaktualniłam swoją stopkę. Jak widzicie rok kończę na wadze 73kg, czyli niestety brakło mi tego 1kg do mojego upragnionego celu! Ale myślę, że jest to na tyle mało że i tak mogę być z siebie dumna:) Moje BMI wynosi 25.26 więc ciutko mi brakuje do wagi w normie, która dla mojego wzrostu jest podawana na 72kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to chciałam Wam jeszcze napisać w ten ostatni dzień roku, że nie ma rzeczy nie możliwych! Od kilku lat ważyłam niczym sumo.... codziennie patrząc w lustro się irytowałam jak mogłam do tego dopuścić, lecz jednocześnie nie miałam siły aby nic z tym zrobić. Bo przecież prościej jest zjeść słodkiego naleśnika z czekoladą, czy kotleta schabowego w panierce niż liczyć kalorie i z rozwagą wkładać zdrowe produkty do buzi. Ciągle mówiłam sobie, nie dasz rady, może schudniesz trochę ale i tak nie za dużo.. bo przecież trzeba być na ścisłej diecie wiele lat, żeby dobrze wyglądać. Ooo jak ja się myliłam! Trzeba tylko zmienić myślenie, znaleźć w sobie siłę i wiarę w samego siebie i własne możliwości ! :) Dziewczyny nie chce się wychwalać sama przed sobą i przed Wami, ale jestem taka szczęśliwa! Tak bardzo się cieszę, że tyle udało mi się osiągnąć w tak niedługim czasie ! Tym bardziej, że wcale się nie głodziłam, a po prostu zwiększyłam aktywność fizyczną, którą pokochałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tego Wam wszystkim życzę na nowy rok - wiary we własne możliwośc****ewności siebie, dużego uśmiechu na twarzy każdego dnia, oraz żeby każda czuła się doskonale we własnej skórze - bo wszystkie na to zasługujemy !!!!! Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki zycze szampanskiej zabawy i szcesliwego nowego roku oraz spelnienia marzen ;) Oby nastepny rok byl lepszy niz poprzedni xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko gratuluje sukcesow. Po wymiarach mozna stwierdzic, ze wazysz mniej niz wskazuje waga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Jak tam u Was impreza sylwestrowa się udała ? U mnie były tańce do białego rana, trochę przesadziliśmy z alkoholem ale i tak było super! No cóż, raz w roku można sobie pozwolić :) Dzisiaj w planach siłownia na wieczór, a na obiad mam ochotę na sałatkę zieloną z orzechami, muszę też zrobić sobie jakiś dietetyczny deser, bo jestem tuż przed @ i mnie ciągnie do czegoś słodkiego, więc jakiś banan, jogurt naturalny i mrożone malinki musi dzisiaj wejść do mojego jadłospisu, bo oszaleje :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze obrałam sobie cel na styczeń, że zobaczę już 6 z przodu :) do końca lutego musi być 65kg, a do końca marca 60kg :) I to jest moja waga, która chcę utrzymywać już przez lata :) Czyli cel na nowy rok to zrzucić jeszcze 13kg i utrzymywać tą wagę :) Czyli zgodnie z moim planem na wakacje muszę już bardzo fajnie wyglądać w stroju kąpielowym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też marzę o 6 z przodu w styczniu. W sylwestra jadłam różne przekąski i bakalie, w Nowy Rok też. Byłam też w knajpie na obiedzie, wybrałam makaron ze szpinakiem. Trochę się tych kalorii zjadło + alkohol. Na minus zadziałało też to, że jestem przed @... :( Dlatego dzisiaj detoks - woda, zupy, soki z warzyw. W środę się ważę, mam nadzieję, że nie przytyłam w tym tygodniu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×